Clavier Tender Blender by Clavier Makeup Blender Sponge Gąbka do makijażu

Gąbka, którą oceniam jest różowa. Zużyłam ich sporą ilość a teraz coś się popsuło. Nakłada podkład nierównomiernie jest twarda, dosłownie bije po twarzy. Ani nie jest porowata, ani super miękka. Nie polecam.

W moim makijażu nie przywiązywałam wagi do gąbeczek. Często malowałam się nakładając produkty palcami czy tanią gąbeczka ze sklepu chińskiego. Ten produkt pokazał mi, że gąbeczka może zmienić wygląd makijażu. Jest ona bardzo mięciutka. Gdy namoczy się ja wodą to powiększa się i dzięki temu można dokładnie w każdym miejscu doklepać produkt. Każdy beauty blender jaki miałam zjadał mi efekt krycia korektora, podkład itp. ta gąbeczka jest tego przeciwieństwem! Nie zjada ona produktu. Dzięki niej, nasz makijaż sie ładnie ze sobą łączy i wygląda spójnie i estetycznie. Bardzo polecam tą gąbeczke. Jeszcze jedną zaletą jest super cena.

Gąbkę wrzuciłam do koszyka przy okazji zakupów w drogerii internetowej. Skusiły mnie bardzo dobre opinie i cena poniżej 10zł :D Gąbeczka jest miękka (może nie aż tak jak oryginalny BB), ładnie "pije" wodę, nie odbarwia, nie wchłania za dużo produktu. Do tej pory nic się z nią nie stało, nie kruszy się, łatwo ją umyć :) W takiej cenie, nic tylko brać

Czarna gąbeczka do makijażu w wersji ze ściętą podstawą to mój szybki sposób na wykonanie naturalnego makijażu twarzy. Zaskakujące było dla mnie zwiększenie rozmiaru blendera z rozmiaru standardowego jajka do większego niż większość drogeryjnych gąbeczek. Trzeba ją bardzo dobrze odcisnąć i najlepiej zrobić ostatnie odciśnięcie w ręcznik papierowy, bo pobiera dużą ilość wody. Struktura jest bardzo zwarta, przy wklepywaniu podkładu ładnie odbija się twarzy, jest bardzo delikatna. Praca tą gąbeczką jest przyjemna i bardzo szybka, pozwala nałożyć naturalnie wyglądającą warstwę fluidu i ładnie stopić się z nim korektorem. Czubek i ścięta podstawa bardzo ułatwia makijaż kącików oczu i szczytów kości policzkowych. Blender nie pije mocno podkładu, odrobina płynu micelarnego pozwala na szybkie oczyszczenie; nie wybarwia się, pozostaje nadal czarna. Kupiłam w drogerii internetowej ezebra.pl, są dostępne też w wersji blado i jaskrawo różowej. Bardzo polecam, u mnie sprawdziła się lepiej od wszystkich gąbeczek dostępnych stacjonarnie.

Gąbkę poleciła mi moja makijażystka. To naprawdę świetny produkt za niewielkie pieniądze. Gąbeczka ładnie chłonie wodę i szybko podwaja objętość, jest miękka i rozprowadzanie nią pudru to prawdziwa przyjemność. Używam jej już długo i nie zauważyłam żadnego wykruszania itp. Początkowo podczas mycia uwalniał się czarny barwnik, jednak w żaden sposób nie wpływało to na makijaż. Po tygodniu codziennego stosowania nie było już problemu. Póki co to jedna z lepszych gąbek jakie stosowałam. Przekonałam do niej nawet moją mamę, która nie wyobrażała sobie używania do pudru/podkładu czegoś innego jak własne palce. Także polecam !

Całkiem okej gąbeczka. Niewiele kosztuje, a jej jakość jest dobra. Jednak nie zachwyciła mnie jakoś za bardzo... Gąbka przez bardzo długi czas „puszcza” kolor przy myciu. Na szczęście nie zauważyłam, by ten czarny pigment przenosił się na twarz, jednak przy moczeniu czy czyszczeniu obecna jest czarna poświata w wodzie. Gąbka szybko rośnie i staje się miękka. Nie jakoś wybitnie - nie jest ultra miękka, ale nie jest też nieprzyjemna czy za twarda. Taka staje się z czasem, gdy nie chce już się tak łatwo moczyć i rosnąć. Dość szybko się kruszy i rozpada. To mnie zdziwiło, bo myślałam, że nie stanie się to aż tak prędko. Wystarczyło kilka użyć, by zaczęła się delikatnie, lecz stopniowo rozpadać. Za takie pieniądze nie mogę wymagać nie wiadomo czego, ale trochę się zwiodłam.

Gąbeczka po zmoczeniu podwaja swoją wielkość. Aplikacja podkładu tą gąbeczką jest bardzo przyjemna, jest bardzo miękka i sprężysta. Rozkłada podkład równomiernie, bez plam. Mało pochłania produktu. Polecam

Dobra gąbeczka do wykonywania makijażu jest dla ważnym akcesorium, gdyż to właśnie ona stanowi prawdziwe wsparcie podczas wykonywania make up'u, jest w stanie wydobyć z kosmetyków to, co najlepsze, sprawić, że będą one na naszej buzi prezentować się nieskazitelnie i pięknie, jeżeli oczywiście ma z czym współpracować i ich jakość również jest zadowalająca. Bardzo chętnie testuję różne blendery, raczej nie przywiązuje się do nich zbyt intensywnie i jak jedna już zdąży odmówić mi posłuszeństwa, to chętnie kupuję coś innego na jej miejsce. Propozycję od marki Clavier dodałam do koszyka podczas zakupów w jednej z drogerii internetowej głownie dlatego, że była tania jak barszcz a miała naprawdę niezłe opinie. Moja gąbeczka była w odcieniu ciemnego różu. Jej kształt jest taki typowy jak na tego typu akcesorium, jajowaty, ostro zakończony. Nie posiada płaskiego ścięcia z żadnej strony. Gąbka nawet będąc sucha wcale nie jest taka twarda i malutka, chodź po kontakcie z wodą pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Rośnie do całkiem sporych rozmiarów i staje się naprawdę mięciutka niczym puszek, łatwo się zgina i gniecie. Mały problem jest z jej myciem. Jestem osobą, która nie myje blendera od razu po zastosowaniu, tylko zostawia to na wieczór poprzedzający nakładanie porannego makijażu. W tym czasie niestety podkład, korektor czy inne kosmetyki, które były przez nas aplikowane za pomocą tego akcesorium wpijają się wręcz w materiał i zwyczajnie go farbują. Podczas mycia gąbki, a próbowałam na różne sposoby, mianowicie mydło, żel pod prysznic, mocny szampon czy olejek do demakijażu i te odbarwienia i tak zostają, chodź widać, że resztki produktów kolorowych wypływają z akcesorium wraz z wodą. Tym sposobem nasza gąbeczka szybko traci na atrakcyjnym wyglądzie, jednak spokojnie można ją używać dalej. Produkt ten był ze mną bardzo długo, bo ok. 5 miesięcy. Oczywiście jak wspomniałam dbałam o jego higienę regularnie go myjąc i dezynfekując przeznaczonym do tego specyfikiem, więc jak dla mnie nie było potrzeby, by wcześniej się go pozbyć. Kosmetyk jest bardzo trwały, tak naprawdę przez ten cały okres nie naderwał mi się czy nie odkształcił ani trochę, wyrzuciłam go tylko dlatego, że był już naprawdę intensywnie przebarwiony. Gąbeczka dzięki swojej miękkości znacznie umila nakładania makijażu, dobrze rozprowadza podkład czy inne mokre kosmetyki. Nie tworzy dziur czy prześwitów. Świetnie sprawdza się również do bakingu czy nakładania innych suchych produktów takich jak np. rozświetlacz. Wszystko po jej użyciu prezentuje się schludnie i czysto. Jak dla mnie gąbeczka ta jak najbardziej spełnia swoje zadanie. Jest wielofunkcyjna i uprzyjemnia nakładanie makijażu. Stosowanie jej jest wygodne i bezproblemowe, technicznie nie można się do niej przyczepić. Serdecznie polecam bo nawet mimo niskiej ceny regularnej można ją złapać często na promocjach, ja dorwałam ją za ok. 5 zł.

Kolor tej gąbki nie zachwycił mnie od pierwszego wejrzenia. Dziwnie się czułam nakładając podkład przy użyciu czarnej gąbki. Dotąd stosowałam gąbki w jaśniejszych kolorach. Ale… jej zalety mnie przekonały. Opakowanie Gąbeczkę otrzymujemy w plastikowym pojemniczku z gustownymi srebrnymi elementami. Jest ono poręczne i wielokrotnego użytku. Chroni gąbkę przed kurzem i innymi zabrudzeniami, które mogą się przytrafić, gdy pozostawimy produkt w kosmetyczce. Dzięki temu opakowaniu już nie miałam problemu jak zabezpieczyć gąbkę między jednym użyciem a drugim. Wygląd gąbki Koń jaki jest każdy widzi czyli, że czarny. Wbrew pozorom nie przeszkadza to w użytkowaniu. Gąbeczka jest miękka i poręczna. Ma bardzo ergonomiczny kształt w formie łezki. Wrażenia z użytkowania i efekty Nie mam wielkiego doświadczenia z tą kategorią produktów. Zużyłam pewnie z 10 gąbeczek. Tę wybrałam ze względu na opakowanie, które miałam zamiar używać, gdy będę podróżować. Gąbeczka okazała się bardzo pomocna i wieloczynnościowa. Nakładałam nią nie tylko podkład ale także korektor i róż w sztyfcie. Dzięki spiczastej końcówce mogłam także przy jej pomocy nakładać bazę pod cienie na powieki. Recenzowany produkt nie robi smug, pięknie rozprowadza produkty do makijażu. Jest też łagodny dla skóry i przyjemny w użytkowaniu. Nie miałam również żadnego problemu z utrzymaniem gąbki w czystości. Wystarczyło szare mydło i woda, aby znów była gotowa do użytku. Podsumowanie Gąbka Tender Blender marki Clavier to dobry produkt. Nabyłam ją w promocji za około 9 zł., co uznaję za bardzo przyzwoitą cenę. Jest miękka i wielofunkcyjna. Dzięki temu, że ma kształt łezki dociera precyzyjnie do trudnodostępnych miejsc na twarzy. Polecam!

Jako pasjonatka makijażu przeszłam przez całe mnóstwo gąbeczek do makijażu z różnych półek cenowych. Żadna nie zachwyciła mnie właśnie tak jak ta od Clavier czyli Tender Blender. Niesamowicie miękka i idealna nie tylko do podkładu ale także produktów do konturowania na mokro. Łatwo się myje. Zamknięta jest w opakowaniu, które idealnie sprawdza się w podróży, ale także zabezpiecza naszą gąbeczkę po myciu przed brudem takim jak kurz. GENIALNY produkt za niskie pieniądze.