Avon True Colour, Waterproof Eye Pencil Konturówka do oczu

Kredka True Colour była jedną z moich pierwszych kredek. Dostałam ją od znajomej konsultanki. Kredka zapakowana w podłużne, cienkie opakowanie. Jest ono całe czarne ze srebrnymi napisami. Na górze długa, także czarna wsuwka na wcisk. Kredkę wysuwamy i wsuwamy, nie zacina się, kontrolujemy ilość wysuniętej kredki. Produkt dodatkowo zapakowany jest w małe papierowe pudełeczko. Kredka posiada intensywną czerń, ktora na oku jest bardzo widoczna i bardzo ładnie się prezentuje. Sama kredka jest dość cienka, niczym rysik wykonuje idealne kreski na powiece. Możemy wykonać zarówno cienka kreskę, ale możemy też domalowywać kolejne warstwy, by stworzyć grubą kreskę lub artystyczne fikuśne kształty. Kredka jest średnio miękka, nie trzeba zbyt mocno ją dociskać do powieki, by ładnie malowała. Podczas wysuwania nie łamie się, jest dość mocna. Nadaje matowy kolor. Nie rozmazuje się, nie ściera. Wytrzyma na powiece cały dzień. Dodatkowo też ładnie współpracuje z cieniami do powiek. Na nich również ładnie sunie. Kredka bez zarzutu. Łatwo mi się z nią pracuje. Nadaje się do każdego rodzaju makijażu. Nie trzeba być ekspertem w robieniu kresek, z nią praca jest łatwa I przyjemna, więc nawet laik poradzi sobie z namalowaniem kresek z jej udziałem.

Konturówka jako produkt- działa super, przeszła test z wodą- jest wodoodporna, sprawdza się. Nie rozmazuje się. Aplikacja z opakowania jest wygodna do czasu stępienia. Ale najlepiej zdecydowanie się ją aplikuje pędzelkiem. Sprawdza się jako podkład pod cień, jako kredka czy eyeliner.

Mam tą kredkę w kolorze śliwkowym i czarnym po tą pierwszą sięgam częściej obie są połyskujące, mają kremową konsystencję, chociaż czasami pojawiają się grudki. Nie są złe, nie są też rewelacyjne. Obie stosuję do kresek. Nie żałuję zakupu, ale nie wiem czy kupię ponownie. Są dość trwałe,ale nie powiedziałabym, że wodoodporne. Da się nimi zrobić ładna kreskę, chociaż czasami trochę się rozmazują.

Produkt kupiłam w promocji w kolorze ciemnej zieleni. I powiem tak jeżeli ktoś potrzebuje zwykłej konturówki na co dzień(ja ją nakładam wtedy kiedy wiem że nie będzie musiała na powiece wytrzymać dłużej niż 5 godzin i się sprawdza super) i nie zamierza jej nosić długo na powiece a jedynie kilka godzin to jest zdecydowanie warty wypróbowania produkt. Nie sprawdzi się ona napewno w ekstremalnych sytuacjach choćby nawet wtedy gdy się ktoś poci już nie mówiąc o imprezie i wielogodzinnym noszeniu bo tego napewno nie przetrwa w dobrym stanie. Podsumowując konturówka jest dobra ale do takiego mało trwałego makijażu którego potrzebujecie tylko "na chwilę" a nie chcecie się później bawić z demakijażem

Ja: Kreski na oczach robię od około 15 lat codziennie. Jest to nieodłączny element mojego codziennego makijażu. Najczęściej wykonuje je eyelinerem w płynie, często sięgam po kolorowe kredki żeby urozmaicić swój makijaż. Oczekiwania: Nasycony kolor, nie rozmazywanie się. Łatwy demakijaż. Opakowanie: Kredka jest zapakowana w papierowy kartonik. W środku wykonana z plastiku ze srebrnym napisem z logo marki. Logo się nie ściera, a sama kredka nie rysuje się wrzucona luzem do kosmetyczki. Wykręcana, nie zacina się. Sama nakrętka niestety nie jest trwała, często przy upadku potrafi popękać. Wrażenia: Pierwsza kredka trafiła do mnie przypadkiem, dostałam ją w prezencie. Pewnie sama bym jej nie kupiła, wolę zakupy w drogerii gdzie mogę zobaczyć na testerze dokładny kolor, konsystencję i opakowanie. Ta kredka po otwarciu dość przyjemnie pachnie. Konsystencje ma zbitą, żelową. Nie jest bardzo twarda, dobrze się nią rysuje. Zarówno precyzyjne cienkie kreski jak i te grubsze. Niestety konsystencja jest zmienna w zależności od panującej temperatury. Latem jest ekstremalnie miękka i potrafi się rozpuszczać, zimą prezentuje się znacznie lepiej. To, że kredka jest wykręcana jest super, nie trzeba jej ostrzyć, równomiernie się tępi. Ale też bardzo łatwo ją złamać, parę razy niestety mi się zdarzyło. Najbardziej popularna – czarna ma nasycony, matowy kolor. Nieco głębszy od klasycznego linera w płynie, dobrze pokrywa już za pierwszym pociągnięciem. Jest dobrze napigmentowane, kreska jest dość trwała, nie rozmazuje się, nie odbija na górnej powiece. Moim faworytem od wielu lat jest kolor Aqua Shock – neonowy niebieski, idealnie napigmentowany, dający charakteru głównie latem. W ciągu dnia przydałaby się poprawka, bo odrobinę się ściera – niezależnie czy matowa, diamentowa czy błyszcząca. Kosmetyk jest bardzo wydajny, przy regularnym użytkowaniu starcza na parę dobrych miesięcy. Demakijaż nie jest uciążliwy, choć chwilę trzeba poczekać aż płyn rozpuści kosmetyk. Nie podrażnia ani nie uczula. Atutem jest cena – bardzo często te kredki są na promocji za 10 złotych. Wtedy to naprawdę dobra cena w stosunku do jakości kosmetyku. Minus za dostępność w wybranych katalogach i tylko u konsultantki. Konturówka jest dostępna w szerokiej gamie kolorystycznej, ale jak to z marką Avon bywa, często dany kolor jest wycofany i wraca po paru latach. Co jakiś czas wracam i chętni polecam. Od paru lat wracam co jakiś czas i uważam, że ta kredka to flagowy produkt marki Avon. Warto się w nią zaopatrzyć.

Konturówkę do oczy z Avon dostałam w prezencie od mojej przyjaciółki. Przyznam, że sama rzadko kupuję kosmetyki w Avon bo jednak wolę iść do drogerii zobaczyć co i jak. Co więcej na codzień raczej wolę eyelinery bo łatwiej mi nimi malować, źle chciałam dać tej kredce szansę. #OPAKOWANIE Kredka jest zapakowana w eleganckie czarne, plastikowe opakowanie. Wysuwa się po jej przekręceniu co jest bardzo wygodne, o wiele bardziej niż temperowanie. Na opakowaniu jest ładny, srebrny napis. Całość prezentuje się bardzo gustownie, minimalizm i klasą. Sama kredka zapakowana jest dodatkowo w kartonik. Z jednej strony fajnie bo chroni, z drugiej to trochę zbędna rzecz (że względu na środowisko). #KONSYSTENCJA Kredka jest srednio miękka/twarda, dla mnie taka po środku, choć może ciut bardziej w kierunku twardej. Także, przed użyciem dovrze jak jest w temperaturze bardziej ciepłej żeby lekko zmiękkła. Dobrze rysuje się nią po skórze powiek, nie trzeba mocno dociskać. Kreska ma fajną, dość głęboką czerń choć jest bardziej matowa niż w przypadku eyelinerów. #DZIAŁANIE Kredkę nakładam głównie jako kreskę w zewnętrznych kącikach oczu, czasami maluję całą linię a'la kocie oko. Kreska jest czarna, dobrze napigmentowana. Kreska jest dość trwała, nie odbija się na górnej powiece przez kilka godzin, później gdy skóra jest już lekko przetłuszczona zdarza się, że jest na górnej powiece odbicie i muszę poprawiać. Dzięki wąskiemu rysikowi można wygodnie nią operować i malować cienkie, ale i też grubsze kreski. Ogólnie kredka jest dobra, może nie jest ultra trwała, ale na kilka godzin daje radę. #NIEPORZĄDNE Kredka nie podrażnia mojej skóry powiek, nie powoduje jej zaczerwienienia, pieczenia, nie ma problemu z demakijażem. Nie rozciera się i nie odbija przez kilka godzin, później może już nieco tak. Ogólnie dobry produkt. #WYDAJNOŚĆ Kredka jest raczej z tych wydajnych kosmetyków bo zużywa się jej niewiele, a ja też nie codziennie ją nakładam. #CENA Na pewno nie jest wygórowana, ja dostałam w prezencie, ale wiem, że ceny w Avon są całkiem niezłe.

Kiedyś bardzo często sięgałam po konturówkę do oczu z Avon. Dużym atutem jest to, że jest trwała oraz wysuwana. Ma ładne opakowanie. Kredka jest wydajna, dosyć twarda.

Zacznę od tego, iż producent zadeklarował, iż jest to kosmetyk wodoodporny. Niestety trudno mi się z tym zgodzić. Wystarczy lekkie posunięcie palcem i konturówka się rozmywa. Obecnie używam koloru turkusowego. Jest ładny, z drobinkami, które powodują, że oko się błyszczy. Konturówka jest łatwa w użyciu. Można precyzyjnie zaaplikować ją na powiekę. Zaletą jest również bardzo przystępna cena oraz dostępne kolory ( posiadam również róż). Każdy znajdzie coś dla siebie. Jest to przyzwoity średniaczek.

Jako konsultantka Avon testuje bardzo duzo produktow tej firmy, konturowke kupilam na promocji ,fajnie podkresla oko ale ma jedna wade bardzo latwo sie łamie co sprawia ze jest malo wydajna ,dobrze sie zmywa,jest trwala

Kredka jest po prostu świetna. Używam jej od lat i zużyłam już kilkadziesiąt opakowań. I zużyję kolejne kilkadziesiąt. Zawsze zamawiam ją na zapas :D Kredka jest cienka, wysuwana - więc nie trzeba jej temperować strugaczką. Dzięki niej szybki i prosty sposób rysuję idealną kreskę. Czasem bawię się eyelinerem, ale rano gdy mam mało czasu do wyjścia to ta konturówka jest niezastąpiona. Tak naprawdę wystarczy raz, ewentualnie dwa przejechać po powiece i mamy idealną i co ważne mocną widoczną kreskę. Kreska przetrwa cały dzień bez rozmazywania się i odbijania na powiece. Konturówka jest miękka. Konturówki są dostępne w kilku kolorach, ale ja najczęściej używam tych ciemnych. Oprócz klasycznych są też konturówki diamentowe, a ostatnio pojawiły się nawet metaliczne. Konturówki są w każdym katalogu avon w niskiej cenie. Często bywają po promocji za 9,99 a nawet 8,99 zł. Jedyną wadą kredki jest to, że wysuwając jej zbyt wiele łatwo jest ją złamać.

To jedna z moich ulubionych konturówek do oczy tej firmy. Lubię ją za łatwość nakładania, co umożliwia miękka konsystencja i głębie koloru. Cena też jest bardzo przystępna, a można kupić w promocji jeszcze taniej. Lubię, polecam, warto.

Idealna konturówka do oczu! Najchętniej sięgam po kolory blackest black i navy. Intensywne kolory, kredka automatyczna o średniej miękkości. Trwałość- ekstremalna! 12h i dłużej bez odbijania się na powiece. I w dodatku ta cena- podczas promocji 9,99zł!

Mój ukochany kolor blackbest black.. jest idealny. Miałam wiele, wieeele innych zamienników i powiem szczerze, że jeszcze nigdy nigdzie nie trafiłam na tak czarną konturówkę, używam jej do linii wodnej na górze i na dole. Jest kremowa dzięki czemu bardzo łatwą się ją aplikuje, jej wielką zaletą jest to, że nie trzeba jej temperować wystarczy wysunąć. Wystarcza na długi okres używania i do tego jest bardzo trwała.

Potrzebowałam nowej konturówki, a że przy składaniu zamówienia w Avon trafiłam akurat na taką jaka mi najbardziej odpowiada- czyli wykręcana- nawet się nie zastanawiałam. Kredka jest bardzo miękka, ale posiada mocny kolor. Ładnie rysuje kreski nad rzęsami, o niebo lepiej sobie z nią radzę niż ze zwykłym eyelinerem . Na górnej powiece można precyzyjnie i dokładnie malować, użycie jest bezproblemowe i szybkie. W parę sekund można uzyskać efekt kreski idealnej. Utrzymuje się długo, szczególnie na górnej części. U mnie wytrzymuje cały dzień w stanie nienaruszonym. Na dolnej linii rzęs już nie jest taka trwała, trochę się może rozmazywać, ale wg mnie to normalne.. Dla osób początkujących, nie mających czasu czy niewprawionych- uważam ta kredka jest super opcją na ładny makijaż, za stosunkowo niewielką cenę, ponieważ jest ona bardzo często w promocji za 10 zł.

Produkt przypadł mi do gustu, ponieważ kontórówka jest wykręcana, nie ma zatem problemów z jest ostrzeniem, łamaniem się itp. Bardzo fajne udogodnienie. Jest miękka, nie sprawia trudności podczas aplikacji. Kolor jest bardzo dobrze napigmentowany, efekt głębokiej czerni został uzyskany. Nie trzeba jej nie wiadomo ile razy aplikować. Jej mankamentem jest z pewnością fakt, iż kreska namalowana na linii wodnej oka ściera się dość szybko i wymaga poprawek ;/Gdy zbyt mocno ją wysuniemy łamie się ;/ Posiadam również tą kredkę w wersji Twillight Sparkle (granatowa) również posiada piękny diamentowy odcień - nadaje się zarówno do podkreślenia linii wodnej oka jak i podkreślenia górnej powieki - dołączam zdjęcie

Konturówka True Color od Avon jak dla mnie jest bardzo dobra. Ma fajne opakowanie i dla mnie mega plusem jest to, że jest wysuwana dzięki czemu unikniemy problemu z łamaniem się jej i ciągłym zastrugiwaniem. Kolor jaki posiadam to czarny chodź wiem, że można ją dostać w innych kolorach. Konturówka jest dość miękka i fajnie się z nią pracuje, kolor jest dość na pigmentowany dlatego efekt po mocniejszym użyciu daje "głęboką czerń" . Produkt świetnie nadaje się do wykończenia naszego makijażu . Nie jest ona zbyt trwała , dla moich potrzeb wystarczająca, ale jak to bywa z takimi produktami które używa się na dolną linie wodną to po jakimś czasie zmywa się.

Używałam już kilka konturówek do oczu od Avon. Uważam, że pigmentacja i trwałość uzależnione są od koloru danej kredki np. Blackest Black wyglądała znakomicie i utrzymywała się na oku praktycznie cały dzień, natomiast Black Ice była praktycznie niewidoczna i zmazywała się w mgnieniu oka. Kredki są miękkie, łatwo nakładają się na linię wodną czy powiekę, lecz bardzo szybko ulegają złamaniu.

Używam od dawna i na chwile obecną nie znalazłam innej, z której byłabym równie zadowolona. Jest miękka, dobrze mi się ją nakłada. Wkurza mnie jedynie,że często pozostawia zabrudzenie na powiece (w miejscu gdzie podczas otwarcia oka część pomalowana styka się z powieką) oraz rozmywa się w kąciku oka (od wewnętrznej części).