Pół na pół: intensywny soczysty kolor, ale gęsta lepka konsystencja, trwały, ale wysusza usta.
Testowałam błyszczyk L’Oreal Paris Rouge Signature Lip Topper w kolorze 306 Be Innovative. Powiem szczerze na początku nie mogłam się oprzeć! Wpadłam jak śliwka w kompot, widząc to eleganckie, ekskluzywne opakowanie, które wygląda jak coś z półki premium, a tu proszę promocja w Rossmannie. Nie wiedziałam nawet, że to jakaś nowość, gdy po niego sięgałam. No i ten kolor… Piękny malinowy odcień, który aż krzyczy: weź mnie!
Pierwsze wrażenie po otwarciu? Formuła jest dość gęsta, co trochę mnie zdziwiło, bo błyszczyki zwykle kojarzą mi się z czymś bardziej lekkim. Aplikator faktycznie jest precyzyjny i wygodny, co bardzo ułatwia nakładanie, no chyba że trzęsą Ci się ręce z ekscytacji, bo wtedy niechcący możesz się maznąć, a potem masz ten malinowy odcień na dłoni… i nie schodzi łatwo. Uwaga! To jest błyszczyk z tych, które zostawiają ślady absolutnie wszędzie. Na kubku? Tak. Na dłoni? Tak. Na policzku osoby, której dałaś buziaka? Oj, zdecydowanie tak! Zostaje malinowy ślad po prostu wszędzie!
Pigmentacja? Rewelacja! Kolor jest intensywny, soczysty, i naprawdę robi wrażenie. Nawet jeśli masz na sobie minimalny makijaż, to ten błyszczyk załatwi wszystko za Ciebie. Usta wyglądają pełne, błyszczące i od razu stają się głównym punktem programu. Ale… jest jedno ale. Ta lekka formuła, o której zapewnia producent, wcale nie jest taka lekka, a przynajmniej na ustach tego nie czuć. Po jakimś czasie zauważyłam, że zaczyna mnie delikatnie wysuszać, co niestety nie jest fajnym efektem, zwłaszcza jeśli masz naturalnie suche usta. No i ta kleistość... Gdy powiem, że klei się do wszystkiego, to nie przesadzam. Pamiętaj, żeby mieć przy sobie lusterko i czasami sprawdzić, czy nie masz błyszczyka na zębach, bo to też się może zdarzyć.
Plusem jest trwałość, nie trzeba go poprawiać co godzinę. Ale jeśli jesz lub pijesz, to licz się z tym, że będziesz zostawiać swój ślad gdziekolwiek się da. Czy polecam? Powiem tak: jeśli szukasz intensywnego błyszczyka, który zrobi Ci efekt wow na specjalne wyjście i nie masz problemu z lekkim przesuszeniem, to go bierz. Ale jeśli szukasz czegoś lekkiego i niewidzialnego na ustach, może to nie będzie Twój ulubieniec. A ja? Pewnie sięgnę po niego jeszcze, bo mimo tych wszystkich minusów, ten kolor i blask są naprawdę uzależniające.
Zalety:
- trwałość
- precyzyjny aplikator
- eleganckie, ekskluzywne opakowanie
- intensywny, soczysty kolor
Wady:
- mocno kleista formuła
- chemiczny zapach
- gęsta konsystencja
- zostawia wszędzie ślady (kubki, szklanki)
- wysusza usta
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie