Pierre Rene Cover Gloss Kryjący błyszczyk

Wybrałam piękny odcień 02 creme d'nude. Intensywnie kremowa formuła o satynowym wykończeniu sprawia że usta są podkreślone i pięknie błyszczące. Kolor utrzymuje się nawet długo a zawarty w błyszczyku olejek arganowy pielęgnuje i nawilża usta. Konsystencja jest gęsta dobrze pokrywa usta nadając im ładny kolor. Aplikator jak dla mnie jest wygodny i dobrze rozprowadza produkt a opakowanie jest ładne, przezroczyste dzięki czemu widzimy ile produktu nam to ubywa.

Kupiłam ten błyszczyk na promocji w Hebe, gdyż na Instagramie widziałam, jak dziewczyny go chwalą i malują nim usta. Wybrałam piękny, nudziakowy odcień 02 creme d'nude. W drogerii powąchałam tester (zawsze to robię przy produktsch do ust) i przepadłam. Śliczny, owocowy zapach, idealny na lato. Opakowanie ładne, ze złotą nakrętką z "diamentem". Bardzo eleganckie. Przyniosłam gagatka do domu, otworzyłam i buchnęła we mnie zjełczała wanilia, czy coś w podobie. Po prostu zapach, czy raczej smród starej szminki. Dodam, że kupiłam produkt zapakowany w kartonik i wyjęty przy mnie z szuflady. Napisałam do producenta, ponoć jest świeży, z listopada ub roku. Maznęłam tym usta, i choć wyglądają obłędnie, na mokre, powiększone, zdrowe, to czuję się oszukana i nie dam mu więcej niż 1 gwiazkę. Utrzymuje się niezbyt długo, jak większość tego typu kosmetyków.

Błyszczyk z gąbczastym aplikatorem, który jest tak super wyprofilowany, że wygodnie nakłada się. Barwa dla mnie za ciemna, jednak przyzwyczaiłam się. Ładnie pachnie. Błyszczyk jak wyschnie na ustach, staje się matowy (?), ale nadal widać błyskotkę, klei usta, mam wrażenie, że mam coś pełnego na ustach, jest wydajna, trzyma się na ustach ale zostawia ślady na kubku, przy pocałunkach i zbiegiem czasu ściera się..

przedstawiam Wam błyszczyk do ust "Cover Gloss" naszej polskiej marki Pierre Rene choć może niektórzy z Was o tym nie wiedzą gdyż nazwa marki nie kojarzy nam się z Polską nazwą. Ja sama do niedawna myślałam że to francuska marka hehe. Mój odcień to 02 taki typowy nudziak i takie odcienie kocham najbardziej. Intensywnie kryjąca i kremowa formuła o satynowym wykończeniu sprawia że usta są podkreślone i pięknie błyszczące. Kolor utrzymuje się nawet długo a zawarty w błyszczyku olejek arganowy pielęgnuje i nawilża usta. Ja jestem zwolenniczką blyszczyków gdyż mam suche usta a dzięki nim mam piękny kolor bez efektu rolowania. Konsystencja jest gęsta dobrze pokrywa usta nadając im ładny kolor. Aplikator jak dla mnie jest wygodny i dobrze rozprowadza produkt a opakowanie ładne przezroczyste dzięki temu widzimy ile nam to ubywa.

Otrzymałam ten błyszczyk w pudełku subskrypcyjnym BeGlossy. Produkt jest zamknięty w dobrej jakości plastikowym opakowaniu. Według mnie wygląda naprawdę elegancko. Aplikator niestety już tak nie przypadł mi do gustu, jest mały, płaski i bardzo nieporęczny. Natomiast sam błyszczyk jest fantastyczny, zwłaszcza, że kosztuje naprawdę niewiele. Formuła jest kryjącą. Doskonale nawilża delikatną skórę ust. Wiadomo nikt nie wymaga niewiadomo jakiej trwałości od tego typu produktów. Podoba mi się to, że nawet jak produkt zetrze się z ust to na wargach pozostaje delikatny kolor. Produkt pięknie się błyszczy, nie transferuje ani się nie klei. Jedyny minus to aplikator.

Bardzo fajny błyszczyk, posiadam kolor 03 soft shell oraz 04 pink. Błyszczyk bardzo dobrze kryje więc trzeba go dokładnie nałożyć. Pięknie wygląda na ustach, nie kleją się one po jego nałożeniu za to mają elegancki blask. Formuła umiarkowanie gęsta, aplikator dobrze nakłada produkt. Cena w porządku, czasem można trafić na promocje. Polecam

Nie trzyma sie na ustach sam, a nalozony na pomadke znika razem z nia, mimo ze pomadka sama tak nie robi. Wlasnie nalozylam go 30 min temu. Nie jadlam, nie pilam. Usta wygladaja okropnie. Wysechl, wysuszyl mi usta i pomadka wyglada zle. Sam nalozony robi podobnie. Nie polecam.

Kolejny błyszczyk tej firmy, który skradł moje serce. Kupiłam ten błyszczyk w kolorze 02 Kreme D'Nude. Ładny, naturalny kolor podkreślający kolor ust i nadający ustom piękny delikatny połysk. Błyszczyk tak jak pisze producent jest kryjący. Nie skleja ust, dobrze się nakłada i długo utrzymuje na ustach. Super jest również to, że błyszczyk nawilża usta. Serdecznie polecam.

Bardzo fajne zaskoczenie. Generalnie nie lubię błyszczyków, jestem raczej tą która używa tylko matowych szminek. Ale urzekł mnie kolor Creme d'Nude i się skusiłam i nie żałuję. Formuła jest całkiem gęsta, dobrze się rozprowadza, kolor jest nasycony i dobrze utrzymuje się na ustach. Zapach jest całkiem intensywny, ale mi nie przeszkadza. Błyszczyk bardzo ładnie wygląda na ustach, jest świeży i naturalny, chętnie wypróbuję resztę kolorów.

Jestem bardzo zadowolona z tego błyszczyka. Jedynym małym minusem jest zbyt mocny posmak, ale poza tym nie mogę się do niczego przyczepić. Ma bardzo gęstą konsystencję, a na ustach trzyma się zdecydowanie dłużej niż przeciętny błyszczyk. Najważniejsze jednak, że schodzi bardzo równomiernie (zaczyna wtedy przypominać szminkę na ustach) i nie wysusza. Ma wygodny aplikator i ładne, solidne opakowanie, z którego nic się nie wylewa. Krycie faktycznie mocniejsze niż w przypadku większości błyszczyków, ale to nie jest taki typowy błyszczyk. Efekt rewelacyjny, mam odcień nr 05 - wyrazisty (przynajmniej przy moim typie urody) róż z domieszką koralu i czerwieni. chociaż nie wiem tak do końca, jak można go opisać.

Kupiłam przez przypadek i zakochałam się posiadam numer 01 piekny nudziak z odcieniami pudrowego różu do tego ten połysk po prostu mega . Ładnie nawilża i to nawilżenie długo czuć na ustach. Szukałam takiego odcienia i jest. Podoba mi się opakowanie jest niby proste a jednak takie z klasą i ,,drogie"

Odcień, który oceniam, to 01 - bardzo naturalny, beżowo - różowy nude. Dokładnie takiego odcienia szukałam, w klasycznych błyszczykach to moja ulubiona gama kolorystyczna (nie przepadam za ciągłym poprawianiem ciemnych odcieni - przy takich zdecydowanie wolę formułę matową). Kolor jest super, wygląda bardzo lekko, świeżo i naturalnie. Nie jest zbyt mocno różowy, raczej w neutralnej tonacji. Tym, co mnie urzekło przy pierwszej aplikacji, jest zapach - ten błyszczyk pachnie tak samo jak podkład Pierre Rene Skin Balance! Ci, którzy go znają, wiedzą, o jaki zapach chodzi ;) ja go uwielbiam, przypomina mi słodki aromat do ciasta, taki trochę waniliowy. Super! Ładny zapach bardzo uprzyjemnia mi używanie tego błyszczyka - przez to na pewno częściej sięgam akurat po niego. Opakowanie jest ładne, wygląda dość luksusowo, z elegancką złotą opaską z logo. Aplikator jest wygodny w rozprowadzaniu formuły, nabiera się jej w sam raz. Wykończenie jest bardzo ładne, lśniące. Błyszczyk jest równo kryjący i daje dość wyraźną warstwę kremowego koloru. Nie jest to typowy, transparentny błyszczyk - przypomina mi raczej lekką szminkę w płynie o nieco błyszczącym wykończeniu. Krycie super - kolor jest widoczny, a zarazem na tyle delikatny, że nie dominuje makijażu. Dużym plusem jest, że jest przyjazny dla naszych ust, nie wysusza, a wręcz nieco chroni je przed wysuszeniem. Trwałość - mam wrażenie, że nieco lepsza niż przeciętne błyszczyki (to pewnie zasługa tej dość gęstej, kremowej, bardziej szminkowej formuły). Jeśli nic specjalnie z nim nie robimy, parę godzin może się utrzymać, stopniowo zanikając (w estetyczny sposób). Trochę lepi się na ustach, co mi akurat absolutnie nie przeszkadza (z doświadczenia wiem też, że te lekko choćby klejące formuły są nieco trwalsze i nie znikają tak szybko jak te bardziej wodniste). Kolor 01 to świetna opcja na co dzień i zaryzykuję, że dla każdego - na tyle neutralny, że raczej nie pokłóci się z żadną karnacją. Nie odcina się od koloru cery ani na zbyt jasno, ani zbyt ciemno. Świetny!

Porządny błyszczyk. Recenzuję kolor 02 creme d'nude. Jako, że mam dosyć matowych pomadek pomyślałam, że taki kryjący błyszczyk to fajna odskocznia od wysuszających trwałych pomadek, szczególnie w okresie zimowym.