bebeauty Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu cera wrażliwa 

Ten płyn micelarny niestety nie sprawdził się u mnie. Mimo dobrej ceny i dostępności, wady przeważają zalety. Przede wszystkim, bardzo piecze przy stosowaniu wokół oczu, mimo zapewnienia producenta, że jest to produkt do stosowania na oczy i do wrażliwej cery. Nie jest to tylko moja opinia, moje koleżanki również szczypie on w oczy. Dodatkowo średnio radzi sobie z domywaniem wodoodpornych i ciężkich do zmycia kosmetyków. Nada się tylko do twarzy, pomijając okolicę oczu oraz do makijażu bez ciężkich kosmetyków.

Dostępny w Biedronce, mimo swojej niskiej ceny, jest jednym z niewielu produktów idealnie pasujących do mojej wrażliwej skóry i oczu. Opis produktu: Ten płyn micelarny to kosmetyk stworzony z myślą o codziennej pielęgnacji wrażliwej skóry. Hipoalergiczna, bezzapachowa formuła zawiera 99% składników pochodzenia naturalnego. Skład: Bisabolol – łagodzi podrażnienia i poprawia kondycję skóry. D-Pantenol (Prowitamina B5) – koi nawet bardzo wrażliwą skórę. Struktury micelarne – skutecznie usuwają makijaż, nawet wodoodporny. Działanie: ✔ Idealnie oczyszcza skórę, nie podrażniając jej. ✔ Nie pozostawia lepkiej warstwy. ✔ Delikatny dla oczu, nie powoduje pieczenia.

Za tą cenę nie oczekiwałem wiele, lecz pozytywnie się zdziwiłam. Płyn nie dość że w dobrej cenie, większej pojemności to bardzo ładnie radzi sobie z makijażem, jest wydajny i dla mojej skóry jest idealny. Mam cerę mieszaną i ciężko było mi znaleźć fajny płyn który nie szkodzi dla mojej cery ale też nie szczypie w oczy. Ten płyn spełnia swoje zadanie i jest bardzo fajny i jak nazwa sugeruje mimo, że Sensitiv to delikatne działanie dla skóry ale makijaż zmywa bez problemu.

Do tej pory wszystkie kosmetyki z serii Be Beauty z Biedronki się u mnie sprawdziły. Były w dobrej cenie i dobrej jakości. Skusiłam się więc na ten płyn micelarny bo był tani (ok.7zł) i zachęciła mnie etykieta- 99% składników pochodzenia naturalnego. Uznałam więc czemu nie. Już po pierwszym użyciu wiedziałam, że to nie jest płyn micelarny dla mnie. Miałam codzienny makijaż- podkład, puder, tusz do rzęs. Mimo to, miałam wrażenie, że nie do końca poradził sobie z zmyciem tych produktów z twarzy. Zużyłam dużo więcej wacików niż zwykle, tak jakby płyn zmywał po kolei kilka warstw z makijażu. Po demakijażu miejscami miałam wrażenie, że podkład w minimalnej ilości został na twarzy. Pozostawił uczucie ciągnięcia na skórze. Ale to nie wszystko. Najgorsze były oczy i ich okolice! Po demakijażu strasznie piekły mnie oczy, skóra była zaczerwieniona i sucha. I to po jednym użyciu! Co prawda mam oczy wrażliwe, ale jeszcze żaden płyn micelarny nie pozostawił takiego efektu. Oczy szczypały jeszcze przez kwadrans. Przez kolejne dni używałam go wyłącznie do demakijażu buzi (bez okolic oczu) i w końcu go wyrzuciłam. Skóra była ściągnięta, nawet delikatnie piekła. I za każdym razem miałam wrażenie, że skóra nie jest do końca oczyszczona. Jedyne co mi się w nim podobało to zapach. Jak dla mnie totalny bubel.

Różowy płyn bebeauty z Biedronki ma najkrótszy skład i jest przeznaczony dla cery wrażliwej. Z mojej obserwacji przekłada się to na najsłabsze działanie oczyszczające ze wszystkich 3 płynów z serii. Opornie zmywa podkład, a z tuszem ma jeszcze większe problemy. Nie polecam i będę musiała się z nim pomęczyć jeszcze trochę. Dla osób bez cery wrażliwej - polecam niebieski lub zielony. Warto mieć w domu pod ręką. Cena bardzo niska 8 zł za dużą butelkę.

Produkt kupiłam w Biedronce za ok 7zł. Opakowanie to klasyczna, smukła butelka o dużej pojemności 400ml. Nic się z niej nie wylewa podczas podróży i można łatwo dozować odpowiednią ilość płynu. Produkt ma delikatny zapach i pomimo niskiej ceny nie odstaje formułą od drogeryjnych, najpopularniejszych płynów innych marek. Zdecydowanie najlepiej ze wszystkich testowanych przeze mnie zmywa trwałe i zastygająca pomadki do ust, nie szczypie mnie w oczy (ani ta wersja ani niebieska, zielona chyba się już troszkę różni składem) i dobrze radzi sobie w dwuetapowym zmywaniu makijażu, szczególnie tego bardzo intensywnego, który często noszę na co dzień. Płyn jest bardzo wydajny. Zmywając makijaż/spf codziennie, wystarcza mi na ok. 4 miesiące używania, czasem nawet trochę dłużej. Nie jestem w stanie policzyć ile buteleczek już zużyłam, bo kupuję tylko ten produkt od ok. 4 lat i zawsze mam buteleczkę w zapasie. Na promocji 1+1 można go dorwać w cenie ok. 5zł, więc jest to naprawdę świetnej jakości tanioszka.

Recenzuję płyn micelarny zgłoszony przez inną recenzentkę KWC w październiku 2021, w ówczesnym opakowaniu i pod ówczesnymi nazwami. Ja mój kupiłam w listopadzie 2022, w innym opakowaniu, z nową etykietą (be beauty NATURAL) i pod nową nazwą, ale z tym samym składem - już nie "Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu cera wrażliwa", teraz to jest "HYPO ALLERGENIC micellar water" (patrz zdjęcia) - czyli Jeronimo Martins (właściciele Biedronki) uznali, że cała Polska czyta po angielsku... I, cóż, to mój jedyny argument przeciw (ich problem, tracą klientów, znam osoby, które nie znają angielskiego i nie kupują produktów bez polskich opisów na etykietach). Wracając do produktu: cudo boginii! Z zastrzeżeniami: jeszcze nie znalazłam płynu micelarnego, który w pierwszym rzucie zmyje tusz do rzęs marki Eveline (a te kocham i używam od lat), a więc czego oczekuję od płynu micelarnego do demakijażu twarzy i oczu? 1. że zmyje makijaż z twarzy i przynajmniej zacznie rozpuszczać ww. tusz 2, że nie rozwali mi naczyniek, nie podrażni skóry, nie podrażni oczu Zaznaczam, że moja rutyna oczyszczająca wygląda następująco: - płyn micelarny na całość (na rzęsach trzymam płatek nasączony płynem chyba nawet minutę) - zmycie twarzy wodą z żelem myjącym - domycie tuszu płynem micelarnym i zmycie tegoż wodą, a potem tonik i krem/serum/krem. Przy takim stosowaniu bije 2, 3, 4....x droższe na głowę. Za drugim razem zmywa tusz do rzęs, po drodze nie podrażnia, nawet jeśli dostanie się do oczu. Polecam wrażliwcom. PS. Nie sprawdziłam na makijażu wododopornym, któryż ma niby usuwać. Być może to zaniżyłoby moją ocenę, czekam na Wasze recenzje!

Tak jak w opisie, płyn jest po prostu świetny. Idealnie zmywa makijaż, nie podrażnia, nie ściąga skóry ani nie wpływa na nią w żaden sposób negatywnie, jest wydajny, dobrze dostępny i bardzo tani, ma estetyczne opakowanie. Nie mam mu kompletnie nic do zarzucenia i nie wyobrażam sobie zamienić go na jakikolwiek inny produkt :)

Płyn micelarny towarzyszy mi w codziennym oczyszczaniu cery, jest to zazwyczaj pierwszy element mojego demakijażu a kolejnymi jest żel/pianka lub inny kosmetyk oczyszczający. często korzystam z marki BeBeauty bo nie dość że jest tania,łatwo dostępna podczas codziennych zakupów to i sprawdza się w użytkowaniu. Moja cera:dojrzała,zazwyczaj mieszana ale z tendencją do przesuszania i odwodnienia,towarzyszy jej też nawracająca wrażliwość,element stały ;) to rozszerzone pory,nierówny koloryt,duża tendencja do zapychania i wysypu niedoskonałości Płyn micelarny znajduje się w wygodnej przezroczystej butelce oklejonej etykieta na której umieszczono skład oraz działanie produktu, widoczne zużycie pozwala nam na bieżąco śledzić ilość,dodatkowo niska cena i duża pojemność zachęcają do zakupu. Płyn jest przeznaczony dla cery wrażliwej,ma konsystencję wody,jest praktycznie bezzapachowy i łagodny dla skóry,radzi sobie bez nadmiernego pocierania z demakijażem podkładu oraz tuszu do rzęs,co ważne nie piecze podczas stosowania ani nie uwrażliwia cery,co jest bardzo istotne. Czy polecam, oczywiście że tak,przetestowałam dwa opakowania i z pewnością sięgnę po kolejne.

Po prostu sprawdza się doskonale a kosztuje grosze co w dzisiejszych czasach dla niejednej z nas jest bardzo ważne. Tym bardziej jeśli używamy płynu micelarnego na co dzień to wiemy jakie ilości tego potrafią schodzić i to w jakim tempie:) Co tu ukrywać ,że cena ma znaczenie.. A tu dostajemy pokaźną butlę płynu, który ma dodatkowo i w gratisie wszystkie te zalety jakich ja szukam w innych często dużo droższych produktach i znaleźć nie mogę:) Butelko eko. Płyn jest odpowiedni dla vegan , jest bez mikroplastiku oraz praktycznie w 100 % naturalny skład. Płyn delikatnie pachnie , jest bardzo łagodny dla oczu (mam wrażliwe) i skóry rzeczywiście tak jak obiecuje producent. Dodatkowo jest naprawdę skuteczny gdyż zmywanie makijażu to czysta przyjemności, nie trzeba wielokrotnie trzeć . Wystarczy przyłożyć płatek i gotowe. Ogólnie dostępny choć widzę ,że potrafi szybko znikać z półki. To mój ulubiony płyn ostatnio i to naprawdę nie tylko ze względów oszczędnościowych ale po prostu jest najlepszy. Mam kolejną butelkę już.

Do kosmetyków z Biedronki po dochodzę bardzo nieufnie i nigdy nawet nie zwracałam uwagi na półkę z płynami micealarnymi, ale ten produkt poleciła mi kosmetyczka- cudowny skład, mało który płyn micelarny ma taki i taka cena. Podczas moich zakupów był w promocji , więc za dużą butelkę zapłaciłam 4 złote. Kupiłam od razu na zapas. Sam design jest prosty- przezroczysta butelka z płynem, na etykiecie zawarte czytelne informacje . 99,% skład naturalny, nie posiada mikroplastiku . Płyn jest bardzo skuteczny , na co dzień używałam innego, aptecznego , droższego o 15 razy i wiecie co? Ten z Biedronki w niczym nie jest gorszy , nie wiem czy byłabym w stanie odróżnić je podczas użytkowania. BeBeuty ma bardzo dobry i krótki skład, a makijaż zmywa doskonale, bardzo dobrze oczyszcza skórę. To moje odkrycie , które polecam każdemu. Płyn micelarny , który dla mnie ma same plusy.