Bell Professional Eye Liner Pencil Konturówka do oczu

Już na wstępie ta kredka zachwyca faktem, że nie wymaga temperowania. Czy to wygodne? Oczywiście, nikt nie ma czasu na bawienie się w szukanie temperówki w najgłębszych czeluściach kosmetyczki. Po prostu przekręcasz, a sztyft wysuwa się jak na życzenie, cud techniki! Producent obiecuje, że ta kredka jest umiarkowanie miękka i utrzymuje idealne zakończenie. No i tu zaczynają się schody. Umiarkowanie? bardziej jak masełko. Malowanie nią to jak przeciąganie kawałkiem masła po powiece, w najlepszym tego słowa znaczeniu. Kredka sunie gładko nawet po cieniach, co jest mega plusem, bo wiele innych kredek w tej kategorii robi dziwne psikusy i przerywa kreskę. Tutaj? Zero oporu, jedna płynna linia. Ale czy precyzyjna kreska jest możliwa? No właśnie, nie bardzo. Sztyft jest dość szeroki i mało precyzyjny, więc jeśli marzysz o ostrej jak brzytwa jaskółce, to chyba jednak trzeba sięgnąć po eyeliner. Kolor? Nie jest to głęboka, teatralna czerń, ale coś bardziej stonowanego. Dla fanek subtelnych makijaży dziennych ideał. Jeżeli chodzi o trwałość, to cały dzień się utrzymuje na miejscu. Nie podrażnia moich wrażliwych oczu, nawet jak mam założone soczewki kontaktowe i maluję oczy. Jest to już moje kolejne opakowanie tej kredki. Jeśli chodzi o wygodę użytkowania, to zdecydowanie trzeba przyznać, że kredka świetnie leży w dłoni. Jest lekka, poręczna i wygląda całkiem estetycznie. Ale gdyby dodać jej odrobinę więcej precyzji i może ciut bardziej intensywną czerń, byłaby ideałem. Podsumowując: ta kredka to opcja dla tych, którzy szukają miękkiej, łatwej w obsłudze kredki, która nie wymaga dużo zachodu. Maluje jak marzenie, nadaje się nawet do szybkich popraw w biegu, ale nie oszukujmy się, artystycznych kresek raczej nią nie stworzysz. To bardziej kredka do codziennego na szybko, kiedy chcesz podkreślić oko, ale nie masz czasu na zabawę z eyelinerem.

Po ostatnich latach używania cieni do powiek, postanowiłam powrócić do kredek do oczu. Może dlatego, że zakochałam się w kremowych kosmetykach do makijażu, a miękkie kredki można rozetrzeć i stworzyć delikatny cień do oka. Kredki Bell znałam z widzenia w szafie Bell od lat, aż ktoś mi polecił wersję brązową i postanowiłam spróbować. Z miejsca się w niej zakochałam. Jest miękka, delikatna, przyjemna w użyciu, po prostu lubię po nią sięgać każdego dnia. Nawet jeśli nie wykonuję makijażu, podkreślam nią dolną linię rzęs i zewnętrzne kąciki oczu lekko rozmazując i oko wygląda od razu lepiej. Nie jest to kredka szczególnie trwała, ale bardzo estetycznie wygląda na oku. Kolor brązowy jest brązowy, tu nie znajdziemy nuty czerni. Jedyny minusik daję za opakowanie. Wygląda ślicznie, tylko nakrętka jest trochę luźna. Mimo to oznaczam tę kredeczkę jak mój HIT:)

Kredka jest miękka, łatwo się nią maluje. Jest tania, można ją kupić w Biedronce. Niestety jest nietrwała. Odbija się na górnej powiece, po kilku godzinach mało co z niej pozostaje. Mam kolor 7 - czarny.

Konturówka na tle innych tej samej marki wypada bardzo słabo. Pierwszym zawodem był kolor. Mam numer 07 czyli kolor czarny, niestety kredka z czernią ma niewiele wspólnego - jest brązowa. Brak konieczności temperowania kredki to chyba jedyna zaleta tej konturówki. Produkt jest bardzo nietrwały, dwie sekundy po aplikacji już można zauważyć brązową linię w załamaniu powieki.

Przyznam szczerze że jest to jedno z najlepszych konturówek jake kiedykolwiek używałam . Kiedyś kupiłam przez przypadek i od tamtej pory bardzo często po nią sięgam. Kredka jest miękka dla mnie to duży plus idealny ciemny odcień trzymaj się w miarę długo.

Kredkę kupiłam w Biedronce. Produkt ma niską cenę i super dostępność - to chyba największe atuty (plus powiedzmy automat - nie trzeba temperować). Posiadam kolor brązowy. Rysując sobie próbkę kreski na ręce wydaje się w porządku. Gorzej jak twórczość przenosi się na oko. W chłodne jesienno-zimowe dni rysik jest dosyć twardy i trzeba się mocno napracować żeby zrobić widoczną kreskę, co niestety przenosi się na niezbyt udany rysunek - krzywości, zbyt duże pogrubienie ciągłym poprawianiem; kredka poza tym się trochę kruszy pod naciskiem. Odstawiłam i wróciłam do niej w upalne dni. Z rysika jest "masełko", ale niestety kreska wychodzi mało napigmentowana i znowu trzeba kilka razy poprawiać, dokładać; robi się grubo i niefajnie. Mimo położenia na nią ciemnego cienia - w ciągu dnia zanika. Makijaż wygląda jakby "roztopiony". Rysik jest długi co przekłada się na długi czas użytkowania (aczkolwiek przy tej jakości nie jest dla mnie atutem) . Niestety cena nie czyni cudów...

Nie jest to pierwsza kredka do powiek z firmy Bell, którą używałam. I choć jest lepsza od poprzedniej to i tak nie jest doskonała.. Mam delikatnie opadająca powiekę przez co kreska z ruchomej powieki odbija mi się na górnej powiece pod łukiem brwiowym. Niestety w przypadku tej kredki również tak było choć odbiła się ona w niewielkim stopniu po kilku godzinach "noszenia". Bardzo lubię kredki automatyczne bo nie trzeba trącić czasu na ich temperowanie. Na początku ta kredka ma ładny czubek, który po chwili się ściera i choć nadal precyzyjną kreskę można narysować tak z sójką robi się już delikatny problem.. Mimo wszystko w tej cenie myślę, że warto kredkę wypróbować. Być może dla osób bez opadającej powieki lepiej się sprawdzi.

Konturówki używałam zarówno do makijażu brwi (czas przeszły, odkąd poznałam się z Brow Satin brwi mam załatwione;)) i do zaznaczania konturu dolnej powieki. W obu przypadkach kredka sprawdza się super. Jest miękka, nie trzeba jej temperować, ma czarny, głęboki kolor i świetną trwałość, nie ściera się z oczu. Jest również całkiem wydajna, co w przypadku kredek automatycznych nie jest zbyt oczywiste. Dostępność: na pewno każda Biedronka, cena to jakieś 8złotych.

Tę kredkę wypatrzyłam kiedyś w biedronce. Z racji tego, że lubię tanie opcje postanowiłam ją wypróbować. Jak dotąd tylko jedna tania kredka mnie zawiodła. Tutaj też się tego spodziewałam po części, ale zostałam mocno zaskoczona. Po pierwsze kredka jest miękka i bardzo dobrze się nią maluje kreski na oku, nie bryli się i nie łamie. Mocno zaskoczyło mnie to, że nie odbija się przez cały dzień na powiekach i świetnie się rozciera. A do tego jest bardzo trwała na moim oku, co jest tym bardziej dziwne, bo producent nie obiecuje tego. Bardzo łatwo i szybko się zmywa moim ulubionym płynem micelarnym. Dla mnie wielkie zaskoczenie na plus.

Kredka jest wysuwana, nie wymaga więc ostrzenia co jest bardzo wygodne. Jest też cienka, dlatego możemy nią narysować w miarę precyzyjną linię, a brak możliwości zaostrzenia końcówki do ostrego stożka nie jest problemem. Kredka jest według mnie optymalnie miękka. Dobrze się nią rysuje i od razu dokładnie i bez prześwitów pokrywa linię wodną. Kolor. Czerń jaką daje ten produkt jest nie do zapomnienia. Jest to najbardziej czarny kolor z możliwych. Kredka w ciągu dnia rozmazuje się, a w kącikach powiedziałabym że się wręcz rozpływa. Jest to zasadnicza wada tego produktu, która mocno go dyskwalifikuje. Gdyby trwałość była większa, to produkt byłby moim hitem.

Kredkę kupiłam z ciekawości w Biedronce. Jest miękka, ale żeby nałożyć ją na powieki tak, żeby było ją widać, trzeba się bardzo napracować. Kredki nie trzeba temperować co bardzo ułatwia malowanie. Utrzymuje się stosunkowo długo, nie jest wodoodporna. Nie podrażnia mi oczu, zmywa się bezproblemowo. Można stopniować kolor.

Całkiem fajna konturowka. Wygodna w użyciu,automatyczna kredka do oczu. Jest miękka, nie rozmazuje się, dobrze przylega do powieki. Dobrze napigmentowane kolory. Fajnie sie sprawdza..

Zacznę od tego, że kredki do oczu mi się na linii wodnej nie trzymają za dobrze. Oceniam kolor 8 - szarość. Kredke kupiłam z ciekawości. Jest miękka, ale żeby nałożyć ją na powieki tak, żeby było ja widać, trzeba się napracować. No i jeśli nie położę na niej cienia, po pół godzinie nie mam już nic na linii wodnej. To jest rekordowo krótko, nawet jak dla mnie

Zakupiłam w biedronce sskusiła mnie cena i nie zawiodłam sie .Kredka nie zavtwarda nie zamiekka taka wsam raz .Łado narysowac kreske nie jest gruba nie jest cienka jak dla mnie wsam raz .Kredki nie trzeba tempetowac co jest dla mnie plusem wykrecam .Dosc trwała utrzymuje sie sosunkowo długo jesli sie nie pociera nie leje deszcz nie jest wodoodporna .Za taka cene produkt naprawde dobry Mam kolor czarny nr 07

Z konturówką miałam styczność jakiś czas temu ,gdy zorientowałam się że moja już się skończyła a nadszedł czas na makijaż na imprezę , więc szybkie myślenie i do Biedronki na dział kosmetyczny , zakupiłam ją za nie całe 8 złotych w plastikowym opakowaniu numer 07. Po przygotowaniach do imprezy nadszedł ten czas że trzeba było podkreślić oczy i się zaczęło , konturówka jest wysuwana co powinno być plusem a dla mnie stało się katorgą. Podczas użytkowania zaczął łamać mi się rysik co idzie w parze kredka zaczęła w szybkim tempie znikać , na domiar złego nie robiła perfekcyjnie dokładnych kresek ze względu na starcie końcówki , więc tylko na początku można było zaszaleć , po dłuższym użytkowaniu kreski wychodziły mi grube i nieestetyczne. Kolejny minus produkt dość szybko zostawiał odbicie na górnej powiece i wyglądało jakbyśmy w ogóle nie wykonywali kresek a makijaż smoke eyes. W dolnych kącikach oczu szybko zbierał się nadmiar kredki co wyglądało mega nie ładnie. Nawet po nałożeniu cieni na powieki kredka i tak się odbijała i co chwilę trzeba było poprawiać i ścierać. Kolejny minus jej trwałość która jest zerowa , przez ciągłe wycieranie i poprawianie zaraz nie ma śladu po makijażu. Jedyny patent na tą kredkę żeby nie dochodziło do łamania się rysiku jest trzymanie jej w lodówce.

Kupione w Biedronce, ładne opakowanie, wykręcana kredka, u mnie kolory czarny i brązowy. Używam do zagęszczenia linii rzęs, dobrze się rozciera, długo utrzymuje, dobry produkt w niskiej cenie.

Używałam kredki Bell będąc jeszcze nastolatką, czyli wieki temu. Potem o niej zapomniałam i jakiś czas temu dla próby zamieniłam z przyjaciółką moją wykręcaną Bourjois właśnie na Bell. Zamieniłam i nie oddałam. Przyjaćiółka zachwyciła się kredką Bourjois, ja natomiast przypomniałam sobie komfort używania kredki Bell. Przyznacie, że dziwna to zamiana, choćby cenowo. Tym niemniej: Bell rysuje mi kreskę (górna powieka) idealnie, jest precyzyjna, dostatecznie miękka, ale w normie. Czasem używam na linię wodną, ale rzadko. I chociaż nie jest wodoodporna, potrafi ładnie utrzymać się nawet do poźnego wieczora. Nie podażnia mi oczu, zmywa się bezproblemowo. Na pewno będę do niej wracać, zwłaszcza, że podobno cena i dostępność jest atrakcyjna. Piszę podobno, bo obecnie używana jest podmieniona za inną, a wcześniej o niej zapominałam ;)

Uważam że jest to na prawdę bardzo dobra kredka a w szczegolności do robienia smoky lub uzywania jako baza. Idealnie sie rozciera, nie traci pigmentu, nie roluje. Można stopniować kolor. Użyta na linie wodną nie uwrażliwia oczu.