SVR [B3] Ampoule Hydra Nawilżające serum w ampułce

Mam skórę dojrzałą, suchą, podraznioną kuracją tretynoiną. To serum kupiłam z racji substancji aktywnej jaka jest niacynamid. Potrzebowałam czegoś łagodzącego, łagodnego dla mojej skóry, i znalazłam. Serum jest skuteczne, łagodzi, nie podrażnia, nawilża. Sprawdza się pod krem z filtrem. Opakowanie to szklana butelka z pipetą. Nie ma zapachu. Konsystencja lekko żelowa, przyjemna. Cena wysoka, ale warto. Kupię ponownie.

Swoją recenzję zacznę od faktu że kosmetyki do pielęgnacji cery lubię stosować seriami, uważam że przy stosowaniu całej gamy możemy osiągnąć najbardziej spektakularne efekty. Jestem posiadaczką dwóch pozostałych produktów z linii B3, więc naturalną rzeczą było dla mnie uzupełnienie jej o serum. Kosmetyk jest zamknięty w szklanej buteleczce z pepitą, umożliwiającą higieniczne i precyzyjne odmierzenie produktu. Samo serum ma lekką żelową konsystencję. Jest bezwonne i bezbarwne. Wchłania się błyskawicznie nie pozostawiając na skórze tłustej powłoki. Co do działania niestety muszę stwierdzić, że serum wobec którego miałam największe oczekiwania, na tle całe gamy wypada najgorzej. Podczas użytkowania nie zauważyłam żadnego wzmocnienia wzmocnienia działania pozostałych produktów, a stosowane solo, nie pozostawiało długotrwałego nawilżenia. Myślę, że doskonale sprawdzi się dla cery mieszanej bądź tłustej, o nienaruszonej barierze hydrolipidowej. Ma bardzo lekką konsystencję i nie powoduje przeciążenia cery. Natomiast jeśli szukacie produkt dającego spektakularne nawilżenie odwodnionej skórze, mówię stanowczo nie ;)

W jednym z boxów znajdowała się ampułka z 10 ml tego serum, która starczyła mi na 10 dni, a używałam je rano i wieczorem, więc uważam że jest wydajne. Serum znajduje się w szklanej buteleczce i aplikuje się je bardzo wygodnie, za pomocą pipetki. Kosmetyk jest bezzapachowy i zawiera ponad 91% składników pochodzenia naturalnego. Ma konsystencję żelowo-wodnistą, jednak na tyle gęstą, że po aplikacji na palec, nie spływa z niego w drodze do twarzy ;) Mam suchą skórę, która ma lat 45+ i serum bardzo dobrze się na niej rozprowadzało , niemal natychmiast wchłaniało i na szczęście nie pozostawiało uczucia lepkości na skórze. Od razu po nałożeniu, skóra staje się miękka i gładka. Kosmetyk dobrze współpracuje z kremem (zarówno tym na dzień jak i tym na noc) - nie roluje się, ani nie warzy. Po czasie, w którym stosowałam kurację, zauważyłam poprawę kondycji mojej skóry - jest mniej poszarzała (serum jakby dodało jej energii), stała się bardziej miękka, gładka, nawilżona i zregenerowana. Myślę, że po dłuższym używaniu tego kosmetyku, efekty jego działania byłyby jeszcze bardziej widoczne, dlatego z chęcią sięgnę po kolejne opakowania tego magicznego kosmetyku.

Produkt znalazłam w jednym z pudełek kosmetycznych. Jest on wodno-żelowy i nie posiada zapachu. W składzie znajdziemy 5% witaminy B3 (niacynamidu) oraz kwas hialuronowy. W sumie tylko 12 składników, w tym ponad 91% pochodzenia naturalnego. Opakowanie to szklana buteleczka z wygodną pipetką. Serum jest leciutkie, bardzo szybko się wchłania, nadaje się jako baza pod makijaż. Nawilża i delikatnie napina skórę ale nie jest to jakiś mocno odżywczy produkt. To czy Wam się sprawdzi tak na prawdę zależy od tego czego oczekujecie. Dla cer tłustych i mieszanych bez większych wymagań może być fajny solo jednak dla suchych i bardziej wymagających pewnie nie wystarczy. Ja go traktowałam jako booster, serum pod innym krem lub pod makijaż - w zasadzie taki dodatek do pielęgnacji. Fajnie spisał mi się też do łączenia z kropelkami brązującymi. Posiadam cerę mieszaną i myślę, że wrócę do niego latem - na dzień będzie idealny :) Plusem jest spora wydajność.

To serum jest uniwersalne, stosowałam je zarówno na noc jak i na dzień, jednak zawsze pod jakiś krem żeby nie doprowadzić do wysuszenia cery poprzez odparowanie. Serum jest leciutkie o żelowo-wodnistej konsystencji. Łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Nie lepi się, idealnie nadaje się pod makijaż. Fajnie współgra z innymi kosmetykami. Po jego zastosowaniu cera jest miękka i nawilżona, pomaga to wygładzić drobne zmarszczki. Cera po nim jest rozświetlona i ukojona. Nie zapycha porów, nie uczula i nie podrażnia. Kosmetyk nie pachnie, co przyjmuję jako jego duży atut. Dzięki opakowaniu z pipetką możemy dozować ilość kosmetyku i dokładnie widzimy ile go jeszcze pozostało. Ubywa go szybko, nie jest zbyt wydajne. Ostatecznie stosowałam to serum z wielką przyjemnością. Polecam!

Lubię żele hialuronowe i często stosuję je pod krem, albo do wieczornej pielęgnacji mieszam z olejkami. Tym razem zainwestowałam w coś droższego i wzbogaconego 5% witaminą B3. Serum jest nieco gęstsze niż te, które dotychczas stosowałam, a przez to też mam wrażenie wydajniejsze. Czy jednak lepiej nawilża niż tańsze odpowiedniki nie jestem przekonana. Niemniej z samego działania jestem zadowolona. Skóra zyskała na nawilżeniu, wygładziła się nieco, podrażnienie wywołane przesuszeniem zniknęło. Tak jak przy standardowych kuracjach serum z kwasem hialuronowym. Sam kosmetyk nie roluje się i dobrze współpracuje z kremami. Czy kupię ten produkt ponownie to nie wiem, bo cenę ma jednak wysoką, ale wspominać będę z sympatią.

Miałam sposobność przetestować serum w szklanej buteleczce o pojemności 10 ml. Opakowanie wyposażone było w równie małą pipetę, co ułatwiało aplikację kosmetyku. Lubię produkty SVR za skuteczne działanie prawie w każdym kosmetyku, jaki stosowałam/stosuję, a marka deklaruje, że nie testuje na zwierzętach, więc te dwa aspekty powodują, że chętnie wybieram ich produkty. Szkopuł w tym, że na mnie kwas hialuronowy działa słabo. Mam cerę odwodnioną i teoretycznie jest do składnik, którego wpływ powinnam odczuwać, ale tak nie jest. Kosmetyk posiada żelowo – płynną konsystencję, jest bezbarwny i bezzapachowy. Skład jest w miarę krótki, opiera się na niacynamidzie, kwasie hialuronowym o trzech formach, jest też gliceryna. Dla mojej cery jest to skład o podstawowym nawilżeniu, który nie zadziała jakoś szczególnie i odczuwalnie. Pewnie, że coś tam nawilża, ale jednak spodziewałam się mocniejszych właściwości. Myślę, że spokojnie cery mieszane, nawet tłuste będą zadowolone, jednak gdy potrzebujemy silnego nawilżenia, to serum nie sprosta wyzwaniu. Wchłania się bardzo dobrze i nie pozostawia na powierzchni skóry filmu, który byłby przeszkodą w kolejnych krokach pielęgnacyjnych. Pozostawia cerę miękką i niweluje uczucie ściągnięcia. To tyle. Dla mnie za słabo nawilża.

Serum ma bardzo lekką konsystencję, która szybko się wchłania i nie klei się. Pięknie nawilża skórę, koją ją i od razu buzia wygląda lepiej! Ładnie leczy niedoskonałości i nie zapycha. Jest to bardzo wydajne serum. Polecam wypróbować!

Mam cerę mieszaną,wrażliwa i podatną na zapychanie,trudno wprowadzić mi nowy kosmetyk aby nie wyrządził mi krzywdy. Skusiłam się na to serum po pozytywnych opiniach,niestety choć faktycznie przynosił ukojenie i nawilżenie zapchał mnie okropnie. Nie wątpię że jest to skuteczny kosmetyk, poprostu nie polubiliśmy się. Wykorzystam go na skórę głowy lub dekolt bo szkoda aby się zmarnował,jednak swoje kosztuje:)

Jedno z lepszych ser jakie stosowałam! Kosmetyk zamknięty w szklanej buteleczce z pipetką. Konsystencja wodnista, wyczuwalna na skórze. Działanie cudne: nawilżenie, wygładzenie, skóra wygląda na taką zdrowszą, no bajka! Bardzo wydajne. Mogłabym smarować się nim cała, naprawdę coś wspaniałego. Dość drogie ale naprawdę warte uwagi i zakupu :)

Serum poleciła mi przetestować dermatolog ze względu na niacynamid (vit B3). Mam skórę suchą, wrażliwą z trądzikiem różowatym (jest zaleczony ale skóra często jest zaczerwieniona). Używam co 2gi dzień leków, które wysuszają skórę. Serum jest świetne, nakładałam pod krem nawilżający. Skóra po nim jest rozjaśniona, super nawilżona, taka miękka. Świetnie wycisza i nawilża. Warto kupić mimo wysokiej ceny bo jest skuteczne i wydajne.Polecam!

Jesień i zima to u mnie czas gdzie w pielęgnacji króluje retinol. Poszukuję wtedy produktów, które sprawią, że skóra nie będzie przesuszona ani odwodniona, jednocześnie regenerujących i kojących. Ampułka SVR to moje tegoroczne odkrycie. Produkt jest w szklanej buteleczce z pipetą, która dozuje odpowiednią ilość produktu. Buteleczka jest przezroczysta, więc cały czas można kontrolować ile jeszcze zostało nam produktu. Serum jest bezzapachowe, nie jest wodniste, konsystencja to taki nie za gęsty żel. Produkt nie klei się, nie zostawia żadnej tłustej warstwy, nie jest to produkt tłusty, bardzo szybko wchłania się do matu. Jest bardzo wydajny, wystarczy naprawdę kropla żeby nałożyć na całą twarz. Serum zawiera zbawienny dla mojej cery niacynamid w stężeniu 5% oraz trzy wielkości cząsteczek kwasu hialuronowego. Produkt nakładałam na różne sposoby, raz na wilgotną skórę i szybko zamykałam to kremem nawilżającym ( kwas hialuronowy zawsze nakładamy na wilgotną skórę i zamykamy kremem, w przeciwnym razie uzyskamy efekt odwrotny do zamierzonego, czyli zamiast nawilżenia przesuszenie ) oraz czasami po prostu mieszkałam dwie krople serum z kremem na dłoni i to nakładałam na twarz. Zarówno pierwszy jak i drugi sposób sprawdził się doskonale. Produkt nakładałam też czasami pod retinal lub po nim ( po godzinie od nałożenia retinalu nakładałam serum i potem krem cica ) Skóra była bardzo dobrze nawilżona, ukojona, nie było żadnych podrażnień, przesuszeń czy odwodnień. W dotyku stała się miękka, serum redukowało uczucie ściągnięcia, napięcia i dyskomfortu. Pomagało w odbudowie warstwy hydrolipidowej. Z każdym dniem skóra była bardziej nawilżona, jędrniejsza i zregenerowana. mam skórę wrażliwą i tutaj też nie było żadnego zaskoczenia i dyskomfortu. Działa kojąco na stany zapalne redukuje przebarwienia starcze i szorstkość skóry. Minimalistyczna formuła zawiera tylko 12 składników, idealnie dla skóry wrażliwej. Dodatkowo, ponad 91% składników jest pochodzenia naturalnego. Plus za dostępność, wydajność i działanie.

Zakupiłam produkt z myślą o moich przebarwieniach potrądzikowych. Przetestowałam wiele produktów,ale to był jeden z nielicznych,który mi pomógł. Zawiera witaminę B3( niacinamid),który doskonale radzi sobie z plamkami po zapalnymi,efekt jaśniejszych przebarwień był u mnie widocznym już po kilku dniach codziennego stosowania. Jednocześnie pomógł mi z odbudowaniem warstwy hydrolipidowej. Czułam efekt dobrego nawilżenia. Używałam raz dziennie, wystarczył mi na około 2 miesiące.