Jest to mój pierwszy bronzer z Bell, miałam to szczęście, że udało mi się go zakupić stacjonarnie w Biedronce już jakiś czas temu na święta. Jest to limitka i przy tym jak dobry jest to produkt, jest to naprawdę spory minus, ale zajrzałam na stronę Bell i widzę, że mimo upływu roku czasu jest on tam nadal dostępny. Także dziewczyny, polecam brać w ciemno!
Opakowanie jest plastikowe, biało-czerwone, ozdobione świątecznymi motywami. Bronzer ma delikatny korzenno-cynamonowy zapach, który jeszcze bardziej uprzyjemnia całą aplikację. Jest to tak subtelny zapach, że na skórze jest on oczywiście już niewyczuwalny. Opakowanie jest proste, tanie, w środku nie znajdziemy lusterka. Muszę przyznać, że trochę mi go brakuje, zwłaszcza w podróży, ale przecież to produkt, który kosztuje 15 zł...
No właśnie, za taką cenę otrzymujemy 10 g bronzera, który ma przepiękny, czekoladowy, chłodnawy odcień. Mam wrażenie, że pasuje on każdemu. Na mnie dobrze wygląda zarówno zimą, jak i latem, gdy jestem troszkę bardziej opalona. Miałam go nawet na swoim ślubie, gdy się malowałam. Przepięknie wyszedł na zdjęciach. Mam wrażenie, że ma on delikaciusieńko satynowe wykończenie, nie jest to płaski, tępy mat. Dzięki czemu wygląda bardzo naturalnie na twarzy.
Kolejny plus za to, że bronzer nie pyli się w opakowaniu. Mimo mocnej pigmentacji, nawet gdy czasami zdarzy mi się go nałożyć ciut za dużo, rozciera się on do pięknej chmurki, jest trwały i nie blednie w ciągu dnia. Myślę, że przy nim wiele droższych, wysokopółkowych bronzerów może się wstydzić. Brawa dla producenta, który stworzył tani, a bardzo, bardzo dobry produkt.
Bronzer jest wydajny, nie widziałam go ostatnio w kosmetycznych szafach Biedronki, ale tak jak już pisałam na początku, można go dostać na oficjalnej stronie Bell.
Zalety:
- przepiękny, czekoladowy, chłodnawy odcień
- idealny do konturowania
- pasuje niemalże każdemu
- świetna pigmentacja
- łatwa aplikacja i rozcieranie do chmurki
- dzięki delikatnie satynowemu wykończeniu na twarzy wygląda bardzo naturalnie
- ładnie wychodzi na zdjęciach
- ten bronzer to przykład dla innych, hit!