Comme des Garcons Play EDT 

Play to taki troche mizerny zapach. Jasny, lekki, przejrzysty, ziolowo-drzewno-przyprawowy - ale nic ciekawgo sie w tym zapachu nie dzieje, trwa w tej ladnej jasnosci i trwa. Co do intensywnosci, to Play killerowatoscia zabija mniej wiecej na poziomie Molecule 01 i Kashmina Touch, to juz w ogole... ;-)))). W sumie dobry na prezent w ciemno, szczegolnie, jesli wiemy, ze obdarowywany ma ciagoty do CdG i w ogole niszowcow - Play na pewno wielbiciela niszowcow nie odrzuci, najwyzej zostanie potraktowany jako perfumeryjna ciekawowstka. Przy tym calym marudzeniu, Play nie mozna odmowic oryginalnosci, zdecydowanie jest i ladny, i interesujacy - ale ja chce olsnien, szalenstw, zaczarowan... a Play jakos wiekszych emocji u mnie nie wzbudzil (aczkolwiek Play doceniam, naprawde fajny zapach :-) ). Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: probki