Niuqi Baza hybrydowa kauczukowa UV/LED 

Była to pierwsza baza pod hybrydy, jaką zakupiłam. Zaintrygowały mnie fajne kolorki oraz niebanalna szata graficzna. Miałam bazę w odcieniu beżu. Pracowałam natomiast na lampie Futuro Touch od Neonail Kolory, krycie- tutaj nie mialam zastrzeżeń. Podobało się mi również, że baza pozwalała nadbudować- choć nie za dużo oczywiście- uszkodzony bądź ułamany paznokieć. Baza jest gęsta , wydajna i oczywiście niedroga. W końcu to produkt " biedronkowy, nie mógł więc kosztować zbyt wielu monet. A mimo to baza nie do końca mi podpasowala. Z przyczepnością bazy bywalo bowiem różnie. Najczęściej jednak trzymała mani trochę ponad tydzień, góra do półtora tygodnia. Potem wszystko zaczynało się lekko odwarstwia i powoli odklejać. W konsekwencji pazurki trzeba było robić od nowa. Szkoda. Dla mnie - podobnie jak dla jednej z Poprzedniczek - przyczepność jest ważna. Ostatecznie przerzuciłam się na bazy innej marki. Niuwi zła nie była, ale ponownego zakupu raczej nie planuję właśnie ze względu na dosyć nietrwały efekt.

Hybrydy sobie sama w domu robię od lat i testowałam wiele marek, ale od kiedy w biedronce pojawiły się lakiery,topy,bazy to nie kupuje żadnych innych. Bazę można nałożyć pod lakier lub samodzielnie jako odcień plus top, jest gęsta dobrze się rozprowadza, utrzymuje się bardzo długo3-4 tyg. u mnie nic nie odpryskuje, zmywa się też bez problemu. Gama kolorystyczna jest duża od beżów po róże gdzieś nawet kiedyś były z drobinkami no mega i często są w promocji, za tą cenę czyli około 10 zł. naprawdę warto ! Polecam i początkującym i zaawansowanym.

Kupiłam tę bazę w kolorze brzoskwiniowym z polecenia koleżanki, ale u mnie się nie sprawdziła. Paznokcie przygotowałam w taki sam sposób, jak przy pracy z innymi bazami i po prostu ta baza mi się nie trzyma. Kolor też mi nie podszedł, z jakiegoś powodu ta baza jest rozwarstwiona i czasami kolor na paznokciach się różni pomimo nałożenia tej samej ilości. Bardzo mnie to denerwowało, ponieważ różnica w odcieniach była zdecydowanie widoczna, a nie miałam zamiaru poświęcać więcej czasu na zdejmowanie i nakładanie od nowa bez gwarancji, że tym razem kolor wyjdzie taki, jak na innych paznokciach. Więcej nie kupię, są lepsze produkty.

To moja ulubiona baza, do tego za niewielkie pieniądze i łatwo dostępna bo sieci sklepów Biedronka. Baza jest gęsta, przez co z łatwością można ją rozprowadzić "nie zalewając" skórek. Jest dobra też do delikatnej nadbudowy paznokcia jeśli zajdzie taka konieczność. Idealna jako baza pod lakier hybrydowy, lub dobrana w odpowiednim odcieniu może wystarczyć jako całość maniciure- wystarczy baza +top. Mega polecam, szczególnie sobom które rozpoczynają dopiero przygodę z maniuciure hybrydowym bo ciężko nią zrobić sobie "krzywde" Baza jest bardzo trwała. Dobrze trzyma się płytki paznokcia (oczywiście po jego odpowiednim przygotowaniu ???? )

Ojej, nie zliczę, ile posiadam odcieni bazy kauczukowej Niuqi. Zaczynając od klasycznych beży, na brokatowej brzoskwini kończąc. Cały czas daję im szansę (mój problem z nimi opisałam poniżej), głównie ze względu na piękne kolory. Ale proteinowa siostra służy mi lepiej. 1) Opakowanie To klasyczna butelka hybrydowych produktów marki Niuqi. Lubię fakt, że na opakowaniu dość czytelnie został oznaczony rodzaj koloru (wraz z pokolorowaniem nim nakrętki). Pędzelek jest cienki, nie rozwarstwia się. Całkiem przyjemnie nakłada się nim bazę. Nie tworzą się smugi. 2) Krycie / praca lakierem Baza jest gęsta, ale cały czas rzadsza niż proteinowa. Pachnie specyficznie, ale nie tak octowo jak jej siostra wspomniana powyżej. Całkiem ładnie się poziomuje. Polecam tutaj kłaść cieńsze warstwy, przy grubych możemy stracić kontrolę nad produktem i zalać skórki (ta zasada dotyczy chyba i lakierów i baz i topów:)). Baza kryje całkiem ok, przy czym warto tutaj zaznaczyć, że jej kolory są bardzo naturalne. Osobiście raz zostawiłam ją solo (w odcieniu brokatowej brzoskwini) i efekt bardzo mi się podobał. Nałożyłam standardowo dwie warstwy produktu i przykryłam je topem. Drobinki delikatnie się mieniły, efekt był naprawdę ładny. 3) Jak baza się trzyma? Ehhh.... O ile bazy proteinowe trzymają się dobrze mojej płytki (mam raczej słabe paznokcie), tak baza kauczukowa nie daje rady. Po 1,5 tygodnia zaczyna odchodzić od paznokcia, przez co wszędzie ją zahaczam i ostatecznie muszę zdjąć całe mani i zrobić na nowo. Generalnie wolę bazy proteinowe marki Niuqi. Głównie ze względu na lepszą przyczepność do płytki. Oczywiście trzeba zaznaczyć fakt, że te bazy są tanie, generalnie warto je wypróbować. Daję 3/5. Ale to takie 3 z plusem. Jednak przyczepność u mnie ma bardzo duże znaczenie.

Firma Niuqi produkuje świetne bazy kauczukowe, które są szeroko dostępne w sieci sklepów Biedronka. Jeżeli ktoś zastanawia się nad kupnem- warto. Kosztują grosze (10zl ), a stworzą cuda. Świetnie się poziomuja. Sama baza bez koloru też wygląda fajnie na paznokciu. Szybko się utrwalają w lampie. Są gęste, więc łatwo nimi operować. Same plusy.

Lubię ją na tyle mocno, że mam ją w kilku kolorach. Bardzo łatwo się z nią pracuje. Jej konsystencja jest swietna, nie zalewa skórek, dobrze się poziomuje. Pedzelek jest wygodny. Przez 3 tygodnie paznokcie są z nią w super stanie. Później już odrost nie pozwala mi jej nosić, bo dlugie paznokcie nie są moimi ulubionymi. Dalej wyglądają korzystnie. Plytka paznokcia po ściągnięciu tej bazy wygląda zdrowo. Bez zadziorów, przebarwień itp. Jedynym minusem jest dostępność, bo pojawia się rzutami w sklepie. Życzylabym sobie by była w stałej ofercie w sklepie. Nie musialabym robić zapasów ;)

Baza w czarnej buteleczce o pojemności 5 ml (początkowo myślałam, że to jednak 10ml, ale etykietka produktu z tyłu rozwiała wszelkie wątpliwości) na nakrętce znajduje się naklejka z oznaczeniem koloru bazy w postaci skręconych pasków w wybranym odcieniu, a jest ich 4, wszystkie w pastelowych odcieniach, przynajmniej na paskach. Zdecydowałam się na odcień pink, który jest dosyć intensywnym różem z mieniącymi się drobinkami. Konsystencja jest gęstsza od standardowej hybrydowej bazy, trudniej pracuje się nią niż wersją proteinowej bazy kauczukowej mimo pędzelka, który ma gęste włosie i jest sztywniejszy niż zazwyczaj, przez co jest bardziej precyzyjny, bo baza rozlewa się na płytce paznokcia jeśli nie przesadzi się z ilością i nie pracuje się z nią zbyt długo, trzeba uważać aby delikatnie zabezpieczyć wolny brzeg, bo przy tej gęstości mam wrażenie, że spływa z krańców przed włożeniem dłoni do lampy. Poziom krycia jak na produkt z marketu jest dobry, jedna warstwa tworzy gumową powłokę, do której ładniej przylegają lakiery hybrydowe, dwie cieniutkie warstewki pokryte topem tworzą neonową iluzję, skutecznie ukrywają naturalny odcień płytki. Stworzony manicure z jest bardzo efektowny, bo błyszczący, ale dla mnie zbyt cukierkowy. Używana jako zwykła baza pod lakier kolorowy sprawdza się dobrze, świetnie utrzymuje dowolny kolor, wszystko dobrze do niej przywiera. Nie stworzyły mi się przy jej aplikacjach żadne bąbelki ani zapowietrzenia, nie miałam problemu z pękaniem, kruszeniem czy też alergiami i poparzeniami, a stosowałam dwa odcienie w ciągu dwóch lat. Mam jednak problem z czasem użytkowania, bo produkt według producenta może być użytkowany przez dwa lata od pierwszego otwarcia, a tutaj tak jak w przypadku proteinowych baz kauczukowych tej samej marki po 16 miesiącach wystąpiło rozwarstwienie: przezroczysta część bazy wyraźnie oddzieliła się od koloru, który mocno zgęstniał - wymieszanie utrudnione do tego stopnia, że nie nadawała się już do użytku. Przy ściąganiu acetonem robi się dziwnie: kolor odchodzi z gumowej, trochę ciągnącej powierzchni, kojarzy mi się to z oczyszczaniem płytki paznokciowej jak w przypadku zmywania źle utwardzonego lakieru hybrydowego. Aby wszystko zdjąć potrzebowałam 40 minut odmaczania w acetonie i ściągnięcia resztek drewnianym patyczkiem. Paznokcie nie były tak miękkie jak po standardowym manicure hybrydowym, ale mimo to i tak były dosyć elastyczne i podatniejsze na uszkodzenia.

Baza dobrze się poziomuje, nie spływa na skórki, można nią idealnie nadbudować paznokieć. Jest bardzo wytrzymała, trzyma minimum trzy tygodnie. Ma bardziej ładne kolory, które świetnie wyglądają również solo!

Te bazy kauczukowe od Niuqi są ze mną od lat. Bardzo je lubię za to, że wzmacniały i do dziś wzmacniają moje kruche paznokcie. Kiedyś często również przedłużałam nimi paznokcie i również się w tym świetnie spisywały jak i w nadbudowie powierzchni :) Wszystko co zapewnia producent, u mnie sprawdziło się w 100%! Kolory również są przepiękne :) Zawsze mam ich parę w zapasie.... :) Baza utrzymuje się długo, aż do kolejnej stylizacji. Uważam, że warto je wypróbować.

Bazę odkryłam po fali dobrych opinii i poleceń w Internecie. Nie wierzyłam, że marka dyskontowa może mieć tak dobry produkt, ale nic dziwnego, to produkcja Claresy. Jestem amatorką i sama wykonuję swój manicure już od kilku dobrych lat. Pojemność 5 ml, szklane opakowanie, dość długi i precyzyjny pędzelek. Konsystencja jest gęsta, trzeba dość precyzyjnie nałożyć produkt przy skórkach, aby pokryć cały paznokieć. Na pewno pracuje się z nią lepiej niż typowym żelem - uważam, że to dobry produkt na początek przygody z paznokciami. Ze względu na konsystencję nie jest to najbardziej wydajna baza, ale przy cenie 10 zł, czy nawet 5 zł w promocji nie ma to większego znaczenia. Używałam kolorów nude, beż i naturalny. Nude to mój zdecydowany ulubieniec, jest neutralny, ma bardzo ładny kolor, można go spokojnie zostawić solo. Beż moim zdaniem wpada w róż, naturalny jest również różowy, ale jaśniejszy. Bazy używam zarówno w naturalnym manicure solo, bez koloru jak i jako typową bazę. Uwielbiam ją za trwałość - paznokcie stają się twarde, niemożliwe do złamania. Paznokieć jest wyraźnie pogrubiony, można pięknie zmienić nią kształt i zbudować krzywiznę na płaskiej płytce. Nie próbowałam, ale podejrzewam, że baza nada się także do lekkiego przedłużenia paznokcia. Mam nadzieję, że produkt nie zostanie wycofany. Jest to mój hit i za każdym razem kupuję 2-3 butelki na zapas. Na minus dostępność - popyt jest ogromny i trzeba się nieźle naszukać gdy tylko wpadnie do sklepów.

Ze zwykłymi bazami miałam problem w postaci kiepskiego trzymania się na paznokciach. Wszystko było dobrze, ale do maksymalnie dwóch tygodni. Potrzebowałam czegoś trwalszego i oferta biedronki przyszła mi z pomocą. Pomijając praktycznie same dobre zalety bazy kauczukowej, to byłam zaskoczona jej jakością. Częściowo po produktach z biedronki spodziewałam się badziewia. Tym razem tak nie było. Trzymała się bardzo długo, ponad trzy tygodnie. Nie było żadnych odprysków. Dzięki jasnemu koloru nie było widać odrostu. Nie miałam problemu z rozprowadzaniem, pięknie się nim maluje. Nie spływa od razu na skórki i konsystencja nie jest rzadka. Zdaje mi się, że jest wydajna i po prostu jest taka nie kończąca się. Łatwo też przedłużyć płytkę paznokci i przy okazji ją wzmocnić. Pozwala również na jej wyrównanie oraz nadbudowę. Nie zauważyłam, aby moje paznokcie były w gorszej jakości, od kiedy używam tej bazy. Nie czułam żadnego pieczenia, ani bólu podczas utwardzania w lampie UV. Z całą pewnością przerzucę się na bazy kauczukowe. To moje nowe KWC i po prostu hit.

Zacznę może od tego, że produkty Niuqi, które można kupić w Biedronce, oraz Claresa dostępna np. w Hebe, to ten sam producent i produkty są identyczne. Z tego względu tę samą opinię zamieściłam również przy bazie kauczukowej Claresa, ale używałam obu marek i mogę potwierdzić, że bazy są identyczne :) Moja przygoda z hybrydami trwa już dość długo, ale ze względu na problematyczną płytkę miała masę wzlotów i upadków. Mam paznokcie wybitnie cienkie i łamliwe, nigdy nie byłam w stanie ich zapuścić choć odrobinę za opuszek. Używałam baz naprawdę wielu marek, tańszych i droższych, najbardziej polecanych na KWC. Ale nic nie sprawdzało się na moich paznokciach - albo się łamały, albo lakier odpadał od nich płatami, przez co manicure w zasadzie nigdy nie trzymał się na moich paznokciach dłużej niż tydzień, czasem psuł się już po dwóch, trzech dniach. Przez to często całkowicie rezygnowałam z hybrydy. Wypróbowanie bazy kauczukowej Niuqi/Claresy to był dla mnie prawdziwy przełom. Baza jest gęsta, ma konsystencję bardziej przypominającą żel. Dobrze mi się z nią pracuje, chociaż na początku musiałam uważać, by nie zrobić sobie nierówności. Ogromną zaletą baz kauczukowych jest dla mnie to, że mają kolor, dzięki czemu lepiej widzę jak nakładam produkt niż przy bazie przezroczystej i łatwiej mi precyzyjnie pokryć płytkę. Najważniejszą zaletą bazy Niuqi jest jednak jej trwałość. Paznokcie po niej są naprawdę twarde i mocne, zapomniałam o łamaniu. Baza wytrzymuje w zasadzie ile by się nie chciało bez żadnych odprysków, odchodzenia od płytki. Mój rekord to ponad 5 tygodni, byłam w podróży i wróciłam z dużym odrostem, ale nienaruszonym manicurem :) Teraz mam długie paznokcie, o jakich zawsze marzyłam (wręcz muszę je celowo skracać, bo robią się za długie), a stylizacje zmieniam co 3 tygodnie, przez co poświęcam na manicure znacznie mniej czasu. Używam jej od niecałego roku, jedna buteleczka starcza na jakieś 8 użyć. Do tego wszystkiego zaskakuje cena - w normalnej cenie baza kosztuje 10 zł, a nierzadko zdarzają się promocje typu 1+1, co czyni ją najtańszą ze wszystkich, których dotychczas używałam. Naprawdę hit!

Mam tę bazę już 1,5 roku (!) i nadal jest świetna. Dostałam pod choinkę zestaw Niuqi: bezbarwną bazę, top i pastelowy różowy lakier. Wszystkie te trzy produkty są idealne do robienia paznokci w domowym zaciszu. Nie mam zdolności artystycznych, jestem raczej niecierpliwa jeśli chodzi o malowanie paznokci, ale lubię mieć zadbane dłonie, bo w pracy to na nich skupia się uwaga klientów. Robię hybrydę co 2-3 tygodnie, a po jakimś czasie dwumiesięczną przerwę. Jest to więc intensywne działanie na paznokciach i używam bazy często. Pomimo tego mogę stwierdzić, że jest bardzo wydajna, bo cały czas mam jedną, tą samą buteleczkę. A pracuje się z produktem bardzo łatwo i szybko. Daje uczucie takich "gumowych" paznokci, czyli nie są bardzo twarde, ale za to bardzo trwałe. Nie zdarzyło się, żeby baza się odkleiła. Trwałość jest super. Pędzelek wygodny. Idealna baza do domowego użytku.

Nie spodziewałam się takiej jakości produktu za tak niską cenę. Ogólnie jestem sceptycznie nastawiona do lakierów hybrydowych które kosztują dosłownie kilka złotych. Moja koleżanka poleciła mi właśnie tą bazę jako produkt który nie będzie mi się podpowietrzał na paznokciach. Powiedziała "na pewno nie pożałujesz" - i faktycznie nie żałuję i mogę j polecić każdemu bo jest to naprawdę świetny produkt za niską cenę :) Baza jest dostępna w Biedronce, w regularnej cenie kosztuje coś koło 10-15 zł ale bardzo często widzę różne promocje na produkty Niuqi. Spokojnie jakość tej bazy jest tak wysoka że byłabym skłonna zapłacić za nią nawet 3 razy tyle wiedząc jak dobrze utrzymuje się na paznokciach. Dostępnych jest kilka kolorów bazy - ja posiadam jasny róż ze srebrną drobinką. Kolor ten mi bardzo przypadł do gustu bo bardzo często kiedy nie mam czasu na pełną hybrydę to nakładam tylko tą bazę - paznokcie mają piękny, naturalny kolor, drobinka się mieni i całość wygląda naprawdę elegancko i klasycznie a tak naprawdę to tylko baza :) oczywiście na bazę nakładam top bo sama baza po przetarciu cleaner'em będzie w matowym wykończeniu - też jest to jakaś opcja na szybkie i zadbane paznokcie :P. Baza ma średnio gęstą konsystencję, jest bardzo wygodna w pracy. Bez problemu można nią delikatnie przedłużyć paznokcie (1-2 mm). Idealnie nadaję również do nadbudowy krzywej C na naturalnym paznokciu jak również przy uzupełnianiu paznokci żelowych. Bez problemu utwardza się w lampie LED, nie zapowietrza się a praca z nią jest naprawdę czystą przyjemnością. Konsystencja ułatwia rozprowadzenie produktu maksymalnie blisko skórek bez zalania ich. Ja pracuję najczęściej dwuetapowo - przy pierwszej warstwie podciągam kolor cienkim pędzelkiem aż pod same skórki, druga warstwa to delikatna nadbudowa paznokcia. W tej metodzie baza ta sprawdza mi się doskonale. Komu polecałabym ten produkt - każdemu bez wyjątku :) przede wszystkim osobom borykającym się z częstym podpowietrzaniem stylizacji - ostatnio miałam taki problem że przez intensywniejszą pracę bardzo często po tygodniu od stylizacji gdzieś od wolnego brzegu paznokcie zaczynały mi się delikatnie odklejać. Ta baza jest idealnym produktem bo mimo ciągłej dezynfekcji dłoni, bardzo intensywnej pracy manualnej ta baza się nie podpowietrza. Dodatkowo (jak to baza powinna mieć w zwyczaju) bardzo ładnie trzyma kolejne warstwy produktów - żaden lakier mi się nie mazał w czasie malowania ani nie ślizgał a mam do czynienia z wieloma różnymi markami lakierów. Każdy kolor rozprowadza i trzyma się bez zarzutu. Stylizacje wykonane na tej bazie spokojnie wytrzymują 3 nawet 4 tygodnie (oczywiście o ile nie przeszkadza wam odrost). Baza jest też bezproblemowa w uzupełnianiu - jeśli noszę kolor na paznokciach to przy zmianie ściągam tylko kolor matowię i opracowuję "starą" bazę i nakładam nową cieniutką warstwę bazy. Oczywiście jeśli chciałabym nosić samą bazę to przy zmianie trzeba ściągnąć poprzednią żeby krycie było jednolite (jeśli zaaplikujemy bazę na poprzednią warstwę bazy to przy skórkach będzie zdecydowanie jaśniejszy odcień co będzie wyglądać nieestetycznie). Baza utrwalona w lampie ma też dobrą dyspersję do nakładania pyłków typu syrenka :) Pędzelek jest bardzo wygodny w rozprowadzaniu produktu - typowy pędzelek, delikatnie rozszerzający się i lekko zaokrąglony na końcu. Bardzo dobrze nabiera odpowiednią ilość produktu, włoski pędzelka są spójne, nic nam nigdzie nie odstaje. Jedyny minus tej bazy to zapach - jak każdy produkt do stylizacji paznokci po prostu śmierdzi chemią, Tego się nie da przeskoczyć, trzeba to jakoś zaakceptować. Ja się przyzwyczaiłam do tego zapachu, jak wiadomo liczy się zawsze efekt końcowy :) Podsumowując, gorąco polecam tą bazę każdemu - i osobom początkującym i osobom wykonującym manicure hybrydowy w stopniu "zaawansowanym". Też na początku nie wierzyłam że baza z Biedronki może być dobra a okazałą się być rewelacyjna :) Mimo mojej sympatii do droższych marek paznokciowych będę sięgać po tą bazę regularnie bo jak można coś kupić dobrego w niższej cenie to po co przepłacać? :)

Do tego produktu podchodziłam ostrożnie, nie sądziłam że tak tania baza może być dobra. A jednak! Pozytywnie mnie ona zaskoczyła. Przed nią próbowałam paru baz topowych marek, które obiecywały długą trwałość wykonanego manicure. Niestety, każda z nich odchodziła od moich paznokci, manicure wytrzymywał zaledwie parę dni w nienaruszonym stanie. Z tą bazą jest inaczej. Wytrzymuje dwa tygodnie bez niespodzianek. Ma fajną, dość gęstą konsystencję i bezproblemowo utwardza się w 30 sekund w lampie LED. Do tego cena idealna, 10 zł. Do minusów napewno należy dostępność. Pomimo, że jest Biedronkowym produktem, ciężko ją zdobyć. Gdy tylko pojawi się w sklepie od razu jest wykupiona. Warto zaopatrzyć się w parę sztuk, kiedy już uda się ją upolować.

Produkt jest rewelacyjny! Jak za cenę 10zł (na promocjach nawet 5) za każdym razem, gdy się pojawia kupuję kilka opakowań (choć jest stale wyprzedany, czemu się nie dziwię). Bardzo łatwy w użyciu, wygodny aplikator, bardzo trwały produkt. Wadami, które mi osobiście nie przeszkadzają, ale warto o nich wspomnieć to przede wszystkim wydajność produktu. Przy przedłużeniu paznokci, potrafi wystarczyć na 2-3 razy ;//. Pędzelek nie dosięga do końca, przez co połowę opakowania wydobywam własnym pędzelkiem. Jest też niezbyt łatwy w opiłowaniu, ale za to przy lekkiej wprawie w jego używaniu układa się tak dobrze, że nie trzeba go opiłowywać! Polecam serdecznie

Bazę kauczukową odkryłam stosunkowo dawno i to moje kolejne opakowanie tego produktu. Sama baza ma pojemność 7 mi i występuje w różnych odcieniach i w wariantach błyszczących. Praca z nią jest szczerze bardzo przyjemna. Dosyć łatwo zaaplikować ją na paznokcie. Pedzelek w zestawie też jest dosyć wygodny, chociaż osobiście wolę używać innego bardziej precyzyjnego produktu. Dobrze współpracuje także z lakierami hybrydowymi i topami z innych firm. Pazurki ładnie się na niej trzymają i nie mam jej nic do zarzucenia. Dodatkowo co istotne jest tania i powszechnie dostępna.