Too Faced Chocolate Solei, Matte Bronzer Matowy bronzer do twarzy

Sprawdził się u mnie idealnie. To moje pierwsze opakowanie, nie byłam na początku przekonana do zakupu, długo szukałam bronzera bez drobinek. Mam cerę mieszaną, nie lubię kosmetyków z drobinkami i połyskiem, ale też nie przepadam za takim mocnym sztucznym matem. Ten jest matowy, ale bez sztucznego i tępego efektu. Łatwo się aplikuje, nie tworzy plam. Jest bardzo wydajny, używam go już od pół roku i nie widać niemal zużycia. Zapach czekolady obłędny. Opakowanie piękne i solidne, z lusterkiem w środku. Nie powoduje wyprysków, jest dobrze tolerowany przez moją skórę skłonną do alergii. Trwałość również oceniam na plus. Cera po aplikacji wygląda świeżo, muśnięta słońcem.

Nie ma co się rozpisywać, to jest produkt kompletny. Świetne kolory, ekstra zapach, idealnie się blenduje. Mimo wysokiej ceny, wart każdej złotówki. Mój numer jeden!

Zazwyczaj spotykam się z bardzo dobrymi opiniami tego bronzera i wcale się nie dziwię. Umieszczony jest on w wygodnym i moim zdaniem ładnym opakowaniu ale najważniejsze dla mnie jest to że świetnie się go nakłada, można stopniować efekt, nie tworzy smug na twarzy a efekt nawet jeśli nałożymy go więcej jest naturalny. Jeżeli chodzi o konturowanie to jest ostatnio moim ulubieńcem i mimo że naprawdę sporo go używam ostatnio to mało widać jakiekolwiek zużycie i pachnie czekoladą co moim zdaniem umila aplikację

bronzer poleciła mi Pani w Sephorze, kiedy szukałam czegoś zbliżonego do Hoola Lite z Benefitu, gdyż bardzo przypadł mi do gustu ten odcień. wybrałam Milk Chocolate - Pani powiedziała, że ten kosmetyk to prawdziwa czekolada i nawet tak smakuje, ciekawe czy to prawda? :) jeśli tak, plus dla producenta za pomysłowość. na pewno czekoladowo i słodko pachnie, a kiedy troszkę pyłu dostanie mi się do buzi, ma faktycznie słodki smak. odcień jest bardzo ładny, ciepły i naturalny - nie robi plam, nie jest za ciemny, będzie pasował do wielu karnacji. bardzo dobrze się rozprowadza i blenduje. dodatkowo, nie pyli jakoś strasznie, tym samym nie ma problemu ze zbędnym zużyciem produktu. nada się dla osób, które nie mają zbytniej wprawy w konturowaniu i używaniu tego typu kosmetyków, bo po prostu nie ma szans, żeby zrobić sobie nim krzywdę. opakowanie piękne, jak zresztą większość kosmetyków Too Faced, w środku lusterko. i wszystko w sumie jest ok, jednak kupiłam już bardzo dawno i używam sporadycznie. muszę przyznać, że mam innych ulubieńców, po prostu :) dodam, że ogólnie bronzerów, palet do konturowania, mam mnóstwo. kosmetyk natomiast jak najbardziej zasługuje na pięć, nie ma się do czego przyczepić. wydaje mi się mimo wszystko, że jest sporo konkurencyjnych, dużo tańszych produktów naprawdę wartych uwagi. idealny będzie dla wizażystek, które mają wymagające i zwracające uwagę w szczególności na marki klientki.

Produkt ten jest bardzo wydajny. Używam go, używam i zużycia nie widzę. Odcień określiłabym jako neutralny, w stronę ciepło (ale nie pomarańczowy). Na skórze wygląda bardzo naturalnie. Bezproblemowo się rozciera i nie robi plam. Co do pigmentacji spodziewałam się lepszej, lecz jest poprawna. Możemy ją budować i kontrolować cały czas. Nie zdziwię Was gdy napiszę, że ten bronzer jak wszystkie produkty marki Too Faced przepięknie i intensywnie pachnie. W konsystencji jest aksamitny i matowy, gładko sunie po skórze. Natomiast jeśli chodzi o jego trwałość – jest ona bezapelacyjnie dobra, bronzer jest widoczny od porannego wykonania makijażu, aż do wieczornego demakijażu. Sądzę, że dla wielu może to być ważna informacja, że bronzer jest wegański. Czas na zużycie go to 12 miesięcy od momentu otwarcia. Kosmetyk nie zapchał mnie, nie uczulił i nie podrażnił.

Cudowny brązer, którym nawet dziecko nie zrobi sobie plam :) Ma tak aksamitną formułę, że mam wrażenie mgiełki na twarzy, a nie pudrowego produktu. Idealnie się rozciera, kolor można stopniować, od delikatnego, do mocnego. Kolor jest opalony, ale nie pomarańczowy, mamy kilka odcieni dla jasnej lub ciemniejszej karnacji. Użytkowaniu towarzyszy delikatny aromat, który nie jest męczący. Opakowanie to majstersztyk, wykonane z dbałością o szczegóły, solidne, dobrze zabezpiecza produkt. Ponadto brązer jest bardzo wydajny, pomimo miękkiej formuły. To zakup na lata :)

Wpracowanie go w skóre zajmuje klika sekund. Mam wrażenie, że blenduje sie sam, bez żadnego wysiłku i wielu ruchów pędzla. Jest super wydajny - pomimo codziennego uzywania ubytek produktu jest znikomy. SUPER TRWAŁY! Po 18 godzinach od aplikacji jest nietknięty! Kolor jest w 100% neutralny, dla kazdego typu karnacji. Kocham go miłoscia bezwzględna i nie zamienie na żaden inny! Jest wart kazdej złotówki.