Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody toaletowe damskie

Comme des Garcons Series 3: Incense, Kyoto EDT 

4,3 na 516 opinii
63% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,3 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 63% osób
Nasi użytkownicy zostawili 16 opinii dla tego produktu. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótkie podsumowanie na ich podstawie:

  • 14 kwietnia 2013 o 13:10
    Niesamowita głębia przy niesamowitym minimalizmie.
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Na wstępie zaznaczam, że nie znam innych kadzideł CdG ani w ogóle zbyt wielu zapachów tego typu, jako, że to nie moja grupa targetowa. Kyoto jednak mogłabym nosić. Piękny zapach - kadzidlano-leśny, ale w żadnym wypadku ekstrawertyczny czy hałaśliwy jakim jest dla mnie Gucci Pour H0mme. Niesamowita głębia przy niesamowitym minimalizmie. Składniki przepięknie splecione w harmonijną całość - nic nie odstaje, nie wystaje, nie zgrzyta. Kadzidło, chłodna, ale przyjazna przestrzeń, wiatr (albo raczej: mnóstwo powietrza) i las - wszystko w starannie odmierzonych proporcjach składa się na jedną nutę - nutę Kyoto. Nie przechodzi wielkich metamorfoz. Zapach idealny dla osób, które szukają czegoś prostego, nieprzekombinowanego, ale szlachetnego, z głęboką duszą i drugim dnem. Żadnych sztucznych ozdobników, żadnego efekciarstwa. Żadnej zwiewności i świeżości - ale też żadnego bogactwa typowo perfumeryjnego świata. Klasa. Jeśli kogoś chwyci za serce, wydaje mi się, że ta osoba może nosić ten zapach zawsze i wszędzie: rano, wieczorem, do pracy i na wyjścia - Kyoto jest bardzo uniwersalne. Mocna osobowość połączona ze skromnością, klasą i głębokim, ciepłym wnętrzem - gdyby były człowiekiem, chciałabym się z kimś takim przyjaźnić. Pasuje moim zdaniem do takich właśnie ludzi, ale też ogólnie do ciemnych ubrań. Subkultura gotycka (choć jej charakter odmienny raczej od przesłania zapachu) również się w nim odnajdzie - może właśnie takiego spokoju potrzeba tym rozedgranym emocjami duszom. Japońskie skojarzenia również się pojawiają. Tak mogło pachnieć wnętrze domku do ceremonii picia herbaty, który Buntaro przygotował - nad wyraz starannie - dla Mariko w książce "Szogun" Jamesa Clavella. I może to zbyt poetyckie i egzaltowane, ale przyszło mi na myśl, ze tak może pachnieć akceptacja karmy - własnego losu. Pełna zgoda na nią, wynikający z tego spokój i brak trywialnych zamartwień o sprawy przyziemne. Dla mnie na razie chyba jednak zapach do wąchania a nie noszenia. Nie pasuje do mojego charakteru (choć co prawda zewnętrznie jestem odbierana jako oaza spokoju, ale wewnątrz dzieje się zbyt wiele ;-) ), a gdy zaaplikowałam zaledwie połowę małej próbki, zdominował mnie i chciałam się go pozbyć. (Za to na nadgarstku pachnie przepięknie). Nie widzę siebie - w mojej jasnej bluzce w róże i spódniczce do kolan - roztaczającej woń Kyoto. Tak jak Tam Dao - jest dla mnie za poważny. Najchętniej nosiłabym tylko na wybrane okazje, ale nie chcę mieć aż tylu fakonów, więc na razie podziękuję. Chociaż może...? Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: niestety tylko próbka
    Produkt kupił/a w
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 15 lutego 2013 o 13:52
    najlepszy !
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Kyoto z serii kadzidlanej najbardziej przypomina mi Ouarzazate i jednocześnie jest dla mnie od niego ładniejszy. Trochę żałuję, że poznałam go dopiero teraz, bo pewnie bym się niegdyś na niego zdecydowała. To co ja wyczuwam to nuta kwiatu słonecznika, delikatnie przebijająca się w tle i tu przypomina mi wstęp French Lover\'a, jednak w rozwoju idzie w inną stronę. Staje się przejrzysty, świetlisty, niczym nauka buddyzmu, zen i nirvana, totalna jasność umysłu. Zapach ten kojarzy mi się z medytacją, z byciem w samotności, ale bezpiecznie i z dobrą wolą. Taki mile spędzony czas z samym sobą. Trudno mi tu wyodrębnić poszczególne nuty, bo zapach jest tak harmonijny i unikalny w swoim charakterze, że naprawdę można go uznać jako osobne dzieło sztuki. Ma w sobie głębię, dużo charakteru i uroku. Oj marzę o nim. Po skończonej przygodzie z serią Incense CdG, mój ranking wygląda następująco: 1. Kyoto 2. Ouarzazate 3. Jaisalmer (z dużym sentymentem) 4. Avignon (z odrobiną sympatii) 5. Zagorsk Używam tego produktu od: test Ilość zużytych opakowań: test
    Produkt kupił/a w
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Quinn
    Quinn
    5 / 5
    23 grudnia 2012 o 16:36
    Przystępne, piękne kadzidło
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Po przetestowaniu Meczetu i Cerkwi wiem, że Kyoto to najpiękniejsze kadzidło z tej serii, o ile nie zaskoczy mnie Avignon. To kadzidło naszalne, uduchowione, lekkie - nadające się do noszenia nawet latem. Czuć trawę cytrynową, cyprys i dużo wiatru. Całość jest bardzo przestrzenna, doniosła ale w ogóle nie napuszona. Zapach jasny, budzący we mnie ogromne poczucie bezpieczeństwa, pozytywnej zadumy, kadziło tutaj raczej jest na wolnym powietrzu, a nie w ciasnej kapliczce z dębowych dech jak w przypadku Zagorsku. Kyoto jest blisko natury i blisko człowieka, daleko mu za to do boskich wrót, ta świątynia jest na ziemi :) Używam tego produktu od: próbka Ilość zużytych opakowań: próbka
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 24 marca 2011 o 23:49
    Zen w sztuce perfumiarstwa
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Noszę Kyoto już czwarty dzień. Kupiłam w ciemno, po otrzymaniu przesyłki wręcz rozszarpywałam folię, nie mogąc doczekać się Avignonu 2. Moje zaskoczenie było tak bezgraniczne, tak jak bezgraniczny i przestrzenny jest Kyoto. Pachnie głównie kadzidłem, atramentem i ogromną przestrzenią, i jest to jedno z niewielu kadzideł, które na mnie jest zapachem w pewnym sensie świeżym. Wyraźnie czuję lekko "wietrzną" woń, początek jest pełen nut żywicznych, "igiełkowych", sam które później przygasają i wtedy pojawia się to przeczyste kadzidło, nuty drzewne oraz (wyraźnie) inkaust! Podejrzewam twórców -w związku z pojawiającym się w Kyoto kałamarzem- o podstępną realizację zamysłu wywołania skojarzeń z chińską kaligrafią, związaną w pewien sposób z zen. Mój umysł wolałby wprawdzie wyprzeć charakterystyczny obrazek japońskiego ogrodu i siedzącego w nim na tle pagody mnicha, rysującego na papierze ryżowym, ale nijak nie może. Prawdopodobnie dlatego Kyoto doskonale nadaje się do pracy.To zapach ciszy i skupienia. Nie spodoba się jednak Paniom, które oczekują ciepłego,otulającego kadzidła w rodzaju Messe de Minuit. Nie ma w nim grama ciepła ani słodyczy. Jest suchy, chłodnawy, bliskoskórny i niestety mało trwały- za to odjęłam pół gwiazdki, nie wspominając już o fatalnym flakonie.
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 26 października 2009 o 12:59
    Iglaste kadzidło
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Z początku zapach dość męski, ostry w otwarciu, wybucha masą zielonych igiełek, jest zapach drzew iglastych, żywica z tychże, leśny z dodatkiem kadzidła. Potem z czasem łagodnieje, pozostaje blisko skóry, nie ciągnie się ogonem. Mało w nim kadzidła, co dla mnie jest plusem, nie przepadam za zapachami typowo kadzidlanymi, nie mogłabym ich raczej nosić. Bardziej niż kadzidlany jest zielono, iglasto drzewny, smużka kadzidła pojawia się, nie dominuje, raczej współgra, nie pozostaje też zupełnie w tle. Flakon ładny, trwałość ok. 3-4 godziny. Szczegółowa ocena zapachu: Zapach 4* Flakon 4* Trwałość 3* Używam tego produktu od: kilka testów Ilość zużytych opakowań: lana, robiona próbka
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.