Innisfree, The Green Tea Seed, Serum (Serum z zieloną herbatą)

Bardzo fajne serum. Zakupiłam cały zestaw świąteczny z Innisfree i te serum bardzo mi podpasowało. Po wykończeniu opakowania zakupiłam kolejne 3 sztuki ;-). Moja skóra napewno nie jest już tak ściągnięta jak kiedyś. Konsystencja jest lekka, trochę żelowa - szybko się wchłania. Zapach jest delikatny, nienachalny. Jestem zadowolona z produktu. Pojemność buteleczki to 50 ml. Całość starcza na bardzo długo. Cena jest OK.

W ramach zakupów z sephory dostałam próbkę tego serum. Używałam go zazwyczaj na noc pod krem i olej. Fajnie nawilża, jest bardzo lekkie, nie roluje się i dobrze łączy się z innymi serami. Jeżeli ktoś poszukuje takiego produktu to bardzo polecam. Mi osobiście wystarczy krem nawilżający. Ostatecznie zakupiłam całe opakowanie i wciąż sobie chwalę. Bardzo wydajne.

Moje ulubione serum

To zdecydowanie moje ulubione serum. Moja cera wygląda niezwykle promiennie i zdrowo,jest odpowiednio nawilżona. Serum nie zapycha,ma fajną konsystencję emulsji. Bardzo ładnie pachnie a zrobiło dużo dobrego dla mojej cery.

Lekki, fajnie nawilża, widać różnicę :) Zapach na plus. Trochę wolno się wchłania. Przyjemne w użytku opakowanie i da się je zużyć do końca. Wystarczył na ponad pół roku codziennego używania.

Moje wrażenia po miesiącu użytkowania:
+ Kosmetyk jest wegański, a esencja i olejek z nasion zielonej herbaty pochodzą z ekologicznych upraw na (wolnej od zanieczyszczeń) wyspie Jeju;
+ Serum ma idealną konsystencję, bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia na twarzy niekomfortowego filmu;
+ Produkt świetnie nawilża i sprawia jednocześnie, że twarz jest zmatowiona, a pory obkurczone - mam wrażenie, że reguluje wydzielanie sebum bez wysuszania skóry;
+ Kosmetyk faktycznie łagodzi podrażnienia i przyjemnie wycisza skórę;
+ Serum super "dogaduje się" z kolejnymi krokami pielęgnacji i nie zmienia ich dotychczasowego działania (wszystko dobrze się wchłania, nic się na nim nie roluje);
+ Produkt jest bardzo wydajny;
+/- Jestem przyzwyczajona do dozowania serum pipetą. Tutaj mamy pompkę - rozwiązanie jest wygodne i higieniczne, ale ze względu na dokładność w dozowaniu wolę jednak pipety;
+/- Serum pachnie pięknie, ale intensywnie i dokładnie jak perfumy z zieloną herbatą - wiem, że niektórych może przyprawić to o "ból głowy";
+/- Aktualna cena regularna produktu to około 129 zł i pomimo, że kosmetyk dobrze się u mnie sprawdził, to nie wiem czy jeszcze go kupię.

Ja niestety musiałam odstawić produkt bo od razu mnie po nim wysypało. Nie wiem czy to alergia czy zapchanie ale niestety nie polubiliśmy się. Muszę mu zepsuć wizażową ocenę :(

PS. myślę że i tak warto dać mu szansę

Nic dodać, nic ująć. Doskonale sprawdza się na co dzień dla mojej suchej i wrażliwej cery. Nie podrażnia, a pozostawia świetne uczucie świeżości po nałożeniu. Jeszcze lepsze w połączeniu z innymi kosmetykami tej marki. Polecam bez dwóch zdań, to mój ulubiony kosmetyk! W dodatku godnej zaufania koreańskiej marki.

Serum Innisfree zakupiłem po obejrzeniu wielu (pozytywnych) recenzji. Produkt zawiera 75% ekstraktu z zielonej herbaty, który pomaga zmniejszyć widoczność porów, zawiera doskonałe antyoksydanty (np. EGCG). Kosmetyk pomógł w gojeniu wyprysków, a także spowodował, że moja skóra wyglądała dużo zdrowiej! Serum możemy kupić na eBayu za ok. 50zł. Jest to dosyć mała suma za 80ml serum. Niestety producent zdecydował się na dodanie do produktu zapachu (fragrance) i ekstraktów z cytrusów (alergeny). Opakowanie ładnie prezentuje się w łazience.

Jestem fanką koreańskich kosmetyków i ciągle mam ochotę próbować nowe produkty. Okazja przyszła, gdy przeprowadziłam się do nowego miasta i moja skóra koszmarnie zareagowała na tamtejszą wodę. Byłam załamana, moja skóra nigdy nie była w takim złym stanie. Wtedy stwierdziłam, że nie mam już nic do stracenia, gorzej nie będzie, dlatego zakupiłam to serum, na które czaiłam się od dobrych kilku lat. I stał się cud.

Już po jednym użyciu zauważyłam kolosalną różnicę. Wypryski znacznie się zmniejszyły, skóra była gładsza, bardziej nawilżona, pory oczyszczone. Oczywiście, żeby doprowadzić moją skórę do stanu używalności, serum nie wystarczyła noc. Nie potrzebowało jednak długiego okresu używania, bo po około tygodniu używania rano i wieczorem, moja cera przeszła kompletną transformację. Od tamtego czasu używam regularnie na noc (z dodatkiem innych rzeczy) i rano pod makijaż i jestem zachwycona.

Konsystencja jest dość wodnista, zamknięta w porządnej buteleczce. Serum jest wydajne, a 80 mililitrów to dużo w porównaniu z innymi koreańskimi produktami tego typu. Serdecznie polecam.

Moja cera jest sucha, skłonna do czerwienienia się, zapychania, wrażliwa z trądzikiem. Serum działa bardzo kojąco. Przy codziennym stosowaniu rano i wieczorem skóra jest nawilżona, blizny po "nieprzyjacielach" goją się w ekpresowym tempie! oraz wyskakuje mi znacznie mniej wyprysków przy stosowaniu tego serum. Mogę polecić z czystym sumieniem!!!

W życiu próbowałam już wiele marek koreańskich - skin79 skrzywdził mnie na całe życie, Missha przekonała, aby dać jeszcze szansę k-beauty, a innisfree rozkochało mnie i uzależniło od siebie.

Tekstura: serum jest bardzo płynne, łatwo się je rozprowadza. Nie jest to rodzaj serum do jakiego byłam przyzwyczajona do tej pory - nie jest tak kremowy jak nasze rodzime produkty.

Skład: Nie mam wiele do zarzucenia, znalazłabym w nim jakieś smaczki, ale jest całkiem niezły.

Zapach: Silny, ale nie jest mocno wyczuwalny na cerze, jako osoba z wrażliwym węchem spokojnie go znoszę, trochę pachnie jak olejek z drzewa herbacianego, tylko zapach jest mniej intensywny.

Opakowanie: Jeśli kupujemy pełny produkt to jest ono proste w obsłudze, jeśli chodzi o próbki - polecam uważać - produkt z łatwością wychodzi z opakowania próbki :)

Działanie: Kiedy tylko nachodzi mnie trądzik od razu po niego sięgam - nic nie radzi sobie u mnie z zaskórnikami jak ten produkt. Cera trądzikowa na 100% go polubi.

Zużycie: Nie jest duże, jest to produkt zdecydowanie wart swojej ceny, starcza na długi czas. Jedna próbka starczała mi na 2-3 dni (1 ml), a co dopiero całe opakowanie.

Nie miałam reakcji alergicznych na ten produkt. Produkt jest słabo dostępny w Polsce, natomiast opłaca się szukać po koreańskich portalach - można go znaleźć w dobrej cenie.

Ogólnie to serum (jak i większość kosemtyków innisfree) należy wklepywać delikatnie w cerę, to nie pozostawia uczucia lepkości i serum świetnie się wtapia w cerę. Mam cerę mieszaną i używam serum rano pod makijaż i wieczorem na noc. Cera rano jest o niebo lepsza, a ponieważ mam tendencję do zaczerwień, one szybko znikają z tym serum.

Cena to w tym przypadku nie jest minus, bo serum jest ogromnie wydajne. Na twarz wystarczy jedna aplikacja pompki.
Opakowanie świetne jak każde zresztą tej marki.
Kosmetyk jest naturalny i ekologiczny., co jest plusem.

Mam bardzo wrażliwe oczy i zawsze mi łzawią i czerwienią się, jednak przy tym serum zero problemu.

Jedyny minus- dostępność w Polsce
Niestety kupiłam je bo mieszkam w Indiach gdzie są sklepy innisfree, w Polsce chyba można szukać go tylko na ebay.pl sprowadzając z Anglii.