Iwostin Purritin, Emulsja matująca (stara wersja) 

Jak dla mnie ten krem jest bardzo dobry. Stosuję go jednak zaledwie miesiąc, dlatego nie należy do mojego zestawu KWC. Moja cera jest bardzo wybredna, skłonna do zmian trądzikowych, świeci się w strefie T. Suche policzki. Ogólnie ciężko trafić na kosmetyk który sprosta wymaganiom mojej cery. Obecnie używam z tej serii żelu do mycia twarzy, emulsji matującej- na dzień i kremu intensywnie redukującego- na noc, i fluid matujący- jako makijaż. Efekty są!! I to jest po prostu wybawienie dla mnie...szczególnie mając 25 lat i problemy z cerą. Emulsja się bardzo dobrze spisuje pod fluidem. Cera nie błyszczy nawet po dłuższym, ciężkim dniu poza domem. -nie wysusza -ładnie pachnie -myślę, że zapobiega wydzialaniu za dużej ilości sebum, dlatego nie błyszczę się jak bombka na choince -pomocna w leczeniu drobnych zmian trądzikowych -opakowanie poręczne -bardzo wydajny (od miesiąca używam i jest jeszcze go bardzo dużo) Myślę, że warto go wypróbować. Ja ostatnio otrzymałam w prezencie dwa dodatkowe opakowania emulsjii matującej. Jeśli ktoś byłby zainteresowany kupmnem w dobrej cenie (12zł) to proszę o wiadomość Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Emulsji matującej Iwostin używam od dłuższego czasu, ale jej brak skuteczności nie zależy od przeterminowania. Zacznę od plusów bo znalazłam ich znacznie mniej. + Jest ogólnie dostępna w aptekach lub sklepach internetowych + nie zatyka skóry, nie wyskakują po niej krostki + jest naprawdę wydajna; używam jej od ponad roku, może dłużej, a nadal nie mam potrzeby trzepnąć opakowaniem aby resztki spadły na dół opakowania +jest hypoalergiczna, dla skóry wrażliwej skłonnej do zmian trądzikowych + nie zawiera parabenów ani parafiny Neutralnie napiszę o cenie. Nie jest wysoka jak na kosmetyk dermatologiczny ale jeśli chodzi o działanie, nie opłaca się wydać tych pieniędzy. - przede wszystkim stopień zmatowienia skóry jest bardzo niski. Co prawda mam cerę mieszaną a partie skóry tłustej nie są bardzo tłuste, ale noszę grzywkę i oczekiwałam od kremu zmatowienia skóry na czole. Niestety mat polega na szybkim wchłanianiu się kosmetyku i uczucie matowej skóry, po której jakby nie da się rozprowadzić więcej emulsji. Ale takie uczucie towarzyszy mi maksymalnie godzinę, półtorej. Później skóra zaczyna się tłuścić i o ile przysłania ją grzywka, włosy stają się mniej efektowne gdy dotykają tłustego czoła. - nie działa przeciwtrądzikowo czy reguluje wydzielanie sebum. Nie zauważyłam poprawy kondycji mojej skóry, więc są to obietnice, które chyba każdy producent kosmetyków do cery trądzikowej chciałby (ale niekoniecznie udaje mu się) spełnić. Nie powiem, że nigdy jej nie kupię, ponieważ wyszła jej nowa wersja, ale jeśli kosmetyk jest taki jak ten, który nadal zużywam to nie skuszę się na jego ponowny zakup. Za tak słabe i krótkotrwałe matowanie spróbuję znaleźć coś innego. Używam tego produktu od: ponad roku z przerwami Ilość zużytych opakowań: 1/3

Do zakupu zachęciła mnie kuzynka. mam duże problemy ze skórą, szukałam ratunku przed jej błyszczeniem. Ten produkt nie spełnił moich oczekiwań, a szkoda bo wiązałam z nim duże nadzieje. +zauważyłam, że po zastosowaniu emulsji fluid lepiej się rozprowadza, twarz wygląda na bardziej świeżą, produkt jest też bardzo wydajny, za co dałam jedną gwiazdkę. Cała reszta to totalna porażka. -produkt absolutnie nie powoduje matowienia skóry -na pewno nie działa przeciwtrądzikowo, ze stanem skóry (jej widocznymi problemami) nie robi zupełnie nic -nie zauważyłam, aby produkt regulował wydzielanie sebum -biorąc pod uwagę jego działanie cenę uważam za mocno wygórowaną Podsumowując, emulsja nie robi nic z tego, co obiecuje producent. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Od dobrych kilku lat była moim niezastąpionym produktem pod fluid :) Stanowiła dobrą bazę pod makijaż, bo bez niej zauważyłam ,że uwydatniają się suche skórki a podkład gorzej się rozprowadzał... Działanie matujące oceniam jako dość średnie. Mam teraz nową wersje zobaczymy czy będzie podobna:) Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: dużo ;)

Niestety nie jestem zadowolona. Emulsja za bardzo wysusza skórę, ale dla osób z ogromnym problemem tłustości mogą być zadowolone. Najbardziej przeszkadza mi to, że nie mogę na nią nałożyć makijażu.. Postanowiłam wykończyć ją stosując jako krem na noc :) PLUSY wydajna nie podrażnia szybko się wchłania MINUSY ciężko na nią nałożyć makijaż (efekt suchych placków) wysusza Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

To mój pierwszy produkt z Iwostinu i jestem całkiem zadowolona. Emulsja przypadła mi do gustu. Moja cera jest dość tłusta, jednak nie staram się na siłę jej wysuszać. Dla mnie matowienie jakie zapewnia ten krem jest wystarczające. Stosowałam ją zarówno na dzień jak i na noc. Nie liczyłam na jakieś spektakularne efekty a jednak emulsja zlikwidowała niedoskonałości na czole. Wydajność jest całkiem dobra, cena w promocji 30zł. Używam tego produktu od: 2-3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 40 ml

Mojej cerze zupełnie nie pomógł, nie wiem nawet czy podczas stosowania nie było gorzej niż zwykle. Świeciłam się jak żarówka w zasadzie już pół godziny po nałożeniu, konsystencja nieciekawa - tłusta jak silikon, średnio dobrze się wchłania. Podczas stosowania miałam uczucie zapchania twarzy czymś ciężkim i tłustym. Nie pomogło stosowanie jednocześnie tonika matującego (innej firmy) i żelu do mycia twarzy również z Iwostinu. Krem zupełnie nie poradził sobie z moją tłustą cerą. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie, 40ml

W końcu udało mi się zmęczyć to opakowanie i z czystym sumieniem mogłam je wyrzucić. To nie był udany kosmetyk. Może nie nieudany, ale całkowicie zbędny, dla mnie przynajmniej. Przy cerze tłustej i trądzikowej (jaką miałam) ten kosmetyk raczej się nie sprawdził. Miał matowieć a tego nie robił. Odczuwałam raczej ściągnięcie. Poza tym, ta emulsja chyba zupełnie się nie wchłaniała. Tzn. super się rozprowadzała i miałam takie wrażenie, że chyba się wchłania i nawilża (?), ale wystarczyło dotknąć twarzy dłonią, żeby ta emulsja zaczynała się rolować i odchodzić od twarzy w postaci takich "okruszków". To było bardzo nieprzyjemne uczucie, nie mówiąc już o tym, że podkład zaczynał się rolować? nie wiem jak to określić. W każdym razie przyniosła mi więcej szkody niż pożytku. Mnie nie zapchała, nie podrażniła, nie uczuliła, ale też nie zmatowiła. Na plus mogę zaliczyć: +fajna konsystencja +dobrze się rozprowadzała Resztki zużyłam na smarowanie stóp. Używam tego produktu od: ok. roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Mam cerę trądzikową, skłonną do tłuszczenia nie tylko w strefie T, a przy tym podatną na ściąganie i wysuszanie. Krem poleciła mi moja dermatolog..i bardzo się zawiodłam, gdyż: - nie matuje, a więc nie została spełniona podstawowa funkcja tego kosmetyku, - nie nawilża, - i co najgorsze, powoduje powstawanie zaskórników...w dużych ilościach. Zaletą jest wydajność...ale co mi po wydajności jak działanie jest niezgodne z oczekiwaniami i zapewnieniami producenta. Iwostin jest dobrą firmą kosmetyczną. Używam wielu ich produktów, ten jednak niestety mojej cerze nie służy. Używam tego produktu od: 3 m-ce Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

jestem w skzole kosmetycznej, zabiegi na zajeciach praktycznych wykonujemy na sobie nawzajem. przez te zabiegi wykonywane co tydzien zniszcztyłam sobie cere. kremy lirene zapychały moja skore wiec poszlam do apteki po cos lepszego. iwostin ma lekka konsystencje, fajnie sie rozprowadza, wystarcza na baaaardzo długo bo az na 4 miesiace! idealny pod makijaz. jedyna jego wada jest słabe nawilzenie wiec na noc uzywalam kremu z serii iwostin sensitia Używam tego produktu od: kilka miesiecy Ilość zużytych opakowań: pełne opakowanie

Mam cerę mieszaną. Pomimo że jestem już po wieku dojrzewania, mam nieustające problemy z trądzikiem. Co chwila wyskakują mi na twarzy pryszcze i mam sporo zaskórników. Kremy z tej serii poleciła mi dermatolog. Zdecydowałam się na emulsję matującą ze względu na tłuste partie skóry. Z początku krem wydawał się idealny, zmniejszyła się liczba zaskórników i poprawił się stan mojej cery. Po około 2 miesiącach zauważyłam jednak, że moja skóra dużo bardziej się przetłuszcza. Co gorsza, po trzech miesiącach od rozpoczęcia użytkowania na czole i skroniach pojawiły się całe masy podskórnych zaskórników, małych grudek. Wtedy przestałam używać kremu. Część z nich zniknęła, ale do dziś borykam się z pozostałymi na skórze grudkami. Wydaje mi się że wywołał to właśnie ten krem, bo to była jedyna nowość w mojej kosmetyczce, i wyczytałam w internecie że przyczyną tego typu problemów może być DŁUGOTRWAŁE DZIAŁANIE KREMU MATUJĄCEGO. Podsumowując, u mnie krem sprawdził się tylko na krótki czas - około półtora miesiąca. Używam tego produktu od: 8 miesięcy Ilość zużytych opakowań: zużyte prawie całe opakowanie (kuracja przerwana ze względu na efekty uboczne)

Emulsja matująca spełnia swoje podstawowe zadanie MATUJE przynajmniej na mojej twarzy, Pani dermatolog od razu wiedziała jaką emulsję mi polecić, dokładnie sprawdziła moją cerę dlatego nie mam wobec tego kosmetyku żadnych zastrzeżeń, jest wydajny, lekki, praktycznie bezwonny i dobrze sprawdza się również pod fluidem. Jedynym minusem tegoż kosmetyku jest niestety jego CENA, ja zapłacilam 39 zł faktem jednak jest, że starcza on na bardzo długo. Więc droga internautko przez zakupem kosmetyku dokładnie skonsultuj się dobrym dermatologiem ponieważ może okazać się iż owy kosmetyk nie sprawdzi się na twojej twarzy.

Zacznę od tego, że moja cera jest trądzikowa ale przesuszona (nie wszedzie), używałam tego kremu, żeby troche nawilżyc cerę, ale zeby nie miec nowych niespodzianek. Krem u mnie się jak nabardziej sprawdzil. Cera byla wygladzona i wyjaśniona. Plusy: - konsystencja, - efekt gładkiej, miękkiej cery, - nie przesusza, - nie podrażnia, to chyba najważniejsze:) - nie zapycha Minusy: - cena moglaby byc trochę niższa Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1,5

Bardzo przyjemna emulsja, matuje ale jednocześnie nawilża skórę. Praktycznie bez zapachu, szybko się wchłania - idealna pod makijaż. Pojemność 75 ml - straczy na pewno na baaardzo długo, więc porównując cenę do objętości tubki - jaak najbardziej korzystnie :) Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Emulsji zaczęłam używać z polecenia dermatolożki. Dostałam zakaz używania peelingów w okresie późnej wiosny i lata, bo nadmierne złuszczanie naskórka uwrażliwia go na niekorzystne działanie słońca, a więc i na przebarwienia skóry. Zamiast tego, moja dermatolożka poleciła mi tę emulsję ze względu na obecność kwasów AHA i BHA, które w takiej ilości nie powinny spowodować przebarwień, a mają mi zastępować peeling w codziennej pielęgnacji. Emulsję stosuję codziennie rano na strefę T pod podkład i filtry 50+. I rzeczywiście, moja skóra wygląda ładniej - jest gładsza, pory są lekko zwężone, skóra ma jakby ładniejszy odcień. Jeśli zaś chodzi o działanie matujące, stosując tak wysokie filtry nawet się nie łudzę, że jakikolwiek kosmetyk zapewni mi idealny mat na cały dzień. Raz czy dwa razy dziennie używam bibułek matujących i po sprawie... Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszej tubki edit 05.10.12: Obniżam ocenę. Przy stosowaniu pod makijaż emulsja Iwostinu zmiejsza trwałość podkładu. Makijaż jest wtedy łatwiej podatny na ścieranie, pod koniec dnia wyglądam jak bez podkładu... Najpierw myślałam, że to może fluid mi się popsuł albo co, ale kupiłam nowy i innej firmy i to samo. Sprawdziłam bez emulsji - i takiego problemu nie ma. Więc niestety klapa :(

Mam cerę problematyczną, bywało z nią lepiej i gorzej i właśnie owe gorzej przytrafiło mi się ponad trzy miesiące temu, po zimowej sesji, gdzie moja cera się zbuntowała i pokazała mi jak dużo i w jakim krótkim czasie może stworzyć wyprysków ;-) pomogły mi wtedy produkty Iwostinu, które nieprzerwanie stosuję do dzisiaj. Widziałam, że kremu zarzuca się minimalny efekt matujący, z którym ciężko jest mi się ustosunkować, bo teraz, po moim męczącym epizodzie, moja skóra raczej nie przetłuszcza się szybko, więc efekt matujący tego kremu mi wystarcza - utrzymuje się spokojnie około 5h bez dodatkowego pudrowania. Bardzo podoba mi się zapach, jest lekko chemiczny, ale mi to zupełnie nie przeszkadza. Kolejnym plusem jest niesamowita wydajność, mam wrażenie, że kremu zupełnie nie ubywa. Ciężko powiedzieć mi coś na temat skuteczności antytrądzikowej, ponieważ równoległe stosowałam kurację antybiotykami, ale na pewno krem nie zapycha porów, ani nie powoduje powstawania nowych zmian. Minusy na pewno są takie, że brakuje w nim filtra i nie jest to krem, który nawilża, jeśli ktoś ma przesuszoną cerę lepiej wybrać inny krem (ja nie mam z tym teraz problemów). Podsumowując: + cena (częste promocje, łączone z kupnem innych kosmetyków) + zapach + efekt matujący + wydajność - brak filtra - słabe nawilżenie Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Nie mam większych zastrzeżeń, choć nie jest to ideał. Trochę matuje, ale efekt nie utrzymuje się długo. Zmniejsza ilość zmian trądzikowych i nie podrażnia skóry. Emulsja jest wydajna i ma lekką konsystencję. Mimo że za słabo matuje, co jest przecież jej głównym zadaniem, jakoś tak się do niej przyzwyczaiłam. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: dwa

produkt jest idealny dla osób, które mają cerę tłustą, posiada lekką konsystencję i łatwo się rozprowadza, nie powoduje błyszczenia się skóry, jedyny minus to to że słabo nawilża więc jeżeli jest się w trakcie kuracji dermatologicznej to trzeba dodatkowo na noc używać czegoś dobrze nawilżającego