Ochronę przeciwsłoneczną traktuję bardzo poważnie. Kiedy tylko pojawia się pierwsze silniejsze słoneczko, obowiązkowo zaopatrzam rodzinę w kilka produktów tego typu. Powyższy kupiłam z myślą o moich maluchach- 3 letnim oraz niemowlęciu.
Miejmy za sobą to, co najgorsze, czyli opakowanie. Kupiłam ten produkt z myślą, że forma sprayu będzie bardzo wygodna przy nakładaniu na maluchy, które mają milion ciekawszych spraw w życiu niż czekanie na równomierne rozsmarowanie i wchłonięcie się kremu z filtrem. Niestety się zawiodłam. Atomizer nie psika mgiełki, z niego po prostu formuła się wylewa. Nie ma z tym tragedii, po prostu jest to duża niezgodność towaru z opisem. Spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Poza tym opakowanie jest duże (zawiera 200 ml) i ma kształt, który zajmuje naprawdę sporo miejsca. To dla mnie utrudnienie, ponieważ brałam go na każde wyjście z bobaskami. No i nie jest przezroczyste, więc nie mogę na bieżąco kontrolować poziomu zużycia. Na plus jego trwałość i jakość wykonania, czytelna szata graficzna, wlepka na odwrocie z informacjami o produkcie w języku polskim oraz system on/off.
Nie wiem dlaczego, ale zapach tego produktu bardzo kojarzy mi się z wakacjami. Musiałam mieć kiedyś coś podobnego na jakimś wyjeździe. W każdym razie jest bardzo przyjemny, ale wyczuwalny dość długo po aplikacji. Konsystencja bardziej mleczna niż kremowa. Rzadka, ale aksamitnie gładka. Bardzo ładnie się rozprowadza. Dzięki białemu kolorowi wiemy, gdzie dokładnie nałożyliśmy produkt. W trakcie wmasowywania go w skórę kolor zanika, ostatecznie nie bieli. Wchłania się szybko. Pozostawia leciutką warstwę, ale nie mogę powiedzieć, żeby się kleił. Wydajność jest dobra, głównie dzięki temu fajnemu rozsmarowywaniu. Na składach produktów chroniących przed słońcem za bardzo się nie znam. Chwalę za to dostępność (Rossmann) i niewygórowaną cenę.
Nie podrażnia ani nie zapycha, a jak już wspominałam stosowałam również na niemowlęciu. Zdażyło mi się nałożyć go sobie na twarz i też nic złego się nie działo, a dodatkowo dobrze zgrał się z moim makijażem, nie skrócił jego trwałości. Trudno mi okreslić, czy jest wodoodporny, raczej tak. Starszak często korzystał z basenu i różnie bywało z reaplikacją produktu po kąpieli. Mogę jednak powiedzieć, że ani razu w tym sezonie nie miał poparzeń słonecznych, skóra jesienią jest leciutko, prawie niewidocznie muśnięta słońcem, więc wygląda na to, że działa i chroni. Ostatecznie jednak, mówiąc szczerze nie wiem czy kupię ponownie. Super, że dobrze działa, ładnie pachnie, nie bieli, jest wydajny, i nie kosztuje miliona monet, ale opakowanie to jednak dla mnie bardzo istotna sprawa. Będę decydować kolejnej wiosny :)
Zalety:
- skuteczna ochrona przeciwsłoneczna
- nie lepi się
- ładnie pachnie
- bardzo dobrze się rozprowadza
- nie bieli
- nie podrażnia
- nadaje się również pod makijaż
Wady:
- niepraktyczne opakowanie, niezgodne z opisem (to żaden spray)