(Nie dałam mu KWC bo, już nie mam dostępnego limitu ale coś wymyślę)
To jest absolutny KWC do podkreślania brwi i robienia kresek ! Coś o tym wiem, dużo przeszłam z wieloma pędzlami w tym temacie. Polecam go do kształtowania cienkich brwi bo jest bardzo precyzyjny !
Na początek powiem,że nigdy nie byłam zadowolona z moich brwi, bo chociaż zupełnie nie depiluję łuku zewnętrznego, to jest on bardzo rzadki. Tak już mam od dziecka i nic nie poradzę.
Od wielu lat farbuję brwi (niezastąpiona tu jest farba :Gschwentner Haarkosmetik, RefectoCil, Farba do brwi i rzęs, kolor nr 3 brąz). Efekt jest idealny a co najważniejsze długotrwały i nie farbuje się skóra a wyłącznie brwi!
Niestety te moje zewnętrzne łuki i tak pozostają rzadkie i muszę je czymś wypełniać (i znowu coś wtrącę :) najlepszy jest zwykły cień do powiek Inglot, kosztuje 12 zł, wkładam go do paletki magnetycznej co zaoszczędza mi codziennie sporo czasu, bo wszystko mam pod ręką, trzyma się cały dzień spokojnie).
No więc największy problem to znalezienie odpowiedniego pędzelka. Miałam ich wiele, spora część poleciała do kosza, bo do niczego się nie nadawała.
Mam jeden pędzelek bardzo stary, który był moim mistrzem przez wiele lat, teraz jednak się wysłużył i trochę drapie. Dlatego szukałam jego zastępcy.
Każdy kolejny pędzel nie dawał sobie rady z zadaniem, jedne są gorsze, inne lepsze ale dopiero kiedy kupiłam Angled Brow & Liner Brush, EDM odetchnęłam spokojnie :)
Teraz nawet nie dotykam w sklepach tego typu pędzelków, bo nie mam potrzeby (a pędzle do makijażu to moja obsesja :) ).
EDM jest cienki, włosie nie rozłazi się na boki przez co jest bardzo precyzyjny- dla tych moich rzadkich boków to wspaniałe rozwiązanie ! Poza tym włosie jest w sam raz sztywne. Dla mnie jest to podstawowym kryterium wyboru.
Większość pędzelków ma bardzo elastyczne włosie, które nabiera jakąś ilość cienia do brwi a potem jego większość zostawia w miejscu zetknięcie pędzla ze skórą. Właśnie przez ten giętki włos, pędzel nie potrafi już rozetrzeć dobrze koloru. W efekcie nakładamy więcej cienia i brwi są zbyt "przerysowane" wyglądają sztucznie.
EDM idealnie nabiera i rozciera cień. Efekt jest dokładnie taki jaki chcę osiągnąć :)
Inna sprawa to rysowanie kresek eyelinerem.
Z tym pędzelkiem jest to dziecinnie łatwe ! A kiedyś zawsze miałam problem aby obie kreski były jednakowe. Nie ważne czy kreska ma być cienka czy gruba, haczyk też wychodzi mi zawsze idealnie a najlepsze,że wszystko trwa bardzo szybko i nie potrzeba robić poprawek (co np. przy eyelinerze Inglota było koszmarem, bo jest strasznie trwały i źle narysowana kreska była praktycznie nie do poprawienia).
Ktoś niżej odjął temu pędzelkowi gwiazdkę, za to, że musi go od razu prać po użyciu eyelinera.
Bez obrazy dla koleżanki, ale mam kilka pędzelków i nie ważne którego bym użyła to po trwałym eyelinerze muszę go umyć, nie ma siły. Nie jest to jednak wada EDM, to oczywiste, że każde włosie wymazane jakimkolwiek kremowym kosmetykiem trzeba oczyścić, bo inaczej zaschnie.
Po namalowaniu kreski, przecieram pędzelkiem po waciku nasączonym płynem micelarnym i jest czysty :)
Jedyny problem jaki widzę to fakt,że nie poinformowano mnie przy zakupie,żebym wzięła od razu dwie sztuki, bo będą mi niezbędne :)
Serio, wiem,że dokupię następny aby mieć osobny do brwi i do kresek. Kocham ten pędzelek, jest warty każdej złotówki.
P.S.: dodałam fotki dla porównania. Od lewej strony ustawione :
1. EDM Anglad Brow $ Liner Brush, 2. mój stary ideał, niestety wytarły się napisy i nie wiem jaka to firma 3. Lancrone 4. Bdellium Tools 764 (idealny do grubszych brwi !) 5. Hakuro H85 6. Maestro 660 nr.6 (największy niewypał jaki miałam).
Używam tego produktu od: chyba roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego