Avon Sun +, Cooling After Sun Lotion With Aloe [Care + After Sun, Refreshing + Hydrating Cooling Spray] Chłodzący spray po opalaniu z witaminą C i aloesem

Bardzo dobry balsam chłodzący. Cena może nie jest azytako niska ale wart ponieważ ma bardzo dobry skład i właściwości. Ladnie koi poparzoną skórę i przynosi ulge dając efekt chłodzenia a do tego bardzo ładnie pachnie.

Rodzinnie lubimy ten spray, dobrze się u nas sprawdza jako kosmetyk przynoszący ulgę rozgrzanej słońcem i opalonej skórze. Opakowanie dobrze leży w dłoni, spray rozpyla delikatną mgiełkę, dzięki czemu można produkt rozsmarować na skórze, nie podrażniając jej. Efekt chłodzenia i nawilżenia skóry jest delikatny - ale wystarczający. Zapach produktu jest subtelny, przyjemny. Spray nie zastąpi solidnego odżywienia i natluszczenia opalonej skóry, ale jako doraźna, szybka pomoc jest jak najbardziej ok.

Uwielbiam kosmetyki Firmy Avon. Tym razem chciałabym wspomnieć o świetnym spray-u After Sun . Jest to kosmetyk który naprawdę pomaga na opaleniznę . Koi i chłodzi nagrzaną skórę. Dodatkowo przyjemnie pachnie . Skład witaminy C oraz aloesu powoduje że skóra jest zapielęgnowana a nie podrażniona po kąpieli słonecznej. Powoduje również że skóra nie schodzi tylko ładnie się brązowi oraz przedłuża trwałość opalenizny . Preparat znajduje się w plastykowej butelce z atomizerem co ułatwia rozprowadzenie go po ciele . Kosmetyk szybko się wchłania i bardzo dobrze nawilża skórę. Przeznaczony jest dla całej rodziny . Jest bardzo wydajny przez co cena nie jest wygórowana. Używam go przez całe lato wraz z innymi kosmetykami tej serii . Polecam

Mam jasną karnację więc kosmetyki przed i po opalaniu mają dla mnie duże znaczenie. Uwielbiam wszelkie produkty z aloesem, ponieważ zawsze ich efekt chłodzący jest bardzo przyjemny. Tak było i tym razem. Lekki spray, który momentalnie przynosi ukojenie. Wygodne opakowanie i aplikacja. Po opalaniu zawsze wolę kosmetyki w formie sprayu, a nie żelu czy kremu więc za to też plus. Delikatny aloesowy zapach jest przyjemny. Kosmetyk zarówno dla kobiet jak i mężczyzn czy dzieci.

Jestem posiadaczką białej skóry, która po najmniejszym kontakcie z promieniami słonecznymi jest poparzona. Właśnie dlatego zdecydowałam się na zakup chłodzącego sprayu po opalaniu z witaminą C i aloesem. Opakowanie jest bardzo poręczne, atomizer ułatwia aplikację. Produkt bardzo dobrze się wchłania. Chłodzi, koi, przynosząc ulgę podrażnionej skórze. Zapach jest przyjemny. Cena jest przyzwoita. Polecam.

Jest to zdecydowanie mój must have każdego lata. Znam go i używam od kilku lat. Spray po opalaniu znajduje się w małej niebieskiej butelce. Posiada ona atomizer, który działa poprawnie. Jest on zabezpieczony skuwką. Buteleczka jest poręczna, posiada z boku wypustki dzięki czemu nie wysuwa się z dłoni. Spray ma płynną konsystencję. Jest ona bardzo tłusta. Dobrze się go rozsmarowuje i dosyć szybko się wchłania. Zostawia on tłustą warstwę na skórze, która po pewnym czasie się wchłania. Spray przyjemnie chłodzi nagrzaną skórę. Bardzo dobrze nawilża skórę. Daje jej ukojenie. Doskonale łagodzi mocno opalone miejsca. Często po intensywnym opalaniu schodziła mi skóra. Dzięki temu sprayowi czasem miałam bardzo czerwoną skórę a jej zejście nie nastąpiło. Wręcz przeciwnie, pokazała się piękna, brązowa opalenizna. Spray jest bardzo wydajny. Dzięki temu że jest taki tłusty, na jedną aplikację zużywa się go niewiele. Cena sprayu jest bardzo przystępna. Szczególnie na promocji warto go kupić. Dostępny jest w avon od wiosny, przez całe lato.

Jest to zdecydowanie niezbędny produkt u mnie w lato! Uwielbiam jego zapach i działanie. Jak dla mnie na prawdę koi (choć na chwilkę) ale uczucie ukojenia po spalonej skórze jest wybawiające. Kiedyś spaliłam się porządnie i dzięki temu produktowi (nie wiem ile wtedy go na siebie wylałam) nie schodziła mi skóra jakoś mocno czyli dobrze mi ją nawilżył. Był jedynym wybawieniem przy pieczeniu gdy chodziłam do pracy jak pingwin. Od tej pory musze go mieć zawsze w szafce razem z pantenolem. Te dwa kosmetyki na oparzenia słoneczne dla mnie są mega.

Ja: Mam skórę bardzo suchą, odwodnioną, atopową. Z tendencjami do uczuleń i pękających naczynek. Oczekiwania: ukojenie skóry po opalaniu, nawilżenie. Opakowanie: Poręczna butelka z atomizerem. U góry wyprofilowana by lep0iej się trzymało. Zamykana plastikową nakrętką. Szata graficzna charakterystyczna dla całej serii. Atomizer nie zacina się, nie widać zużycia produktu. W transporcie kosmetyk się wylewa i wszystko w koło jest klejące. Przyzwyczaiłam się, że trzeba go dodatkowo opakować. Wrażenia: Kosmetyk ma formę płynu o delikatnym kwiatowym zapachu. Jest bezbarwny i nie brudzi ubrań. Łatwo i higienicznie się go dozuje. Po zastosowaniu chłodzi i orzeźwia skórę, jednak kompletnie jej nie nawilża. To działanie jest raczej krótkotrwałe. Raczej szybko się wchłania, ale pozostawia na skórze lepką nieprzyjemną warstwę. Cena regularna jak to bywa w Avonie jest mocno zawyżona więc najlepiej go kupić na promocji. Nie jest to mój ulubiony kosmetyk i must have na lato. Głównie zarzucam mu brak właściwości kojących po opalaniu oraz brak nawilżenia, które obiecuje producent. Mimo swojej wydajności bardzo przeszkadza mi, że po aplikacji mam klejące ręce. Skusiłam się raz, nie powiem, żeby to były pieniądze wyrzucone w błoto. Ale inwestycja życia też to nie była.

Spray kupiłam kiedy jechałam na wakacje do Chorwacji. Okazał się totalnym sztosem. Ekstrakt z aloesu i wit C jest mega ukojeniem dla spalonej słońcem skóry. Mega nawilża podrażnioną skórę, koi ją. Zapakowany w fajne opakowanie z pompką która rozpyla idealną ilość mgiełki na skórę. Uwielbiam się tym psikać, bo świetnie chłodzi. Fajnie się wchłania. Naprawdę po ostrym opalaniu jest to niezbędny gadżet!

Po opalaniu to prawdziwa petarda na opaloną skórę. Sama formuła mgiełki i składniki sprawiają, że produkt fajnie chłodzi. Koi, łagodzi podrażnienia. Ma przyjemny zapach i szybko się wchłania, do tego fajna aplikacja. Polecam!

To jeden z nielicznych kosmetyków Avon do pielęgnacji słonecznej jakie miałam okazje używać. Kiedyś miałam jakiś filtr oraz olejek do opalania, ale później sięgałam po produkty innych marek, tamte jakoś nie zapadły mi w pamięć. Niemniej jednak postanowiłam spróbować, tym bardziej, że sezon letni mamy w pełni od jakiegoś czasu. Muszę przyznać, że to przydatna rzecz po kąpielach słonecznych – świetnie łagodzi, chłodzi i ma orzeźwiający zapach. OPAKOWANIE Opakowanie wykonane jest z grubego, nieprzezroczystego plastiku w kolorze niebieskim z logo marki i charakterystyczną dla tej serii zatą graficzną. Znajduje się na nim dokładny opis produktu oraz skład, wszystko umieszczone czytelny sposób. Ogromnym plusem jest aplikator typu spray, który ułatwia aplikację produktu, wystarczy kilka psiknięć i gotowe. To niezwykle praktyczne. Do tego butelka jest mała i lekka, więc z powodzeniem zabierzemy ją w kosmetyczce. SPRAY Kosmetyk ma formę bezbarwnego płynu o świeżej nucie zapachowej. Idealnie sprawdza się po opalaniu, kilka dni temu ratował mnie również po przedawkowaniu słońca. Spray po rozpyleniu daje przyjemne uczucie chłodzenia i to dość mocno wyczuwalne. Jest ono zbawienne dla wystawionej na działanie promieni słonecznych skóry. Produkt lekko wmasowuję i pozostawiam do wchłonięcia, mogę napisać, że szybko się wchłania i nie trzeba długo czekać. Pozostawia lekko wyczuwalna warstewkę, ale jest to do przeżycia, szczególnie biorąc pod uwagę efekty. Skóra jest ukojona, odświeżona, ewentualne podrażnienia po czasie zanikają. Nie zaobserwowałam nawilżenia, jednak jest to produkt wodny. Kilkukrotne zastosowanie po przesadzeniu z opalaniem ochroniło mnie od nieprzyjemnych konsekwencji. Produkt dzięki aplikatorowi typu spray jest bardzo wydajny i posłuży nam na dłużej. Cena regularna jest nieco wysoka w porównaniu z innego typu produktami, ale często można dostać go na promocji. PLUSY przyjemnie chłodzi ma fajny zapach koi, łagodzi szybko się wchłania praktyczny aplikator wygodna forma opakowania

Spray jest bardzo wygodny w obsłudze, poręczna butelka, świetnie chłodzi i koi po opalaniu, ale jest to uczucie tylko chwilowe i nie zauważyłam, żeby zapobiegało schodzeniu skóry. Nawilżanie również bardzo nieznaczne. Dodatkowo jest bardzo lepiący i umycie rąk po jego aplikacji jest konieczne.

Skusiłam się na serię after sun by ukoić, nawilżyć i dodatkowo wesprzeć skórę po kąpielach słonecznych. Ten produkt szczególnie mnie zainteresował ze względu na atomizer- szybka i przyjemna aplikacja. Design ok, wydajność też- kilka psikniec wystarcza na całe ciało. Co do działania- i tu pies pogrzebany, zamiast chłodzenia wystapiło pieczenie i podrażnienie mimo iż moja skóra nie była poparzona ani nawet zaczerwieniona. Bardzo się zawiodłam na tym produkcie, dużo obiecywał a niestety nie okazał się być tym do czego niby jest przeznaczony. Probowałam kilka razy- efekt ten sam, do stosowania na skórę również nie zdał umnie egzaminu, zapach dla mnie obojętny, ale lepiaca formuła sprawiła, że już nigdy nie sięgnę po serię After Sun. Okropnosc . Nie polecam.

Chłodzący spray od Avonu, jest idealny na popażenia słoneczne, przyjemnie chłodzi odżywia i nawilża poparzenie dostarczając wode do zaognionych miejsc.Posiada aloes dzięki któremu szybciej goją się oparzenia.Ma przyjemny zapach, nie klei się.

Spray z witaminą c i aloesem, ma przyjemny zapach, wygodne, poręczne i estetyczne opakowanie. Cena całkiem przyzwoita. Szybko się wchłania i jest bardzo wydajny. Wzmacnia opaleniznę, lekko i przyjemnie chłodzi , oraz nawilża ładnie skórę.

Oczekiwałam efektu chłodzenia, niestety niczego takiego nie poczułam. Skóra po użyciu sprawia wrażenie nawilżonej ale efekt jest krótkotrwały. Nałożenie zbyt dużej ilości preparatu powoduje klejącą skórę.

Daje szybko i chwilową ulgę po opalaniu. Co prawda używany kilka razy dziennie co 2- 3 godziny kiedyś uratował mnie też po większym poparzeniu na słońcu, ale nakładany kilkakrotnie zaczyna się kleić. Więc trzeba go zmyć, a wielokrotne mycie i kontakt z ręcznikiem nie jest tym, o czym marzymy mając czerwone i piekące ramiona. Uczucia chłodzenia nie ma, oprócz tego, że spryskując się płynem zawsze będzie przez moment chłodniej. Zapach u mnie przypomina przyprawę maggi, nie wiem czy tylko na mojej skórze przechodzi taką przemianę? Dość wydajny, aplikator pryska drobnymi kroplami.

Jak dla mnie spray jest super! Daje ukojenie skórze po opalaniu, a w przypadku 'spalenia' przez słońce delikatnie nawilża, chłodzi i powoduje, że skóra nie schodzi. Polecam ;)