Niuqi Neon, Neonowy lakier hybrydowy 

Uwielbiam lakiery hybrydowe marki Niuqi. Nie wiem, czy mam chociaż jeden kolor, który nie spełniał moich oczekiwań. Większość jest naprawdę dobrze napigmentowana, łatwo się rozprowadza po paznokciu i zatrzymują trwałość, aż do ściągnięcia. Tak samo jest z serią Neonową. Mam z tej serii 4 lakiery i każdy zachwyca na swój sposób. BIAŁY: Jest to najlepszy biały lakier jaki miałam do tej pory. Przede wszystkim jest naprawdę biały jak śnieg. Dobrze się go nakłada, nie tworzy smug, wystarczą 2 dobrze rozprowadzone warstwy. Nie sprawia problemów z utwardzaniem jednak ja zawsze przytrzymuje go dłużej niż 30 sekund w lampie. Nie odchodzi od paznokcia, nie marszczy się jest naprawdę git. Oprócz białego mam też RÓŻOWE nr 1 i 2 a także ŻÓŁTY. Zazwyczaj kładę pod nie właśnie biały kolor żeby uzyskać neonowy efekt. Jednak wypróbowałam oba różowe bez białej bazy i dobrze kryją. Więc jeśli komuś nie zależy na jaskrawości może je położyć solo. Żółty raczej wymaga białego podkładu, gdyż nie jest kryjący. Lakiery tak jak już wspominałam są trwałe, bez problemu wytrzymują 2 tygodnie. Nie odpryskują, nie ścierają się, nie kurczą się w lampie. Posiadają bardzo wygodny pędzelek, dzięki któremu możemy dokładnie nałożyć lakier przy skórkach, bez smug i prześwitów. Zapach lakierów nie jest męczący, dla mnie raczej nie zauważalny. Konsystencja lakierów jest idealna. Nie są ani glutowate i gęste ani zbyt wodniste. Po prostu super. Bardzo ułatwia aplikacje. Lakiery są zamknięte w estetycznych czarnych opakowaniach z oznaczeniem koloru na zakrętce, co jest bardzo przydatne w ich szukaniu pośród innych lakierów. Cena lakierów jest bardzo niska. Boje się, że producent w końcu podniesie cenę a bardzo bym tego nie chciała. To świetne lakiery w atrakcyjnej cenie. Jedynie jest problem z ich dostępnością, bo często w mojej Biedronce są braki.

Bardzo lubię lakiery Niuqi i zawsze zacieram ręce na sezonowe odcienie. Wprawdzie lakierów mam dużo za dużo, ale gdy tylko zobaczyłam, że na Biedronkowej półce pojawiły się neony, nie mogłam nie kupić ;) Wszystkie odcienie wyglądały bosko, nawet te, których nie używam, bo mi do niczego nie pasują, czyli limonkowe zielenie i błękity. Ostatecznie wzięłam Czerwień i Pomarańcz. Lakiery zamknięto w standardowych dla marki opakowaniach, czarna butelka z wysoką szyjką. Na aplikatorze naklejka z nazwą linii, a nazwa odcienia na naklejce z tyłu drobnymi literkami. Zdecydowanie wolę buteleczki Neonaila czy Semilaca, są bardziej czytelne, łatwiej znaleźć odpowiedni odcień i nazwy kolorów to jest to. U Niuqi panuje "Czerwień 1", "Czerwień 2" itd... Łatwiej zapamiętać jest chwytliwą nazwę, niż numerek. Pędzelek jest dość krótki, płaski, ma kształt rozszerzający się ku dołowi, taka łopata. Bardzo mi się podoba, jest wygodny i ułatwia malowanie na 3 szybkie ruchy, bez smug. Lakier ma idealną konsystencję, jest wystarczająco gęsty, ale nie lejący się. Dobrze się poziomuje, nie zostawia smug, myślę, że poradzą sobie z nim nawet początkujący. Jeśli chodzi o kolory - bardziej jestem zadowolona z czerwieni. To bardzo ciekawy odcień - soczysta czerwień z dużą ilością koralowego i pomarańczowego. W zależności od światła staje się bardziej czerwony lub bardziej pomarańczowy i jaskrawy. Z kolei Pomarańcz jest bardziej neonowy, wygląda jakby miał w sobie kroplę pastelowego, rozbielonego koloru. Jest to odcień, którego poszukiwałam od dłuższego czasu. Oba kolory pięknie wyglądają na opalonych dłoniach i stopach. Są typowo letnie, niezobowiązujące, przywodzą na myśl wakacje i urlopowy luz. Czerwień nieco lepiej współpracowała na paznokciu, bo Pomarańcz nałożony na szybko i mniej starannie, bardzo porozlewał mi się na skórkach i gdzie niegdzie prześwituje. Czerwień lepiej się spisała przy szybkim nakładaniu i ma nieco lepsze krycie. Lakiery są świetnej jakości, 10 zł za tak fajne kolory to jest tanizna. Może dlatego mam już za dużą kolekcję, bo zawsze się tłumaczę, że to tylko 10 zł i 1/3 ceny innych lakierów, więc warto kupić nawet na 3 użycia latem ;)