Farmasi Keratin Therapy, Repairing Serum Keratynowe serum do włosów silnie regenerujące

Jestem posiadaczką włosów kręconych i co za tym idzie bardzo suchych na końcach. Produkt u mnie sprawdza się naprawdę dobrze, jeśli nałoży się go odpowiednią ilość, to nie ma możliwości żeby włosy były przeciążone lub tłuste. Jest bardzo wydajny, ponieważ na długie włosy wystarczy jedna pompka, aby pokryły ładnie końcówki. Pięknie pachnie.

Na początku wspomnę, że mam zniszczone włosy i nie wszystkie produkty sobie z nimi dają radę. Tak było też z tym serum. Serum znajduje się w buteleczce z pompką. Pompka działa poprawnie, dobrze aplikuje produkt. Przez opakowanie widać ile jeszcze produktu zostało. Buteleczka jest mała i poręczna. Serum ma tłustą konsystencję, ale nie jest ona ani za rzadka, ani za gęsta. Dobrze się je nanosi na włosy, ale tak naprawdę nie było sensu żebym go używała. Nie dało nic moim włosom, no może tylko tyle że włosy lepiej się rozczesywały. Przez bardzo krótki moment po aplikacji wyglądały na lśniące. Potem włosy nadal się puszyły, elektryzowały i wyglądały na suche i zniszczone. Nie zauważyłam żadnej regeneracji, ani odżywienia. Trzeba bardzo uważać żeby nie nałożyć serum za dużo bo kilka razy zdarzyło mi się lekko przesadzić i włosy w pierwszy dzień po myciu były przetłuszczone. Serum obciąża włosy. Ma całkiem przyjemny zapach który zostaje na włosach. Serum jest niewydajne wystarczyło mi ledwie na kilka razy. Mam długie włosy do pasa, ale produkty do włosów zazwyczaj wystarczają mi na dłużej. Cena serum jak za zerowe działanie zdecydowanie za wysoka. Zdecydowanie nie kupię go ponownie. Owszem mam trudne włosy i są one zniszczone z czym nie każdy produkt sobie radzi, ale to serum jest dedykowane właśnie dla takich osób.