Clarins Wonder Perfect Mascara Tusz do rzęs wydłużająco - pogrubiający

Jak dla mnie najlepsza mascara jaką dotychczas miałam. Idealnie wydłuża i lekko pogrubia rzęsy nie sklejając ich jednocześnie. Szczotka dokładnie rozczesuje i pozwala na precyzyjna aplikacje. Przy dłuższym stosowaniu widać jaki efekt pielęgnacyjny dla rzęs mają zawarte w niej woski roślinne. Moje rzęsy są teraz długie i gęste. Produkt bardzo wydajny i tusz nie zasycha tak jak inne mascary po jednym miesiącu. Nigdy nie zauważyłam osypujacy się drobinek pod okiem i rozmazanych plam. Mascara cały dzień utrzymuje się na rzęsach nie tracą na jakosci.

Jest to mój nr 1 jeśli chodzi o mascary do rzęs. Przepięknie wydłuża, pogrubia i podkreca rzęsy. Efekt pięknie podniesionych rzęs utrzymuje się przez cały dzień.

Ten tusze jest moją ulubiona. Ona jest idealną. Lepszej nie miałam jeszcze i teraz zawsze będę kupować ją. Tylko zadowolenie od makijażu z tą tuszę i dla mnie ona jest rewelacja.

- wydłuża - rozdziela - nie kruszy i nie osypuje się - robi dobrą robotę nawet z rzęsami, których prawie się nie ma ;) - ten tusz do doskonała jakość

Tusz wypróbowałam za sprawą koleżanki, która wychwalała go pod niebiosa. I cóż - bubel to to nie jest, ale zachwytów nie rozumiem. Szczoteczka jest spora i nabiera dużo produktu. Dość łatwo się ubrudzić. Tusz wydłuża i pogrubia rzęsy, ale nie jakoś spektakularnie. Znaczącego podkręcenia nie zauważyłam, za to niestety - mimo wycierania nadmiaru o opakowanie i starannnego tuszowania, zauważyłam spore sklejenie moich rzęs. Trwałość jest dobra - to trzeba przyznać, nic się nie osypało a rano po całonocnej imprezie rzęsy wyglądały tak samo, jak po wytuszowaniu. Produkt zmywa się ciężko, trzeba mocno trzeć, żeby pozbyć się całości, przez co niestety łatwo wyrwać sobie kilka rzęs. Wypróbowałam raz i na tym kończę znajomość z tym gagatkiem. Nie kupiłabym go nawet, gdyby kosztował 20 zł, a co dopiero 125. O wiele, wiele bardziej podobają mi się moje rzęsy otulone chociażby Wibo Volume Drama. PS Moje rzęsy są gęste, grube, dosyć długie i rosnące na wprost. Być może osobom z innymi - np. rzadszymi czy cieńszymi sprawdzi się lepiej, robiąc większą różnicę między efektem a stanem początkowym.

Nie rozumiem czemu ten produkt, ma tak niska ocenę. Jestem właśnie po koncercie eda sheerana na narodowym w trakcie którego padało, 6.5 h jazdy przez pół kraju i tusz utrzymał się swietnie. Przede wszystkim naturalnie mam dosyć długie rzęsy, ale tez bez jakiegoś szału. Smigniete tym tuszem od 7.30 rano wyglądały jak doczepione, ale przy okazji dające naturalny efekt. Tusz kupiłam na promocji w douglasie, ale uważam ze nawet i bez tego bym go kupiła w normalnej cenie, bo sprawdził się kapitalnie. Odcień głębokiej czerni zrobił na mnie piorunujące wrażenie, to ze rzęsy wyglądają jak delikatne 1:1 , ale przy okazji bardzo naturalne zasługuje na wyróżnienie. Nie ukruszył się, pieknie podkreślił spojrzenie i wytrzymał hardkorowe warunki. Jestem absolutnie zachwycona. Polecam w ciemno, bierzcie jeśli lubicie efekt delikatnego 1:1 i pięknej intensywnej czerni. Oczywiście każdy ma swoje jakieś wytyczne, ale jak dla mnie tusz jest kapitalny i nie jestem w stanie zgodzić się z opiniami pan, które piszą inaczej. :)

Nie znoszę tego tuszu. Ciapał się, nie robił nic z rzęsami poza obciążaniem, źle się nakładał, źle się zmywał, żałuję każdego grosza! Ma przedziwną konsystencję, która wydaje się gładka i lekka, ale skleja i obciąża. To nie przymierzając najgorsza maskara jaką miałam. Nie podkręca. Nie pogrubia, nie wydłuża. Ciapie się. Robi pandę już po kilkunastu minutach, a do tego strasznie brudzi powieki. Chyba nigdy nie znalazłam porównywalnego bubla :) kupiłam pod naciskiem konsultantki i niestety jestem potwornie zawiedziona. To pierwsza maskara, którą wyrzuciłam.

Produkt kupiłam przez przypadek - czaiłam sie na maskarę Wonder Volume, ale przypadkiem wrzucilam do koszyka Wonder Perfect. Normalnie bym tej nigdy nie kupiła, bo nie lubie naturalnych, duzych szczoteczek - wole te silikonowe. Takze szczoteczka dla mnie na minus, ale fanom grubych szczot może przypaść do gustu, bo nadaje faktycznie spore pogrubienie rzęsom, a przy tym sklejanie jest do ogarnięcia - przy odrobinie sprawności można ją nalożyć bez efektu pajęczych nóżek. Efekt, jaki daje jest nie do końca mój, no ale nie skreślalabym jej za to, bo wiem, ze taki look moze miec zwolenniczki. Skreslam ją za to calkowicie za formułę tuszu!!! Tusz jest okropnie mokry i rzesy przez cały dzień odbijaja mi się doslownie wszedzie na twarzy, bo tusz transferuje w jakis magiczny sposob po całych powiekach... Nie osypuje sie, o nie, po prostu odbija sie niemilosiernie, jakby w ogole nie wysychał. I to dzieje się nawet, gdy spokojnie siedze w domu - po godzinie tusz jest wszedzie... Do tego rzęsy niestety nie są po nim jakies miłe w dotyku. Co dziwne, zmycie go graniczy z cudem! No po prostu nie umiem go domyć z rzęs! Choćbym go szorowała żelami, micelami, olejami, dwufazówkami zawsze rano, kiedy się budze on nadal w jakiejś czesci znajduje sie na rzesach i pod oczami... Po prostu dramat ! Nie mialam takiego opornego typa w życiu! Ogromny plus za wydajność! Uzywam go dzien w dzien od poczatku stycznia, a on jest caly czas tak samo mokry jak na początku, daje taki sam efekt na rzęsach i ani mysli sie skonczyc (co dla mnie jest w tym momencie katorgą ;/) :) A mineły już ponad trzy miesiace... Także ma jakieś zalety, ale za odbijanie się i trudności w zmywaniu jest dla mnie dozgonnie skreslony. Nie kusze sie juz tez chyba na Wonder Perfect, bo boje sie, ze roznią się tylko szczotą, a formula bedzie miala te same mankamenty... Mogą go wyprobowac wielbicielki wielkich szczot i niezbyt naturalnego looku rzęs, które bedą miały cierpliwość go zmywać. Ja podziekuje... Używam tego produktu od: poczatku stycznia Ilość zużytych opakowań: w teakcie pierwszego

Kupiłam sobie ten tusz w zestawie z czymśtam jeszcze, jako prezent ode mnie dla mnie. i okazało się, że miałam nosa. :) Plusy: głęboka, wyrazista czerń szczoteczka, którą łatwo można wyczesać rzęsy pogrubia i pięknie podkreśla rzęsy - daje efekt niemalże sztucznych rzęs można nim wytuszować każdą rzęsę od nasady aż po koniuszek - dla mnie to ważne, bo mam długie rzęsy, ale od połowy długości tak jasne, że niemal przeźroczyste nie podrażnia oczu, nie uczula +/- kiedy już zaschnie trzyma się rzęs na zabój - musiałam pierwszy raz od lat kupić dwufazowy płyn, bo żaden micel nie dawał rady; mi to ani nie przeszkadzało, ani nie było zaletą Minusy: rzęsy są po nim mega sztywne, zasycha na beton jak na dużą pojemność tuszu w moim odczuciu szybko zasycha - mi zasechł po ok. 3 miesiącach używania, przy nakładaniu jednej warstwy raz dziennie, co jest słabe, bo jestem przekonana, że w środku jest jeszcze dużo tuszu kiedy przyschnie może się nieco kruszyć i osypywać Używam tego produktu od: ok. 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Dostałam ten tusz w prezencie, mój ulubiony się skończył więc postanowiłam go przetestować: -ogromny problem ze zmywaniem (jak myślę, że już go zmyłam to na drugi dzień rano i tak widzę resztki tego tuszu) -skleja rzęsy -źle się nakłada -długo zasycha -nie pogrubia -rozmazuje się plusy to kolor, trwałość i opakowanie Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Tusz dostałam w prezencie, nie wiązałam z nim jakiś nadziei. Nie lubię tego typu szczoteczek i unikam ich jak ognia. A tu zaskoczenie- szczoteczka rozczesuje rzęsy idealnie, od nasady rzęsy są pokryte kolorem. Ładnie się trzyma na rzęsach nie osypuje czy kruszy, niewielką wodą jest jego problematyczne zmywanie- zachowuje się jak tusz wodoodporny. Pół gwiazdki odjęłam, że problemy ze zmywaniem i ceną która bez promocji no 110zł. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Pierwszy raz kupilam ten tusz w doouglasie po sprobowaniu go u kolezanki. Skusila mnie promocja, ok 80 zl. Tusz sprawowal sie swietnie, tak samo jak ten ktory wybrobowalam u kolezanki. Rzesy sa czarne jak sadza, tusz dociera do nasady rzes, a przy moich bialych rzesach i wlosach farbowanych na ciemny braz to istotne. Rzesy byly dlugie, mega pogrubione, podkrecone i wygladaly jak sztuczne. Tusz sie troche taksowal gdy nie przypudrowalam miejsca pod oczami. Wysechl po ok 2 miesiacach przy codziennym lub nawet 2 razy na dzien stosowaniu. Teraz kupilam tusz ponownie, niestety bez promocji za ok 110 zl i jestem z niego troche mniej zadowolona. Jest strasznie rzadki, nadal super czarny i dociera do kacikow, ale rownoczesnie maluje tez wszystko dookola. Aby uzyskac efekkt jak przy poprzednim egzemplarzu na koniec musze nalozyc resztke tuszu loreala z silikonowa szczoteczka ktora przesusza i rozczesuje rzesy. Mam nadzieje ze niedlugo troche podeschnie i bedzie bardziej kremowy i tresciwy jak poprzednia wersja. Jedyny plus ze prawdopodobnie wytrzyma dluzej niz 2 miesiace. Używam tego produktu od: 3 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1e

Miałam kiedyś ten tusz w wersji mini i byłam bardzo zadowolona, mega wydłużał rzęsy, natomiast pełnowymiarowa wersja wyjątkowo mnie rozczarowała. Mam wrażenie nawet jakby szczoteczka była inna, gorsza. W ogóle jest to częsta praktyka producentów, że sample są lepsze od produktów właściwych. Brak spektakularnego efektu. Muszę nakładać tusz po kilka razy, żeby rzęsy jakoś wyglądały. Nie unosi rzęs, słabo wydłuża. Rzęsy robią się sztywne, szorstkie, nieprzyjemne w dotyku. Strasznie trudno się zmywa, nawet bardzo dobry dwufazowy płyn do demakijażu źle sobie z nim radzi. Myślę, że nie jest wart swojej ceny. Na plus mocno nasycony czarny odcień. Używam tego produktu od: 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Jestem pozytywnie zaskoczona tym tuszem w życiu bym nie pomyślała ze Clarins może mieć dobre tusze. A jednak.. Moje długie i cienkie rzęsy potrzebują głownie pogrubienia. I w tym przypadku efekt jest naprawdę niezły. Rzęsy ładnie pogrubione, rozdzielone, oko wymodelowane, intensywna czerń. Nie osypuje się. Nie znika. Wydajność tradycyjna max.3-4msc. Tusz do samego końca dobrze się sprawuje. Jak poczytałam tyle skrajnych opinii uznaję, że mi się trafił ten lepszy egzemparz bo to aż dziwne, że ten sam tusz budzi tak odmienne emocje. Jedyne co mi w nim przeszkadza to ze sie trochę odbija na górnej powiece jak się spieszę rano i potem cieżko go zmyć patyczkiem, tak mocno zabarwia skórę. Ale poza tym godny uwagi. Używam tego produktu od: msc Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1

Uzywalam tuszu od kilku lat, byl dla mnie idealny poniewaz mozna mega mocno podkreslic nim rzesy oraz wysycha dopiero pol roku, a to super zaleta. czern jest bardzo czarna i wielu osobom podobaly sie moje rzesy. Niestety nastepnie akbo trafilam na felerny egmzeplarz, albo zmienili formule, bo ten co mam, zaczal mi sie odbijac pod okiem, fakt, ze zmienilam korektor na maca pro longwear, ale nie wiem, czy to mozliwe, zeby zle razem wspolgraly. Tak, czy inaczej, zupelnie znienacka mozna miec czarny placek pod okiem, co dla mnie kompletnie dyskwalifikuje ten tusz i nie bede nawet wnikac, czy trafil mi sie felerny nabytek, czy nowa formula. Wybiore po prostu jakis inny. A szkoda, dla mnie to byl bardzo dobry tusz, tak samo lubie pielegnacje clarinsa. Opakowania nie powalajace, marketing niepowalajacy, a w sloikach siedza dobre produkty. Tusz jednak zepsul sie, nie wiem, czemu.

Przeszlam w bardzo dluga droge do tego tuszu..az w koncu!!! +opakowanie ladne-jednak nie jest to podstawa +tusz sie swietnie rozprowadza na rzesach +nie osypuje sie +nie skleja rzes +ma swietna szczotezke +ma fajna kremowa konsystencje +w koncu jak sie pomaluje , to widze ze rzesy sa swietne!! - jakos nie zauwazylam Używam tego produktu od: 1 opakowanie Ilość zużytych opakowań: 1opakowanie 7ml

Tusz klapa jak dla mnie. Co tu duzo pisac. -niby normalny, a zmywa sie jak wodoodporny - ciezko, -tworzy owadzie nozki, naklada sie od razu jakas gruba woskowa warstwa, -efekt straszny, -szybko gestnieje. Na plus nasycenie koloru, ale to nie jest gwarancja sukcesu. Tuszu tego nie chce nawet za darmo, a zdarza mi sie dostac polowke regularnej wielkosci przy zakupie magazynow modowych. Clinique tez czesto dodaje swoj gratis, ale Clinique zna sie na tuszach jak nikt :) Kupilam cale pelne opakowanie i moje zaskoczenie wielkie, gdy okazalo sie, ze ten sam znienawidzony tusz, co trafia mi sie w miniaturkach..... Nie polecam. Używam tego produktu od: 3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: piersze pelne, kilka miniatur

Dałam się namówić konsultantce Douglas\'a, która bardzo go zachwalała i wyrzuciłam tym sposobem 109zł w błoto. Mam gęste i długie rzęsy, od tuszu wymagam alby miał intensywny kolor, równomiernie pokrywał rzęsy i bez efektu owadzich nóżek, zagęszczając je i wydłużał. Ten tusz pomimo właśnie takich obietnic producenta nie poradził sobie z ŻADNYM z tych zadań. Nie obsypuje się, może i dba o rzęsy ale co z tego jak nie umie ich umalować tylko zlepia w jakieś nieestetyczne ohydne kępki! Jestem do tego stopnia zrażona, że już przenigdy w życiu nie kupie już nic z kolorówki Clarinsa. Używam tego produktu od: Tygodnia Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1