Krem do rąk to kosmetyk, który lubię mieć przy sobie. Skóra dłoni mocno mi się przesusza, często jest podrażniona, a nawet zniszczona. W tej pielęgnacji potrzebuję zarówno ochrony, nawilżenia i mocnego odżywienia. Krem Duft&Doft kupiłam w drogerii internetowej, spodobał mi się opis oraz ciekawe opakowanie. Opakowanie i design są bardzoładne, stylowe , przyciągają wzrok, oraz ta śmiesza zakrętka pokrętło- fajne, ale potrafi zdenerwować gdy mam problem by znów ją zakręcić. Myślę , że powinna byc większa. Samo opakowane fajne i ułatwia wydobycie kremu do rąk. Sięgnęłam po wersję Stockholm Rose- pięknie pachnie, to taki świeży różany zapach, który bardzo mi się podoba. Lekka , kremowa konsystencja, ale zbita, krem nie rozlewa się po dłoniach , tylko czeka aż rozmasujemy go tak jak lubimy. Wchłania się szybko i konsystencję oceniam na duży plus. Krem jest cudowny, ale jeżeli chodzi o działanie- jest bardzo lekkie, nie nadaje się na przesuszone dłonie, ani na podrażnione, słabo nawilża, smarowałam go często, wzmocnił paznokcie, ale dla skóry nie zapewnił już ani takiej ochrony ani regeneracji. Szkoda, krem nie jest tani, ma wiele zalet, ale niestety dla mnie jest za słaby w swej regeneracji. Nie robi za wiele mimo , że ma naprawdę cudowną konsystencję, która moja skóra spija. Na pawno sięgnę po inną wersję , by porównać działanie. Krem dostałby ode mnie najwyższe noty, ale za brak działania, nawilżenia, odżywienia muszę zabrać aż dwie gwiazdki. Czy kupię jeszcze ten krem ? Inną wersję na pewno, różana - bardzo podoba mi się jej zapach i gdyby była w dobrej cenie, to kupiłabym by stosować zamiennie z innym, bogatszym i działającym kremem.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie