Bielenda Vegan Muesli, Nawilżające serum do twarzy `Owies, pszenica, mleczko kokosowe` 

Bielenda Vegan Muesli Nawilżające Serum do twarzy „Owies, pszenica, mleczko kokosowe” to prawdziwe odkrycie w mojej codziennej pielęgnacji!;) To serum jest nie tylko w pełni wegańskie, ale też oparte na składnikach, które odżywiają i nawilżają skórę w sposób naturalny. Już po pierwszym użyciu zauważyłam, jak moja cera stała się miękka, gładka i promienna. Formuła z owsu, pszenicy i mleczka kokosowego działa kojąco, idealnie nawilżając skórę bez uczucia ciężkości czy tłustości. Konsystencja serum jest lekka i szybko się wchłania, co sprawia, że świetnie sprawdza się zarówno rano pod makijaż, jak i wieczorem jako element nocnej pielęgnacji. To, co najbardziej mnie zaskoczyło, to fakt, jak delikatnie, a zarazem skutecznie serum działa na moją skórę, przywracając jej zdrowy blask i elastyczność. Dodatkowo uwielbiam jego subtelny, naturalny zapach, który sprawia, że codzienna aplikacja staje się przyjemnym rytuałem. Bielenda Vegan Muesli to idealne rozwiązanie dla osób, które szukają kosmetyku nawilżającego o naturalnym składzie, a jednocześnie cenią sobie efektywność i lekkość formuły. Gorąco polecam!

Chwyciłam produkt przypadkowo, a co za tym idzie bardzo mnie zaskoczył. Moja cera w tamtym momencie w kiepskim stanie więc sięgnęłam po coś nowego bo potrzebowałam nawilżenia. W moim przypadku produkt mnie nie zapychał. Zapach i konsystencja jest dla mnie na plus i przyjemnie się go rozprowadza na twarzy. Stosowałam rano, wieczorem. A nawet i pod makijaż!

Serum jest lekkie o nie rzadkiej ale też nie gęstej konsystencji. Ma lekki, przyjemny zapach. Nawilża skórę, ale nie jakoś mocno. Nie jest konieczne aby używać toniku, ale zawsze można :) to już według uznania Serum szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy na twarzy. Zatem idealnie nadaje się pod makijaż lub dalszą pielęgnację. Nie mam zastrzeżeń, bo nie podrażnia skóry i ma dość fajne działanie. :))

Sięgnęłam po to serum przypadkowo a okazało się świetne. Ma idealnie lekką formułę przez co szybko się wchłania. Ma przyjemny i zapach oraz zostawia skórę bardzo dobrze nawilżoną. Nada się perfekcyjnie do codziennej pielęgnacji dla osoby która szuka czegoś lekkiego.

Przyjemne, lekkie serum idealne pod makijaż. Delikatnie nawilża, skóra się po nim nie błyszczy (mieszana i tłusta w strefie T). Nie zapycha, ma delikatny zapach, dla mnie typowy dla naturalnych kosmetyków - nie czuć syntetycznych zapachowych dodatków. Ma fajny, przyzwoity skład. WOW nie ma, ale na lato jest idealny nawet zamiast kremu pod makijaż.

Moja cera jest mieszana, pomimo że codziennie skupiam się na dostarczeniu jej produktów odżywczych i regenerujących, przez to że codziennie jest obciążona makijażem, to od czasu do czasu staram się dostarczyć skórze porządnego nawilżenia. Z taką też myślą zakupiłam ten produkt, chciałam porządnie nawilżyć skórę twarzy. Producent obiecuje że serum zapewnia całoroczną, skuteczną pielęgnację cery suchej i odwodnionej, również wrażliwej. Optymalnie nawilża skórę, ogranicza migrację wody z naskórka i intensywnie go odżywia. Likwiduje uczucie nieprzyjemnego napięcia suchości. Preparat wygładza skórę i dodaje jej promiennego blasku, jest idealny zarówno do samodzielnego stosowania jak i pod makijaż. W składzie znajdziemy: - Mleczko kokosowe które dostarcza skórze potężną dawkę witamin, minerałów i zdrowych, nasyconych kwasów tłuszczowych. Posiada silne właściwości nawilżające, antyoksydacyjne i odżywcze. - Olej z kiełków pszenicy - ma najwyższą zawartość witaminy E spośród wszystkich olejów roślinnych. Łatwo wnika w skórę, regeneruje ją i odżywia. Doskonale odbudowuje płaszcz hydrolipidowy skóry, zapobiegając utracie wody z naskórka. -Ekstrakt z owsa który działa kojąco na skórę, zmiękczają ją i nawilżają. Przywraca jędrność i elastyczność. Składnik pochodzi z upraw ekologicznych. Produkt zamknięty jest w przeźroczystej szklanej buteleczce z pompką, o pojemności 30ml. Pompka dodatkowo jest zabezpieczona nakrętką, która stanowi dodatkowe zabezpieczenie. Wszystko wykonane jest porządnie, nic się nie rozlewa, nie wylewa. Pompka w bardzo higieniczny sposób wydobywa nam odpowiednią ilość produktu. Szata graficzna jest jasna, nawołująca do składu produktu. Na buteleczce podane są w jasny i czytelny sposób informacje na temat serum takie jak nazwa, działanie, skład, sposób użycia. Wszystko jest ładnie ułożone. Konsystencja jest mega przyjemna, kremowa. Doskonale rozprowadza się na twarzy. Nie spływa z niej podczas aplikacji przez swoją lekkość. Co jest dla mnie bardzo ważne błyskawicznie się wchłania, nie pozostawiając tłustej ani lepkiej warstwy. Nie lubię mieć tłustej twarzy. Zawsze staram się wybierać produkty, w których producent przekonuje o szybkim wchłanianiu się produktu. Zapach tego produktu jest obłędny, kokosowy. Jest to bardzo duża zaleta tego produktu, ponieważ bardzo sobie cenię wszelkie produkty które umilają nam wieczorną pielęgnację swoim pięknym zapachem. Produkt testowałam miesiąc czasu. Stosowałam je zarówno rano jak i w wieczornej pielęgnacji Wieczorem serum nakładałam na twarz po dokładnym demakijażu. Miałam pewne obawy czy ten produkt nie obciąży mojej skóry, ale nic takiego nie miało miejsca. Skóra rano była wypoczęta, miękka w dotyku, było poprostu czuć nawilżenie. Rano nakładałam produkt pod makijaż, świetnie się do tego sprawdzał ponieważ mimo swojego dość mocnego nawilżenia wchłaniał się bardzo szybko i nie pozostawiał tłustej warstwy. Podkład bardzo dobrze się na nim rozprowadzał, jak i utrzymywał cały dzień. Makijaż wyglądał bardzo dobrze i świeżo, nie wyświecał się szybciej, a wręcz przeciwnie, dłużej wyglądał na świeży, ale jak wiadomo odpowiednia pielęgnacja i nawilżenie jest podstawą makijażu. Jak nie zadbamy o naszą skórę, to żaden podkład, nawet najlepszy nie sprawdzi się i nie spełni naszych oczekiwań. Po miesiącu regularnego stosowania twarz była promienna, miękka w dotyku, nawilżona. Pomimo ciągłego stosowania produkt nie obciążył mojej cery, nie spowodował żadnej szkody. Nie zapchał, nie podrażnił, nie doprowadził do powstania jakiejkolwiek niedoskonałości. Produkt jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość, aby posmarować całą twarz. Cena regularna w Rossman 32 zł, często w promocji za 19zł Reasumując, produkt godny polecenia. Stosowanie to sama przyjemność od samego początku. Konsystencja, piękny zapach, nawilżenie, promienna cera bez jakichkolwiek skutków ubocznych.

Serum kupiłam jakiś czas temu skuszona względnie niską ceną, zaufaniem do marki oraz ze względu na fascynację składnikami opartymi na fermentach zbożowych. Jednak długo po niego nie sięgałam ze względu na inne nowości nawilżające od Bielendy i jej marki-córki Faceboom o podobnej emulsyjnej formule. Bielenda wypuściła bowiem w podobnym czasie np. serię Coconut, która jest łudząco podobna zarówno ze względu na skład, konsystencję jak i opakowanie. Jednak uwodzi kokosowym zapachem, którego tutaj próżno szukać. Zapach tego serum jest subtelne i można się rzeczywiście doszukać aromatów zbożowych. Na tym podobieństwa się kończą, gdyż działanie tego serum jest zdecydowanie najsłabsze w porównaniu do jego nowszych braci. Nie daje dużego poczucia nawilżenia i ukojenia. W moim odczuciu jest dość neutralne i obojętne. Sama aplikacja jest przyjemna sensorycznie, ale działanie na tyle obojętne, że produkt oceniam jako zbędny. Na pewno nie sięgnę już po niego.

Zachęcona świetnym kremem z tej linii, sięgnęłam również po to serum, które okazało się równie udanym kosmetykiem od Bielendy! Aplikowane po przetarciu twarzy tonikiem wpija się pięknie w skórę pozostawiając ją nawilżoną i mięciutką! Zapach taki sam jak przy kremie- zniewalająco urzekający a efekt rano? Ładna, świetlista i wypoczęta cera z uspokojonymi stanami zapalnymi.

Serum używam głównie na noc. Cóż mogę powiedzieć? Bardzo przyjemna konsystencja, super się wchłania, pachnie delikatnie kokosem. Przede wszystkim: bardzo dobrze nawilża, wystarczy naprawdę niewielka ilość. Nie zostawia tłustego filmu na skórze. Prosty skład, bez sztucznych dodatków czyli to co lubi moja skóra najbardziej. :) Z przyjemnością do niego wracam.

Pierwsze, co rzuca sie w oczy to spora pojemność buteleczki z serum, która jest swoją drogą całkiem ładna. Po otworzeniu serum pachnie przyjemnie zarówno kokosem, jak i zbożami i jest nieco wodniste, o mlecznym kolorze. Ogólnie rozprowadza się całkiem nieźle po twarzy. Efekt nawilżenia jest odczuwalny, ale nie spektakularny, efekt ściągnięcia jest raczej dosć krótkotrwały. Na plus zaliczam to, że nadaje sie dobrze jako podkład pod makijaż, nie roluje sie, dobrze wchłania itd.

Serum kupiłam podczas kuracji trądzikowej, kiedy moja cera była mocno wysuszona po stosowaniu silnych leków i maści. Muszę przyznać, że serum naprawde robi swoją robotę - działa kojąco i nawilżająco. Cera po użyciu promienieje i jest ładnie wygładzona, nie wysuszona. Polecam wypróbować, bo z pewnością jej skład jest bezpieczny.

To serum to bardzo ciekawy produkt, głównie ze względu na jego konsystencję i odczucie po nałożeniu. Mam na myśli fakt, że serum to w swojej formule bardziej przypomina leciutki krem, niż klasyczne serum. Moim zdaniem jest to bardzo fajna cecha i pozwala na łatwe dostosowanie pielęgnacji pod aktualne zapotrzebowanie naszej skóry na nawilżenie. Osobiście jako posiadaczka raczej suchej skóry, czasem nawet skrajnie suchej przy zaostrzeniach AZS, używam tego produktu jako serum, na które następnie nakładam krem. Takie połączenie daje mi świetny poziom nawilżenia, serum stanowi super bazę pod krem, podbijając efekt odżywienia skóry. Jednocześnie dla osób, których cera jest normalna czy mieszana, serum może być użyte samodzielnie i dawać wystarczające nawilżenie, przygotowując skórę np. do nałożenia makijażu. Dodatkowe plusy produktu to piękna i poręczna szklana buteleczka z wygodną pompką dozującą. Wydajność też jest w porządku. Jeśli chodzi o zapach to jest to słodkie połączenie kokosa i owsa - przyjemne ale dość intensywne, więc ostrzegam osoby wrażliwe na zapachy. W mojej ocenie produkt jest naprawdę fajny i przyjemny w użytkowaniu :)

Uwielbiam tą serie produktów od bielendy. Świetnie nawilżają skóra jest po nich gładka szybko sie wchłaniają są wydajne i pięknie pachna kokoskiem. Polecam gorąco!

Kosmetyk zapakowany w bardzo eleganckim szklanym opakowaniu o dość dużej pojemnośc. Jego zapach to polaczenie kokosa z owsem. Ma mleczna dość lejąca konsystencje która bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy. Serum dokonałem nawilża i sprawi że skóra staje się miękka w dotyku. Na mojej skórze nie pojawiły się żadne wypryski ani pokrzywką do znaczy że nie uczula ani nie zapycha. Uzywalam go również pod makijaż i nie rolował się, buziak wyglądała ładnie i świeżo.

Jest to bezpieczne serum nawilżające pod krem, które nie zrobi krzywdy i nadaje sie pod makijaż, ale raczej do niego nie wrócę , ma dość dobrą konsystencję która dobrze się rozciera na twarzy , ładny zapach choć trochę chemiczny , lekko nawilża nie zapycha , ale są inne tańsze a lepsze na rynku .

Serum zamknięte jest w szklanej buteleczce przywołującej naturę. Ma taki kremowy kolor i przyjemną konsystencję. Wchłania się w miarę szybko ale nie nadaje się pod makijaż. W moim przypadku się rolował. Jeśli chodzi o nawilżenie to jest w porządku, ale nie jest spektakularne. Serum nie zapycha w żaden sposób ani nie daje uczucia ściągnięcia. Cera po nim rzeczywiście jest gładsza, ale nie jest to efekt długotrwały. Wydajność jest w porządku, starczy na 2miesiące codziennego używania. Raczej nie zostanę na dłużej z tym produktem.

Uwielbiam to nawilżenie od Bielendy. Serum ma ciekawą konsystencję i bardzo fajny skład. Świetnie nawilża suchą skórę, szybko się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy na skórze. Wygodna aplikacja za pomocą pompki. Cera staje się nawilżona i odżywiona, dla mnie rewelacja!

Kocham serię vegan muesli, każdy produkt dobrze działał na mnie. Serum lekkie, szybko wchłania się oraz nie zostawia tłustego filmu. Idealne jako baza pod makijaż. Stosowałam rano i wieczorem. Serum dość szybko znika przez swą lekką konsystencję, ale produkt jest bardzo tani i do tego często na promocjach, więc jak najbadziej opłaca się. Zapach przyjemny i lekki, fajny skład a skórka miękka oraz idealnie przygotowana do pracy z pudrem i podkładem. Uwaga na za dużą aplikację produkt. Trzeba stopniowo oswajać cerę, ponieważ z własnego doświadczenia wiem, że mleczko kokosowe może nieco zapychać okolice czoła i brody. Metoda prób i błędów i małych kroczków, trzeba przekonać się na własnej skórze :)