iUNIK Beta-Glucan Power Moisture Serum Nawilżająco-kojące serum do twarzy

Dziś chciałabym serdecznie wszystkim polecić to serum jest ono moim odkryciem. Zacznę od tego że wakacje, urlop troszkę wysuszył moja twarz. Niestety brak nawilżenia pogorszył jej stan. Wtedy kupiłam iunik beta glucan. Stosowałam i rano i wieczore. Serum zamknięty jest w szklanej małej buteleczce z pipetą. Pipeta super nabiera produkt, nie zacina sie. Jest to bardzo higieniczne rozwiązanie. Serum jest dość gęste, przezroczyste. Na pierwszy rzut oka może wydawać się lekko lepie, ale po nałożeniu go na twarz w ogóle nie czuc uczucia lepkości. Super się rozprowadza, szybko się wchłania. Bardzo dobrze nawilża twarz- tak idealnie. Nie przesadnie, skóra nie wyświeca się, jest idealnie nawilżona co widać- suche skórki znikają, skóra staje się ładniejsza, zdrowsza, gładsza. Po systematycznym stosowaniu widać poprawę twarzy- bariera hydrolipidowa jest zdecydowanie naprawiona, skóra miekka, gładka. Pod podkładem serum również świetnie się sprawdza, POLECAM!!

Zacznę od tego, że moja skóra bardzo polubiła beta-glucan i szukam go w produktach do pielęgnacji. To serum stosowałam pod krem z beta-glucanem tej samej marki. Produkt znajduje się w porządnej, szklanej buteleczce, z pipetą. Jest dość rzadki, dlatego nakładam go na jedną partię twarzy, wklepuję i dalej hop hop hop. Serum szybko się wchłania, nie ma zapachu, nie pozostawia lepkiej warstwy i naprawdę odczuwam nawilżenie i odświeżenie. Po ponad miesiącu stosowania nie widzę wygładzenia zmarszczek, jak przeczytałam w opisie producenta, ale nie oczekiwałam tego :) Moja skóra jest bardziej miękka, ukojona i zrelaksowana i to był mój cel. Na pewno będę wracać do tego produktu.

Moja cera: AZS, nie wiadomo czy nie mam też ŁZS, naczynkowa, wrażliwa, sucha i z tendencją do wyprysków. Uważam, że takiego kosmetyku nie można oceniać w oderwaniu od reszty pielęgnacji, bo czasami kwestie typu "roluje się", "źle się aplikuje" wynikają właśnie z tej reszty. Stosuję pielęgnację warstwową: rano serum z witaminą C, potem serum nawilżające (właśnie to), potem lekki krem nawilżający, krem okluzyjny i SPF. Wszystko oprócz SPFu w małych ilościach, nic mi się nie roluje, nie mam problemów z aplikacją (a widziałam takie komentarze). Na noc go nie używam, nakładam krem okluzyjny na olej albo na serum aktywne. To najlepszy kosmetyk z beta-glukanem, jaki znam. Przy dłuższym używaniu po prostu czuję, że skóra jest nawilżona, bardziej elastyczna, mniej się wyświecam, nie mam uczucia "ściągnięcia" po umyciu twarzy. Serum jest dość gęste, plus za opakowanie z pipetą. Zapachu w ogóle nie czuję, zupełnie mi nie przeszkadza - zawsze myślałam, że to serum jest bezzapachowe :) Nie oczekujcie efektu "wow" po pierwszym użyciu - może czasem się trafi, ale ja uważam, że nie da się produktu do pielęgnacji twarzy oceniać zupełnie w oderwaniu od innych. Ja używam go z przerwami od kilku lat, w różnych konfiguracjach - kiedy zmienię to serum nawilżające na inne, zawsze widzę pogorszenie cery. Jak na tego typu produkt jest naprawdę świetny :)

Uwielbiam to serum za efekt żelazka dla moich bruzd nosowo-wargowych :) przy pierwszym użyciu nie wierzyłam własnym oczom, ale efekt się powtarza, choć nie jest długotrwały. Stosuję serum raz w tygodniu na noc od ponad 5 miesięcy i mam wrażenie, że zużyłam może z 1/10 opakowania. Jest bardzo wydajne, co rekompensuje wyższą cenę. Trzeba wziąć pod uwagę większą niż standardowa objętość - 50ml oraz dłuższy PAO - 12 m-cy. Nie powiem, że serum jest bezzapachowe - długo nie mogłam go zidentyfikować. Taki głęboki (podobny do niektórych produktów beBIO) naturalny zapach jakiś grzybków czy brązowych glonów. I rzeczywiście serum składa się w 98% z beta-glukanu ekstrahowanego z azjatyckich grzybów, takich jak shiitake. Skład jest bardzo prosty i krótki - Aqua, Butylene glycol, 1,2-Hexanediol, beta-Glucan,Sodium PCA, Ethylhexylglycern. Serum jest specyficzne w użytkowaniu - jak każdy produkt z beta-glukanem ma trochę glutkowatą konsystencję. Trzeba go wyczuć, żeby równomiernie się aplikował i nie rolował. Nie można nałożyć za dużo, a rozprowadzić trzeba energicznie, zdecydowanie rozcierając posuwistym ruchem. Nie wklepywać, bo może się lepić. U mnie taka technika sprawdza się najlepiej, jak każdego produktu żelowego. Sprawia też, że produktu zużywa się mało. Ciekawe jest też dość zamknięte ujście buteleczki, co ogranicza osadzanie się nadmiaru na pipecie. I choć trudno przez to włożyć pipetkę z powrotem, nic nie osada się na opakowaniu - proste rozwiązanie, które niektórzy polscy producenci mogliby podpatrzeć :)

Serum o lekko żelowej konsystencji, która szybko się wchłania. Ładnie nawilża skórę. Stawiałam na to serum bardziej pod kątem kojącym, ale niestety nie zauważyłam tego działania u mnie. Dlatego właśnie nie kupię go ponownie, ponieważ jest dość drogie, a na mojej skórze nie robi nic wielkiego,

Serum ma bardzo dużą pojemność, bo aż 50 ml. Znajduje się w szklanej butelce z zakraplaczem i dodatkowo ma kartonowe opakowanie (zabezpieczone w taki sposób, że wiadomo, że nie było otwierane). Serum jest przejrzyste, dość gęste, trochę ciągnące się. Bez zapachu. W moją dojrzałą mieszaną skórę wchłania się błyskawicznie. Mam wrażenie, że lekko napina skórę i wizualnie wygładza zmarszczki. Skóra ma zdrowy połysk. Serum ma bardzo krótką listę składników. Przede wszystkich zawiera beta-glukan, polisacharyd, który ma działanie nawilżające i przeciwoksydacyjne. Moc nawilżająca beta-glukanu jest podobno znacznie wyższa od mocy kwasu hialuronowego. Serum nadaje się na noc i na dzień. Zawsze używam pod krem, często łączę jeszcze z innym serum. Używane bez kremu trochę zanadto ściąga skórę, ale to nie jest wada, bo serum z definicji powinno być przykryte kremem. Zwłaszcza serum, które mocno nawilża potrzebuje warstwy okluzyjnej. Cena regularna jest dość wysoka, ale ja kupuję kosmetyki koreańskie w koreańskiej firmie internetowej i za to serum zapłaciłam ok $16, więc jest to przyzwoicie. Ogólnie - dobry kosmetyk nawilżajacy do dojrzałej skóry.

Bardzo przyjemne serum, delikatnie nawilża, łagodzi i napina skórę. używam po płynie z kwasami BHA by przywrócić równowagę i sprawdza się bardzo dobrze. Skóra staje się miękka, elastyczna, wyciszona.

Serum używałam od końca lata, bo chciałam wprowadzić coś mocniej nawilżającego do pielęgnacji. Buteleczka jest prosta a pipeta precyzyjna. Sam produkt ma treściwą konsystencję i od razu po nałożeniu czuć lepką warstwę, ale można się do tego przyzwyczaić. Serum nie pachnie, za co plus i na początku wydawało mi się, że dzięki temu nie podrażni mojej skóry. Niestety po czasie bardzo się przeliczyłam i wiem, że warto analizować składy i trzymać się sprawdzonych produktów. Przez kilka pierwszych tygodni był to dla mnie najlepszy produkt ever. Delikatnie nawilżał i ten efekt długo się utrzymywał, nie zapychał, nie podrażniał, nadawał się i pod makijaż i na wieczór. Natomiast to co zaczęło się dziać miesiąc temu przeszło moje wyobrażenia. Włączyłam do pielęgnacji krem do twarzy z beta-glukanem też z firmy Iunik i w duecie z serum zaczął paskudnie przesuszać mi skórę. Pojawiły się drobne wypryski na całej twarzy i przesuszenia jak wspomniałam. Dawałam szansę tym obu produktom, ale efekt jest ten sam. Najpierw oblepiają twarz, a po zmyciu skóra jest jeszcze bardziej sucha, zaczerwieniona i cała w wypryskach. Serum próbowałam też stosować już bez wspomnianego kremu, ale było tak samo. Odstawiam je, została mi końcówka, ale za jakiś czas wrócę do niego, by wykończyć. Natomiast teraz muszę podleczyć cerę. Ostrzegam osoby z wrażliwą skórą.

Kolejny raz firma iUNIK zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Serum idealnie nawilża i koi skórę. Współgra z wieloma kremami ale oczywiście najbardziej lubię je w połączeniu wieczornym z kremem z tej samej serii. Serum nie lepi się ,ma lekką konsystencję a nawilżenie ma na bardzo wysokim poziomie.

Serum jest bezbarwne i posiada lekko żelową konsystencję. Bardzo dobrze się wchłania. Po aplikacji czuć nawilżenie i ukojenie skóry Używam go pod krem do twarzy, zarówno na dzień jak i na noc. Doskonale współgra z każdym kremem - nie roluje się. Nakładam go w następujący sposób: kilka kropli z pipety wydobywam na dłoń, po czym miejsce przy miejscu "wciskam" serum w twarz. Zauważalny jest również wpływ tego produktu na gojenie się niedoskonałości: przyspiesza ten proces i zmniejsza widoczność przebarwień po wypryskach Dla mnie jest to doskonały produkt nawilżająco-regenerujący skórę

To naprawdę działa! Jedno z niewielu serum, które zostanie na mojej półce na dłużej! :) Mega wydajne i co najważniejsze - dobrze wydane pieniądze, bo jest skuteczne i to, co zapewnia producent jest zapewnione. Jestem zafascynowana całą serią kosmetyków iUNIK, uwielbiam też kremy :) Absolutny hit!

Serum świetnie koi podraznioną skórę, bardzo dobrze sprawdza się po użyciu kwasów. Dobrze działa nawilzajaco, jest ratunkiem dla podrażnionek skóry. Jest dość gęsty, więc lepiej nada się na noc niż na dzień. Idealny dla cery wrażliwej, skłonnej do podrażnień

Stosuję je na noc pod krem nawilżający. Jest niezastąpiony w trakcie kuracji retinolem. Cudownie nawilża. Moja skóra dzięki niemu nie jest wcale podrażniona czy przesuszona. Ma gęstą, lepką konsystencję, ale znakomicie się wchłania i nie pozostawia nieprzyjemnej warstwy. Bezzapachowy. Wygodna, elegancka buteleczka z pipetą. Bardzo wydajny. Cudowny produkt w przystępnej cenie (pojemność 50 ml).

To serum ratowało moją skórę po i w trakcie kuracji dermatologicznej. Kiedy zaczęłam je stosować skóra była bardzo mocno wysuszona lekami co objawiało się czerwonymi swędzącymi plamami. W tamtym okresie ciężko mi było się umalować a nawet nasunąć czapkę na czoło bo od razu odczuwałam pieczenie i swędzenie. Serum zainteresowałam się po wyczytaniu, że beta-glucan ma silniejsze niż kwas hialuronowy działanie nawilżające. Kiedy je zakupiłam i zaczęłam stosować faktycznie przyniosło mi ulgę a po zakończeniu kuracji skóra dosyć szybko doszła do siebie. Serum jest bardzo przyjemne w użyciu. Ma dosyć gęstą śluzowatą konsystencję ale bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia żadnego śladu na skórze dlatego jak najbardziej nadaje się pod makijaż. Czasem mieszam je z odrobiną olejku z pestek malin albo rokitnika i w takiej formie również super się wchłania. Bardzo podoba mi się też elegancka buteleczka.

Serum które ratuje mnie po zabiegach z kwasami, kiedy moja skóra jest sucha, oraz zimą kiedy używam go praktycznie co wieczór. Moja skóra na twarzy bardzo potrzebuje nawilżenia, regeneracji i ukojenia. Od kiedy stosuję serum Beta-Glucan twarz jest wyraźnie mniej zaczerwieniona, miękka i gładka, nawilżona. Serum używam samo lub pod krem, zazwyczaj na noc, nie zapycha, nie podrażnia, jest bardzo wydajne.