Oriflame Precision, Pędzel do konturowania F06 

Dobrze się nim pracuje, jest miękki i ładnie rozprowadza produkt. Wygodna drewniana rączka (a może drewnopodobna? ) łatwy w myciu. Nie ma pięknego designu ale nie tego oczekuje po pędzlach. Cena adekwatna do jakości.

Pędzel jest bardzo dobrej jakości. Posiada przyjemne włosie, które nie wypada. Ja używam go akurat do rozświetlacza i jestem bardzo zadowolona, szczególnie jeśli wcześniej lekko zwilżę go mgiełką. Powstaje wtedy efekt prawdziwego glow. Polecam go również do różu (wtedy już niezwilżony). Pędzel jest w bardzo dobrej cenie, jest także łatwy w oczyszczaniu, które dobrze wykonane, nie powoduje żadnych uszkodzeń włosia.

Kupiłam go dawno temu z czystej ciekawosci bo szukałam idealnego pędzla do bronzera i ten urzekł mnie swoim wyglądem. Na pewno nie kupiłam go za jakieś duże pieniądze ,wydaje mi się że była wtedy promocja za 15,90 zł . #Konsultantka dostarcza pędzel zapakowany w etui ale takie jednorazowe.Wyglada elegancko -drewniana rączka z czarną skuwką #Włosie cieniowane kolorystycznie . Syntetyczne ale miękkie włosie jest delikatne dla skóry, nie drapie i nie kłuje. #Kształt małego jajeczka jest bardzo precyzyjny ,idealny do konturowania. Można nim nakładać róż, bronzer, rozświetlacz a nawet robić poprawki pudrem. #Mam go chyba rok i nie wypada z niego włosie, nie rozkleja się . #Łatwo się go myje, włosie nie jest mocno zbite przez co szybko wysycha . #Mam wiele pędzli drogeryjnych ale ten z Oriflame jest moim ulubionym do rozświetlacza.Jest delikatny i robi ładna chmurke na kościach jarzmowych .Nie sposób zrobić sobie plam.

Jestem posiadaczką kilku pędzli do makijażu od marki Oriflame, ale ten zdecydowanie jest moim ulubionym. Pędzel jest wykonany z syntetycznego włosia przy czym jest tak mięciutki i przyjemny w dotyku, że aplikacja produktów tym pędzlem mogłaby się nie kończyć. Pędzel utrzymany jest w dobrym stylu, to znaczy drewniany trzonek oraz dobrze wyprofilowane włosie. Produkt przeznaczony jest do konturowania i właśnie w taki sposób go wykorzystuje. Aplikacja bronzera tym pędzlem przebiega bezproblemowo, pędzel idealnie rozciera bronzer nie pozostawiają smug czy plam oraz dziwnych prześwitów. Jest tak delikatny i miękki, że nie podrażnia również skóry twarzy. Jego wyprofilowane włosie pozwala na idealne podkreślenie kości policzkowych, czoła a nawet żuchwy. Pędzel zostanie ze mną na prawdę na długo. Jedynym minusem jest jego regularna cena, ale w katalogu Oriflame często jest w promocji za ok. 15zł więc na prawdę warto.

Pędzel z bardzo miękkim włosiem, świetnie sprawdza się do konturowania. Używam go głównie do bronzera ale posiadając głównie pędzle hakuro stwierdzam, że ten się broni idealnie.

Mało kiedy umiem określić, że pędzel jest dobry, ale jeszcze z żadnym mi się tak dobrze nie pracowało. Bronzer i konturowanie zawsze robiłam od niechcenia, a teraz już wiem, że była to wina złego pędza. Skończyła się era plam i słabego roztarcia.

Starsze wersje pędzli w Oriflame nie wzbudzały mojego entuzjazmu. Niby w całości wykonane z naturalnych materiałów - od włosia po rączkę, ale słabo to się sprawdzało w praktyce. Na początku urzekały swoją estetyką, by po jakimś czasie stosowania stać się miotłowate, sztywne i praktycznie nie do użytku. Nowa wersja jest znacznie lepsza. Włos jest bardziej miękki, nie zmienia się po dłuższym użytkowaniu i myciu, bardzo dobrze nabiera kosmetyk i omiata jego resztki. Solidny pędzel, choć myślę, że jedynie do użytku amatorskiego :)

Muszę przyznać, że mam kilka pędzli z tej nowej serii Oriflame i ich jakość mnie całkiem zaskoczyła. Dla takiej zwykłej dziewczyny jak ja, która lubi się malować to całkiem dobra propozycja na co dzień. Polecam tylko kupować je w promocjach, bo kosztuje wtedy 15-17zł a nie 39,99zł. Ja za swój właśnie tyle zapłaciłam, bo za 40zł wolałabym już kupić pędzel Zoeva czy dorzucić 30zł i mieć M Brush. Pędzel jest lekki, posiada drewniany trzonek i aluminiową, czarną skuwkę. Dobrze trzyma włosie, bo po kilku miesiącach używania nie widzę, aby wypadało. Same włoski są miękkie, nie drapią twarzy i mają jajeczkowate zakończenie, które dobrze będzie się nadawało do rzeźbienia kości policzkowych. Dodatkowego uroku dodaje kolor włosia - biało-szaro-brązowe. Jedyny minus tego włosia to jego odkształcanie. Właściwie to przyszedł do mnie już odkształcony, z jednej strony był zupełnie płaski i po myciu dalej mu to zostało. Trochę pomogło suszenie w osłonkach, ale to wciąż nie jest symetryczny kształt. Tak to jest jak w paczce Oriflame pędzel znajduje się na dnie i jest przygniatany ciężkimi balsamami czy żelami pod prysznic. Pędzel znajdzie także inne zastosowania. Dzięki swej miękkości może posłużyć do pudrowania okolicy pod oczami, można nim aplikować róż, rozświetlacz, czy nawet na upartego można nim przypudrować całą twarz. Co prawda więcej się namachamy i osobiście wolę do tego używać większych pędzli, ale jest to możliwe :) Jeśli chodzi o ocenę czy jest warty wydanych złotówek - tak, ale tylko po kwocie promocyjnej. To dobre narzędzie, które szybko się pierze i nawet po zużyciu, pewnie nieprędkim, ale nie będzie mi za bardzo żal go wyrzucić. Nie mam do niego jakiegoś sentymentu jak do innych pędzli, ale nieźle mi się z nim pracuje. Dobrze nabiera pudrowe produkty i nie zabarwia się od nich. Powiem tak - dobry, ale nie najlepszy w moim zbiorze.