Femina Ultra Extra-Skin Friendly Normal, Podpaski z kwasem mlekowym 

Ostatnimi czasy testuję wszystkie warianty produktów marki Femina i akurat trafiła się nowość z kwasem mlekowym, którą bez wahania wzięłam. Właściwie to mogłabym podpisać się pod recenzją Anusi490, która bardzo trafnie oceniła ten produkt ;)

Cienka a zarazem chłonna podpaska to wręcz ideał, chciałam więc spróbować tej nowej wersji dostępnej w B. tym bardziej, że zaciekawił mnie dodatek kwasu mlekowego. Podpaski są całkiem niezłe – dobrze chronią, mają delikatny materiał, jednak nie są ideałem, którego szukam. OPAKOWANIE Standardowo jak na tą markę opakowanie to śliczny, dziewczęcy kartonik z kwiatowym wzrokiem utrzymany w biało-niebieskim kolorze,. Na górze opakowania mamy logo marki, oraz nazwę wersji podpasek, na dole zaś rysunek, który przedstawia ich kształt oraz ilość sztuk w opakowaniu. Opakowanie to standardowo foliowy woreczek. Znajdziemy na nim dokładny opis produktu i jego cech. PODPASKI Podpaski pakowane są pojedynczo w biało-niebieskie, wzorszyste kieszonki nawiązujące do grafiki kartonika, które potem można wykorzystać przy wyrzucaniu. Lubię je za to, że są na prawdę cienkie. Posiadają mocny klej, który zapobiega przesuwaniu i odklejaniu, choć ten na ksrzydełakach jest nieco mniej wytrzymały niż ten na powierzchni podpasi. Minusem jest dla mnie to, że nie mają anatomicznego kształtu i jest to taki prostokąt, male wcięcia by naprawdę im nie zaszkodzilu. Wykonano je z miękkiego i przyjemnego dla skóry materiału, delikatnego w dotyku. Nie posiadają niestety wtłoczeń ani kanalików, na powierzchni znajdują się jedynie male wgłębienia w postaci kropeczek, które nie dają zbyt wiele. Pozbawione są zapachu, co dla wielu może być plusem. Jeśli chodzi o chłonność to sprawdzą się podczas mniej obfitych miesiączeki. Są mniej chłonne na obrzeżach, nie mają tez wgłębień czy tłoczeń jak inne podpaski, więc łatwiej o to żeby przeciekły w tych miejscach, stąd nie zaryzykowałabym ich użycia w te dni kiedy miesiączka jest bardziej obfita. Zaciekawił mnie dodatek kwasu mleowego, jednak nie widzę różnicy między nimi a innymi podpaskami i jets to raczej tylko chwyt marketingowy. Opakowanie zawiera 20 sztuk w cenie poniżej 4 zł, więc jest to korzystny zakup. PLUSY + cienkie + mają mocny klej (choć na skrzydełkach jest słabszy) + przyjemny materiał + korzystna cena MINUSY - podczas obfitych miesiączek mogą przeciekać - brak wgłębień i tłoczeń na brzegach - nie mają anataomicznego ksztatłu

Jeśli tak jak ja masz problem z mega wrażliwą skórą okolic intymnych i często występują u Ciebie podrażnienia /odparzenia i obtarcia nie zastanawiaj się tylko biegnij po te podpaski.Jest to absolutnie moje odkrycie i zaznaczam je jako KWC. Od dłuższego czasu każde comiesięczne krwawienie stawało się moją zmorą. Doszło już do tego że w szafie miałam tylko i wyłącznie Podpaski zwykłe Bella (te grube,klasyczne )bo każda próba noszenia innych podpasek skończyła się u mnie poparzeniem i podrażnieniem. Zawsze staram się sięgać po podpaski nieperfumowane ,z delikatną powłoką-jednak często i tak miałam efekt odparzenia. FEMINA z kwasem mlekowym to mój faworyt w tej chwili : -podpaski są cienkie i chłonne.Nie są co prawda "ultra" cienkie ale wystarczająco cienkie by czuć się komfortowo przy ich noszeniu. -Nic się nie roluje, nie zbija.Dobra chłonność -Klej mocno trzyma podpaske na swoim miejscu Polecam i zachęcam do wypróbowania . Dla mnie to ideał w śmiesznej cenie.

Moimi ulubionymi podpaskami są niezmiennie te, które produkuje marka Bella, godnym przeciwnikiem są również Libresse jednak czasem próbuję czegoś innego, tak żeby zaspokoić własną ciekawość czy akurat nie przegapiłam lepszego modelu ;). Był okres, że zazwyczaj kiedy byłam w owadzie markecie to na półce z podpaskami Femina notorycznie świeciło tam pustkami. Dało mi to do myślenia, chociaż w dalszym ciągu byłam pełna obaw czy warto je kupić. I jak już udało mi się je upolować pierwszy raz tak od tamtej pory śmiało sięgam po kolejne wersje. Do koszyka trafiła tym razem nowość - podpaski z kwasem mlekowym. Opakowanie jest foliowe z delikatną szatą graficzną. Na białym tle mamy jasnoniebieskie kwiaty i wizualnie bardzo mi się podoba - jest przyjemnie i kobieco. W centralnym miejscu znajduje się nazwa marki, produktu oraz najważniejsze cechy. W środku znajdziemy 16 sztuk podpasek. Niestety nie mamy informacji o ich grubości tak samo jak i o długości - jak dla mnie wygląda to standardowo i jest ok. Każda podpaska zapakowana jest w oddzielne opakowanie w niebieskie, drobne listki. Osobiście uważam to za idealne rozwiązanie, bo przechowywanie jest bardziej higieniczne no i zawsze mogę awaryjnie włożyć kilka sztuk do torebki, a po zużyciu owinąć nim podpaskę i wyrzucić. Podpaski same w sobie na pierwszy rzut oka mogą powodować pewien niedosyt - pod względem wyglądu są po prostu nijakie, białe, bez zdobień do bólu zwyczajne, a do tego bez zapachu. Taka koncepcja produktu będzie miała zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników, a z pewnością docenią ją osoby, które cenią minimalizm i są narażone na podrażnienia, uczulenia itp. Podpaski wydają mi się odrobinę sztywne, ale są pokryte miękką i przyjemną powłoką, która bardzo dobrze się sprawdza - nie wywołała odparzeń ani innych niechcianych reakcji. Kształt i długość są dobrze dopasowane do budowy ciała. Po bokach mamy ochronne skrzydełka, które dobrze zabezpieczają bieliznę. Klej dobrze trzyma i nic się nie przemieszcza ani nie odkleja w trakcie aktywności. Podpaski dość dobrze chłoną to co trzeba i od początku do końca "wkład"zachowuje swój pierwotny kształt - nie roluje się, nie zbija. Zapewniły komfort na dobrym poziomie. Zawierają kwas mlekowy z czym spotykam się pierwszy raz. Niestety trudno jest mi ocenić czy ma jakiś realny wpływ na okolice intymne. Podpaski jak dla mnie są łudząco podobne do niebieskiej wersji Belli jednak od pierwowzoru odbiegają troszkę jakością. Mimo tego bardzo dobrze się sprawdzają i warto po nie sięgnąć, tym bardziej, że ich cena nie jest wygórowana. Pytanie czy zagoszczą na stałe w ofercie? Wersji z kwasem mlekowym mówię stanowczo tak i polecam wypróbować.

Kupiłam te podpaski z ciekawości. Opakowanie bardzo skromne ale ładne. Każda podpaska jest zapakowana w osobnym woreczku nie rzucającym się w oczy. Podpaski są bardzo miękkie i wygodne. Trzymają się bielizny. Skrzydełka mają trwały klej. Nie przemieszczają się. Bardzo dobrze chłoną. Nie rolują się. Zapewniają komfort w te ciężkie dni. Mam nadzieje że zostaną wprowadzone do stałej sprzedaży. Są super