Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Henny do włosów

Venita Bio Natural Care, Natural Herbal Hair Conditioner Neutral Cassia Ziołowa odżywka do włosów

4,4 na 512 opinie
flame2 hity!
75% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,4 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Kupi ponownie: 75% osób
Nasi użytkownicy zostawili 12 opinii dla tego produktu. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótkie podsumowanie na ich podstawie:

  • SandriQ
    SandriQ
    4 / 5
    5 marca 2024 o 21:11
    Warto sięgnąć po ziołowe odżywienie
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Nakładanie ziołowych mieszanek na włosy wypróbowała pewnie już nie jedna włosomaniaczka i o cassi w tym temacie trudno nie słyszeć. Ja z tym składnikiem po raz pierwszy miałam styczność podczas szukania informacji o farbowaniu włosów henną. Choć sama błędnie jest nazywana bezbarwną henną, to nią nie jest. Często jednak jest obecna w mieszankach do pielęgnacji czy koloryzacji pasm. Marka Venita przedstawia swoją propozycję -odżywkę w formie jedwabiście zmielonego zioła straczyńca zw. cassią. Wspomnę,że firma ta jest polska,ma wieloletnie doświadczenie w wyrobach do pielęgnacji czy farbowania włosów. Wiele jej produktów jest godnych ponownego kupna. Produkt zamknięty jest w pudełku w ciemnozielonej kolorystyce ze wstawkami ,z każdej strony jest opisany. Posiada datę ważności. Producent zadbał o to,że nawet laik może po niego sięgnąć,bo wszystko jest dokładnie i rzetelnie opisane. W środku znajdziemy 2 papierowe saszetki o pojemności 50 g,czepek foliowy w kolorze niebieskim,z resztą bardzo cienki i podatny na rozerwanie,rękawiczki foliowe,zapakowane w woreczek,instrukcja-w tym wskazówki jak ogólnie farbować ziołami. Przygotowywanie produktu. W sieci można przeczytać różne opisy ,ale ja skupiłam się na tym co producent zalecił w tym przypadku. Przygotowałam ciepłą wodę ok.80 stopni i połączyłam ją z ziołami,mieszając, do powstania gęstej papki. Zielony proszek dosyć intensywnie się pyli i łatwo wychodzi z pojemnika,dlatego najlepiej powoli i dokładnie wszystko łączyć,żeby nic nie zmarnować. Zapach mazidła jest mało przyjemny i intensywny,ale czego się nie robi dla urody ;),w końcu sama natura. Mieszankę po lekkim ostudzeniu nałożyłam małymi porcjami na skalp i wcześniej umyte ,wilgotne włosy,starając się dokładnie pokryć głowę. Ma ona taką konsystencję,że lubi spadać takimi kleksami. Ogólnie nie ma co się martwić ,gdy niechcąco pobrudzimy ubranie,bo plamy choć nieestetycznie wyglądają to ziółka błyskawicznie się spierają do czysta. Nie odbarwiają ubrań,bo nie są agresywne. Po wszystkim nałożyłam czepek oraz czapkę,ma to sprawić lepsze działanie ziół,które rozwijają swoje dobroczynne działanie w ciepłym środowisku. Chodziłam tak przez kilka godzin,a w czasie terapii nic mnie nie swędziało. Zmycie ziół z głowy jest długotrwałe i dość uciążliwe,ponieważ bardzo oblepiają włosy,a do tego wysychają. Trzeba je dokładnie wypłukać,bez użycia szamponu i bez odżywki to się wiąże z użyciem dużej ilości wody,bo potem jeszcze trzeba całą wannę czy prysznic doczyszczać. Włosy po zabiegu są splątane i czuć na nich ten typowy smrodek oraz sztywność pasm w dotyku. Z ich rozczesywaniem jest też potem problem,dlatego pomimo,że się tego nie zaleca musiałam użyć sprayu ułatwiającego tę czynność,myślę że nie zrobiłam sobie tym krzywdy i nie osłabiłam efektu. Pielęgnacja w ten sposób przynosi drobne niedogodności,ale korzyści z niej wynikające prześcigają je o kilka stopni. Jako posiadaczka włosów delikatnych,średnioporowatych,prostych,mogę potwierdzić jaką poprawę stanu włosów otrzymałam. Po zabiegu moje włosy odżyły,lekki przesusz po 48 h swobodnie zniwelowałam maską odżywczą. Nabrały objętości,której im brakuje ,stały się jakby pogrubione w dotyku ,są w wyraźnie w lepszej kondycji,a kolejne cassiowanie tylko zwiększa ten proces. Mniej mi ich wypada,pięknie błyszczą,lepiej się układają. U mnie nie widać żadnej zmiany koloru po użyciu,bo mam brązowe włosy,ale słyszałam ,że blondy może ciut przyciemniać. Produkt od Venity jest łatwo dostępny,w drogeriach,hipermarketach. Na moje włosy cieniowane do ramion zużyłam ledwo jedną paczuszkę,więc wydajność jest ok. Cena nie jest wygórowana. Warto zainteresować się tym tematem,gdy realnie ktoś chce poprawić wygląd oraz kondycję włosa. Bez znaczenia jakie masz włosy ,czy nisko ,średnio czy wysokoporowate, ta opcja jest świetna dla każdego. Mocna 4.
    Zalety:
    • Dostępność❤️
    • Cena❤️
    • Efekt odbicia od nasady i większej objętości❤️
    • Odżywienie włosów❤️
    • Spowodowanie mniejszego wypadania❤️
    • Łatwe przygotowanie❤️
    Wady:
    • Zapach????
    • Trudny do zmycia ????
    • Świeżo po użyciu włosy są poplątane i przesuszone????typowe dla ziół ,mały minus
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Rossmann
    20 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 29 stycznia 2023 o 23:17
    Najlepszy wybór w życiu
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Włosingiem zainteresowałam się dwa lata temu, jednak dopiero miesiąc temu zajęłam się cassiowaniem włosów. Przygotowanie jest łatwe - 3*250ml wody destylowanej, 5 łyżek siemienia lnianego, 2 łyżka hibiskusa, 1 rumianku, gotuje aż mieszanka będzie lekko ciągnąca się. Mieszam z cassią (czasami dodaje inne zioła np amle, neem) czekam 12 h (nooo czasami więcej, wiadomo jak to jest ????) i mikstura gotowa. Nakładam na głowę, później czepek i turban. Po 3h spłukuje (uwaga! Sama woda) i efekt tafli, odbicia włosów u nasady gwarantowany. Dodatkowo ja czuje się dobrze (tu już dodaje sobie sama w głowie ????), że używam naturalnych produktów. Wklejam zdjęcie POJEDYNCZEGO włosa po zrobieniu cassi 4 razy. Niestety nie mam zdjęcia przed, ale patrzenie jaki on gruby… ah….
    Zalety:
    • Wszystko!
    • Odbicie u nasady
    • Odżywienie
    • Wygładzenie
    • Pogrubienie włosa
    Wady:
    • BRAK
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Rossmann
    6 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 2 października 2022 o 9:53
    Proces przygotowywania jest łatwy, podobnie jak aplikacja, a włosy po tym produkcie są pełne blasku, zyskują objętość i lepszą kondycję.
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Cassi używam już od ponad dwóch lat i choć byłam wierna jednej mieszance przez cały ten czas, to byłam zmuszona znaleźć sobie inny zamiennik,bo obecnie tamta gotowa cassia w kremie jest niedostępna. W poszukiwania idealnego zamiennika przeszukiwałam fora internetowe i blogi, jednak w drogerii nie znalazłam polecanej Sattvy, więc postanowiłam zakupić cassię marki Venita i …. przepadłam! Dlaczego? Daje dużo lepsze efekty niż stosowana przeze mnie wcześniej gotowa mieszanka w kremie, choć cassię muszę przygotować sama. Proces przygotowywania jest łatwy, podobnie jak aplikacja, a włosy po tym produkcie są pełne blasku, zyskują objętość i lepszą kondycję. OPAKOWANIE Opakowanie to papierowy kartonik o szacie graficznej charakterystycznej dla całej serii Natural. Dominuje odcień zieleni i beżu z grafiką przedstawiająca serce z orientalnymi wzorami, które na myśl przywodzą mi Indie. Na kartoniku mamy skrócony opis oraz wizualizacje efektu na różnych odcieniach włosów. W środku znajduje się ulotka dokładnym sposobem stosowania i objaśnieniami jak przygotować mieszankę, jednorazowy czepek, rękawiczki oraz 2 papierowe saszetki zawierające sproszkowane liście Cassia Obovata. Zestaw zawiera więc wszystko, czego potrzebujemy, za to należy się ogromny plus,bo nie wszystkie firmy oferują taki kompletny zestaw. Cassia Cassia ma postać drobno zmielonego proszku o zielonej barwie. Ma dość specyficzny zapach, jednak szybko można się do niego przyzwyczaić. Cassię wsypuję do plastikowej miski, zalewam gorącą wodą, mieszam do uzyskania jednolitej konsystencji i na chwilę odstawiam, aby wystygła. Producent nie zaleca odstawiania cassi na dłuższy czas,choć wiem, że dużo osób tak robi. Ja nakładałam cassię bezpośrednio po ostygnięciu na świeżo umyte,lekko wilgotne włosy. Nie ma z tym najmniejszego problemu – nakłada się podobnie jak maskę do włosów, a gesty krem ułatwia to zadanie, choć z uwagi na to, że jest to proszek wymieszany z wodą to nie idzie to tak gładko jak w przypadku innych kosmetyków, które zawierają substancje zwiększające poślizg. Na moje włosy do połowy pleców zużyłam połowę opakowania, czyli jedną saszetkę i to w zupełności mi wystarczyło (mam włosy cienkie). Po nałożeniu mieszanki, włosy zwijam w koczek, nakładam foliowy czepek i czekam ok. 3 godzin. Po tym czasie myję włosy samą wodą i osuszam włosy ręcznikiem/bawełnianą koszulką. Ważne, aby przez jakiś czas powstrzymać się od stosowania innych kosmetyków,ja czekam z tym 48 godzin (czy to serum silikonowe, odżywka czy szampon). Jak działa ta cassia i czemu jest lepsza od gotowej mieszanki? Po zabiegu włosy pięknie błyszczą, są jakby sztywniejsze w dotyku,gęstsze i nabierają objętości, co przy moich cienkich włosach jest bardzo ważnym aspektem. Na pewno włosy wydają się być grubsze, co przy gotowej mieszance niestety nie było tak zauważalne. Dodatkowo są miękkie w dotyku, leiste, lepiej się układają i nie puszą się. Kosmetyk nie zmienia koloru włosów, ale nadaje im złocisty refleks,co bardzo mi się podoba, bo na moich włosach z lekkim odcieniem rudości wygląda to ślicznie, zresztą wiele osób to zauważa. Plusem jest naturalny skład – same sproszkowane liście cassi. Korzystna cena sprawia, że na pewno zakupię ten kosmetyk ponownie. Niestety produkt jest słabo dostępny i pozostaje zamawianie w internecie lub poszukiwanie w małych,stacjonarnych drogeriach, ale ostatnio widziałam, że jest dostępny w Ross., choć u siebie jeszcze nie widziałam, bo na pewno bym kupiła. Z pewnością ta cassia jest fajną alternatywą dla innych, dużo droższych. PLUSY łatwy sposób przygotowania dobry skład – czysta cassia obovata! nie zmienia koloru włosów włosy zyskują blask, lepiej się układają, są miękkie i delikatne wydajność dobra cena MINUSY słaba dostępność stacjonarnie
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    14 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 28 lipca 2022 o 11:25
    Całkiem całkiem jak za te pieniądze
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Używałam Indygo z różnych firm i to z Venity jest znośne. Nie jest mega mocne ale do mieszanek hendigo daje radę. Co najważniejsze ma niewiele zanieczyszczeń w porównaniu np. do henny z Venity, gdzie jest kamień na kamieniu. Cena jest atrakcyjna, produkt dostępny w rossmanie co jest dużym plusem. Dobrze się rozprowadza, ne wypłukuje po 1 myciu. Ogólnie można polecić,
    Zalety:
    • tani produkt
    • dość czysty, mało zanieczyszczeń
    • łatwodostępny w rosmanie
    Wady:
    • średnia trwałość
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Rossmann
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Medea05
    Medea05
    3 / 5
    20 maja 2022 o 15:41
    Zielono mi
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:próbka
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Chyba 2 lata temu na początku pandemii zainteresowałam sie wlosingiem. Zaczeło się od OMO, pielegnacji PEH. Dotarłam tez do etapu hennowania czy cassiowania włosów. Liczyłam na pogrubione, odżywione włosy. Naczytalam sie, ze bezbarwna cassie bedzie tez dobra dla jasnych rozjasninych wlosow. otoz nie ;) # MOJE WLOSY *blond, rozjasnianie u fryzjera *z tendencja do przesuszania się * w miare dobrze pielegnowane - olejuje, stosuje OMO * przetłuszczające się, myte co 1-2 dni * z tendencją do wypadania * plączące się Cassie rozrobiłam dokladni jak to bylo napisane na opakowaniu plus dodałam do tego glutek lniany chcac uniknac przesuszu. Zaaplikowalam powstala mieszanke na wlosy, zalozylam czepek, owinelam recznikiem. Mieszanke trzymalam na wlosach 1,5 godziny. Zapach - no dla mnie to taki bagienny. Niezbyt przyjemny. Co gorsza, zapach utrzymuje sie 2/3 dni nawet po umyciu wlsoow szamponem. Coż... A jak działanie? Po uzyciu włosy wydawały sie gestsz, choc sam pojedynczy wlos chyba nie byl grubszy. Bardziej to chyba kwestia tego ze byly odbite u nasady, bez klasycznego przyklapu. Efekt utrzymal sie kilka dni, potem powroicl do normy. Włosy po uzyciu mimo glutka strasznie sie przesuszyły. Rozczesanie ich to była jakas masakra. Jeden wielki kołtun. Gdy juz wszystko wyschlo to wciaz wlosy byly jak siano. Po kolejnym myciu i nalozeniu odzywki konydcja wrocila do normy, ale zapach bagna jeszcze pozostal :D Generalnie oczekiwalam lepszych rezultatow, a jedyny fajny rezultat to odbicie wlosow u nasady. PLUSY: + po uzyciu wlosy odbite u nasady, wydaje sie byc ich wiecej +zwiększenie objetosci wlosow +nie podraznil mojej skory glowy +cena MINUSY: -zapach bagna, utrzymuje sie do 2/3 mycia - przesuszenie wlosow - po kilkumyciach moje wlosy nabraly zielonych refleksów. ZIELONYCH. Nie polecam Mi spodobał sie efekt objetosci wlosow i odbicia ich u nasady. Jesli chodzi o odzywienie wlosow, tu chyba musialabym sporobowac jeszcze kilku uzyc. Gdy zejde z rozjasnianych wlosow sprobuje ponownie, na ten moment mimo dosc fajnego efektu produkt jest u mnie zdyskwalifikowany za zielona poswiate na wlosach farbowanych
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    35 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.