Balsam ma ładny kolor, świetny skład, optymalnie nawilża zapewniając nam makijaż i pielęgnację w jednym.
Balsam zakupiłam podczas zakupów w Rossku. Szukałam nawilżającej pomadki, niekoniecznie z kolorem, ale kiedy zobaczyłam balsamy dr Paw Paw i ich piękne kolory, postanowiłam się na jakiś skusić. Wybór padł na wersję Orange, bo ten energetyzujący kolor idealnie ożywi każdy makijaż. Balsam ma ładny kolor, świetny skład, optymalnie nawilża zapewniając nam makijaż i pielęgnację w jednym.
Opakowanie
Opakowanie to kartonik o pastelowej kolorystyce w odcieniu wyrazistej pomarańczy z grafiką z papają i logo marki. Na wszystkich ściankach znajdują się istotne informacje takie jak opis działania, składników aktywnych, lista INCI i sposób stosowania. W środku znajduje się zgrabna tubka zawierająca balsam. Wykonano ją z średnio twardego tworzywa, co znaczenie ułatwia wyciskanie. Aplikator to plastikowa końcówka, ścięta pod skos, co pozwala dopasować się do ust.
Balsam
Skusiłam się na ten produkt przede wszystkim ze względu na dobry skład i składniki aktywne zawarte w formule. W składzie znajdziemy olej rycynowy, słonecznikowy, oliwę, papaję, aloes. Produkt nie był testowany na zwierzętach, jest w pełni wegański. Balsam ma intensywny, pomarańczowy kolor, który na ustach jest lekko jaśniejszy. Z powodzeniem zastąpi nam kolorowa pomadkę czy błyszczyk. Pachnie lekko słodko, owocowo, ale nie jest to intensywny aromat. Konsystencja jest dość gęstą, ale produkt dobrze rozprowadza się na ustach, z uwagi na masła i oleje w składzie. Wykończenie jest błyszczące, balsam nie klei się, nie zawiera drobinek. Pod względem pielęgnacji działa świetnie: nawilża usta, odżywia je i pielęgnuje. Zapobiega przesuszeniu i powstawaniu suchych skórek, z czym mam odwieczny problem. Trwałość jest typowa dla balsamów czy błyszczyków, dopóki nie nie jemy to na ustach wygląda świetnie, przy jedzeniu ściera się, ale na szczęście równomiernie, lekko kleją się do niego włosy,szczególnie w wietrzny dzień. Można z powodzeniem stosować go jako zamiennik różu do policzków, chociaż u mnie akurat ten kolor nie pasuje do karnacji. Łatwo się go aplikuje - wystarczy lekko wklepać palcami lub nałożyć pędzlem i rozetrzeć. Daje lekki glow na skórze, ale kolor szybko zanika. Kosmetyk jest bardzo wydajny i wystarcza na dłuższy czas. To bardzo dobry produkt pielęgnacyjny do ust, jako róż u mnie się nie sprawdził.
Plusy
Ładny zapach
Neutralny kolor
Dobry skład
Nawilżenie i odżywienie ust
Wydajność
Cena
Minusy
przy mojej karnacji raczej nie do stosowania jako róż
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie