Guerlain Secret de Purete, Cleansing Milk Smoothes & Illuminates Wygładzająco - rozświetlające mleczko do demakijażu

Widzę, że nie ja pierwsza o tym wspomnę, jak dobrze, bo już myślałam, że tylko moje doświadczenie z tym produktem było negatywne. Te mleczko nadaje się tylko do demakijażu twarzy, POMIJAJĄC okolice oczu. No chyba, że lubicie tortury. :) Jeśli dostanie się do oka to pali niemiłosiernie przez co najmniej kolejną godzinę. Płukanie oczu pod bieżącą wodą na niewiele się zdało, w pewnym momencie rozważałam wybranie się do lekarza pierwszego kontaktu. Kupiłam go w strefie wolnocłowej na lotnisku na drugiej stronie świata i pierwszy raz tak bardzo postarałam się aby kosmetyk wrócił do miejsca, w którym go kupiłam. Zastanawia mnie tylko, jak to możliwe, aby marka tak luksusowa jak Guerlain dopuściła do obrotu produkt z wadą?

Dostałam w prezencie od osoby, która nabyła go w Douglasie, więc nie może być mowy o podróbce, czy przeterminowaniu. opakowanie ładne, stabilne, całkiem wygodne. Zapach - dla mnie nieco mdły, ale ma w sobie urok "luksusowej woni Guerlain" ;) Moja skóra po nim płonie! Robi się czerwona, pali, ciężko ją później wyciszyć. Nigdy jeszcze żadne mleczko tak na mnie nie podziałało. Ba, żaden produkt do twarzy nie palił mojej skóry jak to! Drogi prezent, więc wiadomo, robiłam do niego wiele podejść. Stosowałam na różne partie skóry itp. W końcu, po trzech tygodniach poszłam z tym mleczkiem do dermatologa i zaprezentowałam, żeby doradził, co mogę począć, jak uratować skórę po takim ataku. Powiedziała mi pani doktor, żebym go więcej nie używała i zaleciła miesięczną kurację na twarz w celu złagodzenia stanu. Też powiedziała, że wcześniej nie widziała podobnej akcji i to tak natychmiastowej. Nie, nie, nie! Używam tego produktu od: 3 tygodnie, żałuję tego czasu Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe, reszta w opisie.

Zacznijmy od tego ,że zapach mleczka nie jest rózany a pachnie lotosem (co akurat mnie denerwuje bo rózany zapach produktów guerlaina uwielbiam a ten jakos moge znieść :)) opakowanie z pompka sliczne. Konsystencja przyjemna, stosowanie równiez , nawliża choc nie tak jak inne produkty np tonik z serii aqua. Tak więc skoro wszystko super dlaczego tylko 3 gwiazdki ? Pisze na nim jak wół stosowac do demakijazu także oczu - i u mnie skończyło się to oczami jak u żaby tak były spuchniete i obolałe, reszta twarzy na szczęscie nie ucierpiała :) Dlatego jezeli jestes uczuleniowcem i wrazliwcem uważaj i jesli koniecznie chcesz je wypróbowac zrób to w dzien wolny od pracy tak na wszelki wypadek :) Używam tego produktu od: paru tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno

Dla mnie-idealne. Śliczne opakowanie, cudowny, różany zapach, odpowiednia konsystencja. Doskonale zmywa makijaż, również oczu. Pozostawia skórę czystą, gładką i wyjątkowo miękką. Oczyszcza i pielęgnuje. Warto! Używam tego produktu od:miesiąca Ilość zużytych opakowań: 50 ml

Fantastyczne mleczko, najpierw wypróbowałam opakowanie, które było dołączone do prezentów Guerlaina, zwróciło moją uwagę faktem że autentyczne rozprostowuje buzię rano. To jest jego głowna zaleta, nawilża i budzi skórę. Zazwyczaj zostawiam rano na czas picia kawy itd i dopiero po dłuższej chwili przemywam płatkiem kosmetycznym z wodą, by mleczko wchłonęło się wcześniej. Jest tak miłe, że szkoda je zmywać. W kwestii demakijażu, zdarzają mi się dni, gdy podrażnia oczy ale są to dni, kiedy moje oczy nie lubią żadnego z używanych produktów, mają takie kaprysy. Dlatego staram się najpierw zmyć oczy produktem do demakijażu oczu, pierwszą warstwę a resztę zmywam tym mleczkiem i jest ok. Tak sobie myślę, że może jednak to mleczko może uczulać, więc radziłabym wypróbowanie przed zakupem. Dla mnie jest super, zużyłam w ekspresowym tempie, niecały miesiąc minał a opakowanie się właśnie kończy. Ale takie mam tempo zużywania mleczek. Używam tego produktu od: niecały miesiąc Ilość zużytych opakowań:1