Rimmel Oh My Gloss! Plump Błyszczyk powiększający usta

Kupiłam ten blyszczyk już kilka lat temu - od tamtej pory się z nim nie rozstaje. Mega wydajny przy bardzo częstym stosowaniu. Idealnie się rozprowadza, pięknie wygląda na ustach, tworzy efekt tafli, optycznie powiększa. Gdy ta tafla po kilku godzinach się "zmarze", usta wyglądają na pełne, optycznie większe a także pełne koloru, wygląda jakby w jakiś sposób był to tint. Dodam, że zawsze wybieram błyszczyki z kolorem, nigdy nie kupuje przezroczystych. Nie wysusza. Idealnie się komponuje z konturówka. Ten błyszczyk + konturówka = idealne połączenie.

Skuszona niską ceną w Rossmannie, zdecydowałam się na zakup dwóch kolorów błyszczyka. Niestety, już przy pierwszej aplikacji odczułam intensywne szczypanie na ustach, które miało zapewne dawać efekt powiększenia – ale niestety, żadnego optycznego powiększenia nie zauważyłam. Choć drobinki brokatu ładnie się błyszczą, sam błyszczyk jest dość klejący, co nie jest komfortowe podczas noszenia. Plusem jest szeroka gama kolorów do wyboru oraz dość wygodny aplikator, jednak te zalety nie wynagradzają jego wad. Produkt szybko się zjada i wymaga częstej poprawy, co w codziennym używaniu jest dla mnie mało praktyczne. Niestety, błyszczyk nie spełnił moich oczekiwań, i nie zdecydowałabym się na niego ponownie.

Bardzo lubię ten błyszczyk do ust, kupilam na jakiejś promocji w Rossmanie za kilkanaście złotych. Delikatnie mrowi usta, ale mi osobiście to nie przeszkadza. Posiada złotą drobinę, pięknie mieni się na ustach dając efekt optycznego powiększenia. Trochę się klei ale tragedii nie ma..

Widzę że produkt zyskał miano kosmetyku wszech czasów i jestem trochę zaskoczona. Oczywiście jest to dobry produkt ale nie uważam że aż tak. Producent obiecuje nieklejącą formułę co nie za bardzo się zgadza, bo to jeden z mocniej klejących błyszczyków jakie mam. Formuła jest bardzo gęsta, potrzeba chwili żeby ładnie ją rozłożyć na ustach, ale kiedy już to zrobimy to trzyma jak głupi. Naprawdę jak na błyszczyk trwałość jest rewelacyjna, trzyma się wiele godzin. Nawet kiedy nie widać już błysku, to sam kolor widać jeszcze przez długi czas. Krycie jest raczej w stronę mocniejszego, przynajmniej w przypadku odcienia 211 Mauve Mama który wybrałam, ale też nie jest to krycie całkowite spod którego nie byłoby w ogóle widać naturalnych ust. Co do efektu powiększenia to ja nie zauważam czegoś takiego z żadnym produktem i z tym nie jest inaczej. Zapach jest przyjemny, przypomina mi trochę Jagermeistera. Być może wypróbuję jeszcze inne odcienie, bo trwałość jest świetna, można go nałożyć, wyjść i nie myśleć co chwilę o dokładaniu. Natomiast nie jest to formuła idealna jeśli chodzi o wrażenia sensoryczne - w tym wypadku inne produkty robią to lepiej. Na zdjęciu odcień Mauve Mama czyli piękny burgund/dojrzała śliwka.

Błyszczyk petarda! Kupiłam w Rossmanie za 9,99 zł podczas trwania promocji z ciekawości jak się sprawdzi i już po pierwszym dniu stosowania stwierdziłam chcę inne kolory! Gustowna szata graficzna opakowania złota nakrętka z wytłoczonym logo firmy, "wykręcone" opakowanie to coś zupełnie innego niż dotychczas kupowane i spotykane błyszczyki. Duży, miękki i wygodny aplikator. Pojemność 6,5 ml, PAO 24 miesiące od momentu pierwszego otwarcia. Informacje dotyczące produktu zostały podane na opakowaniu złotymi literami oraz dołączono naklejkę z numerem i nazwą odcienia. Wybrałam dość ciemny kolor, niby fiolet/śliwka ale przełamany - odcień 841 BITTERSWEET PLUM. Nakładając błyszczyk wystarczy moment, wiadomo w przypadku ciemnych kolorów precyzja wskazana. W pierwszej chwili wyczuwalne jest mrowienie o ile nie lubię tego uczucia w przypadku recenzowanego błyszczyka było ono słabe i znośne. Dodatkowo zapach ziołowo - pieprzny z nutą cynamonu no nic nadchodzą święta Bożego Narodzenia ;) Błyszczyk w ciągu kilku minut możne 10 pięknie powiększa usta, nabierają kształtu ale nie komicznego, kolor jest soczysty, lśniący i intensywny. Usta są miękkie i wypielęgnowane nawet po kilku godzinach noszenia koloru na ustach oraz zjadaniu się z czasem intensywności odcienia, wystarczy dołożyć odrobinę, a i tak dobrze się trzyma pomimo picia i jedzenia w międzyczasie. Rewelacja!!!!!!!!

Nie mam pojęcia skąd tyle pozytywnych opinii tego produktu. Może trafił mi się jakiś wadliwy egzemplarz... Kupiłam kolor 531 Peach Pie. Zacznę od plusów. Błyszczyk ma ładne opakowanie, przyjemnie chłodzi usta, delikatnie piecze (chociaż to nie każdemu może odpowiadać). Ma wygodny aplikator. I chyba na tym plusy się kończą. Konsystencja gęsta i klejąca, rozprowadza się nie równomiernie, nieestetycznie zbiera się się po wewnętrznej stronie ust oraz we wszystkich delikatnych wrąbkach jakie posiadamy na ustach. Także bez zerknięcia w lusterko i starcia oraz wyrównania palcem po nałożeniu błyszczyka się nie obejdzie. Zbyt intensywny sztuczny zapach. Słaba trwałość.

Błyszczyk lekko piecze lecz nie powiększa ust. Mimo wszystko jest bardzo fajny. Drobinki dają piękny błyszczący efekt. Usta wyglądają na nawilżone i pełne.

Błyszczyk stosuje w kolorze.. ciemnym, jakby czereśniowym? Kolor nie rozpływa się poza usta co jest dla mnie dużym plusem. Błyszczy niezbyt zachwycająco ale delikatny efekt jest. Zapach cynamonu.. no nie, nie pasuje mi.. efekt pieczenia nie jest przyjemny, ale poznałam bardziej uciążliwe więc jeśli nie przeszkadza Ci to uczucie to polecam. Utrzymuje się na ustach dość długi czas

Ten łyszczyk to dla mnie totalna porażka. Mam kolor 500 saucy i niestety nie pasuje do mojej karnacji. Ma trwałość jak błyszczyk z gazetki, klei się i rozmazuje. Efekt powiększający to chyba miało być placebo, bo mrozi w usta jak miętowa maść, a efektu brak. Zapach specyficzny- goździkowy- nie każdemu się spodoba. Ten "meszek" na aplikatorze się rozleciał i spada rozerwany z patyczka. Nie polecam.

Ma mocno mentolowy zapach i chłodzący efekt. Szczypie w usta, ale nie zauważyłam jakiegoś większego efektu powiększenia. Miałam ten sam biały odcień co na zdjęciu, nie pamiętam jaki miał numer. Białe smugi były widoczne na ustach. Ładnie połyskiwał, ale efekt przypominał 2010 rok. Ma tradycyjne opakowanie z aplikatorem przez co jest wygodny w użyciu. Trwałość opisałabym na poziomie standardowego błyszczyka - około 2 godzin.

Bardzo fajny produkt, który można upolować w promocji za ok 17 zł. Jego niewątpliwa zaletą jest piękna paleta kolorów i trwałość. Błyszczyk ma cięższą, wręcz lepka konsystencję, ale mnie to akurat odpowiada, bo nie lubię poprawiac makijażu często, a dzięki temu długo utrzymuje się na ustach. Dla mnie jest napigmentowany idealnie, a kolor nawet po dłuższym czasie nie zbiera się w jednym miejscu. Mały minus za zbyt intensywny zapach aczkolwiek kilka razy po jego użyciu dostawałam pytanie co tak ładnie pachnie więc chyba nie jest aż taki zły ????

Błyszczyk od Rimmel bardzo mi się sprawdził ma bardzo ładne i wygodne opakowanie ,według producenta powiększa usta, a ja się z tym zgadzam. Po pierwszym nałożeniu usta bardzo mnie szczypały ,przy późniejszych użyciach odczuwałam już tylko mrowienie. Produkt jest całkowicie bezbarwny, na ustach pozostawia lekki efekt szkła. Produkt niestety trochę się klei.

Prześliczny błyszczyk do ust, w moim odczuciu za bardzo ich nie powiększa ale jest to drobny szczegół bo wspaniale wygląda. Delikatne drobinki pięknie się błyszczą, usta wyglądają na pełne i nawilżone, ładnie pachnie.

Najlepszy z najlepszych, serio, a testowałam wiele. Kolor zakupiłam jako pierwszy (chyba najciemniejszy) śliwkowy bodajże, nie pamiętam numerku. Zdziwiłam się, bo naprawdę jest to mocny kolor, ale po odpowiednim rozprowadzeniu wypada pięknie. Jednak niedawno skusiłam się na inny kolor, jaśniejszy i wypada pięknie. Uwielbiam ten efekt pełniejszych ust no i efekt pieczenia i mrowienia. Tutaj się coś dzieje, nie jest to na pewno bubel typu jad pszczeli itd. Zdecydowanie ten błyszczyk + konturówka i usta są pięknie zadbane, widocznie powiększone, pełniejsze. W dodatku błyszczyk starczyl mi na rok (tak na rok!), a dość często używam. Jest warty uwagi. Często jest na promce (ja np wyhaczylam w Hebe ostatnio). Wtedy sie skusiłam, raczej czekam na promke, ponieważ normalnie kosztuje 40 zł.

Mi się zdecydowanie sprawdził. ma delikatnie klejącą konsystencję, która mi zupełnie nie przeszkadza, a powoduje, że błyszczyk dłużej się trzyma. Czuć delikatne mrowienie. Bardzo delikatnie przebija zapach cynamonu. Szczoteczka nie jest zbyt puchata dlatego fajnie i precyzyjnie można ten produkt nałożyć. Kolor w rzeczywistości jest biały, a nie złoty jakby można było sugerować się po opakowaniu. Kupię ponownie, ale tym razem inny kolor.

Błyszczyk opiszę jednym słowem: SUPER!. Bardzo podoba mi się konsystencja, jest zwarty, bardziej klejący, dzięki czemu dłużej utrzymuje się na ustach. Czuć delikatne mrowienie. Błyszczyk jest bardziej biały niż widać to na opakowaniu. Szczoteczka nie jest zbyt puchata, dzięki czemu można fajnie i precyzyjnie nałożyć produkt.

Błyszczyk jak błyszczyk. Z pewnością nie powiększający. Ładnie wygląda na ustach. Pięknie się mieni. Za tę cenę na pewno można znaleźć coś lepszego. Opakowanie jest ok, nic się nie wylewa, aplikator w porządku.

Opakowanie - bardzo łądne, poręczne. Konsystencja - dosyć "zwarta", pomalowaniu ust tym błyszczykiem bez uprzedniego nałożenia jakiejś bezbarwnej pomadki jako "warstwę poślizgową" jest trudne ;) Kolor - jestem mocno zawiedziona. W opakowaniu błyszczyk ma kolor chłodnej wiśni, po nałożeniu na usta w odpowiedniej ilości kolor robi się bardziej fioletowy, w odcieniu bardzo intensywnej śliwki. Nasycenie koloru jest bardzo mocne, moim zdaniem aż zbyt mocne jak na tą konsystencję błyszczyka, który nie zastyga w miejscu. Trudno jest uzyskać równomierny kolor. Jedyne zastosowanie jakie dla tego produktu znalazłam to nałożenie dosłownie kropelki na usta i rozsmarowanie - działa wówczas jak tint i nadaje ładny kolor ustom. Nie wiem czy błyszczyk faktycznie powiększa usta, ale po nałożeniu na usta czuć delikatne mrowienie. Niestety dla mnie kit - przynajmniej w tym kolorze. Czytając inne pozytywne opinie może się skuszę i kupię inny kolor, bardziej neutralny.