Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Pędzle do oczu

KillyS Make Me Up, Pastelove Green Tea, Pędzle do blendowania cieni 

4 na 510 opinii
flame1 hit!
60% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4 na 5
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Trwałość / wykonanie:
Design produktu:
Kupi ponownie: 60% osób
  • 20 marca 2024 o 0:30
    Miłe dla oka i w zupełności wystarczające.
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Będąc w Rossmannie, szukałam jakichś fajnych pędzli do nakładania cieni na powiekę i właśnie te najbardziej przykuły moją uwagę, bo - nie da się ukryć - są niesamowicie estetyczne. Przekonała mnie również opłacalna inwestycja (promocja: dwa pędzle za jakieś 15 zł), lecz nie na tyle, bym od razu wrzuciła je do koszyka. Zaczęłam czytać wydrukowane na odwrocie informacje od Producenta: włosie wzbogacone o ekstrakt z zielonej herbaty, który ma na celu pielęgnować powierzchnię powieki i jednocześnie przedłużyć higienę pędzli. Zabrzmiało to wszystko niewątpliwie ciekawie... Pomyślałam jednak, że żadnych cudów nie można oczekiwać, bo to przecież tylko pędzel do makijażu, a nie produkt stricte pielęgnacyjny i zapewne jest to zwykły chwyt marketingowy, niemniej... zawsze coś. DoCENiłam kreatywną próbę wykonania wyróżniających się pędzli. Nie mam pojęcia, jak to wszystko ma się do tych właściwości antybakteryjnych, ale rzeczywiście odnoszę wrażenie, że są czystsze, bardziej higieniczne, niż pozostałe pędzle (wyraźnie widać to przy myciu). Zakupiłam duet pędzli do blendowania cieni #04 ("all over eyeshadow") oraz #05 ("crease & blending") - oba są absolutnie piękne! Trzonki długie, wygodne, poręczne, w moich ukochanych pastelowych kolorach pudrowo różowy. Ich srebrne skuwki są oznaczone serduszkami, natomiast włosie jest odpowiednio przycięte, śliskie, elastyczne, nie odkształca się (#04 ma kształt języczka, a #05 to takie małe jajeczko), niestety jest ono również dość sztywne i twarde... a ponieważ jest cieniowane (kremowy kolor włosia u nasady przechodzi w siwe końcówki) ciężko skontrolować, czy została nabrana odpowiednia ilość kosmetyku. Jednym słowem: nie widać zbyt wyraźnie cieni na tych pędzelkach, jednak po zetknięciu z powieką można się przekonać, że cień został zgarnięty z paletki. Nie mam talentu do wykonania makijażu oczu, warsztat również nie jest u mnie wypracowany, jednak mogę stwierdzić, że tymi pędzlami operuje się bardzo prosto i przyjemnie. Jako człowiek bez makijażowych ambicji mogę stwierdzić, że pędzle od KillyS są bardzo przyzwoitym akcesorium. Nie jestem w stanie stwierdzić jakie zdanie na ich temat mają osoby wprawione w boju... Ale podejrzewam, że nie skrytykują... Bo chyba nie ma czego krytykować? Co prawda włosie mogłoby być trochę delikatniejsze, ale to już kwestia moich osobistych preferencji i niewielkiej znajomości tego typu produktów. Nie kupię ponownie – ponieważ już je mam! :) Ale z przyjemnością dokupię resztę produktów od KillyS, bo są naprawdę przepiękne! Zauważyłam, że tak naprawdę to jest kluczowe kryterium, którym się kieruję w doborze narzędzi kosmetycznych. No i jasne, że... cena gra rolę! W przypadku tego mini kompleciku jestem nią całkowicie zachwycona! Czyste, higieniczne, tanie, śliczne, urocze, wygodne i użyteczne. Zakup uważam za bardzo udany!
    Szczegóły:
    • Trwałość / wykonanie
    • Zgodność z opisem producenta
    • Stosunek jakości do ceny
    • Design produktu
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Rossmann
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 9 marca 2024 o 19:01
    Dobre, ale bez szału
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Uwiodły mnie, tak, jak i te zielone z niebieskim, swoim wyglądem. Prześliczne pastelowe kolory, na skuwce serduszka. Mięciutkie włosie, pędzel go nie gubi, dobrze się czyści, wytrzymałe. Do nakładania i blendowania cieni też się dobrze spisują, ale miałam już lepsze. Niczego im nie brakuje, ale nie ma też szału, przyzwoite pędzle za przyzwoitą cenę, których największym plusem jest estetyczna wykonanie.
    Szczegóły:
    • Trwałość / wykonanie
    • Zgodność z opisem producenta
    • Stosunek jakości do ceny
    • Design produktu
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Rossmann
    4 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 12 października 2022 o 18:21
    Moje i tylko moje
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Będąc na zakupach w drogerii Rossman szukałam jakiś dobrych pędzelków do rozcierania- blendowania cieni . Moj wzrok przyciagnelo piękne zielone opakowanie z 2 pędzlami w zestawie . Nie zawahałam się i odrazu włożyłam je do koszyka . Opakowanie plastikowe z przezroczystym okienkiem . W opakowaniu znajdują się dwa pędzelki do bledowania Pędzle wykonane z miękkiego sztucznego włosia. Dobrze się nimi blenduje . Pędzelki idelane dla osób które zaczynają przygodę z makijażem. Pędzelki nie gubią włosów. Łatwo się je czyści. Są wykonane z dobrej jakości materiałów. Pędzle świetnie sobie radzą nakładaniem cieni od błyszczących po matowe i płynne. Polecam produkt warty uwagi Ja się w nich zakochałam.
    Zalety:
    • Ładne opakowanie
    • Wykonane z solidnych materiałów
    • Nie gubią włosów.
    • Dobrze blenduja i nakładają cienie
    Szczegóły:
    • Trwałość / wykonanie
    • Zgodność z opisem producenta
    • Stosunek jakości do ceny
    • Design produktu
    Produkt kupił/a w
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 27 maja 2022 o 17:08
    Szczerze mówiąc w ogóle nie rozumiem pozytywnych recenzji odnośnie tego produktu. Nie wiem, może mi trafiła się jakaś wadliwa partia, ale dla mnie te pędzle to tragedia.
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Nad zakupem nowych pędzli do blendowania cieni zastanawiałam się już od naprawdę długiego czasu, jednak zawsze miałam jakieś ważniejsze wydatki. Nie maluje oczu jakoś bardzo często, ale kiedy już to robię, to denerwuje się, że brakuje mi akcesoriów, żeby prawidłowo poprowadzić ten proces. Nie mam swojego ulubionego producenta w tej kwestii, raczej jestem otwarta na polecenia i opinie. Marka KillyS już od dłuższego czasu towarzyszą mi przy codziennym makijażu, co prawda głównie za sprawą ich gąbeczek, ale to właśnie dzięki nim czułam, że jest to fajny, godny kupowania i stosowania producent. Kiedy tylko podczas zakupów w jednej z popularnych drogerii zobaczyłam serię o wdzięcznej nazwie ,,Pastelove Green Tea" wiedziałam, że nie mogę przejść obok niej obojętnie i z dużą nadzieją dorzuciłam do koszyka zestaw dwóch pędzelków do rozcierania cieni na powiekach. Za dwa produkty w cenie regularnej musimy zapłacić niecałe dwadzieścia złotych, także tak naprawdę nie jest to dużo, biorąc pod uwagę fakt, że często zakup nawet jednego pędzelka to niemały wydatek. Zamknięte zostało one w wykonanym z plastiku, przeźroczystym opakowaniu, dzięki czemu doskonale widzimy nasze akcesorium. Na przedniej stronie opakowania umieszczone zostały takie informacje jak logo producenta, nazwa serii, z jakiej kosmetyk pochodzi, nazwa produktu i jego podstawowe właściwości. Pędzle wykonane zostały z w miarę miękkiego włosia, szczerze mówiąc miała do czynienia z przyjemniejszymi produktami z tej kategorii. Propozycja z rączką w jasnoróżowym kolorze ma krótkie i spłaszczone włosie, dzięki czemu teoretycznie ma dobrze nadawać się do aplikacji np. sypkich pigmentów czy w ogóle błysków. Wersja z rączką w kolorze szarawym do delikatnie zbita, mała kuleczka z lekko ostrym zakończeniem, którą ja widziałam w roli aplikatora cieni na dolnej powiece przy jednoczesnym ich blendowaniu. Niestety, kosmetyk ten, ani w pierwszej, ani w drugiej formie absolutnie nie spełnia swojej roli. Mam wrażenie, że nakładam cienie na włosie produktu i ono po prostu w nie wnika, wsiąka czy gdzieś tam ginie. Na powiekę nie przenosi się praktycznie nic. Nie damy rady nawet rozblendować już znajdujących się kosmetyków kolorowych na oczach, bo nasze pędzle nawet tego nie chcą robić. Szczerze mówiąc w ogóle nie rozumiem pozytywnych recenzji odnośnie tego produktu. Nie wiem, może mi trafiła się jakaś wadliwa partia, ale dla mnie te pędzle to tragedia. Jestem zawiedziona, rozczarowana i wściekła, że wyrzuciłam pieniądze w błoto. Wątpię, że jeszcze kiedyś kupię coś z pastelowej serii od KillyS.
    Zalety:
    • Opakowanie
    • Design
    • Cena
    • W miarę miękkie włosie
    Wady:
    • Pędzle nie blendują cieni
    • Zabierają praktycznie cały pigment
    • Nie spełniają swojej podstawowej roli
    Szczegóły:
    • Trwałość / wykonanie
    • Zgodność z opisem producenta
    • Stosunek jakości do ceny
    • Design produktu
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Rossmann
    16 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Elednor
    Elednor
    5 / 5
    4 listopada 2020 o 20:28
    Godne polecenia
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Te pędzle mam już jakiś rok, i tak sobie pomyślałam, że dla odmiany może właśnie o nich napiszę recenzję, tym bardziej że naprawdę są godne polecenia. Po prawie roku używania pędzle są ciągle w bardzo dobrym stanie. Co jest w nich takiego szczególnego? No cóż, cała ta seria poza pięknymi pastelowymi kolorami trzonków, ma jeszcze jedną cechę charakterystyczną, która wyróżnia je spośród innych pędzli. Mianowicie posiadają one włosie, które podczas produkcji zostało wzbogacone pudrem zielonej herbaty. Spytacie się dlaczego? Niektórzy z Was pewnie znają cudowne właściwości zielonej herbaty, ale jeśli ktoś z Was ich nie zna to spieszę z podpowiedzią. Poza właściwościami kojącymi i bogactwem antyoksydantów, zielona herbata posiada również właściwości antybakteryjne, które to zostały wykorzystane właśnie podczas produkcji tych pędzli. Dzięki dodaniu owej zielonej herbaty pędzle z linii Pastelove zyskały dodatkową zaletę, jaką jest dłuższe niż dotychczas zachowanie czystości włosia. Cała ta seria powstała z myślą o osobach z cerą wrażliwą. W skład zestawu pędzli do blendowania cieni (19,99zł) wchodzą: Pędzel #04 jest to płaski pędzelek, który nadaje się do precyzyjnego nakładania cieni. Pędzel #05 to okrągły pędzelek, w kształcie kulki nadający się do precyzyjnego nakładania cieni w załamaniu powieki czy tez w zewnętrznym kąciku oka. Rozciera granice między cieniami i łączy kolory, chociaż osobiście myślałam, że będzie mniej zbity. Jednak nic nie szkodzi. Ja lubię tym pędzelkiem nakładać sobie w wewnętrznym kąciku oka rozświetlacz. Pędzle są mięciutkie i przyjemne w dotyku. Syntetyczne włosie jest równo docięte i nie gubi się podczas mycia. Włosie nie kuje w powiekę co jest kolejnym i istotnym plusem. Trzonki mają piękne pastelowe kolory, które są fajna alternatywą od zwykłych czarnych czy brązowych a całości dopełnia srebrna skuwka ozdobiona serduszkiem :) A no i najważniejsze! Pędzle te dostaniecie w Rossmannie. Gorąco je polecam :)
    Zalety:
    • mają syntetyczne włosie
    • mięciutkie i przyjemne w dotyku
    • nie kują w powiekę
    • są równo docięte
    • podczas mycia nie gubią włosia
    • trzonki w pięknych pastelowych kolorach
    Wady:
    • brak
    Szczegóły:
    • Trwałość / wykonanie
    • Zgodność z opisem producenta
    • Stosunek jakości do ceny
    • Design produktu
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Rossmann
    12 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Zobacz także inne Pędzle do oczu

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.