Claresa Top Shine Top nabłyszczający

Robię paznokcie hybrydowe nieprzerwanie od ponad 10 lat. Miałam okazje przetestować kilka topów różnych marek jednak najbardziej przypadł mi do gustu ten od NeoNail. Sama nie wiem, co mnie podkusiło, żeby znów zacząć szukać jakichś nowości w tym temacie. Często polecaną marką lakierów hybrydowych jest właśnie Claresa. Posiadam kilka lakierów tej marki jeszcze za starych czasów jak buteleczki były okrągłe w kształcie walca. Produkty Claresy kojarzyły mi się raczej z dobrą jakością dlatego sięgnęłam po ten top, no bo co mogło pójść nie tak? a no mogło. Top zamknięty jest w małej, poręcznej buteleczce. Pędzelek jest bardzo wygodny. Nie jest to klasyczny pędzelek z włosia syntetycznego, ten jest silikonowy i giętki. Bardzo dobrze się nim pracuje. Top ma odpowiednią konsystencję, dzięki czemu łatwo się rozprowadza. Nie tworzy smug, nałożony w rozsądnych ilościach nie spływa na skórki. Po utwardzeniu cała powierzchnia paznokcia jest pokryta topem, bez pustych plam, top nie kurczy się przy skórkach czy wolnym brzegu. Na samym początku paznokcie całkiem ładnie się błyszczą. Niestety tylko na początku. Top w ekspresowym tempie ściera się z paznokci i pozostają na nich nieestetyczne matowe plamy, co dyskwalifikuje go dla mnie zdecydowanie. Top ma błyszczeć aż do zmiany stylizacji a nie przez góra tydzień! Do tego zauważyłam, że stylizacja nim pokryta trzyma się krócej na paznokciach. Top nie sprawia problemów z utwardzaniem, nie marszczy się itp. Jednak mimo zalet nie kupię go ponownie.

Ten top to najlepszy nabłyszczacz jaki znam i co najważniejsze ten blask utrzymuje się aż do zdjęcia manicure. Generalnie nie mam żadnych zastrzeżeń, obiecany blask jest, a manicure trzyma się aż do zdjęcia. Polecam