Pani Walewska Classic Makeup, Kredka do oczu 

Kredkę jest ciężko dostać niestety, ale jest bardzo tania. Okazuje się być też trwała, bo się nie łamie. Ma miękki rysik, przez co nie drapie i nie podrażnia. Idealnie rozprowadza kolor. Dobrze napigmentowana, szczególnie duży plus za odcień grafitowy, który jest rzadko spotykany i idealnie pasuje do brwi i do powiek. Kredkę fajnie można rozetrzeć jako bazę pod cienie lub nałożyć jako zagęszczenie rzęs lub na linie wodną.

Przez kilka ładnych miesięcy wypatrywałam tej kredki w sklepach stacjonarnych. Szukałam jej zarówno w dużych sieciach jak i małych osiedlowych sklepikach.Niestety! Producent, który postarał się , aby kosmetyki pielęgnacyjne i perfumy marki PM trafiły pod strzechy ( są w Drogerii Natura, są w Auchan, są w Leclerc, a ostatnio widziałam je nawet w Rossmannie) jakoś tak po macoszemu potraktował kolorówkę Pani Walewska. Jest ona dostępna praktycznie tylko w intrenecie. Ponieważ jednak ta kolorówka chodziła za mną od dawna, zdecydowałam się złożyć zamówienie w sklepie internetowym producenta. Zamówiłam również kredkę- w kolorze brązowym i czarnym. Jakie są moje wrażenia po miesiącu używania? Zachęcam do lektury. Podoba się mi szata graficzna produktu. Kobaltowy kolor , złote napisy i złota nakrętka- wszystko to wygląda bardzo elegancka. Kredka- jak już wspominałam w tytule - jest bardzo przyjemna w użyciu. Wyróżnia się na tle podobnych produktów cudowną wręcz miękkością, po prostu wręcz sunie gładki po obrysowywanym miejscu, że tak to ujmę. Pozwala na tworzenie precyzyjnych kredek. Jest przy tym delikatna nawet dla tak wrażliwych oczu jak moje. Nie podrażnia, nie uczula. Niestety, kredka nie cechuje się trwałością. Jest owszem, fajna, jest owszem miękka, ale szybko bleknie i po 2 ( kolor brązowy) , max 3 (kolor czarny) nie ma po niej śladu. Trochę słabo, niestety. Wahałam się z wystawieniem oceny końcowej. Ponieważ jednak mam słabość do marki PM daję cztery gwiazdki.