Pierre Rene Terracotta Powder Matowy puder brązujący

To naprawdę porządny produkt. Mam limitowane opakowanie, które jest całkiem ładne i trwałe. Klasyczne chyba nie jest zbyt ładne. Ma bardzo ładny kolor, może dla mnie minimalnie za ciemny. Jest dość suchawy, nie robi plam, ale nie jest idealnie aksamitny. Myślę że obecnie mamy już lepsze formuły, kiedyś to był fenomen ze względu na kolor, teraz mamy już większy wybór. Produkt jest dość wydajny, nadal jest w miarę tani. Możecie spróbować aczkolwiek nie powiem żeby to był jakiś hit.

Jest zupełnie matowy, ja miałam odcień numer 2, który był chłodniejszy i uważam, że to był bardzo twarzowy odcień, bo nie był siwy, tylko spokojnie na cieplejszych karnacjach prezentował się dobrze. Szkoda, że to edycja limitowana. Choć nie lubię motywu panterki, to to opakowanie podobało mi się, jakoś elegancko się prezentowało, a nie wyglądało tanio. Sam produkt był wydajny i nie mam mu nic do zarzucenia.

Kupiłam z polecenia konsultantki w Hebe i jestem zachwycona. Ma chłodny odcień, który super współgra z moją cerą. Łatwo się nakłada pędzelkiem, nie robi plam. Nie ściera się, nie roluje, super konturuje. \Wystarcza na bardzo długo mimo codziennego używania. Wygodne kompaktowe opakowanie w stylowym princie zwierzęcym. Jedyny minus jaki zauważyłam to brak lusterka na klapce.

Produkt zakupiłam z polecenia koleżanki. Wybrałam odcień 01 Warm Bronze. Puder brązujący znajduje się w charakterystycznym opakowaniu w cętki które od razu mi się spodobało. Otwiera się w miarę łatwo, nie psuje się. Ten puder brązujący ma naprawdę mocną pigmentację, trzeba uważać, żeby nie nałożyć go zbyt dużo bo porobią się plamy. Dość ciężko się go blenduje. Produkt ładnie współgra z moim podkładem i pudrem( nakładam go po pudrze). Omawiany kosmetyk daje piękne matowe wykończenie, utrzymuje się na twarzy cały dzień. Jest naprawdę bardzo trwały. Nawet jeśli potrze się się skórę to poprawki nie są potrzebne. Wspomnę jeszcze, że mam mocno tłustą cerę, ale ten produkt nie ma z nią problemu. Dodatkowo jest niezwykle wydajny.

To bardzo solidny bronzer o mocnej pigmentacji co nie do końca mi pasuje. Wybrałam odcień 02 i okazał się nie dla mnie. Jest zbyt chłodny, siny i na mojej żółto-pomarańczowej skórze wyglada bardzo „brudno”. Bałam się, ze odcień 01 będzie za pomarańczowy, na takie odcienie tez muszę uważać. Kolorystyka tych bronzerów nie pasuje do mnie kompletnie. Opakowanie bardzo solidne i eleganckie. A ta pigmentacja to istny kosmos. Przy leciutkim dotknięciu pędzlem produkt nakłada się dużo i nawet po strzepaniu mocno wybija się na skórze. Ja osobiście nie lubię takiego efektu. Wole budować kontur delikatniejszą pigmentacja. Wyglada to wtedy bardziej naturalniej. Przy tym bronzerze muszę się trochę napracować żeby tą pierwsza mocną warstwę dobrze rozblendować a i tak często pojawiały mi się plamy na skórze. Nie umiem pracować z taką mocną pigmentacją i ten puder brązujący nie sprawdził się u mnie. Lubię wykonywać makijaż w szybki i łatwy sposób.

Produkt jest zamknięty w solidnym, okrągłym, dosyć płaskim kompakcie bez lusterka. Nawet po ponad roku stosowania nic się nie odłamało, a klapka działa nienagannie, jedynie napisy z tyłu się starły prawie całkowicie. Samo opakowanie z motywem zwierzęcym sugeruje, że to produkt drogeryjny, ale za tę cenę naprawdę nie chcę się czepiać. Sama formuła produktu jest bardzo pudrowa, po nawet najlżejszym dotknięciu pędzla pyli się. Jest mocno napigmentowana, przy źle wybranym pędzlu czy braku doświadczenia zdecydowanie można sobie nim zrobić plamę. Jednak jeśli tak się stanie na przypudrowanym podkładzie , wystarczy ją zamaszystymi ruchami rozetrzeć. Nałożony bronzer trzyma się na twarzy cały dzień w stanie niezmienionym. Niestety przez odwrotne oznaczenia na opakowaniu, zamiast chłodnego odcienia wybrałam ten ciepły. Nie wiem czy ten problem nadal nie został rozwiązany, albo czy istnieje też online. Z tego powodu kolor 'chilly bronz' okazał się być w dość ciepłej tonacji. Mimo to używam go dość namiętnie, prawdopodobnie dlatego, że na mojej karnacji wygląda dość neutralnie, nie ma żadnego zapachu i świetnie się utrzymuje. Do tego jest wydajny, po ponad roku stosowania na, zmianę z innym produktem do konturowania, widać jedynie małe denko. Ogólnie uważam, że to naprawdę solidny bronzer o matowym wykończeniu i napigmentowanej formule w drogeryjnej cenie i niezłym opakowaniu.

Bronzer mam w chłodniejszym odcieniu. Wygląda przepięknie na twarzy, bardzo naturalnie, świetnie się blenduje i jest trwały. Jest bardzo jasny, ale dzięki temu można go stopniować i nie da się z nim przesadzić. Opakowanie jest bardzo ładne, lusterka mi nie brakuje bo i tak nie używam lusterek z kosmetyków, jedyne do czego się mogę przyczepić to brak zapachu, bo lubię pachnące bronzery. Póki co to najlepszy bronzer jaki miałam i na pewno zostanie ze mną na dłużej

Produkt udalo mi sie zdobyć za bardzo okazyjna cenę i od razu kupilam drugi .mam oba odcienie chłodny i cieply i jestem naprawde pod wrażeniem poniewaz jest to jedyny brązer ktory dal mi tak super efekt. pomimo że próbowałam wiele produktów ten wygrywa! napeawno zostanie ze mną na dłużej ,cieżkozrobic sobie nim krzywde kolory sanaprawde bardzo ładne, pigmentacja dobra. warty swojej ceny!!!

Przyznam się od razu, że chciałam go mieć ze względu na opakowanie. Jest kobiece, skromne, ale eleganckie, pasuje do torebki. Jest do tego całkiem solidne. Klapka aż się prosi o lusterko, bo w środku wygląda trochę pusto, ale podejrzewam, że miałoby to wpływ na cenę. W każdym razie będzie mi szkoda ten kosmetyk wyrzucać jak już się skończy. Co do samego produktu: mam ten w odcieniu cieplejszym (No 01.). Moja przygoda z bronzerami zaczęła się od pomarańczowych plam na twarzy. Wtedy zaczęłam kupować takie o chłodnym odcieniu, ale to też nie było to. Ten ma idealnie zbalansowany odcień, który upiększa i wyszczupla, oraz skutecznie ociepla cerę, kiedy nasza twarz jest bledsza niż reszta ciała. Nakłada się równomiernie, bez plam. Nie spowodował u mnie wyprysków, a moja skóra zwykle od razu reaguje na zapychacze. Dlatego oceniam ten produkt pozywtynie. Cena jest i tak trochę wyższa, niż średnia cena produktów w mojej kosmetyczce, ale nie jest to też coś, na co sobie nie można pozwolić.

Nie ukrywam, że kupiłam go dlatego że bardzo spodobało mi się opakowanie :) jest w porządku, nie robi plam, daje bardzo delikatny efekt. Używam go na co dzień, do wieczorowych makijaży jest za delikatny.

Trafiłam na niego totalnie przypadkiem. Ma ładny kolor, nie robi plam i długo się utrzymuje. Bez żadnych spektakularnych efektów. Na co dzień bardzo w porządku