Revolution Pro Regeneration Palette Trends Mischief Mattes Paleta 18 cieni do powiek

Mam ja do dziś już teraz mniej używam. Najwięcej używałam żółtych odcieni troche zieleni różu. Jako tako polecam. Ale ona bardziej jest do takich makijaży ciekawszych tak do zabawy bardziej nie na codzień.

Miałam okazję przetestować paletę cieni R Pro, chociaż cieni używam od święta, to tych kolorowych praktycznie wcale… Paletka posiada bogatą paletę barw. Jej różnorodność kolorów pozwala na kreatywne eksperymentowanie z makijażem, a intensywność pigmentacji sprawia, że kolory są widoczne nawet po długim noszeniu. Odcienie bardzo przyjemnie blendowały się z cieniami innej firmy, nie pozostawiały grudek, ani nieestetycznych odcięć od kolorów. Makijaż wytrzymał całą noc i nie odbijał się na powiekach, nie wycierał ani nie rozpuścił. Jestem zadowolona z długotrwałego efektu.

Paletę dostalam na urodziny :) Bardzo mi się spodobała pod kątem kolorystyki- są dostępne jasne neutralne, jak i szalone kolory. Ta paleta z pewnością da się wyczarować makijaż dzienny i wieczorowy, i nie będzie on nudny. Pigmentacja jest bardzo dobra, cienie nie osypują się. Ladnie się blendują. Makijaż wyglada super, i jest trwały. Wytrzymuje cały dzień bez poprawek. Jedynie opakowanie pozostawia wiele do życzenia, wyglada tanio choc paleta ma potencjał. Ogolem bardzo pozytywne wrazenia dotyczące tej palety - Chętnie po nią sięgam.

Paletka ma średni pigment jednak można nią budować krycie, dzięki różnorodnym kolorom można tworzyć dużo makijaży. Niestety jakościowo opakowanie jest bardzo słabe góra od paletki odpadła i się łamie na pół.

Paletka zawiera spory wybór matowych cieni w kolorach, które spodobają się fankom mocniejszego, bardziej szalonego makijażu. Cienie mają bardzo przyzwoity pigment, moimi faworytami są róże i biały, bo na mojej skórze blendują się i trzymają najlepiej. Wielkim rozczarowaniem okazał się granat, bo bardzo ciężko jest go zblendować z innym kolorem, nawet mimo użycia bazy pod cienie. Gdy kupowałam paletkę, byłam przekonana, że najciemniejszy cień jest czarny, jednak okazało się, że to raczej ciemny bakłażan. Trochę brakuje mi w paletce lusterka i koloru czarnego, ale za tą cenę dostajemy bardzo przyzwoity zestaw cieni.

Na zakup palety zdecydowałam się z polecenia jednej influencerki, która to bardzo zachwalała jej pigmentację oraz duży (jak na tamte czasy) wybór kolorów. Lubię czasami poszaleć z makijażem, więc nie zastanawiając się długo kupiłam. Opakowanie bez lusterka, takie trochę liche, plastikowe...balabym się wziąć je w podróż żeby nie uszkodzić cieni. Wybór kolorów spory, mamy tutaj biały, dwa 'codzienne' kolory brązu, żółty, pomarańcz, zielony, niebieski, fiolet, sporo odcieni różu. Wszystkie cienie są matowe. Pigmentacja cieni dobra, chociaż niektóre kolory (głównie zielenie) wyglądają jak wyblakłe. Kolor żółty ciężko nałożyć na powiekę tak, by był widoczny. Za to najbardziej zadowolona jestem z różowych cieni. Paletka w takiej cenie jest OK.

Wystarczył mi jeden tutorial na Youtubie, żebym zakochała się w tej palecie. Pigment był niesamowity, rozcierał się jak marzenie, a ja byłam wciąż na początku swojej przygody z makijażem. Zacięłam więc zęby i nabyłam ją za pełną cenę, jak raz nie czekając na promocje. Opakowanie nie jest imponujące, wygląda tanio, ale przynajmniej tyle, że wydaje się solidne (dotąd się nie złamało, więc sukces). Kolory w paletce są żywe, soczyste, cienie pod palcami są miękkie, mają mocny pigment. Na oku wyglądają jeszcze lepiej i nawet teraz, mając ponad 60 paletek, chętnie po nią sięgam, bo wiem, że za każdym razem makijaż wyjdzie pięknie. Cienie bardzo dobrze się z sobą łączą, blendują na przypudrowanej powiece idealnie i jak już wspomniałam - kolory są fantastyczne (choć mamy tu zdecydowaną przewagę różowych odcieni). Brakuje tu beżu i czystej czerni, ale szczerze mówiąc, nie odczuwam ich braku - obok bieli mamy piaskowy cień, który można łatwo rozbielić, natomiast najciemniejszy z kolorów to brąz, wpadający w ciemny bakłażan. Bardzo polecam, jedna z najbardziej udanych paletek spod szyldu Makeup Revolution :)

Ta paleta jest u mnie całoroczna ;) dobrze dobrane kolory , i na letnie i na jesienne makijaże . Cienie trwałe , dobrze napigmentowane , nie osypują sie . przyjemnie sie pracuje tymi ceniami

Paleta cieni jest super, Pigmentacja- bez zarzutów, cienie nie osypują się podczas aplikacji, mają intensywne kolory i utrzymują się aż do czasu demakijażu. Paletki Makeup Revolution to produkty na których można się wiele nauczyć, opakowanie jest praktyczne,

Paletka zakupiona w Rossmanie. Popatrzyłam i stwierdziłam, że muszę ją mieć. Choć nie są to moje kolory, to uznałam, że może kiedyś będę bardziej szalona niż teraz ???? Kolory są mocno napigmentowane. Jednak różnią się stopniem napigmentowania, te jaśniejsze są delikatniejsze, natomiast ciemniejsze mają w sobie mocny pigment. Niestety te ciemne, np. granat czy fiolet pozostawiają plamy i dużo trudniej się je blenduje. Z kolei te niebieskie nie wyglądają już tak ładnie po nałożeniu na powiekę, kolory gdzieś się rozmywają i to już nie to. Duży wybór kolorów, fajna gama kolorystyczna, świetna do zabawy makijażem. Można uzyskać zarówno delikatny i subtelny makijaż dzienny, jak i bardziej drapieżny wieczorowy smokey eye, a także poszaleć i stworzyć coś naprawdę odlotowego. Only sky is the limit. Cienie są mocno matowe i nie rozumiem dlaczego w opisie pojawia się wzmianka, że można znaleźć też coś błyszczącego? W każdym razie, cienie łatwo i przyjemnie się blendują. Osypują się delikatnie przy nabieraniu. Ja zawsze pozbywam się nadmiaru. Warto zaznaczyć, że pigment jest na tyle mocny, że lepiej rozpocząć od niewielkiej ilości, a następnie przejść do budowania koloru poprzez nakładanie. W przeciwnym razie faktycznie można nabawić się plam, które już tak łatwo się nie rozetrą – przerabiałam ???? Poza tym produkty z tej paletki są trwałe i nie tracą intensywności podczas noszenia. Oczywiście, mogą się nam zrolować przy tłustej powiece, ale do tego posłuży nam korektor i przypudrowanie powieki. Należę raczej do grupy osób, które decydują się albo na delikatny makijaż albo na ten bardziej wyrazisty. Rzadko zatem sięgam po żółcie, pomarańcze czy te niebieskie. Sama paletka jest plastikowa i dość solidnie wykonana. Z jednej strony brakuje mi w niej lusterka, ale z drugiej, to przezroczyste okienko pozwala mi szybko podjąć decyzję czy na dzisiejszy makijaż skuszę się właśnie na tę paletkę. Reasumując z paletki jestem bardzo zadowolona i myślę, że jeszcze bardzo długo mi posłuży, bo jest wydajna ???? Raczej juz jej nie kupię, gdyż po prostu lubię sięgać po nowości w kolorówce.

Cienie są wszystkie w macie. I tu może byćproblem z apliakcją. Granat ciapka plamy co by się nie robiło. Generalnie fajna paletka, dobrze nasycona i dobrze transferuje na bazę pod cienie. Jednak przez to, że jest matowa może sprawiać problemy. Kolory dość "dzikie" raczej nie na codzień.

paleta jest całkiem w porządku, kolory są fajnie napigmentowane, nie blendują się źle choć, niektóre mają tendencje do robienia plam, cena jest całkiem w porządku, jak dla mnie całkiem spoko paletka dla osoby chcącej kolory, ale niestety nie posiadającej większego budżetu

Bardzo dobra jakość w niskiej cenie. Kolory są mocno napigmentowane i praktycznie się nie osypują. Duży wybór kolorów, świetna do zabawy makijażem. Cienie łatwo się blendują i dają możliwość stworzenia naprawdę wielu makijaży. Z dobrą bazą cienie utrzymują się cały dzień.

Kupiłam ją skuszona dobrymi recenzjami. Paletka jest bez szału, powiedziałabym, że poprawna. Cienie różnią się między sobą pigmentem; żółty, pomarańcze, jasna zieleń, róże i pierwszy brąz w ostatni rzędzie mają najlepszy pigment. Najsłabszym ogniwem jest ciemna zieleń, fiolety i granat, które lubią rozkładać się plamiście. Cienie jak to mur są dość suche i w przypadku tej palety dość mocno się osypują.

Paleta pod względem kolorystycznym bardziej szalona niż o tych które używałam miały nieco stonowane kolory. Wszystkie cienie są matowe to co lubię najbardziej :) są bardzo napigmentowe oraz bardzo dobrze się rozcierają nie tworząc plamy na powiece :) Z łączeniem się ze sobą również nie mają najmniejszego problemu.

Dawno nie miałam tyle dobrej zabawy z paletka. Posiada ona 18 matowych cieni, które pozwalają na stworzenie świetnych makijaży ( od makijaży dziennych po szalone, wieczorowe ). Jak dla mnie ma świetną pigmentację i fenomenalna gamę kolorystyczna. Cienie bardzo ładnie się blenduje i łącząc ze sobą. Jak dla mnie świetny produkt w takiej niskiej cenie.

Ta paletka z Makeup Revolution mnie pozytywnie zaskoczyła. Można ją kupić za ok. 30 zł i to jest bardzo dobra cena jak za paletę tej jakości. Cienie są dość dobrze napigmentowane, trochę się osypują podczas aplikacji. Dobór kolorów w palecie jest ogólnie przemyślany bo mamy dostępny każdy kolor w ładnym odcieniu, plus większy wybór róży i fioletów. Jedyne czego mi tutaj brakuje to bardziej wyrazista czerwień, odcień wykorzystany tutaj bardziej wpada w pomarańczowy. Jeśli nie chcesz kupować wielu palet żeby móc wykonać prawie każdy makijaż, to ta paleta jest dobrym i budżetowym wyborem. Można trochę poeksperymentować z kolorami, lub do klasycznego brązowego makijażu oka dodać odrobinę szaleństwa w postaci kolorowego cienia na dolnej powiece. Naprawdę polecam!

Paletkę dostałam na święta w grudniu 2019 roku. Jako zwolenniczka kolorowych makijaży zakochałam się w tych cieniach. Na pierwszy rzut oka w drogerii kolory były bardzo napigmentowane, jak na tą półkę cenową. Podczas malowania oka wypadły jednak średnio. Są kolory w których jestem zakochana ale wiele mnie też zawiodło. W paletce są odcienie jasne, które nadają się jako baza np. biały i beżowy po ciemne fiolety. Moim największym zawodem, o którym czytając inne opinie nikt nie wspomniał, była różnica kolorów w opakowaniu, a na oku, szczególnie kolory niebieskie i zielone. Moim zdanie paletka jak na swoją cenę jest dobra jednak bez szału. Jestem wymagająca wobec cieni i jeśli miałabym polecić komuś piękne, kolorowe cienie, byłyby to te z paletki NYXa.