The Body Shop Deep Sleep Peaceful Body Moisturiser (Balsam do ciała ułatwiający zasypianie) 

Opakowanie typowe dla The Body Shopu, jak zwykle proste i wygodne. Zapach - również trudno mi określić, pierwsze skojarzenie to herbatka rumiankowa dla dzieci, ale na pewno nie jest to typowy zapach, ciężko sprecyzować. Konsystencja nieco gęsta, przyjemna. Działanie nawilżające - jak najbardziej, dobrze pielęgnuje. Działanie usypiające - owszem, ten zapach ma coś w sobie, co relaksuje, uspokaja i usypia. Jak dal mnie wydajny, choć nie używam go tylko przed snem, czasami też w ciągu dnia. Warto spróbować, ciekawy kosmetyk. Używam tego produktu od: nie wiem Ilość zużytych opakowań: 2

Całkiem fajne smarowidło. Kupiłam z ciekawości, skuszona obietnicami szybkiego i łatwego zasypiania. Zapach balsamu faktycznie ma jakieśtam ;) właściwości relaksujące i usypiające [ale, uprzedzam, może o być siła autosugestii :D]. O właśnie - zapach. Zapachu tego balsamu nie mogę przyrównać do niczego konkretnego. Pachnie fajnie, przyjemnie, miło ale... skojarzeń nie mam żadnym, nie potrafię też rozpracować składu tegoż zapachu. Nie umiem i koniec. Zapach mogę opisać jako nieco mdły w pudełku ale całkiem znośny na skórze. Jest słodki [czyżby ten miód?], trochę też i kwaśny... i tyle mogę o nim napisać. Bałam się nieco [braku?] właściwości nawilżających. A tu prosze, niespodzianka. Balsam nawilża przyzwoicie, nie musiałam sie dosmarowywać czymś konkretniejszym [a mam problemy z ekstremalnie suchymi łydkami]. Kosmetyk ma konsystencję gęstego budyniu, ładnie się wchłania, nie zostawia tłustej warstwy. Może kiedyś kupię ponownie, bardzo fajny z tego balsamu wynalazek. Używam tego produktu od: dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno całe