Celestin For Men, Balsam do twarzy po goleniu 

Balsam ten polecił mi znajomy, który lubuje się w kosmetykach marki Celestin. Kupiłam go z myślą o sobie na podrażnienia po goleniu. Długo u mnie nie pobawił, bo skradł mi go chłopak. Podszedł mu i już zużył 2 opakowania. Teraz testuje coś innego, ale z pewnością powróci właśnie do tego. W sumie jak dla mnie to nie odpowiada mi w nim jedynie zapach - zbyt męski, ale pociągający. OPAKOWANIE: plastikowe, dozowanie na pompkę, praktyczne ZAPACH: dla mnie jest zniewalający, czuć takim męskim mentolem, naprawdę orzeźwiający, pobudzający i dodatkowo chłodzący. KONSYSTENCJA: niezbyt gęsta, biała, szybko się wchłania DZIAŁANIE: wspomnę, że balsam ma w składzie mocznik, alantoinę, wosk pszczeli i witaminę E - wszystkie te substancje bardzo dobrze wpływają na nawilżenie i ujędrnienie skóry. Rumianek i arnika działają antybakteryjnie, kojąco i przeciwzapalnie. I tego można się spodziewać po tym balsamie. Celestin fajnie łagodzi podrażnienia, koi i nawilża skórę. Minimalizuje powstawanie czerwonych krostek po goleniu. Ja osobiście uwielbiam go wąchać.