Joanna Naturia Body, Masło do ciała z truskawką i mlekiem 

Masło kupiłam na promocji za 10 zł już dawno, ale dopiero kończę pierwsze opakowanie. Zazwyczaj nie mam problemów z suchą skórą (poza twarzą), dlatego też kosmetyki do ciała dla mnie mają po prostu ładnie pachnieć i dobrze się nakładać. Używam kilka produktów na zmianę (2-3 razy w tygodniu, zależy kiedy sobie przypomnę :D) toteż ciężko mi ocenić długoterminowe działanie. Mogę jednak stwierdzić, że po nałożeniu masła skóra jest miękka i pięknie pachnie. Zapach jest naturalny, apetyczny, nie przesłodzony. Konsystencja masła przypomina baardzo gęsty krem, ale jest wyjątkowo lekka i dobrze się nabiera z pojemniczka i rozprowadza na skórze. Lubię próbować nowe kosmetyki, ale możliwe że zakupię ten produkt ponownie.

Często podkreślam, że nie mam bardzo suchej czy wrażliwej skóry na ciele, mogę więc kupować kosmetyki które oprócz właściwości pielęgnacyjnych są też przyjemne w użytku. Dla mnie kosmetyki to nie tylko obowiązek, ale też mały rytuał kobiecości, lubię więc jak takowy ładnie pachnie i sprawia frajdę z użytku. A że uwielbiam truskawki i darzę sympatią kosmetyki Joanny to kupiłam to masełko bez namysłu. Potrzebne mi było coś fajnego i lżejszego w zapachu, bo nadchodziła wiosna, a wraz z cieplejszymi dniami zmieniam bardziej treściwe i olejowe smarowidła o zimowych zapachach, na kosmetyki które nie są tak ciężkie i pachną bardziej owocowo czy kwiatowo. Masło pachnie ślicznie, takie typowe wyobrażenie zapachu poziomek i truskawek, ale bez mdłego przesłodzenia, używa się z ogromną przyjemnością i myślę, że ten zapach nie będzie męczył w lato przy upałach. Konsystencja też sprzyja używaniu podczas cieplejszej pory w roku-niby jest gęsta i dosyć zbita(ale nadal daleka do prawdziwego i treściwego masła), ale jednocześnie lekka i dobrze się rozprowadza-nie robi smug, nie roluje się, po nasmarowaniu skóra nie klei się i nie czuję żeby była zapchana czy nieprzyjemnie tłusta. Oczywiście pod warunkiem, że nakładamy rozsądne ilości, a nie bierzemy całą garść na nogę-wtedy ma prawo kiepsko się wchłaniać. Jeśli chodzi o pielęgnację to jestem w pełni zadowolona-nawilża i wygładza skórę, jest miękka i ładna, choć nie jest to duże odżywienie dla suchej skóry. Dobrze radzi sobie z kojeniem i łagodzeniem skóry po depilacji, nie powoduje wysypu krostek czy zapchania. Nie uczula. Tego konkretnego masła najlepiej jest używać codziennie, inaczej skóra szybko wraca do stanu wyjściowego, na łydkach znowu pojawia się uczucie ściągnięcia. Przy takim codziennym używaniu na nogi (i czasami ręce) słoiczek mi starcza na niecały miesiąc. Ten produkt to taki codzienny, lekki nawilżacz dla niewymagających, do podstawowej pielęgnacji. Do zadań specjalnych(głównie zimą) kupuję coś bardziej natłuszczającego i odżywczego.