Fanola Energy, Energizing Prevention Hair Loss Shampoo Szampon przeciw wypadaniu włosów

Szampon o owocowym zapachu, który niestety zmienia się w trakcie używania. Nigdy nie spotkałam się z tym, żeby szampon mi się zepsuł czy skisł, a fanola po 3 miesiącach używania zaczęła śmierdzieć zgniłymi owocami. Przechowuję szampony normalnie w łazience, nigdy żaden nie zmienił zapachu. Niby pieni się normalnie, ale śmierdzi tak, że nie jestem w stanie już go używać. Mam jeszcze jeden szampon tej firmy i jego zapach też się zmienił. Na szczęście z ziołowego w bardziej cytrusowy, ale to świadczy o tym, że z formułami zapachu jest coś nie tak. Nie oceniłabym go tak nisko tylko ze względu na to dziwne zepsucie. Wcześniej szampon działał przeciętnie, pieni się dość dobrze, myje włosy delikatnie, nie obciąża ani nie wysusza. W żaden jednak sposób nie zmniejsza wypadania włosów, moje wychodziły garściami podczas jego używania (zazwyczaj zdarza mi się to późnym latem/jesienią i samo mija). Szampon w żaden sposób ich nie wzmocnił.

Szampony do włosów marki Fanola to jeden wielki koszmarek. Kupiłam wersję do przeciw wypadaniu włosów oraz do włosów przetłuszczających się i gdyby nie fakt, że kupiłam wersję 1000 ml to wyrzuciłabym to w cholerę, bo nikomu absolutnie nie oddam takiej tragedii. Moje włosy po użyciu są tępe, twarde, płaskie, bez jakiegokolwiek błysku świeżości, a dodatkowo mam wrażenie, że na drugi dzień wyglądają, jakbym nie myła ich już ze 3 dni. Muszę ratować się maskami, silnie nawilżającymi odżywkami i olejkami do włosów, żeby tylko jakoś wyglądały po umyciu. Kompletnie nikomu nie polecam. Cena może i fajna, ale nic poza tym.