Średnia arytmetyczna z moich odczuć byłaby dla tego zapachu krzywdząca. Oceniłam nie tylko sam zapach, ale i odczucia jakie u mnie wywołał. No i wyszło na 4...choć ze średniej wychodziło 3...
Pierwsze odczucie.
Moc kadzidła. Nie tego z Arabii, Idnii czy innych orientalnych krajów. Jest to kadzidło zimne, silne, lekko chropawe, dające po nosie. Jeśli klasztor w "Imieniu Róży" pachniał, to właśnie tak - jak zimne, grube ściany budynku, którego nie sposób nigdy ogrzać, a w którym nieustannie modlą się mnisi.
Po jakims czasie.
Nadal kadzidło. Ani trochę na mocy nie straciło, nie złagodniało. Łaskawie pozwala żywicy elemi i palisandrowi trochę się ukazać, ale nic go nie może przyćmić.
A teraz o moich odczuciach.
Zapach jest wielki. Potężny. Jak wiele zacnych Przedmówczyń powiem i ja, że to... Katedra. Średniowiczna. Wielka, strzelista budowla, przyćmiewająca wszystko dokoła.
No i tu właśnie mam poblem.
Dla mnie ta średniowieczna Katedra jest czymś pięknym, wiecznym, ponadczasowym osiągnięciem ludzkiej myśli i ludzkich rąk. Średniowiecze to pomnik sztuki budowniczej w najlepszym wydaniu, mozolnie kaligrafowanych przez mnichów ksiąg sprzed epoki Gutenberga, świetlistych witraży i chorałów gregoriańskich.
Jednak Średniowiecze to dla mnie również epoka ciemności, a nawet ciemnoty, wyzucia człowieka z jego natury, zaprzeczania jej, podporządkowania wszystkiego kwestiom wiary, zakazów i nakazów życia ascetycznego, zgodnego z Prawem Bożym, Świętej Inkwizycji i polowań na czarownice.
Nie potrafię oderwać jednego obrazku od drugiego i z tego powodu Avignon jest w swej wielkości .....smutny. To zapach rozpaczy i świadomości o człowieczej wielkości, którą próbuje się zniszczyć, upychając go w ciasnych ramach praw wszelakich. Mimo, że człowiek próbuje wyrwać się z okowów, wie, że nie zdoła, a na tych, którym się udało, czeka za rogiem ornat, krzyż i Hiszpańskie Buty.
Wątpię, żebym miała go używać na stałe. Choć zapach jest piękny, zbyt dojmująco na mnie działa. Ubranie się w ten aromat to jak ubranie się we wlosiennicę.
Jednak co pewien czas zafunduję sobie odlewkę, żeby przypomnieć sobie mroki Średniowiecza.
Trwałość: wspaniała, nawet po kąpieli.
Flakon: paskudny, nielicujący z zawartością, jak tania woda po goleniu
Używam tego produktu od: jakiś czas
Ilość zużytych opakowań: kilka odlewek