Niuqi Nawilżające serum do twarzy w sztyfcie `Agawa` 

Wzięłam z czystej ciekawości – cena ok. 9 zł w Biedronce kusiła, ale niestety... to totalny bubel. Po nałożeniu pojawia się nieprzyjemne mrowienie, a efektu nawilżenia brak. Produkt nie robi absolutnie nic dobrego dla skóry – zero komfortu, zero działania. Zdecydowanie najgorszy stosunek jakości do ceny, mimo że ta cena jest niska. Lepiej dołożyć kilka złotych i kupić coś, co naprawdę działa. Tego serum zdecydowanie nie polecam – ani dla suchej, ani żadnej innej cery.

Kupiłam to serum z czystej ciekawości, gdyż w takiej formie jeszcze nie miałam serum . Opakowanie jest dość male ,ale produkt wydajny i przyjemnie sie rozprowadza po twarzy. Do tego mega przyjemnie pachnie. Serum cieżko się wchłania. Bardzo długo czuć je na buzi, dlatego ja stosowałam tylko i wyłącznie na noc. Nazwa " serum " też dość mocno przesadzona. Działa co najwyżej jak zwykły krem nawilżający. U mnie fajnie sprawdził się po kąpielach wodnych i ekspozycji skóry na słońce. Całkiem fajnie nawilżał i koił skórę twarzy po opalaniu. Mimo , że forma aplikacji nie należy do tych najbardziej higienicznych to nie zauważyłam na swej twarzy jakiś nieprzyjemnych niespodzianek. Co prawda nie stosowałam serum codziennie. Jak na kosmetyk za 10zł calkiem nieźle zdał test. Myślę ,że może znaleźć swoich sprzymierzeńców.

Te miniaturowe kosmetyki spotkałam w Biedronce. Urzekło mnie ich opakowanie i w zasadzie cena. Żal było nie skorzystać. Wzięłam z czystej ciekawości. Serum jest w postaci sztyftu zamknięte w 30 g pojemniku. Produkt bez problemu się wysuwa. Wybrałam serum z nawilżająca agawą, ma ona niebieskie opakowanie. Plus za prostotę w design. Na opakowaniu znajdziemy grafikę agawy i kobiecej twarzy. Nazwa firmy, produktu I tyle. Co do sztyftu..konkretna konsystencja o lekkim zapachu. Zapach nie utrzymuje się na twarzy. Nie trzeba brudzić paluszków, bezpośrednio można smarować twarz sztyftem. Choć jak większość zauważyła, raczej to mało higieniczne. Ale to wedle gustu, kto co lubi. Mimo zbitej formy produkt łatwo sunie po skórze, nie ma większej trudności w aplikacji. Zostawia na początku lepkość, troche długo wysycha. Ja go używałam pod podkład, nada się. Nawilżał lekko moją skórę, łatwiej rozprowadzał się podkład. Nawilża, natłuszcza skórę. Osobiście po nim troszkę świeciła mi się skóra po jakimś czasie. Poza tym nie zatyka porów, ale wydaje ni się, że lekko je uwidacznia po dłuższym stosowaniu. Plus za wydajność, jak na taki kosmetyk starcza na długo. Swoje zadania kosmetyk spełnia, nawilża skórę. Nawet mojej cerze mieszanej nie zaszkodził. Mnie szczególnie nie przekonał. Użyłam jedno opakowanie I tyle.

Serum w sztyfcie kupiłam z pełną świadomością, że nie jest to żaden przełom w pielęgnacji. Podobnie jak wiele innych osób, mnie również zainteresowała oryginalna forma aplikacji produktu łatwo dostępnego i w przystępnej cenie. Samo opakowanie jest praktyczne, a sztyft wysuwa się w bezawaryjny sposób. Serum ma zbitą konsystencję, jednak rozprowadza się bez żadnych problemów. Zapach jest delikatny, świeży, nieduszący (według mnie bardzo przyjemny, ale to kwestia gustu). Zdecydowanie bardziej wyczuwalny jest jednak na sztyfcie aniżeli na skórze. Muszę przyznać, że mam wątpliwości co do sposobu aplikacji tego produktu na twarz. Mimo niewątpliwej wygody takiego rozwiązania świadomość, że nie jest to szczyt higieny, nie napawała mnie optymizmem, więc ostatecznie nie zdecydowałam się na aplikowanie tego serum w ten sposób. Ostatecznie wykorzystałam je na zewnętrzną i boczną stronę rąk i muszę przyznać, że w tej roli serum radzi sobie nie gorzej niż niejeden krem do rąk (a w tym przypadku do rozsmarowania nie muszę angażować dłoni). Serum nie pozostawia typowo tłustej warstwy, a jedynie satynową, lekko lepką powłokę. Niestety nie wchłania się szybko (stąd moja niechęć do nakładania go na wewnętrzną stronę rąk), ale faktycznie potrafi bardzo ładnie nawilżyć skórę. Podsumowując, nie oczekiwałam od tego serum żadnych cudów, więc nie mam poczucia rozczarowania. Traktuję to jedynie jako ciekawostkę, którą można nabyć w ramach urozmaicenia sobie zakupów w supermarkecie, a która nieoczekiwanie znalazła u mnie zastosowanie jako wygodny zamiennik kremu do rąk.

Mam mieszane uczucia. Opakowanie i sposób użycia jak dla mnie super, ale samo serum jest tłustawe, treściwe i niestety wcale się u mnie nie wchłania, więc niezbyt chętnie go używałam, ale jednak starałam się. Były dni, kiedy czułam, że serum nawilża, ale w większości się tylko męczyłam. Jest bardzo wydajne, ale niestety musiałam się go pozbyć przed czasem.

Mi ten produkt nie dał nic, dodatkowo szybko stał się twardy i trudny do rozprowadzenia. Co więcej produkt jest za ciężki ( może akurat dla mnie) i zaczął mnie zapychać. Tani, ale to jeden z nielicznych plusów wiec nie polecam.

Mam tłustą cerę ale zwłaszcza zimą ma ona tendencję do przesuszania, dlatego na noc albo w dzień kiedy nie robię makijażu lubię nakładać coś bardziej nawilżającego. To serum dla mnie sprawdza się znakomicie. Jest dość lekkie ale daje wyraźną ulgę suchej skórze. Szybko się wchłania i zostawia delikatnie lepką ale nietłustą warstwę. Pachnie przyjemnie, świeżo, zapach nie jest przytłaczający. Nie zauważyłam zatykania porów czy żadnych problemów mimo że mam skłonności do wyprysków po zbyt tłustych produktach. Serum jest bardzo wydajne, używam go praktycznie codziennie i niemal nic nie ubyło. Jedyna rzecz do której mogę się przyczepić to forma w jakiej się tego serum używa nakładając sztyft prosto na twarz. Nie jest to zbyt higieniczne ale za to bardzo wygodne.

Będąc w szale świątecznych zakupow spożywczych zobaczylam te male slodkie opakowania. Byly trzy rodzaje ja wybralam nawilzajacy, wiedzialam ze w swieta czeka nas wyprawa w gory w minusowej temp wiec dobre nawilzenie sie przyda. No i bylo dobre nawilzenie. Mam cere mieszana, zawsze ja wysuszalam zeby sie nie swiecila przez co produkowala jeszcze wiecej sebum. Od kilku lat bardziej nawilżam i to serum swietnie nawilza. Pod makijaz rowniez spisuje sie super. Male opakowanie, serum w sztyfcie co osobom z długimi paznokciami na pewno ulatwi zycie. Pozatym to jest takie fajne jak pomadką nakladac krem ❤️ Zapach mnie nie urzekl ale nie przeszkadza. Za kilka dni lece samolotem tylko z bagazem podrecznym i ten sztyft bedzie jak ulał do samolotu.

Rewelacyjny kosmetyk z hipermarketu w dodatku w niskiej cenie. Serum/maska w podręcznym sztyfcie. Ładnie świeżo pachnie. Mega wydajne 30g Uzywam na dwa sposoby na noc grubsza warstwę pod krem - wtedy wolniej się wchłania W pielęgnacji porannej cienka warstwę również pod krem - serum wchłania się szybko. A największy plus to to ze działa. Pozostawia skore nawilzona, gladka i miekka. Uczucie nawilzenia czuć przez dłuższy czas. Jak dla mnie jeden z lepszych produktów marki. Dodamy ze mam cerę mieszana nie zapycha mnie i nie podraznia