Marion Kuracja Octowa, Płukanka do włosów z octem malinowym 

Stosowałam latami płukankę yves rocher i cieszę się, że pojawiła się alternatywa, korzystniejsza cenowo. Szkoda tylko, że buteleczki są takie małe, bo dla mnie przy długich włosach to jest taki produkt na 5-6 użyć i często trzeba kupować, na szczęście włosy myję raz na 4 dni, więc nie ma dramatu. Bardzo dbam o włosy, oprócz standardu typu szampon & odżywka/maska, używam też peelingów do skóry głowy, serum do zabezpieczania końcówek, czy spray termoochronnego przed suszeniem włosów. Mimo to, zdecydowanie widze wartość dodaną z dodawania do tej gwardii jeszcze płukanki octowej. Tego typu kosmetyk pięknie domyka łuski włosów, zbliża nas do efektu wprasowanej keratyny / laminacji włosów (oczywiście zakładając że reszta pielegnacji też jest dobrze dobrana). Dodatkowo zauważyłam, że włosy mniej sie elektryzują. Nie sa oklapnięte, są po prostu gładsze, ale nie przeciążone. Stosowanie płukanki motywuje mnie też do spłukiwania włosów na końcu chłodniejszą wodą. Wersja malinowa pachnie cudownie i zapach potrafi sie utrzymywac na włosach. Uwielbiam, będę wracać.

Jestem naprawdę zaskoczona tym produktem. Wiele się naczytałam o płukankach octowych, ale wolę gotowe produkty, niż domowe mieszaniny (z czystego lenistwa), plus ta płukanka ma dość przyjemny malinowy zapach, co mnie do niej przekonało, bo nie przepadam za zapachem octu. Fakt, nie jest zbyt wydajna. Starczyła mi może na 3-4 razy, ale warto. Kosztuje ok. 7 zł., co nie jest jakąś wygórowaną kwotą. Włosy po jej użyciu są miękkie, sypkie i błyszczące. Efekt jest naprawdę widoczny. I to mówię ja, osoba, która przeważnie nie może tego powiedzieć o odżywkach, czy maskach do włosów. Reasumując - polecam.

Zapach ciekawy, z jednej strony piękna słodka malina, a za nią idzie ten nieprzyjemny ocet. Po zmyciu przez chwilę nadal wyczuwam ten ocet na włosach, ale czego spodziewać się po octowej płukance. Produkt tani, ale strasznie niewydajny. Najlepiej samemu zainstalować końcówkę spray, żeby idealnie i oszczędnie opryskać nią włosy. Włosy są miękkie, ale delikatnie "toporne/matowe". Po wysuszeniu toporny efekt znika, a włosy mają ładny blask.

Zakochałam się w tej płukance od pierwszego użycia. Poza tym że przepięknie pachnie to faktycznie działa! Włosy są po niej miekkie w dotyku, łuski domknięte, a efekt wizualny włosów wow... Pięknie się błyszczą i są sypkie ❤️ Szkoda tylko, że jest średnio wydajna... ???? Starcza m i zaledwie na 3-4 użycia

W skladzie znajdziemy az 97% skladnikow pochodzenia naturalnego, w tym gliceryne i ekstrakt z maliny Brak tu natomiast SLS-ow i parabenow Odnosnie malin-plukanka pachnie intensywnie malinowo, nie wyczuwam w niej w ogole specyficznego zapachu octu Ma konsystencje rzadka niczym woda, przez co, przy pierwszym uzyciu, sporo produktu sie zmarnowalo. Plukanke nakladam na umyte, mokre wlosy i wmasowuje, po paru minutach splukuje. Wraz z ostatecznym splukaniem opuszcza mnie tez owocowy zapach-szkoda, bo jest przyjemny. Przy regularnym stosowaniu luski wlosa ulegaja domknieciu, co skutkuje gladkimi, lsniacymi wlosami. Sa miekkie, sypkie i rozczesuja sie bezproblemowo. Wad szukalam, ale nie znalazlam, ewentualnie mozna sie doczepic zbyt wodnistej konsystencji.

Cała kuracja jest świetna. Moje włosy odżyły. Polecam każdemu kto ma problem z suchymi włosami. Świetna cena i wspaniały zapach to zdecydowanie zalety tego produktu. Mimo moich długich i gęstych włosów produkt okazał się bardzo wydajny.

Płukanka przeznaczona jest do włosów suchych i zniszczonych, więc idealnie wpisuje się w stan moich włosów. Miałam trochę negatywne nastawienie do tej płukanki, bo używałam już tego typu produktów i niestety nie sprawdzały się, ale jak było moje zdziwienie, kiedy ta zdziałała cuda! Włosy przy spłukiwaniu były mięciutkie jak nigdy! Po wysuszeniu były gładkie, jedwabiste w dotyku, troszkę napuszone, dzięki czemu nabrały objętości i wyglądało, jakby było ich znacznie więcej, są delikatne i lejące. Do tego ten cudowny zapach dojrzałych malin, który utrzymuje się na włosach. Po prostu jestem zakochana w tym produkcie, dlatego ubolewam nad tym, że opakowanie jest takie malutkie (130ml) i bardzo szybką ją zużyłam, ale niska cena to rekompensuje. Dodatkowo ciężko się ja nakłada, bo jednak uciekała mi między palcami, ale myślę, że to kwestia wprawy i sposobu. Polecam Wam! Zakochacie się!

Płukankę do włosów firmy Marion dostałam do przetestowania. Zawiera ona ocet malinowy, przeznaczona do włosów suchych i zniszczonych. Jest w nieprzezroczystej butelce o pojemności 130ML. Płukanka ma za zadanie przywrócić włosom właściwe nawilżenie, miękkość i naturalny połysk. Ocet malinowy domyka łuski włosów, sprawiając, że kosmyki stają się gładkie i lśniące, muszę tutaj wspomnieć, że zapach jest wręcz obłędny ;) Produktu używałam w następujący sposób: płukankę wmasowałam we włosy, które wcześniej umyłam szamponem i pozostawiałam na około 2 minuty, następnie obficie spłukiwałam letnią wodą. Wszystkie zalety, które wymienia producent, u mnie się sprawdziły. Jest to o tyle istotne, że moje włosy są "trudne w obsłudze", więc tym większe brawa dla kosmetyku. Włosy są teraz gładkie i miękkie, mam wrażenie, że również lepiej się je rozczesuje.

Po artykule o kobiecie, która myje włosy octem jabłkowym, bylam tej metody ogromnie ciekawa, jednak nie miałam odwagi, by sprawdzić to na sobie. Jakis czas później trafilam na produkt od Marion, kurację do wlosow suchych i zniszczonych z octem malinowym, czyli coś dla mnie. Bardzo dobry, naturalny skład i piekny zapach płukanki, który zostaje na włosach bardzo długo. Moje włosy były suche, matowe i nieprzyjemne w dotyku. Odkąd stosuje tą kuracje octowa, to sie zmieniło. Włosy nabrały zdrowego blasku, staly się miękkie i przyjemne w dotyku i wyraźnie zdrowsze! Nie spodziewałam się tego, zwlaszcza po produkcie po pierwsze z naturalnym składem w ponad 90%, po drugie przy tej cenie. Niestety jednak mocno rozczarowuje tu butelka produktu. Duzo lepiej sprawdzilaby sie butelka z atomizerem. Bardzo duzo kosmetyku "gubi " sie podczas mycia włosów, rozlewa i spływa... aplikacja byłaby dużo latwiejsza gdyby kosmetyk mial for me sprayu, wówczas pewnie starczylby na dłużej.

Kilka lat temu stosowałam malinową płukankę z Marion, niestety ku mojej rozpaczy zniknęła ona ze sklepowych półek. Gdy natknęłam się na ten produkt, od razu postanowiłam zakupić w ciemno 2 buteleczki. Okazał się to strzał w 10! Płukanka działa tak samo, o ile nie lepiej niż jej poprzedniczka. Moje włosy są suche i kręcone, z dużą tendencją do puszenia się (zwłaszcza w wilgotne dni). Płukana sprawia, że włosy są wygładzone, śliskie a loki zbite i podkreślone. Puszenie się włosów jest zdecydowanie ograniczone (jednak wiadomo, że w deszczowy dzień żaden kosmetyk na to nie pomoże w 100%) Łuski włosów są domknięte co sprawia, że są gładkie i lśniące. Produkt również ułatwia rozczesywanie włosów. Buteleczka co prawda nie jest zbyt dużej pojemności, za to bardzo przystępna cena to rekompensuje (niecałe 8 zł bez promocji ale również można znaleźć taniej). Przetestowałam podobne produkty z innych marek, jednak wtedy zazwyczaj kosztowały one 3 razy więcej niż ta płukanka. Myślę, że za taką pojemność cena jest bardzo atrakcyjna. Skład jest bardzo dobry, naturalny i bez niepotrzebnych chemikaliów. Zapach po prostu obłędny - słodki, malinowy, przez jakiś czas utrzymuje się na włosach. Jeśli chodzi o wydajność to spokojnie wystarczy na ok 15 użyć. Mam włosy średniej długości, nalewam trochę produktu na rękę i rozprowadzam na włosach. Produkt łatwo się rozprowadza na włosach i nie trzeba wiele, aby pokryć je całe. Po chwili spłukuję chłodną wodą (polecam spłukać chłodną wodą a nie ciepłą, wtedy efekt będzie jeszcze lepszy).

Płukankę do włosów kuracja octowa z octem malinowym do włosów suchych i zniszczonych marki Marion dostałam do przetestowania.  Opakowanie to biała plastikowa butelka o pojemności 130 ml z bardzo ładną szatą graficzną i wygodnym zamknięciem na klik. Konsystencja jest wodnista, trzeba trochę kombinowania podczas aplikacji. Ja wlewałam płukankę do miseczki i moczyłak w niej włosy. Po ok 2 minutach spłukiwałam produkt już bez żadnego problemu.  W składzie kosmetyku jest 97% składników pochodzenia naturalnego, m.in. ekstrakt z owoców maliny właściwej. Zapach jest bardzo ładny i utrzymuje się przez jakiś czas nawet po spłukaniu. Z działania płukanki jestem zadowolona. Włosy stały się miękkie, gładkie, lśniące, nie elektryzują się, nie kołtunią i dobrze układają. Wyglądają po prostu lepiej. Płukanka nie podrażnia skóry, nie powoduje żadnych odczynów alergicznych. Jedyne "ALE" mam do pojemności, która mogłaby być większa, choć niska cena to rekompensuje.  Polecam

Płukanka do włosów z octem malinowym z serii Marion Kuracja Octowa jest sporządzona według tradycyjnej receptury. Produkt jest zamknięty w białej plastikowej butelce o poj. 130 ml. Etykieta posiada ciekawą szatę graficzną - widnieją na niej apetycznie wyglądające maliny. W składzie produktu znajdziemy m.in. 97% składników pochodzenia naturalnego, w tym glicerynę i ekstrakt z owoców maliny właściwej. Płukanka ma wodnistą konsystencję, która łatwo się spłukuje z włosów, może występować naturalny osad. Po otwarciu butelki wyczuwalny jest dość intensywny aromat dojrzałych malin. Kosmetyk aplikujemy na umyte szamponem i spłukane włosy, pokrywając całą ich długość. Delikatnie wmasowujemy, czekamy 1-2 minuty i spłukujemy obficie wodą. Dla uzyskania lepszego efektu warto użyć do płukania włosów letniej wody. Płukanka wykazuje wiele korzystnych działań. Bezpośrednio po użyciu i wysuszeniu moje długie cienkie włosy stały się bardziej gładkie, miękkie w dotyku, lśniące - wyglądają zdrowiej. Są sypkie, nie puszą się, łatwiej się rozczesują, mniej elektryzują i lepiej układają. Płukanka pozostawia przez ok.4-5 h przyjemny zapach malin we włosach. Kosmetyk nie spowodował u mnie reakcji alergicznej. Bardzo cenię sobie w nim wartościowy, naturalny skład. Stosunek jakość/cena jest bardzo korzystny. Produkt kosztuje ok. 7 złotych. Jestem bardzo zadowolona z efektów, jakie przynosi stosowanie tej płukanki. Polecam serdecznie!

Piękny, malinowy zapach, który unosi się podczas używania. Zapach niestety nie utrzymuje się na włosach. Ładnie zamyka łuski włosów, dzięki czemu włosy sie nie puszą. Już po pierwszym użyciu włosy są miękkie, gładkie i lśniące. Produkt jest bardzo wydajny.