Herve Leger Intrique jest esencją kobiecości, czaru i słodkiego ciepła przełamanego ostrzejszą nutą. Jest bardzo, bardzo...upojny. I zgadza się, intrygujący.
Odnośnie mojej historii z tymi perfumami, wygląda to tak - pewnego dnia na stoisku Avon zaczepiła mnie konsultantka. Rozmawiałyśmy i spryskałam nadgarstek testerem Herve Leger. Później wyszłam, ale o zapachu nie zapomniałam. Bardzo, bardzo mi przypadł do gustu i cały dzień nie mogłam nacieszyć nosa jego słodkawą, otulającą wonią.
Następnie po jakimś czasie zauważyłam go w katalogu i pewnie bym go kupiła, bo akurat na promocji w przystępnej cenie, ale nie pamiętałam, czy był to HL Femme, czy HL Intrigue. Tak więc na jakiś czas odłożyłam jego zakup. Później kiedy przeglądałam katalogi, zapachy te były zbyt drogie jak na moją kieszeń, więc chcąc nie chcąc znowu sobie odpuściłam. Ale! Od kiedy odkryłam allegro i akurat na wizażu pojawiła się recenzja, stwierdziłam, że go zakupię. Tylko pojawiał się problem odpowiedniej buteleczki. Najpierw więc zamówiłam próbkę HL Femme, ale od raz wyczułam, że to nie tamten, wymarzony zapach. I takim sposobem zamówiłam już właściwy, za grosze, można by rzec (ok.60 zł).
Byłam podekscytowana, gdy został do mnie dostarczony. Od razu go otworzyłam, nacieszyłam oczy piękną buteleczką i spryskałam się moją wyczekaną wodą.
Co mnie zastało?
Na 1 miejscu pieprz i chwilowo nic poza nim. Zamarłam, bo nie taki zapach zapamiętałam. Jednakże po kilku momentach przerodził się w tak samo słodkawo-orientalno-ciepło-czarujący zapach i taki już pozostał przez następne użycia do końca.
A ja pozostałam z miłym wspomnieniem.
Mam tylko zastrzeżenie co do jego trwałości - po kilku godzinach (około 3) nie ma po nim śladu, nawet na nadgarstku... Nie da się ukryć, wolałabym coś trwalszego, a co za tym idzie również wydajniejszego.
I tak się narazie kończy ta moja historia o produkcie, który mnie zauroczył, najbardziej wtedy kiedy go nie miałam ;) Nie żebym z niego całkowicie zrezygnowała, ale jak na 150zł moim zdaniem powinien utrzymywać się po prostu dłużej.
+uwodzicielski, ciepły zapach z ostrzejszą nutą (dzięki temu nie jest zbyt bardzo mdły)
+piękna, oryginalna buteleczka
+chwalony przez osoby z otoczenia
+dostępny na allegro
+utrzymuje się na ubraniach
-szybko wietrzeje
-zamknięcie flakonika ma tendencję do spadania
Rozdzielając go na 2 części:
Zapach 5/5
Trwałość 2/5
Ocena = 3,5
Intryguje, ponieważ przeradza się z drapieżnego wampa w słodkiego kociaka, gotowego napuszyć się i pokazać pazurki.
+Używałam go praktycznie każdego dnia, przeważnie 2-krotnie i co jest dość istotne - nie zanudził moich nozdrzy, a co więcej - mają ochotę na więcej.
Używam tego produktu od: +- 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 50 ml
Kupię: z pewnością zdecyduje się na kolejny flakon ze względu na zapach