Bell HYPOallergenic, Nude, Longwear Eye Pencil Długotrwała konturówka do oczu w sztyfcie

Aplikacja kredki na oko była raczej bezproblemowa, ale niestety, kredka bardzo szybko odbiła się u mnie na skórze pod okiem, a jej trwałość była bardzo słaba.

Zakupiłam tą kredkę za 10 zł w drogerii Hebe, szukałam na szybko jakiegoś brązowego eyelinera, więc wybrałam kolor 02 brown od Bell. Osobiście nie miałam zbytnio dużo przygód z marką Bell, ale wiedziałam że jakość tych kosmetyków jest dosyć dobra. Opakowanie: jest to kredka wysuwana w plastikowym opakowaniu ze skuwką, nie trzeba jej temperować, numerek jest napisany na kredce. Po jednym upadku ukruszył mi się kawałek plastiku ( upadek typu: z biurka na podłogę ) Konsystencja kredki jest miękka, wręcz masełkowata, ale przy większym nacisku nie łamie się rysik kredki, i nie trzeba wielokrotnie przejeżdżać aby uzyskać najbardziej intensywny odcień więc moim zdaniem jest wydajna . Łatwo się rozciera a jej kolor jest naprawdę ładnym odcieniem głębokiego brązu. Przy makijażach: wykorzystywałam ją jako samodzielny eyeliner - odbijał mi się na powiece, a po całym dniu przy demakijażu nie miałam czego zmywać - znikał przez dzień. Później jako baza pod brązowe smokey eye, na początku roztarta kredka i na to cień, no miałam wrażenie, że kredka coś zawaliła i sprawiła, że jeszcze szybciej cień samoistnie zniknął z oka, więc zaczynałam wtedy mocno podważać napis "longwear" na opakowaniu , bo z godzine albo dwie samodzielnie kredka dawała radę z cieniem może z trzy godziny, co napewno nie jest "longwear". Po tych doświadczeniach zaczęłam używać tej kredki jako szkic pod graficzne kreski na oku, i tu się już lepiej sprawdzała, bo łatwo się rozmazuje i miałam dużą kontrolę nad nią, więc do szkicowania jest w sam raz. Na linii wodnej ta kredka też się średnio trzymała, więc jej trwałość jest naprawdę znikoma.

Kredka Longwear Eye Pencil marki Bell to bardzo dobry produkt zapewniający długotrwały efekt, bez odbijania się na powiece. Aplikacja produktu jest łatwa, ponieważ kredka jest miękka. Opakowanie w postaci wysuwanego sztyftu ułatwia codzienne użytkowanie. Kredka nie wymaga temperowania, co jest dużym atutem. Wybrałam kredkę w kolorze Brown 02 jednak w ofercie jest jeszcze 5 innych kolorów. Cena kredki jest przystępna.

Znakomita kredka w śmiesznej cenie, na którą trafiłam przypadkiem poszukując kredki doskonałej do moich wiecznie łzawiących oczu. Zwabił mnie opis, że jest hypoalergiczna. I rzeczywiście kredka mnie nie uczuliła, a oczy nie są po niej podrażnione. Kredka jest miękka, lekko sunie po powiece, jest dobrze napigmentowana, jest wykręcana, a więc nie trzeba temperować. Kredka nie jest wodoodporna i nie zastyga całkowicie na powiece, ale o dziwo się nie rozmazuje. Nawet pod wpływem łez. Za to można ją łatwo rozcierać, stopniować i z jednej tylko kredki zrobić śliczne smokey. Mam kolor 04. Śliwkowy. Po 5-6 godzinach stopniowo równomiernie znika z powieki, ale bardzo pięknie to wciąż wygląda. Zmywa się łatwo, nie szczypie w oczy.

Kredki od Bell HypoAllergenic, to długotrwałe i zastygające produkty. Mają miękką konsystencje, łatwo możemy je rozcierać, odznaczają się świetną pigmentację i długo utrzymują się na linii wodnej, również górnej. Dostępnych jest 6 kolorów, z których testowałam nude, czarną, brązową i fioletową. Zdecydowanie świetna jakość w przystępnej cenie.

Jest to jedyna konturówka do oczu której nie muszę poprawiać w ciągu dnia.Mam numer 02 Brown i jest rewelacyjny. Namalowana kreska na powiece nie blaknie i ładnie wygląda przez cały dzień. Jak narazie jeszcze mi się nie złamała bo ja niestety mam tendencję do łamania tego typu konturówek. Jest dość wydajna i fajnie jej się używa.Polecam

Daje bardzo ładny efekt. Aplikuję ją na linię wodną na dolnej powiece. Ładnie optycznie powiększa oko, nadaje spojrzeniu świeżość i "wypoczęty" wygląd. Jak dla mnie ten odcień "Nude" jest idealny, bo ani za jasny ani za ciemny. Ładnie prezentuje się nawet przy w ogóle niepomalowanych cieniami powiekach albo przy lekkim, dziennym makijażu. Komfortowa w użyciu - wykręcana, miękka, szybko i łatwo się ją nakłada.

idealny cielisty, beżowy odcień w sam raz na linię wodną, by powiększyć oko i zniwelować uczucie zmęczenia. Kredka jest automatyczna, dzięki czemu nie potrzebujemy temperówki. Nie jest twarda, ani zbyt miękka - taka w sam raz. Dosyć długo utrzymuje się na linii wodnej i naprawdę świetnie wygląda. Jak na tego typu kosmetyk to jest dosyć wydajna - nawet, gdy używamy jej codziennie :)

Cielista, beżowa kredka w mojej kosmetyczce gości już od lat i jest to zdecydowanie jeden z lepszych makijażowych tricków na powiększenie oka i usunięcie efektu zmęczenia. Niełatwo jest trafić na dobrą beżową kredkę, czasami za mała pigmentacja lub za twarda konsystencja nie pozostawiają na linii wodnej po sobie śladu. Kredka … od Bell Hypoallergenic jest zamknięta w wykręcanym opakowaniu, ma idealną grubość dostosowaną do szerokości linii wodnej. Jej formuła nie jest ani za miękka, ani za twarda, a beżowy pigment widoczny jest od razu po kontakcie ze skórą, dzięki czemu bardzo dobrze aplikuje się ją na linii wodnej. Utrzymuje się przez kilka godzin i wtedy wymaga poprawy, ale u mnie wszystkie cieliste kredki utrzymują się na linii wodnej w taki sposób, więc nie jest to minusem.

Kupiłam ją z zamysłem używania na linii wodnej, kredka jest malutka, zgrabniutka, bardzo poreczna. Nie trzeba jej temperować tylko jest z tych wykrecanych co też jest dla mnie plusem. Przyjemnie się ją nakłada, sunie po linii wodnej bez zostawiania jakiś smug. Nie nakłada się ani za dużo ani za mało, można nią stworzyć taki bardziej codzienny makijaż, rozjaśni nasze spojrzenie. Kredka naprawdę ma bardzo dużo zalet ale niestety ma jedną wadę która ją totalnie przekreśla...utrzymuje się na moim oku do 30 min więc tak naprawdę nie nadaje się do użytku, a szkoda bo naprawdę byłaby to moja kredka nr jeden.

Jestem zadowolona z tej kredki, ale nie powiedziałabym, że jest nie wiadomo jak długotrwała. Ale u mnie na linii wodnej i tak trzyma się ciut dłużej niż na przykład biała kredka Catrice czy cielista Hean. Kupiłam ją przede wszystkim dlatego, że nie jest biała (taki efekt mi się nie podoba) i jest automatyczna (nienawidzę ostrzenia kosmetycznych kredek, bo z reguły są one zrobione ze zbyt twardego drewna, a więc trudno to robić z wyczuciem i nie złamać tego, co jest w środku). Miałam pewne wątpliwości co do koloru, bo wydawał mi się odrobinę za ciemny. I rzeczywiście, mógłby być minimalnie jaśniejszy, tak jak w przypadku kredki Hean, ale to rzecz gustu, nie będę oceniać samego odcienia. Ale i tak jestem zadowolona. Sztyft jest w sam raz, nie za twardy i nie za miękki. Jedyną wadą jest to, że nie jest aż tak trwała. Być może kupię ponownie, bo wśród kredek automatycznych nie ma aż tak dużego wyboru.

Cena tej kredki jest ekstra, ale produkt należy właśnie od tych tanich i słabej jakości..fakt że od razu po nałożeniu oko jest większe, rozświetlone i wszystko wydaje się pięknie. Po dwóch godzinach od nałożenia na linie wodna połowa produktu się rozmazuje, połowa gdzieś znika i w efekcie mamy efekt brudnego oka.. Jeśli jeszcze mamy liner albo tusz na rzesach to ta tlusta kredka sprawia że wszytsko rozmazuje się 2x mocniej.. Nie polecam zupełnie. Chyba że na makijaż do zdjec, zaraz po pomalowaniu wygląda się super. Wolę twardsze kredki, nie rozmazuja się tak.

Mam tą konturówkę w kolorze 05 Nude, wcześniej używałam przeważnie czarnej. Wydaje mi się, że do różowego bądź ciemnego makijażu na linię wodną wygląda ślicznie. Ładnie rozjaśnia oko, sprawia, że jest większe i promienne. Bardzo lubię ten produkt i na pewno jeszcze Go kupię.

Ta konturówka to moja pierwsza w kolorze nude, ponieważ zawsze używałam białych, ale jestem całkiem miło zaskoczona. Używam jej na wodną linię oka i prezentuje się tam ładnie. Rozświetla oko i optycznie powiększa. Jest łatwa w użyciu bo jest miękka przez co dobrze się nią maluje. Jestem w trakcie pierwszego opakowania, ale myślę, że ponownie ją kupię bo jest w miarę wydajna, ale nie jakaś super długotrwała. Ogólnie produkt gony polecenia. ????

Jest to taka typowa kredka do linii wodnej. Bardzo kremowa, ładnie sunie. Nie jest jakaś niesamowicie trwała, ale utrzymuje się przez przyzwoitą ilość czasu. Jej kolor jest bardzo uniwersalny, cena przyjemna. I jest obłędnie wydajna. Praktycznie się nie zużywa. Warto ją przetestować.

Jest to produkt niby dobry, niby praktyczny, ale jednak nie zapadający w pamięć. I czy taki long wear? Mam pewne wątpliwości - pod względem trwałości kredka ta nie odbiega na plus od innych produktów w tej kategorii cenowej. Kredka jest wykręcana - to plus, nie trzeba jej temperować. Nie łamie się i jest odpowiednio miękka. Biorąc pod uwagę kolor, jej główne zastosowanie wiąże się z malowaniem linii wodnej. Niestety ma dość ciemny, brzoskwiniowo-różowy kolor, więc wygląda tam dość dziwnie - jest bardzo widoczna, odcina się. To główny powód dlaczego sięgałam po nią rzadko. Dla mnie - osoby o bardzo jasnej karnacji - lepszy byłby bardziej neutralny i jaśniejszy beż (jednak być może u osób o ciemniejszej karnacji kredka sprawdziłaby się dobrze). Nie lubię wyrzucać kosmetyków, ale nie bardzo znajduję zastosowanie dla tej kredki, choć nie jest to produkt zły.

Jestem posiadaczką w mojej ocenie dość małych oczek. Mam bzika na punkcie wyciągania oka przy pomocy makijażu. Nie od dziś wiadomo, że czarna kredka wizualnie zmniejsza oblamówkę oka i w zasadzie nie jest właściwa na każdą okazję. Często wygląda na oku ciężko i przytłaczająco. Dlatego też zdecydowałam się na konturówkę w kolorze cielistym dla osiągnięcia efektu tzw dużego oka. Zacznę może od opakowania. Standardowy, plastikowy ołówek wykręcany. Cienki rysik, bardzo łatwo nakładam na linię wodną. Nie trzeba jakoś nadzwyczaj się napracować aby pokryć równomiernie produktem całą linię. Za co duży plus. Nie lubię kosmetyków, które w zasadzie same nie wiedzą do czego powinny służyć. Użytkowanie ma być przyjemnością a nie koniecznością. Cena z tego co pamiętam niewiele więcej ponad 10zł. Korzystna. Co mogę dodać konturówka jest w mojej kolekcji od roku, dodam stosuję ją w rotacji z innymi konturówkami jestem na etapie zużycia ok połowy rysika. Więc jest bardzo dobrze. Wato jednak pamiętać, że nie jest to produkt zaaplikowany raz i zostaje. Po około 2- godzinach zostaje wypłukany przez łzy. Aby zachować efekt należy pamiętać o ponownej aplikacji. O jakieś uczulenia itp nie ma się co obawiać - nic takiego mnie nie spotkało. A niestety nie zawsze i nie z każdym produktem jest tak z górki jak z tą kredką....

Kupiłam ją do rozjaśnienia lini wodnej przy delikatnym makijażu, żeby chociaż troszke otworzyć moje małe oczka :) Kredka ma ładny, cielisty kolor. Jest miękka, dobrze się aplikuje, jednak dość szybko znika z oczu. Dużym plusem jest wygodne opakowanie oraz wydajność.