Babydream Extra Sensitives Pflegeol Oliwka pielęgnacyjna dla niemowląt i dzieci

Ta oliwka według mnie ma wielofunkcyjne zastosowanie. Począwszy od stosowania na skórę małego dziecka a skończywszy na pielęgnacji skóry osoby dorosłej. Oliwka ta wspaniale nadaje się do stosowania na skórę niemowląt. Sprawia, że skóra dziecka jest mięciutka w dotyku i wygładzona. Znika sucha skóra oraz inne niedoskonałość. Za pomocą tej oliwki, można również zrobić masaż małemu dziecku, o czym wspominała niegdyś moja położna. Poleciła ten produkt do masażu, by niemowlę było rozluźnione i uspokojone po wieczornej kąpieli. Skóra dziecka na tę oliwkę reaguje bardzo dobrze. Nie jest w żadnym wypadku podrażniona ani zaczerwieniona. Jest odpowiednio napięta i przyjemna w dotyku. Osobiście, stosuję tę oliwkę również w dość nietypowy sposób, ponieważ zmywam za jej pomocą swój makijaż. Wszystko dlatego, że oliwka ta ma super skład i wiele dobroczynnych składników dla skóry zarówno dziecka, jak i dorosłych. Olejami czy oliwką, zmywam makijaż już od kilkunastu lat i uważam, że jest to doskonały sposób na pozbycie się tuszu, podkładu, szminki itp. Oczywiście, po użyciu tej oliwki należy oczyścić twarz żelem bądź innym kosmetykiem na bazie wody, co sprawia, że skóra jest wspaniale oczyszczona i mięciutka. Polecam serdecznie.

Babydream to jedna z najstarszych marek Rossmanna. Ma bardzo bogatą ofertę skierowana dla niemowląt w której znajdziemy nie tylko kosmetyki,ale także artykuły pielęgnacyjne czy posiłki. Przyszłe mamy też znajdą coś dla siebie. Produkt skierowany jest dla dzieci,ale wiadomo że nic nie szkodzi,żeby użyć go na sobie.Tymbardziej ,gdy występują jakieś uczulenia czy alergie i potrzeba odskoczni. Oliwka mieści się w butelce o pojemności 250 ml. Jest to plastikowy pojemnik zwężany ku górze w biało- zielonej kolorystyce. Nieprzeźroczysty ,ze zdejmowaną nakładką z porządnym zamknięciem z klapką. Zdobi go z przodu etykieta z uroczymi,dziecięcymi obrazkami,ta z tyłu posiada opisy oraz notkę w języku polskim. Jest to produkt niemiecki ,więc pozostałe opisy na opakowaniu są właśnie w zagranicznym dialekcie. Pod spodem wydrukowano datę ważności. Oliwka składa się z mieszaniny kilku olejów: ze słodkich migdałów,shea,nasion słonecznika,wzbogaconej wit E. Szkoda tylko,że nie ma informacji czy użyte oleje były poddane rafinacji,ale wydaje mi się,że tak. Produkt jest wegański. Niby zwykły produkt,ale niezwykle delikatny dla skóry,bez obaw użyłabym jej do pielęgnacji skóry dziecka. Lejąca,tłusta,ale wyraźnie mniej niż inne podobne produkty,niebarwiona i prawie bezzwonna z wszechstronnym ,pielęgnacyjnym zastosowaniem. Idealna do nałożenia zaraz po kąpieli,bo wspaniale natłuszcza i wygładza naskórek,może nie wchłania się jakoś turbo dobrze,ale np.mi daje świetny rezultat zadbanego, gładkiego ciała. Pomogła mi uporać się z łuszczeniem skóry po lecie,gdy opalenizna mocno zaczęła schodzić. Świetnie koi naskórek czy to po goleniu, przesuszeniu,uczuleniu. Moją zmorą jest skóra na dolnej części nóg,szczególnie odczuwam to zimą.Muszę tego pilnować,bo bardzo szybko wygląda na przesuszoną, napiętą i tworzy się na niej taka 'rybia łuska'i w tej kwestii oliwka pomaga mi utrzymać skórę w miarę dobrej kondycji. Najbardziej lubię ją używać jesienią i zimą w rutynie pielęgnacyjnej wieczornej,ale zauważyłam,że fajnie działa,również stosowana latem,gdy po całym dniu kontaktu z promieniami słonecznymi nałożę ją na skórę,czuję wtedy tę regenerację. Kolejno oliwka sprawdza mi się do masażu klasycznego lub antycellulitowego,daje świetny poślizg bez podrażnienia skóry. Wlewam ją do wanny przy dłuższej relaksującej kąpieli ,szybko wtedy przynisi to ulgę podrażnionej skórze. Przy typowym spa dla stóp ,lubię wymoczyć je w misce z dodatkiem oliwki,na maxa mnie to odpręża. Znalazłam również dla niej zastosowanie dla włosów. Wystarczy ,że dodam ją do maski lub zrobię olejowanie solo i włosy wtedy dużo lepiej wyglądają po umyciu. W mojej dbałości o skórę najlepiej sprawdza się na przemian nawilżanie i natłuszczanie,dlatego ta oliwka jest dla mnie świetnym odkryciem. Jedyną niedognością może być jednak to,że jak to oliwka bardzo tłuści opakowanie,no ciężko ,żeby tak się nie stało,no i przez to nalepki się odklejają,druk brudzi ręce i całość wygląda nieestetycznie. Myślę też ,że łatwo ją przelać w dłoni,chyba że ktoś jest wyjątkowo ostrożny. Produkt jest łatwo dostępny w stałej ofercie w Rossmann. Należy do wyjątkowo wydajnych kosmetyków w porównywalnie do tego niskiej cenie.

Tytuł tej recenzji nie może być inny gdyż absolutnie mi się w głowie nie mieści dlaczego tak dobry produkt jest tak zbiedzony poprzez nadanie mu takiej formy opakowania która uniemożliwia normalne funkcjonowanie i dozowanie produktu szczególnie w obecności małego dziecka do skóry którego została przeznaczona. Opakowanie z którego wycieka produkt tak tłusty zalewając całą butelkę, lejąc się po dłoniach a nie na skórę dziecka skreśla szybkie użytkowanie przy dziecku kiedy to spieszymy się aby szybko nasmarować maluszka. Nie wiem kto to wymyślił ale nie gra to dobrze i jest upierdliwe. Kosmetyk staje się mało wydajny gdyż połowę wylewamy i nie da się już tego uratować (nie wspomnę nawet o plamach na pościeli). Wielka szkoda bo tak dobry jakościowo produkt dobrze dba o skórkę dziecka, natłuszcza ale nie pozostawia nadmiernej tłustości bo ładnie się wchłania. Ma praktycznie niewyczuwalny zapach i dobry skład. Skóra mojego dziecka bardzo lubi ten produkt ale niestety nie używamy go za często. Na plus również dobra cena i dostępność w Rossmannie.

Jako jedna z niewielu oliwek nie posiada substancji zapachowym. Zaskakująco szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej ani tłustej warstwy na skórze. Oliwka ma krótki skład, bez zbędnych substancji. Największym minusem jest opakowanie, na pierwszy rzut oka wygląda na wygodne, ale przy stosowaniu produkt zalewa butelkę i rozpuszcza tusz na naklejce. Przelałam ją do szklanej butelki z atomizerem. Nie wiem czy tak samo wygląda to w przypadku innych oliwek, szkoda, że nie ma wersji z atomizerem albo pompką.

Wybrałam ją spośród innych oliwek ze względu na skład. Bardzo cenię brak zapachu, a przynajmniej nie jest on uciążliwy. Idealnie się wchłania nie pozostawiając na ubrankach Dzidziusia tłustych plam. Nie uczuliła, nie podrażniła, robi to co ma robić - nawilża skórę Malucha i sprawia, że jest mięciutka i milutka. Jest bardzo wydajna! Od października 2021 r. (a piszę to w połowie lutego 2022 r.) nie zużyliśmy jeszcze całego opakowania, a kolejne czeka już w zapasie. Co prawda nie używam jej po każdej kąpieli, bo co któraś odbywa się w olejku migdałowym i już wtedy nic nie nakładam na Dzidziusia, ale jednak większość myć jest w płynie do kąpieli, więc oliwka leci od szyi do dołu! Takie kosmetyki dla bobasów to ja cenię.

Kosmetyki Babydream bardzo lubię za naturalny, prosty i ładny skład. Moim hitem jest klasyczna wersja oliwki, ale będąc jakiś czas temu w Rossmann zauważyłam, że są jeszcze inne, które postanowiłam wypróbować na sobie. Tak w ruch poszła wersja dla wrażliwej skóry. #OPAKOWANIE Oliwka jest zapakowana w butlę na zatrzask, pojemność 250ml, więcej niż zwykle jest w oliwkach. Butla ma super szatę graficzną, o wiele ładniejsza niż jakiś czas temu. To zwierzątko na zielonym tle jest urocze, nawet dla osoby w moim wieku. Butla ma odpowiedniej wielkości otwór więc nie wylewa się za dużo oliwki, niestety kształt "dziubka", który jest płaski, sprawia, że nie raz jest zabrudzony kosmetykiem. #KONSYSTENCJA Jest typowo olejowa, ale nie jest to tłusta, źle wsiąkająca oliwka, która obtłuszcza wszystko tylko nie skórę. Dla mnie konsystencja oliwek Babydream to jedna z najlepszych, bo nie dość, że łatwo się rozprowadza to jeszcze szybko się wchłania, nie oblepia, nie brudzi ubrań itd. #ZAPACH Tu zapachu prawie, że nie wyczuwam, jest neutralny, ale w tym jest jakiś jego urok. Będzie to dobra opcja dla niemowląt, osób, które są wrażliwe na jakies zapachy, ale też dla kogoś, kto używa innych zapachowych kosmetyków i nie chce by te zapachy się ze sobą kłóciły. #DZIAŁANIE Oliwka sprawdza się u mnie świetnie, dla mnie to kosmetyk, który zawsze musi być w szafce w pogotowiu. Oliwka bardzo dobrze nawilża moją skórę, jest ona niesamowicie miękka, gładka, miła w dotyku, przestaje być przesuszona, szorstka. Przy regularnym używaniu widać, że staje się bardziej elastyczna. Dodatkowo jest nabłyszczona, lubię ten efekt na skórze, zwlaszcza latem. Oliwka niweluje uczucie ściągania po kąpieli. Skóra jest odżywiona, zdrowsza. Mogę spokojnie nakładać ma ogólne części ciała i u mnie nic się nie dzieje, nie zapycha porów na dekolcie/plecach itd. Do włosów/u dziecka nie używam. Dla mnie to prawdziwe ukojenie dla skóry kiedy potzrbuje mocnego nawilżenia. #NIEPORZĄDNE Mnie oliwka nie podrażnia, nie uczula, nie powoduje jakiś reakcji alergicznych, nie zapycha, nie powoduje zaskorników na plecach/dekolcie, nie brudzi ubrań, nie wysusza i nie obciąża skóry. #SKŁAD Dla mnie oliwka ma jeden z lepszych składów wśród oliwek dostępnych w sklepie, prosty, bez parafiny, za to ma olejek różany (w sumie szkoda, że nie ma takiej nuty zapachowej). Do tego jest krótki co też jest plusem. #WYDAJNOŚĆ Umnie oliwka stosowana codziennie starcza na jakieś 3 miesiące, kiedy używam zamiennie z balsamem jest to dłużej. #CENA Uważam, że jak na oliwkę, która ma rewelacyjne działanie, świetny skład, pojemność 250ml (zwykle mają oliwki po 200) to cena ok 10 zł (osoby z kartą rossnet maja często zniżki) to jest bardzo tanio.

Oliwkę Babydream w klasycznej wersji dla niemowląt i mam znam świetnie i kupuję regularnie od kilku lat. Chciałam jednak wypróbować coś nowego i w moje ręce trafiła wersja sensitive. Ma bardzo dobry skład i w porównaniu w klasycznymi oliwkami tej marki jest o wiele lżejsza, a moje włosy pokochały ją jak żaden inny olejek. Sprawdza się też w pielęgnacji ciała, suchej skóry stóp i dłoni. Od jakiegoś czasu to mój niezbędnik. OPAKOWANIE Niepraktyczne, ale urocze jak w przypadku innych oliwek Babydream (producencie, może czas je ulepszyć?). Bardzo sympatyczne, o ładnej szacie graficznej i pięknej kolorystyce - biel i zieleń oraz słodki miś pięknie ze sobą współgrają. Opakowanie mimo ślicznego i zachęcającego wyglądu, podobnie jak w wersji dla dzieci i mam, jest mało praktyczne. Przy używaniu olejku łatwo je ubrudzić, wtedy całe jest tłuste i konieczne jest jego czyszczenie. Opakowanie z pompką byłoby idealne, ale i tak mu to wybaczam zw względu na świetne działanie i niską cenę. OLEJEK Jest wspaniały, stosuję go na kilka sposobów i nie zawiódł mnie jeszcze. Plusem jest dla mnie to, że jest bezbarwny, bo pozbawiony barwników, nie ma też kompozycji zapachowej, więc jest idealny dla wrażliwców. Skład jest świetny – same naturalne oleje. Jest więc przyjazny dzieciom alergikom oraz dorosłym lubiących taką formę kosmetyku do pielęgnacji ciała. Olejek mimo wielu zastosowań jest bardzo wydajny. Dostaniemy go w Rossku za ok. 9,99, co uważam za świetną cenę w porównaniu z efektami, składem, wydajnością. 1. Dłonie i stopy Moje dłonie i stopy są wyjątkowo kapryśnie, mają tendencję do przesuszeń cały rok, a szczególnie w okresie zimowym, kiedy ciężko je okiełznać. Lubię nakładać olejek na stopy na noc i wmasowywać a na koniec ubieram skarpetki i idę spać. Rano stopy są wyraźnie wygładzone, miękkie i nawilżone. Podobnie z dłońmi, smaruję je olejkiem podobnie jak kremem do rąk, szczególnie na noc - rano są w o wiele lepszej kondycji. 2. Ciało Są dni kiedy odczuwam uczucie ściągnięcia skóry, potrzebuję dodatkowej porcji nawilżenia. Wtedy po kąpieli wmasowuję w skórę ten olejek - pomaga mi uzyskać równowagę, skórę jest nawilżona, miękka i gładka. 3. Włosy Dzięki temu, że jest o wiele lżejszy niż klasyczne oliwki, co przy moich cienkich włosach jst naprawdę istotne, gdyż nie ma aż tak dużego ryzyka obciążania kosmyków. Stosuję go na sucho, bo moje włosy nie znoszą olejowania na mokro, dodaję czasem do odżywek, ale najlepiej sprawdza się solo. Nakładam go na całą noc lub na kilka godzin. Świetnie zmiękcza włosy, dociąża, wygładza. Po jego użyciu zdecydowanie mniej się puszą. Są gładkie, zdyscyplinowane i pełne blasku. PLUSY + wielozadaniowość + świetnie nawilża, wygładza zmiękcza + bez zapachu, barwników + dobry skład + tani + do kupienia w każdym Rossmannie MINUSY - opakowanie, ale mogę mu to wybaczyć

Jestem wielką wielbicielką oliwek pielęgnacyjnych Babydream, natomiast ta jest moim nr 1, wyprzedziła nawet oliwkę babydream dla mam (opakowanie z fioletową naklejką) a to już coś. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na największy plus tej oliwki czyli brak jakiegokolwiek zapachu. Na rynku są dostępne inne świetne oliwki natomiast ich zapachy zaczynają mnie po pewnym czasie męczyć (nawet jeśli są naprawdę przyjemne) bo oliwek używam do ciała, włosów, maseczek więc pachnie nimi często moje ubranie czy poduszka. Tutaj nareszcie problem zniknął bo zapachu nie ma, super! Wiem, że sporo kobiet w ciąży miewa problemy z zapachami, ten produkt jest właśnie dla nich. Oliwka ma świetny skład, zawiera olej shea, olej z pestek dzikiej róży, witaminę E. Moja skóra i włosy kochają ten skład. Dzieci na razie nie mam więc stosuję ją jedynie na sobie. Oliwkę stosuje w celu olejowania włosów, nakładam na minimum pół godziny przed myciem włosów, czasami gdy mam czas również na kilka godzin i włosy są zawsze bardzo przyjemne po umyciu. Świetnie się rozczesują, są gładkie,miękkie takie jak być powinny. Poza tym oliwka pomaga utrzymać mi włosy w dobrej kondycji i to po prostu widzę. Drugi sposób wykorzystania tej oliwki to aplikacja na ciało, jeszcze nieco wilgotne po kąpieli. Skóra jest bardzo przyjemna w dotyku, miękka, gładka po prostu wygląda dobrze i zdrowo. Czasami dolewam ją również do kąpieli do wanny co również dobrze wpływa na wygląd skóry. Pielęgnuję nią również skórki wokół paznokci, brwi, czasami dodaję do glinek i we wszystkim spisuje się naprawdę dobrze, rzadko kiedy jestem tak zadowolona z produktu. Jedyny problem jaki mam z tym produktem to dostępność, ponieważ widuję go tylko w jednym Rossmannie na 4 w mojej okolicy. Na szczęście wiem gdzie go szukać. Natomiast warto wiedzieć, że nie sprzedają go w każdym rossmannie. Cena regularna to 9,99 zł czasami kupuję go na promocji za 7,99 zł. Uważam, że to naprawdę dobra cena jak na taką jakość. Myślę, że ten produkt może konkurować z bestsellerem jakim jest oliwka babydream fur mama ponieważ jest tak samo dobry, ma nieco lżejszą i mniej gęstą konsystencje i oczywiście jest pozbawiony zapachu. Na pewno pozostanę przy tym produkcie na stałe. Ten produkt był już wcześniej dostępny w ofercie rossmanna, kiedyś miał biało różową etykietę z dzidziusiem i również nie był dostępny w każdym sklepie. Aktualny design jest bardzo ładny, delikatny, w sam raz na produkty dla dzieci.

Z racji tego że kilka lat wcześniej jeden balsam bardzo mnie podrażnił(skóra tak piekła że musiałam go z siebie zmyć) od tamtego czasu używam oliwek dla dzieci do nawilżenia ciała po kąpieli. Oliwka w starym opakowaniu była dobra ale ta w nowej butelce zdecydowanie lepiej nawilża mi ciało. Różnicę widać w wyglądzie skóry na nogach. Jest jedwabiście gładka i naturalnie świetlista. Wygląda zdrowo. Używałam kosmetyków różnych producentów i tylko ta dała mi taki efekt. Wmasowuje jeszcze wilgotne ciało po wyjściu spod prysznica, szybko się wchłania nie brudzi ubrań. Jak do tej pory najlepsza oliwka jaka dane mi było używać. Zapach delikatny, przyjemny. Opakowanie nie za tłuszcza się w czasie użytkowania(Bambino ma do tego tendencję). Szata graficzna ładna, używałam jej do włosów. Obie wersje tak samo działały, bez rewelacji. Jestem w trakcie używania trzeciej butelki i wszystkie zakupione w Niemczech. Właściwie to znalazłam już ideał ale jak znam siebie to będę jeszcze testować inne. Ta to mój pewniak. Ps. Jak zacznę gromadzić więcej kosmetyków to w końcu mój mężczyzna wywiesi czerwoną flagę.