Avon Little Black Dress Lace EDP 

Perfumy dostałam kilka miesięcy temu od Mamy; na tym flakoniku na pewno nie poprzestanę. Perfumy mają elegancki, zmysłowy zapach z nutą cytrusów i jaśminu. Ich intensywność może nie przypaść do gustu każdemu, ale mnie bardzo urzekła. Po zaaplikowaniu tych perfum czuje się bardzo kobieco, pewnie. Jak na perfumy w tej kategorii cenowej, trudno narzekać na ich trwałość - zapach utrzymuje się przez około pół dnia. Polecam.

Bardzo lubię klasyczną Little Black Dress, ostatnio Avon wypuścił także jakieś wariacje na jej temat w podobnych flakonach. Wersję Lace bardzo chciałam poznać i tak się szczęśliwie trafiło, że dostałam próbkę do zamówienia. Po przetestowaniu muszę przyznać, że jestem bardzo zaskoczona. Bardzo mi się podoba ten czarny flakon, koronkowy nadruk, ja lubię kobiecy motyw koronki, więc kupiłabym ten kosmetyk oczami. Dość podobny do jednego z zapachów Christiny Aguilery. Wyobraźnia podpowiada mi, że mógłby to być zapach orientalny, kobiecy, zmysłowy, bardziej na wieczór. Tymczasem w środku mamy bardzo uroczą, dziewczęcą i taką bardziej dzienną kompozycję. Lace to połączenie owoców z kwiatami i otulającą ambrą. Czuję wymienione w składzie cytrusy, dla mnie gdzieś tam w tle pobrzmiewa także brzoskwinia. Kwiaty (głównie jaśmin) są lekkie, wiosenne, przejrzyste. Do tego bliskoskórna ambra, nadająca całości ciepły, słoneczny, bursztynowy charakter. Fajne są, na prawdę muszę to powiedzieć. Jestem bardzo zaskoczona, bo nijak się mają do flakonu i pierwowzoru Little Black Dress. Widziałabym je ubrane w brzoskwiniowy flakon, ogólnie przywodzą mi na myśl jakiś dawny zapach z Avonu - coś z linii Today Tomorrow czy zapach od Reese Witherspoon? W każdym bądź razie jest to bardzo bezpieczny i miły dla nosa zapach, idealny na co dzień, do pracy, na zakupy. Dodaje uroku, widzę go w zestawieniu z wiosennymi pastelami. Gdzie w tym wszystkim ta czarna koronka? Nie wiem ;) Trwałość taka bez szału - nie jest tragicznie, ale i nie zaskoczyła na plus. Jeśli bym dostała ten zapach w prezencie, myślę, że bym się ucieszyła. Jeśli nie zapomnę o nim do przyszłej wiosny to nie wykluczę zakupu pełnowymiarowego opakowania.

Uwielbiam ten zapach. Należy do tych słodkich i eleganckich - w końcu inspirowany koronką. Zmysłowy i kuszący. W pierwszych sekundach wyczuwalny jest aromat sycylijskich cytrusów i czarnej porzeczki. Później wybijają się te nieco słodsze nuty - jaśminu i ambry. Idealnie nadają się na każdą okazję - na co dzień i na ważne wyjście. Stosuję w każdą porę roku. Pasują zawsze. Trwałość taka sobie (do ok 5-6h), ale za tę cenę uważam, że to dobry deal.

Jest to bardzo przyjemny, kwiatowo - świeży zapach bez rozpoznawalnej nuty oryginalnego Little Black Dress. Równie dobrze mógłby być flankerem każdego innego zapachu. Jedyne, co go łączy z oryginałem, to rozpoznawalna z daleka buteleczka, tym razem ze zmienioną nieco szatą graficzną. Sam zapach jest lekki, wiosenny, dziewczęcy - tak go odbieram. Bardzo dobrze się go nosi w cieplejsze dni, trwałość przeciętna -jednak dla mnie wystarczająca. Oceniam na 5 gwiazdek.