Jessup Zestaw pędzli do makijażu oczu 

Ten zestaw pędzli mam już parę lat. Kupiłam go na alieexpress za około 50 zł. Myślę że do użytku codziennego jest to świetna propozycja aby zacząć używać cieni do powiek. Po tak długim czasie użytkowania mogę powiedzieć że pędzle są w świetnym stanie, natomiast czasami zdarza się że lakier odpryskuje. Natomiast to nie przeszkadza jakoś bardzo. Ważne jest samo włosie które bardzo dobrze rozprowadza cienie i fajnie się blendują. Polecam każdemu na początek przygody z cieniami. W tym zestawie znajdziemy wszystko co potrzebne.

Pędzli Jessup mam mnóstwo, a mój pierwszy różowy zestaw używam od około 4-5 lat. Nic się z włosiem nie dzieje, skuwki się nie rozkleiły, jedynie różowy lakier gdzieniegdzie odprysnął i napisy z niektórych pędzlach się starły. Różowy zestaw jest kompletnym setem do oczu, właściwie nic więcej nie potrzeba. Mam kilka ulubionych modeli bez, których nie mogę żyć: 227, 237, 222 i 312. 312 - najlepszy, precyzyjny pędzelek do rysowania kresek, mam kilka egzemplarzy, kocham nad życie 237 - ulubieniec do nakładania prasowanych i sypkich pigmentów 222 - świetny puchacz do czyszczenia ostatecznego i doblendowywania 221 - po prostu spoko pędzel do blendowania 228 - trochę bardziej precyzyjny pędzel do blendowania, lepiej z nim mi się pracuje niż z 221 234 - uwielbiam go do pracy na dolnej powiece 226- bardziej zbita 234, też fajnie się nim pracuje na dolnej powiece 233 - języczkowy pędzel, nie używam go zwykle 227 - najlepszy pędzel do blendowania, mam wiele egzemplarzy, nie jest ani za mały ani za duży 230 - po prostu precyzyjna, zbita kuleczka. Nic specjalnego. 231 - jest świetny do aplikowania błysku w wewnętrznym kąciku, nadaje się też do bardzo precyzyjnego blendowania 322 - nie używam go, zbyt gruby skośny pędzel do brwii i kresek 142 - nic specjalnego, duży zbity pędzel, rzadka po niego sięgam gdy chce na szybko nałożyć cień na całą powiekę Po kilku latach używania pędzle są dalej w dobrym stanie. Maluje się nimi na codzień i przeżyły wiele podróży w kosmetyczce. Są świetnym zestawem startowym jak i dla osób zaawansowanych. Posiadam kilka setów z Jessup i bardzo polecam różowe i czarne.

Fantastyczne pędzle. Swój zestaw zamawiałam z Aliexpress bezpośrednio ze sklepu Jessup za niecałe 50 zł. Od razu gdy przyszedł, zamówiłam kolejny (czarny). Znajdują tu się wszystkie najpotrzebniejsze w makijażu kształty. Posiadam wrażliwe powieki i większość pędzli, których używałam, drapały mnie i powodowały dyskomfort. Ten zestaw daje radę. Mam kilka pędzli Zoeva i w porównaniu z tymi wypadają... gorzej! Używam go regularnie od ponad roku i pędzle nadal są w idealnym stanie, włosie nie wypada, trzonki nie rozkleiły się. Serdecznie polecam. Nawet jeżeli część kształtów wydaje się zbędna - jest to bardzo opłacalny zestaw.

Pffff Pffff Pffff Takie moje krótkie zdanie na temat tych pędzli. Są tanie. I to jest fajne. Są bardzo ładne. I to też jest fajne. Te z grubszymi rączkami dobrze i pewnie się trzyma. To jest fajne. Myje się jak inne pędzle. Czyli też fajnie. A wiecie co nie jest fajne? Że to loteria czy będzie się dało ich używać czy nie ¯\_(ツ)_/¯ zamówiłam set 15 pędzli do oczu i owszem dostałam 15 pędzli ale co z tego jak nie mogę ich używać wszystkich? I to nie dlatego, że nie znam ich przeznaczenia (ale przyznaję się, że się uczę cały czas) a dlatego, że używanie ich to jest katorga! 4 pędzle mogą iść do kosza bo mają coś jakby "drzazgi" we włosiu, które jest ostre jak igły. I to nie jest fajne. Fajne też nie jest to, że zamawiając z chin można się bujać że sprzedawcą ʘ‿ʘ te które da się używać owszem są całkiem dobre. Mimo braku umiejętności udaje mi się nałożyć cienie i je jako tako z zblendować lub rozetrzeć. Ale te pędzelki, które mi najbardziej były potrzebne są nie do użytku. Włosie w niektórych pędzlach było roszczapiżone, a z niektórych wypadało. Po umyciu nie śmierdzą. Właśnie gdyby nie ta loteria z tymi drzazgami były by to bardzo dobre pędzle. Ale no, jakie można mieć zdanie o pędzlach, które mimo wszystko ranią powiekę? No właśnie...

Kupując pędzle z Aliexpress zestaw jest bardzo opłacalny. Ja kupiłam podobny tylko w kolorze białym. Wtedy cena za pędzel wynosi 3 zł z groszami. Za taką cenę to jest bardzo dobra jakość. Pędzle do blendowania spełniają swoją rolę i robią to bezproblemowo. Może włosie nie jest tak miłe jak w pędzlach z drogich marek. Ale naprawdę dają radę. Jak ktoś cierpi na deficyt pędzli a ma niewielki budżet to polecam. Ja na swoje z Aliexpress czekałam o dziwo około tygodnia. Zamówiłam dwa sety, więc drugi przyszedł po dwóch tygodniach. Ale dla tych, którzy nie chcą kupować w zestawie tylko pojedynczo, przedstawiam swoje perełki: 221 - do blendowania, ładnie rozciera do chmurki 227 - dobrze się nim pracuje w załamaniu powieki bo jest lekko spłaszczony 230 - idealny do przyciemniania kącika, ładnie łapie cień i nie wytrąca pigmentu (lepszy niż z Hakuro, który zabierał inne cienie z powieki podczas przyciemniania). Dobry również do dolnej powieki, jak reszta pędzli ołówkowych z Jessup. 312 - stworzony do detali. Mimo, że nie jest przeznaczony do brwi sprawdza mi się w tym idealnie. Jest malutki, sztywny i precyzyjny. Pierwszy raz tak precyzyjnie udało mi się wyrysować brwi. Pędzle przeznaczone do brwi się nie nadają, bo są za grube i giętkie. 237 - idealny do cutcrease, do czyszczenia zabrudzeń korektorem. 233 -świetny do cieni metalicznych, foliowych, kremowych. Nie wytrąca pigmentu.

Odkąd YouTube namówił mnie na zakup pędzli do makijażu u Chińczyka tak połknęłam tego bakcyla. Ten zestaw kupiłam jako któryś z kolei. Ma świetny design - różowe rączki i srebrna skuwka. Pędzle są bardzo profesjonalnie wykonane, nazwa firmy wytłoczona na każdej rączce razem z numerkiem (numeracja poszczególnych pędzelków odpowiada tym z Zoevy). Pędzle są porządnie wykonane, włosie jest miękkie, nic nie wypada, nie rozcapierza się ani nie rozkleja. Większość pędzli jest z włosia naturalnego. Używam od kilku miesięcy i nic złego się z nimi nie dzieje, włosie nie traci miękkości - niemniej ja używam do ich mycia odżywki do włosów i susze w osłonkach tych siateczkowych. Jestem ogromnie zadowolona że za dość śmieszny pieniądz można kupić set naprawdę porządnych, profesjonalnych pędzli które nadają się do makijażu i z którymi praca jest łatwa i przyjemna. Polecam ogromnie, ja z pewnością kupię jeszcze niejeden raz.