Lovely Creamy Chocolate Powder Matowy bronzer do twarzy

Był to jeden z moich pierwszych produktów tego typu i zdecydowanie się nie zawiodłam. Bronzer ma delikatny kolor, którym ciężko zrobić sobie krzywdę. Nie zauważyłam, aby robił mi plamy i dodatkowo uważam, że naturalnie i świeżo wygląda na skórze. Efekt produktu jest delikatny, ale jesteśmy w stanie go lekko podbić przy nakładaniu większej ilości. Bardzo dobrze współpracuję z innymi produktami, których używam w makijażu. Również plusem dla mnie jest jego czekoladowo-budyniowy zapach oraz praktyczne opakowanie. Obawiam się jednak, że nie będzie on dobry dla osób, którym zależy na mocnym konturowaniu, raczej lepiej sprawdzi się do lekkiego ocieplenia naszej skóry. Mimo, że teraz używam produktów do mocniejszego konturowania mojej twarzy, latem bardzo lubię do niego wracać.

To był mój pierwszy bronzer, który trafił do mojej kosmetyczki. Pamietam jak wtedy raczkowałam jesli chodzi o konturowanie twarzy, ale lubiłam zbierać nowości. Totalnie na plus to wydajność tego produktu.. wierzcie lub nie ale z jednego opakowania korzystałam z 5 lat!! Co prawda nie skończyłam produktu, ale termin ważności juz dawno przeleciał. Kupiłam po nim kilka bronzerów ale żaden nie jest tak wydajny jak ten.. Dodatkowo nie da się nim zrobić krzywdy - można stopniowo przyciemniac skórę. Kolor jest idealny dla mojej cery. Zdecydowanie zakupię kolejne opakowanie jak tylko dorwę na promocji. Zapach jest obłędny.

Kupiłam go z myślą, że będzie idealnym bronzerem, który nie robi plam i wygląda na skórze super naturalnie. I w sumie jest to prawda, ale dla mnie ten efekt jest zdecydowanie za słaby. Nie mam ciemniejszej karnacji, ale też nie należę do bladziochów, więc wykorzystuję go po prostu jako puder matujący w czasie lata, kiedy złapię trochę opalenizny. Wygląda bardzo ładnie i naturalnie i w dodatku ma bardzo przyjemny, neutralny odcień. No i ten zapach.. Kończę właśnie moje opakowanie, a dalej go czuję. Ma fajną konsystencję - nie jest taka typowo pudrową, jak w niektórych bardzo matujących pudrach. Bronzer ma też solidne opakowanie i raczej nie powinien się rozlecieć podczas użytkowania. Myślę, że sprawdziłby się super dla dosyć bladych osób.

Bronzer ładnie oraz naturalnie wygląda na twarzy, nie robi plam. Cudowny, czekoladowy zapach w uroczym opakowaniu zamykanym na magnes. "Natężenie" konturu można łatwo budować.

Bardzo dobry bronzer. Daje ładny efekt. Ma ładny kolor bardzo jasny i delikatny, zapach - kakao,. Opakowanie -urocze. Cena- jak na dobry bronzer niewysoka.

Jeden z lepszych drogeryjnych bronzerów. Jest to jasny , ciepły kolor który idealnie się sprawdzi osobom o bardzo jasnej karnacji. Bronzer daje ładny, naturalny efekt. Jest łatwy w pracy, a sam kolor można stopniować. Polecam!

Bardzo lubię ten bronzer. Zwyklak na codzień, nie ma zbyt dużej pigmentacji zatem nie zrobił mi nigdy krzywdy, nie tworzy mi plam, lekko ociepla buzię i sprawia że wygląda się zdrowiej i dla mnie spełnia swoje zadanie na 5.

Produkt zakupiony w Rossmann na promocji ma ładne solidne opakowanie miły zapach ma bardzo jasny kolor w ciepłej tonacji ,matowy bardzo dobry bronzer idealny dla bardzo jasnych karnacji dobry dla osób które nie mają dużego doświadczenia z bronzerem polecam

Jest to cudny bronzer o pięknym kolorze i jeszcze piękniejszym zapachu. Jest tak delikatny a przy tym dobrze napigmentowany że nikt nie zrobi sobie nim krzywdy po prostu nie da się nim zrobić przerysowanego efektu. Nie robi brzydkich placków tylko idealnie się rozciera i wtapia w każdy podkład. Jest mega wydajny i nie wysusza skóry. Bardzo bardzo go lubię i polecam.

Lubie serię tych bronzerów. Mają przyjemny, czekoladowy zapach i łatwo się jej aplikuje. Ten odcień był moim pierwszym bronzerem. Muszę przyznać, że na początek to dobry zakup. Atrakcyjna cena i nie da się zrobić nim sobie krzywdę. Teraz bardzo rzadko po niego sięgam. Latem odcień jest dla mnie zdecydowanie za jasny. W ogóle nie widać go na moim policzku. Zimą czasem użyje go, do bardzo naturalnego looku. Produkt sam w sobie jest dobry, tyle po prostu, że dla naprawdę jasnych karnacji. Nie robi plam, równomiernie się rozprowadza. Po prostu trzeba być do niego bladym.

Był i jest pierwszym moim bronzerem jaki mam. Kupiłam go, ponieważ spodobał mi się odcień i zapach. Cenowo też nie był drogi. Na nim tak naprawdę nauczyłam się konturować twarz. Wrócę do niego na pewno( jeśli mi się kiedyś skończy).

Zawsze bałam się korzystać z bronzerów. Uważałam, że jestem do nich za blada i na mojej skórze wypadają nienaturalnie. Ten poleciła mi przyjaciółka i jest dobry. Po zastosowaniu skóra wygląda jak muśnięta słońcem. Ma bardzo ciekawy zapach, który do mnie akurat trafił. Jest dosyć twardy i trzeba się namachać pędzlem żeby go nałożyć, ale swoją funkcję spełnia. Mógłby być bardziej wytrzymały i to jest jedyne co mogę mu zarzucić

Dorwałam go na promocji w Rossmannie za 15.99 zł i zakup tego produktu był jedną z lepszych decyzji. Szukałam delikatnego w miarę chłodnego, naturalnie wyglądającego odcienia i trafiłam w 10! Mam bladą cerę i u mnie ten produkt sprawdza się doskonale, nie robi plam, niestety u osób z opaloną karnacją nie będzie widoczny. Opakowanie jest śliczne, bronzer ładnie pachnie czekoladą. Polecam!

Bardzo lubię te bronzery, nie da się nimi krzywdy sobie zrobić. Mają śliczne opakowania i ładnie pachną, można nimi stopniować intensywność konturowania. Produkty nie robią brzydkich plam ani smug. do tego są bardzo wydajne.

Na pewno nie jest to produkt dla mnie. Ma piękny zapach, fajnie się rozprowadza i dość długo utrzymuje. Niestety ma bardzo ceglany odcień, wygląda nie świeżo na buzi.

Ten puder naprawdę pachnie czekoladą, niby szczegól ale jaka przyjemność. Zamknięty w niby kartonowym, ale solidnym opakowaniu, pomimo wielu podróży i upadków został nienaruszony. Konsytencja - lekko kremowy, niezwykle drobno zmielony puder, mocno sprasowany. Nakłada się bardzo łatwo, pięknie wtapia się w skórę, dając efekt opalonego "cienia". Co najważniejsze - bronzer jest matowy, bez absolutnie żadnych opalizujących drobinek, dlatego efekt jest delikatny, idealny na co dzień. Na mój gust odcień mógłby być bardziej chłodny, dlatego używam go w czasie letnim, do bardziej "opalonych" makijaży. Duża pojemność za śmiesznie niską cenę - szafa Wibo pełna perełek jest ;)

Słyszałam, że odcień ten porównuje się do Bronzera z benefitu hoola light który również posiadam i mogę stwierdzić, że na pierwszy rzut oka są baaardzo podobne ale na skórze dają nieco inny efekt. Lovely wypada bardziej ciepło, dając niemal żółty odcień skórze a hoola light wypada bardziej naturalnie, jak lekko muśnięty słońcem blady odcień skóry. Pigmentacja bardzo bezpieczna choć mi jego konsystencja sprawiała trochę trudności przy rozcieraniu.

Na ten kawałek czekoladki polowałam od dawna i w końcu skuszona promocją w Rossmanie postanowiłam włączyć go do mojej kolekcji. Z natury moja cera jest dość bladą więc znalezienie broznera w odpowiednim kolorze graniczy z cudem. Jeśli chodzi o produkt marki Lovely to idealnie nadaje się do delikatnego podkreślenia konturów twarzy, zdarza się również że używam go jako cienia bazowego w załamaniu powieki. Bronzer pachnie czekoladą chociaż w pierwszym kontakcie apach wydawał mi się nieprzyjemny z czasem go polubiłam. Czekoladka od Lovely ma dość lekką pigmentacje nie zostawia plam, możemy go spokojnie budować jeśli potrzebujemy mocniejszego efektu. Dużym plusem jest też wygodne, lekkie opakowanie z przezroczystym okienkiem z przodu dzięki, któremu widzimy ile produktu jeszcze nam zostało. W opakowaniu nie ma lusterka.