Artdeco Magic Eye Liner Kredka do oczu z aplikatorem

Kredkę kupiłam jako część letniej albo wiosennej kolekcji Artdeco Butterflay Dreams. Tak mnie jakoś naszło, przy okazji kupna lakierów do paznokci i jakiś innych duperelek :). Już kiedyś widziałam te kredki, ich kolory, dziwiłam się wtedy zresztą dlaczego w polskich sklepach stacjonarnych jest taki lichy wybór kolorów. I pewnie dlatego gdy zobaczyłam przepiękny opalizujący niebieski, impuls z oka do mózgu i z mózgu do ręki (czyli portfela) przebył drogę błyskawicznie :) I tak oto zostałam dumną posiadaczką kredki magic Artdeco. Nauka kosztuje, w tym wypadku koszt to było jakieś niecałe 60 zeta. I następnym razem gdy zobaczę na stoisku Ardeco te kredki impuls z mózgu do ręki napewno będzie się wlókł w żówim tempie... Dlaczego? A no bo - jak w tytule - Szału nie ma. Kolor owszem bardzo ładny. Miękkość bez zarzutu. Trwałość ok, ale nie powalająca. I tyle. Kredka jak kredka. Napewno ma następujące zalety: - jest tańsza od moich ulubionych kredek wysuwanych Clinique - nie podrażnia oczu. -ma fajny kolor drewienka w którym osadzony jest rysik i wygląda bardzo ładnie. Ale jako, że w tym samym czasie kupiłam kredki wysuwane Sephora (tańsze chyba o połowę i trwalsze) to naprawdę będą się musieli Niemcy postarać żebym chciała tę kredkę jeszcze kiedyś nabyć. Używam tego produktu od: początku marca 2013 Ilość zużytych opakowań: początek pierwszego nr 23.60

Moim zdaniem jest to badziewie ;) -baaardzo niska trwałość -cena (64zł) -odbija się na górnej powiece -rozmazuje się na wszystkie strony świata+jest miekka, idealna dla wrazliwych oczu

Mam kredkę w bardzo ładnym, fioletowym odcieniu. Wygodna w aplikacji dzięki temu, że jest miękka. Kolor trwały, nie rozmazuje się. Przed makijażem z reguły używam bazy ale nawet jak się spieszę i zapomnę jej zastosować kredka dobrze \'trzyma się" na powiece. Zdecydowanie polecam - ja na pewno sięgnę po inne odcienie :) Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedna

Szukałam jakiejś miękkiej kredki do smoky i trafiłam na artdeco..mam czarną nr 50 (ta na zdjęciu) Kredka faktycznie jest bardzo miękka,łatwo się nią posługiwać,fajna do zrobienia rockandrollowego looku zastrzeżenie mam do aplikatora wydaje mi się trochę za twardy, jednak kredka łatwo się rozciera (nie rozmazuje) zresztą do precyzyjnych kresek jest eyeliner ;) dość trwała.. polecam! Używam tego produktu od:3 tyg Ilość zużytych opakowań:1 w trakcie

dotychczas nie lubiłam kredek do oczu. były twarde (nawet te, które z nazwy miały być miękkie), a z kolei typowym eyelinerem nie potrafię się posługiwać. na tą kredkę zwróciłam uwagę kupując cienie - moją uwagę przyciągnął aplikator... wypróbowałam i byłam zaskoczona, jak łatwo się tym posługiwać! malowanie tą kredką to frajda. nie trzeba naciskać (co jest wielką zaletą, kiedy się nie zdążyło do końca obudzić, a przyszedł czas na poranny makijaż), bo kredka maluje już przy lekkim dotyku, przez co bajecznie łatwo można stopniować intensywność koloru i grubość kreski. ja zazwyczaj maluję się tylko delikatnie, kreskę rozcieram dołączonym aplikatorem i oko nadaje się do pójscia do pracy. na imprezy krecha jest grubsza, intensywniejsza i wówczas po roztarciu granic efekt jest bardziej dramatyczny ;-) nie mam żadnych zastrzeżeń co do wytrzymałości. nie wiem, czy jest faktycznie wodoodporna, bo po deszczu z nią nie latałam, ani też nie popłakuję po kontach, ale nie rozmazywała się nawet w upalne dni, więc czego chcieć więcej? na pewno kupię ponownie - kto wie, może w bardziej "funky" kolorach? są naprawdę ładne. teraz mam antracyt (na obrazku chyba czwarta od dołu) - czyli po prostu ciemny szary. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 / kolor antracyt