Dermaglin Derma Men, Anti-acne Men Mask do cery trądzikowej 

Dostałem tą maseczkę od mojej dziewczyny i za każdym razem przy okazji zakupów dorzucam ją do koszyka. Jest świetna, bardzo dobrze oczyszcza, skóra jest wygładzona i bardzo miękka w dotyku. Mam bardzo suchą i czerwoną skórę na twarzy, a ta maseczka, mam wrażenie łagodzi te objawy. Skóra po zmyciu maski jest bardzo dobrze przygotowana do kolejnych etapów pielęgnacji. Nigdy mnie nie uczuliła, ani nie podrażniła, mimo że moja skóra ma do tego skłonności.

Polecam polować na promocje w Rossmanie to dostaniecie ją w super cenie. Maska ma super prosty skład przez co ją uwielbiam. Maska jest kierowana do mężczyzn natomiast nie ma żadnego męskiego zapachu przez co spokojnie każdy może z niej korzystać. Myślę, że nie raz ją jeszcze zakupię

3 dni temu kupiłam ją dla swojego chłopaka i efekt był świetny! Myslę, że da sie namówić jeszcze raz na te maseczkę. polecam spróbować ją kazdemu chlopakowi

Super jest! Mega polecam, zapach wyśmienity. Czuje zmiany na twarzy juz po pierwszym użyciu. Nos wygląda dużo lepiej, nie widać juz tych klasycznych "czarnych kropek".

Maska na trądzik pomogła mi z uciążliwym problemem na twarzy. Wieczne wyskakujące krostki to był koszmar.. Do tego podrażnienia które im towarzyszyły były okropne.. Maska super wpłynęła na stan skóry, w niedługim czasie krostki zaczęły znikać, skóra stała się miła w dotyku, gładka i świeża. Nie mogłem uwierzyć jak taka z pozoru niewinna maseczka może uratować czyjeś życie haha. Ale dała świetnie radę, inny człowiek że mnie teraz. Używam jej teraz trochę rzadziej ale nadal profilaktycznie przypominam skórze kto tu rządzi ????

Super produkt, radzi sobie idealnie w problemami trądzikowymi. po kilku zastosowaniach już zobaczyłem różnice, mniej podrażniona skórę, krostki które już miałeś stały się mniejsze i mniej widoczne. Maska zapobiega powstawaniu nowym krostką, stare znikają nowe się nie pojawiają. Skóra jest fajnie nawilżona i odżywiona. daje ocene 5 za efekty jakie przyniosła mi ta maska. stosuje ją nadal aby maksymalnie zminimalizować widoczność krost

Świetnie poradziła sobie z problemami skórnymi typowego nastolatka. Regularne stosowanie, dało duży efekt - chodź nadal dążymy do gładkiej skóry. Poprawa jest bardzo widoczna, skóra w świetnej kondycji. Zapobiega występowaniem nowych krostek i wągrów. Jeszcze kilka takich zastosowań i brat pożegna się z krępującym problemem. Naturalne składniki którymi posługuje się firma Dermaglin jest są bardzo skuteczne, większość produktów to czysta chemia dlatego też powstają problemy skórne :/ Dobra robota !

Zdecydowanie polecam! Maseczka ta dobrze radzi sobie ze skórą trądzikową. Oczywiście jak to bywa z kosmetyki od Dermaglin produkt ten ma naturalny skład, gdzie oprócz zielonej glinki kambryjskiej znajdziemy tam również węgiel aktywny. Świetnia oczyszcza i odblokowuje pory. Produkt ten szybko i skutecznie poprawia wygląd i kondycję cery. Minus za specyficzny zapach :)

Prawdziwa pomoc dla wymagających klientów. Poprawia stan skóry, odżywia, wygładza. Zmniejsza zanieczyszczenia. Działa tak jak powinna. Fajnie że można łatwo na nią trafić i jej cena nie jest przesadzona. Świetny ma skład, przede wszystkim krótki bez zbędnych domieszej chemii.

Maseczkę kupiłam z myślą, że przede wszystkim liczy się skład i przeznaczenie na konkretny problem skórny, a nie przeznaczenie "dla kobiet/dla mężczyzn" albo coś w stylu "20+, 30+, 40+" etc. Maseczka jest umieszczona w typowej dla takich produktów saszetce, jednak to, co ją wyróżnia, to ilość- naprawdę, jest jej ogromna ilość, spokojnie na więcej niż jedno użycie. Maseczkę trzeba porządnie wymieszać przed otwarciem- u mnie pierwsze wyciśnięcie było dość płynne, a na dole maseczka była gęsta, bo nie pogniotłam jej przed otwarciem. Maseczka ma czarny kolor i dość kremową konsystencję, choć nie jest ona specjalnie aksamitna. Łatwo się rozprowadza. To, co mnie zaskoczyło pozytywnie, to brak pierwszego uczucia pieczenia na twarzy- często maseczki z glinką i/lub węglem lekko pieką tuż po nałożeniu, efekt ten przechodzi i nie oznacza, że maseczka nie jest dla nas. Tutaj nie było jednak takiego uczucia. Maseczka nie ma też żadnego zapachu. Niestety, również podobnie jak większość maseczek na glince, dość trudno ją zmyć z twarzy i trzeba pilnować, by nie zaschła, bo może to wywołać wysuszenie i podrażnienia... a ta naprawdę błyskawicznie wysycha. Musiałam ją zmyć pod prysznicem, bo nie wiem, jak bardzo bym pobrudziła wszystko dookoła nad umywalką (swoją drogą: bardzo brudzi łazienkę). Mimo tych wszystkich uciążliwych elementów maseczka ma bardzo dobre działanie. Tuż po jej zmyciu skóra nie była nadmiernie wysuszona i ściągnięta (choć oczywiście wymagała użycia kremu/serum/esencji). Na drugi dzień większość niedoskonałości była mniejsza, mniej widoczna, mniej czerwona. Zdecydowanie polecam wypróbować osobom z trądzikiem- mimo problemów ze zmyciem i szybkim wysychaniem może pomóc na problemy z niedoskonałościami.

Zachęcona dobrym składem i poleceniem gdzieś w internetach nie byłabym sobą gdybym jej nie kupiła. Fajny design opakowania, co prawda męska szata graficzna ale dzięki temu udało mi się też namówić męża na maseczkę. Ilość maseczki w opakowaniu starczy na 3-4 użycia. Przyjemnie delikatnie pachnie i jest aksamitnie kremowa. Zaskoczył mnie jej intensywny szary kolor, domyślam się że to zasługa węgla na trzecim miejscu w składzie i to właśnie ten węgiel sprawił że nigdy więcej nie sięgnę po tą maseczkę! Maseczkę trzymałam na twarzy ok 20 minut, w tym czasie trochę czułam ściąganie cery ale nie był to duży dyskomfort. Zmywanie nie sprawiło mi żadnego problemu ale ... przejrzałam się w lustrze w celu oceny efektów i przeraziłam się! Moje rozszerzone pory zabarwiły się na czarno! Wyglądałam jakbym miała milion czarnych wągrów (których swoją drogą posiadam baaardzo nieliczną ilość)! Wyglądało to okropnie, na szczęście maseczkę robiłam przed snem więc na noc nałożyłam peeling enzymatyczny, rano dokładnie umyłam twarz szczoteczką soniczną i problem właściwie zniknął... choć na czole zostały jeszcze oznaki maseczki ... Z tego wszystkiego ciężko mi się było skupić na efektach ... mężowi się w każdym razie podobało, skwitował że "czuje się oczyszczony" ... przynajmniej on.

Maseczkę kupiłam z myślą o zużyciu jej na pół z chłopakiem, który ma cerę trądzikową. Ja z kolei jestem posiadaczką cery mieszanej z dużą ilością zaskórników zamkniętych. Maseczka ma kolor czarny i jest dosyć upierdliwa w aplikacji. Jednak na pewno o wiele mniej upierdliwa niż rozrabianie glinki samodzielnie ;) Po kilku minutach od aplikacji czułam masakryczne ściągnięcie, wręcz mrowienie na całej twarzy. Jakiekolwiek ruchy mimiczne były właściwie niemożliwe. Bardzo dziwne i średnio przyjemne uczucie. Po zalecanym czasie trzymania na twarzy (20 minut) czarna paciaja zaschła na szarą, ciężką do zmycia skorupę. Musiałam trochę się nagimnastykować, żeby pozbyć się czarnego nalotu. Konieczne okazało się użycie żelu do mycia twarzy, ponieważ resztki maseczki osadziły mi się w porach i na meszku. Nieciekawie to wyglądało. Jednak... efekt po zmyciu był zaskakujący! Jasne, po jednym użyciu trudno mówić o cudach, ale widziałam różnicę. Pory i wągry były mniej widoczne, a twarz wygładzona. Moja ekstremalnie naczynkowa cera nie zbuntowała się i nie oblała się pąsowym rumieńcem, a to spory sukces. Mój luby również miał złagodzone niedoskonałości i jego cera wyglądała czyściej. Kiedy wstał rano następnego dnia, powiedział "wow, ale mam gładką twarz!". Na pewno efekt placebo miał tu swój udział, ale jeśli facet zauważa działanie maseczki ;), to coś musi w tym być. Cena trochę odstrasza, ale przy bardziej oszczędnym używaniu spokojnie starczy na dwa, trzy razy. Plus za barberską szatę graficzną, która zachęci panów do zakupów.

Chociaż producent przeznaczył tę maseczkę dla mężczyzn, to uważam, że jest godna polecenia także dla kobiet. Zapakowana jest w bardzo estetyczne opakowanie, widać co jest głównym składnikiem, jakie są zapewnienia i do jakiej skóry jest przeznaczona. Zdecydowałam się na tą, ponieważ mam skórę tłustą i skłonną do trądziku, także staram się dbać o to, aby mnie nie wysypywało. Maseczka jest dość ciemna, nie powiedziałabym, że czarna, ale ciemnoszara. Konsystencja niezbyt gęsta, ale też nie lejąca, bardzo wygodnie mi się ją aplikowało na twarz i absolutnie nie spływała. Szybko zaschła tworząc na twarzy mocno ściągającą skorupkę, nie każdemu może przypaść ten efekt, ale mi to nie przeszkadza. Efekty: Jeśli o nie chodzi to podczas trzymania maseczki na twarzy nie czułam żadnego pieczenia, swędzenia, jedynie mocne ściągnięcie skóry. Po odpowiednim czasie ją zmyłam, zmyła się bardzo ładnie i od razu stwierdziłam, że polubię się z nią na dłużej. Skóra była miła w dotyku, nie miałam wrażenia, że jest wysuszona, za to przyjemnie ściągnięta. Za to moje pory (które są mocno widoczne) były bardzo ładnie ściągnięte i już dawno nie uzyskałam tak ładnego efektu. To co mnie jeszcze zachęca to bardzo krótki skład. Mamy tam glinkę, wodę, czarny węgiel czyli pewnie węgiel aktywny, ekstrakt z arniki i aloesu oraz jeden delikatny konserwant. To zdecydowanie zachęca, a nie mnóstwo chemii i konserwantów w maseczka dla "pań" i o wiele droższych od tej. Żadnych dodatkowych środków zapachowych, a jednak maseczka nie śmierdziała. Mam wrażenie, że w ogóle nie miała zapachu. Ach jeszcze jedno, maseczka wydaje mi się bardzo wydajna. Mamy tam 20g, gdzie ja podczas jednej aplikacji zużyłam chyba 1/3 opakowania. Czyli za maseczkę za 8zł, zakładając, że użyję ją 3 razy to wychodzi jakieś 2,60zł? Bardzo dobra cena. Nie wiem czy spełnia obietnice producenta, bo trzeba byłoby ją poużywać znacznie dłużej i sprawdzić czy faktycznie "zmniejsza prawdopodobieństwo powstawania zmian trądzikowych" ale na pewno jest warta przetestowania. Plusy: + BARDZO DOBRY PROSTY SKŁAD + Cena i dostępność (8zł w Rossmann) + Ładnie ściąga pory + Nie wysusza ale ściąga i napina skórę (dla skóry suchej może być zbyt mocna) + Brak zapachu (dla innych może być to minus, ale nie mamy w składnie żadnych perfum) +/- Gdy zasycha tworzy na twarzy skorupkę, nie każdemu może to odpowiadać, ale bardzo łatwo się zmywa Minusy: Nie zauważyłam Na pewno do niej wrócę i przetestuje też pozostałe maseczki z tej serii masek dla mężczyzn :P