Your KAYA Wkładki higieniczne 100% bawełny 

Do tej pory przewinęlo się u mnie sporo wkladek z różnych firm Te z pewnością są moimi ulubionymi także dlatego, że wykonane są z biodegradowalnej w 100% bawelny organicznej :) Uwielbiam to, że są bezzapachowe, cienkie i mają dobry klej dzięki czemu w ciągu dnia nie odklejają się one od bielizny, trzymają się swojego miejsca Niestety nie są dostępne w Rossmannie a ostatnio widzialam tam kilka produktów tej marki więc szkoda Struktura jest bardzo mila w dotyku, są miękkie, gladkie i cienkie, nie podrażniają Cena może nie być zachęcająca natomiast z kodem viola15 można mieć caly asortyment taniej o -15%, dodatkowo istnieje opcja subskrypcji, która wówczas wyjdzie jeszcze taniej za niecale 14zl 20 sztuk Oprócz tego warto je wypróbować choćby ze względu na filozofię marki Marka ta nieustannie edukuje na swoich mediach spolecznościowych w tematach zdrowia, relacji Dla mnie największym plusem jest dbanie o środowisko

Kupiłam wkładki w subskrypcji. Podekscytowana ich podpaskami i te wydawały się być zbawienne. Powłoczka chłonna jest bardzo miękka i delikatna dla skóry. Troszkę rozczarowała mnie ich grubość. Wolałabym żeby były cieńsze bo rzadko kiedy używam takich grubości wkładek. Jednak byłabym skłonna to wszystko wybaczyć gdyby nie to, że wkładki w ogóle nie trzymają się bielizny. Tylko gdy noszę bardzo obcisłe spodnie wkładka jakoś trzyma się swojego miejsca w innym razie zaraz się zwija i czuję, że totalnie nie spełnia swojej funkcji. Nie czuję się komfortowo nosząc je. Trudno mi też ocenić ich chłonność. Pewnie byłaby ok, ale jak to sprawdzić kiedy wkładka rzadko bywa na swoim miejscu? Liczę na cieńszą wersję tych wkładek i mocniejszy klej!

Po wypróbowaniu podpasek od tej marki, postanowiłam wypróbować też wkładki, które też mnie nie zawiodły. Właśnie skończyłam używać pierwsze duże opakowanie. Bardzo odpowiada mi grubość - nie są ani cienkie ani grube. Dobrze wchłaniają, nie przesuwają się. Na plus też skład - bez chloru, plastiku, są w pełni eko i naturalne, co jest dla mnie bardzo ważne. Minusem jest wysoka cena, ale tak jak w przypadku podpasek, wolę wydać więcej za naturalny i skuteczny produkt.

Bardzo dobre dla ciała i środowiska wkładki higieniczne. Miękkie, cienkie, delikatne dla ciała, nie powodują odparzenia nawet w upalne dni. Nie są bielone chlorem. Klej jest naprawdę dobry. Polecam!

Markę Your KAYA poznałam dzięki wygranej w konkursie na IG Wizażu. Cieszę się, że miałam taką możliwość, ponieważ produkty przypadły mi do gustu. Nie inaczej jest z recenzowanymi wkładkami. Wkładki są wykonane ze 100% organicznej bawełny i w pełni biodegradowalne. Doceniam w nich przede wszystkim to, że są cienkie i praktycznie niewyczuwalne, zapewniają maksymalny komfort. Dobrze trzymają się bielizny, nie odklejają się, nie przesuwają, nie rolują. Są miękkie, nie podrażniają skóry. Mają też idealny rozmiar. No naprawdę nie mam do czego się przyczepić. 20 sztuk wkładek jest zamknięte w niewielkim kartoniku o szacie graficznej typowej dla marki, czyli prostej, ale jednocześnie estetycznej. Napisałam w tytule, że dostrzegam prawie same zalety. Jakie są zatem wady? To przede wszystkim dostępność, ponieważ z tego, co zdążyłam się zorientować, wkładki są dostępne jedynie w sklepie internetowym Your KAYA. Drugą wadą jest cena – jedno opakowanie kosztuje 16,70 zł. Co prawda istnieje opcja subskrypcji i gdy z niej skorzystamy, cena spada do 15 zł, ale nadal jest ona mało konkurencyjna w stosunku do wkładek popularnych marek z drogerii. Z drugiej strony, w parze z ceną idzie dobra jakość i to oczywiście należy wziąć pod uwagę. Podsumowując, wkładki Your KAYA są dobrym produktem, jedynym problemem jest dla mnie ich dostępność.

To już trzecia wersja wkładek w przeciągu kilku miesięcy. Najbardziej lubiłam drugą wersję, ale trzecia też jest świetna. Powierzchnia jest miękka, delikatna i nie drażniąca. Wkładka nie odkleja się, choć najnowsza wersja czasem nieco się roluje po bokach. Zapewnia czystość i świeżość. Pierwszy produkt z tej kategorii, który jest ze mną tak długo.

Mam w subskrypcji wkładki od zawsze. Wybaczałam im małe wady, bo kocham produkty YK, a ważniejsze był dla mnie skład i to, że nie muszę pamiętać o ich zamawianiu. Faktycznie, czasami się rolowały czy odklejały. Natomiast przyszły do mnie wyczekane nowe wkładki! Nie mam żadnych uwag. Wszystkie obietnice które składa producent zostały spełnione.

Tak samo jak przy zakupie podpasek na noc, postanowiłam wypróbować te wkładki ze względu polskie pochodzenie produktu i bardziej przyjazne postępowanie dla środowiska. Wkładki są cienkie, miękkie i wygodne, czyli to wszystko to, czym powinny charakteryzować się wkładki. Niestety, mają też wady (takie same jak w przypadku podpasek): klej jest za słaby i potrafią czasami się zrolować. Czekam z niecierpliwością na nową wersję z lepszym klejem.

Używam ich w zasadzie codziennie i jestem mega zadowolona. Kiedyś miałam wrażenie, że trochę się odklejały, ale następne opakowanie było już super, więc domyślam się, że marka wprowadziła ulepszoną wersję.

Uwielbiam te wkładki! Zużyłam już kilka opakowań i przy nich już zostanę. Wkładki są wykonane z naturalnej bawełny, nie są chlorowane. Każda zapakowana jest w foliową owijkę, dzięki której można spakować je pojedynczo np. do torebki. Jak zapewnia producent, folie są kompostowalne, więc można wrzucać je do pojemnika na odpady bio. Według mnie brakuje jednak odpowiedniego oznaczenia takiej folii, żeby firma odpowiedzialna za recykling tego odpadu nie odrzuciła. Wszystkie wkładki wylądowały w papierowym opakowaniu - za to plus. Wkładki mają dosyć dobry klej, nie zdarza mi się, żeby odklejały się od bielizny. Są jednak dość szerokie, więc nie sprawdzą się dla fanek wąskich majtek. Materiał jest przyjemny w dotyku, nie ma zapachu. Wracam do nich z przyjemnością.

Doceniam wkładki za sklad - ekologiczną bawełnę i eko opakowania oraz to, ze kazda pakowana jest osobno, co z pewnością jest bardzo higieniczne. Jednak na tym zalety się kończą. Wkładki mają bardzo słaby, niefunkcjonalny klej - odklejają się i rolują niemalże od razu po założeniu. Na pewno nie mogę przez to czuć się komfortowo w ostatnie dni okresu. Wkładki są również zle wyprofilowane - o ile na długość sa jeszcze ok, tak rownie są bardzo szerokie, przez co kiepsko jest je dopasować do bielizny. Wkladki rozlatują się podczas noszenia, odwarstwiają, zle się je użytkuje. A przy tym nie należą do najtańszych. Nie kupię ponownie.

Kupiłam, zachęcona składem który jest jak najbardziej w porządku. Organiczna bawełna która nie podrażnia, w dodatku całość wkładki jak i opakowanie są eko - czemu nie? Wkładki pakowane są pojedynczo, co ułatwia je noszenie np. w torebce, tutaj duży plus, bo jest to także higieniczne a w porównaniu do innych "składanych" wkładek, te akurat nie składają się z powrotem w kostkę i nie są sztywne. Na tym zalety się kończą. Wkładka się rozwarstwia co widzę przy każdej wymianie na nową, więc mogę zajrzeć do środka.. Brzegi są zbyt szerokie, powinna być bardziej węższa lub wytaliowana, nie rozumiem po co takie szerokie brzegi gdzie nie ma już wkładu chłonnego? Kształt mało anatomiczny. No i koszmarny klej, który jest tak słaby, że wkładka nawet podczas krótkiego noszenia zwija się i odkleja i ogólnie fuj, co powoduje, że słabo zabezpiecza w ostatnie dni okresu, bo część i tak ląduje na bieliźnie.